Sokół przegrał na Podkarpaciu, przerwana seria Płomienia, zwycięska Tęcza

Jak nie idzie, to nie idzie. Z najdalszej w tym sezonie podróży na mecz ligowy piłkarze drugoligowego Sokoła wrócili bez punktów. Walcząca o miejsce w strefie barażowej Stal Rzeszów na własnym stadionie nie wykazała się gościnnością.

Zresztą zespół z Podkarpacia miał ułatwione zadanie, ponieważ ostródzianie w Rzeszowie zagrali bez kilku kontuzjowanych zawodników, zabrakło też pauzującego za czerwoną kartkę Rafała Siemaszki.

Goście szybko dali się zepchnąć do defensywy i efektem przewagi Stali był gol w 10. min zdobyty przez Radosława Sylwestrzaka. Rzeszowianie nie spoczęli na laurach i szybko chcieli podwyższyć prowadzenie. Udało im się to trzynaście minut później, kiedy Kacper Trelowski drugi raz podczas tego meczu wyjmował piłkę z bramki. Zespół z Ostródy nie miał wiele do zaoferowania, ale po przerwie swój pomysł na mecz realizowali gospodarze. Zakończyło się to trafieniem Damiana Michalika na 3:0. Na koniec spotkania przypomniał o sobie rekonwalescent Piotr Okuniewicz. Napastnik Sokoła na placu gry pojawił się w 84. min, a za cztery minuty uderzeniem z głowy pokonał bramkarza Stali, ustalając wynik meczu na 3:1.

* Stal Rzeszów - Sokół Ostróda 3:1 (2:0)
1:0 - Sylwestrzak (10), 2:0 - Olejarka (23), 3:0 - Michalik (69), 3:1 - Okuniewicz (88)
Sokół: Trelowski - Brzuzy, Wicki (46 Rugowski), Mazurowski, Mozler (27 Więcek), Soszyński (73 Czajkowski), Żwir, Zalewski, Kalinowski (84 Okuniewicz), Zimmer, Wolny

Ciekawie było na lokalnych boiskach zespołów występujących w grupie 2 klasy okręgowej. W Turznicy Płomień zakończył rewelacyjną serię 11 meczów bez porażki. Zbiegło się to z nieobecnością trenera Pawła Oliwy, który z powodu uroczystości rodzinnej nie mógł poprowadzić turzniczan z ławki rezerwowych.

Mimo tego Płomień dobrze rozpoczął spotkanie z Ewingami Zalewo, bo od 23. min prowadził po główce Bartłomieja Solisa, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Radosława Teliszewskiego. Gospodarze prezentowali się dobrze, prowadzili grę i stwarzali sobie kolejne okazje. Ale kolejne cztery gole na boisku w Turznicy strzelił zespół z Zalewa. Dla Płomienia jeszcze raz trafił Solis, jednak ostatecznie Płomień przegrał z Ewingami 2:5.

* Płomień Turznica - Ewingi Zalewo 2:5 (1:2)
Bramki dla Płomienia: B. Solis 2

W sobotnie popołudnie tylko piłkarzom Tęczy Miłomłyn dane było cieszyć się ze zdobycia kompletu punktów. Podopieczni Macieja Czerkawskiego na boisku przy ul. Pasłęckiej w Miłomłynie podejmowali Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie. Miłomłynianie nie są zbyt rozrzutni jeśli chodzi o zdobywanie goli. Jednak realizują to co najważniejsze w futbolu czyli strzelają jednego gola więcej od rywali. Tak też było w spotkaniu z Drwęcą. Gola za trzy punkty dla Tęczy w 68. min zdobył Adrian Wasiak.

* Tęcza Miłomłyn - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 1:0 (0:0)
1:0 - Wasiak (68)

W niedzielne popołudnie kolejne mecze 26. kolejki z udziałem naszych drużyn. O godz. 13 w Zwierzewie Kormoran podejmie LKS Różnowo, a godzinę później we Frygnowie Grunwald Gierzwałd rozpocznie mecz z Radomniakiem Radomno.