Sokół dzisiaj zagra w Kaliszu, zwycięzca zbliży się do baraży

Oba zespoły mają trzy punkty straty do 6. miejsca, które po zakończeniu sezonu zasadniczego pozwoli na rywalizację w barażach o awans do I ligi. Zespół z Wielkopolski plasuje się na 7. pozycji z dorobkiem 39 punktów. Z tym że KKS 1925 ma jedno spotkanie mniej rozegrane od Sokoła. Natomiast podopieczni Piotra Jacka po 28 rozegranych meczach mają na koncie 39 punktów i zajmują miejsce 8.

Zatem w środowy wieczór w Kaliszu zapowiada się walka o 7. lokatę w drugoligowej tabeli. Dotychczas oba zespoły tylko raz rywalizowały ze sobą na szczeblu ligowym. Jesienią w Ostródzie szczęście zdecydowanie było po stronie zespołu z Kalisza. Przypomnijmy, że ostródzianie (Dawid Wolny) w jesiennym spotkaniu na stadionie przy ul. 3 Maja nie wykorzystał dwóch rzutów karnych, a Sokół przegrał 1:4.

Teraz oba zespoły grają w kratkę i jak pokazują wydarzenia w eWinner II lidze wszystkie rozwiązania w dzisiejszej konfrontacji są możliwe.

Piłkarze Sokoła wczoraj o godz. 13 wyruszyli na mecz do Kalisza. Na tę chwilę wiadomo, że spośród zawodników, którzy do niedawna byli do dyspozycji zabraknie na pewno kontuzjowanych Krzysztofa Wickiego i Michała Maja. Pod znakiem zapytania stoi też występ Tomasza Gajdy, który uskarża się na uraz stawu kolanowego.

- Zrobimy wszystko żeby Tomka Gajdę doprowadzić do stanu użyteczności na ten mecz, ale w razie czego mamy też szeroką ławkę rezerwowych - mówi Jarosław Kotas, dyrektor sportowy Sokoła. - Myślę, że poczekamy na to co zaproponują nam gospodarze i będziemy chcieli wykorzystać swoje atuty i szanse. Musimy też uważać na żółte kartki, bo mamy kilku zawodników zagrożonych, a już w sobotę czeka nas kolejny ciężki mecz u siebie z Wigrami Suwałki.

Dzisiejsze spotkanie w Kaliszu piłkarze ostródzkiego Sokoła rozpoczną o godz. 18.