Prokuratura zajęła się autodromem

Na kupionym przez miasto terenie, na którym miał powstać m.in. cmentarz i teren rekreacyjny, od dwóch i pół roku nie dzieje się nic. Z małymi wyjątkami, które są obecnie w kręgu zainteresowania radnych i organów ścigania.

Radny Ryszard Kowalski w kwietniu br. skierował w tej sprawie do burmistrza Ostródy interpelację. W piśmie pytał m.in. o to, kto i w jakim celu wykonał przekop w poprzek drogi, w celu umożliwienia spuszczenia wody z jednego rozlewiska do drugiego oraz czy miasto wydało na to zgodę. Kolejne poruszone w interpelacji sprawy dotyczyły wysypiska śmieci i opon samochodowych, które pojawiły się na autodromie. I znów pytanie, czy miasto wydało na to zgodę? A jeśli nie, to czy urząd miasta powiadomił o tym organy ścigania. Wreszcie sprawa placu asfaltowego, na którym powstał tor wyścigowy dla motorów. Radny Kowalski zapytał, czy stało się tak za zgodą i wiedzą właściciela, czyli miasta?

— Autodrom został zakupiony przez miasto w konkretnym celu, tam miał powstać cmentarz i miejsce na organizację dużych imprez plenerowych — mówi Ryszard Kowalski. — Tymczasem nie dzieje się nic dobrego, a teren ten wykorzystywany jest w zupełnie innym celu, czasami z łamaniem prawa. Interesuje mnie, czy urząd miasta zabezpiecza i kontroluje teren miejski przed zniszczeniem, zanieczyszczeniem i dewastacją.

W odpowiedzi zastępcy burmistrza Ostródy Agnieszki Majewskiej Pawełko czytamy m.in.:

„Gmina Miejska Ostróda po otrzymaniu informacji, że droga betonowa na terenie autodromu została rozkopana i po rozpoznaniu sprawy złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie w sprawie przekopu drogi (…). Po stwierdzeniu zaistniałego faktu, że na terenie autodromu doszło do nielegalnego składowiska odpadów przez nieznanego sprawcę również dokonała zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do KPP Ostróda”.

Jednocześnie zastępca burmistrza wyjaśniła, że tor wyścigowy wykorzystywany jest przez AMK Drwęca za wiedzą władz miasta na podstawie ustnej zgody. Klub korzysta z tego terenu od 2019 roku i wykonuje tam porządki na własny koszt. Natomiast przypadki związane z dewastacją i zniszczeniami jakie mają miejsce na terenie autodromu są każdorazowo zgłaszane organom ścigania.

Ostródzka Policja potwierdza, że prowadzi obecnie postępowania w wymienionych sprawach.
— Komenda Powiatowa Policji w Ostródzie prowadzi obecnie dwa podstępowania — mówi mł. asp. Anna Balińska, oficer prasowy KPP Ostróda. — Pierwsze dotyczy zniszczenia mienia, w tym przypadku drogi na autodromie. Drugie śledztwo, które nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Ostródzie, dotyczy składowania odpadów wbrew przepisom.

Chodzi o odpady, które mogą zagrażać życiu lub zdrowiu lub spowodować straty w postaci obniżenia jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi oraz zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym. Tu chodzi o przepisy wynikające z art. 183 Kodeksu karnego.

Przypomnijmy. Miasto w lutym 2017r. Kupiło od Agencji Mienia Wojskowego trzy działki położone na autodromie o łącznej powierzchni 90 hektarów. Na tym terenie – na jego części, która się do tego nadaje - miał powstać cmentarz komunalny, w związku z tym, że wyczerpują się możliwości pochówków na cmentarzu przy ul. Spokojnej. Planowano też przygotowanie terenu do szeroko pojętej rekreacji, łącznie z możliwością organizowania dużych imprez plenerowych. Miasto zapłaciło za ten teren 3 030 178,50zł.