Zadanie wykonane, Sokół Ostróda pewnie pokonał Hutnika Kraków

Zespół z Krakowa przed meczem w Ostródzie podczas wyjazdowych potyczek zdobył tylko trzy punkty. I po występie na stadionie przy ul. 3 Maja wyjazdowy dorobek punktowy krakowian nie zmienił się.

Sokół zagrał ofensywnie z Hutnikiem, dwójką napastników z przodu operowali Dawid Wolny i Rafał Siemaszko. Gospodarze od pierwszego gwizdka arbitra zagrali wysoko, już pod bramką krakowian. I już pierwszą dobrą szansę na zdobycie gola Sokół miał w 6. min po faulu na Karolu Żwirze. Piłkę 20 metrów od bramki ustawił Tomasz Gajda, przymierzył, uderzył obok muru, futbolówka odbiła się od słupka, próbował ją jeszcze dobić jeden z ostródzkich pomocników, ale strzelił w boczną siatkę.

Ale co się odwlecze... Sześć minut później ostródzianie w środkowej strefie boiska wznawiali grę z autu. Piłkarze Sokoła wymienili dwa podania i piłkarz wstrzelona została za plecy linii defensywnej Hutnika, tam pojedynek biegowy wygrał Daniel Łuczak i pociągnął z piłką kilkanaście metrów i z prawej strony uderzył pod brzuchem bramkarza w kierunku dalszego i Sokół objął prowadzenie 1:0.

Później sporą ilością niecelnych podań popisał się Paweł Brzuzy, pomocnik Sokoła zanotował też kilka strat, a w międzyczasie dostał żółta kartkę za faul taktyczny. W 30. min. swoją szybkością popisał się Michał Zimmer, doszedł do długiego prostopadłego podanie i został sfaulowany w bocznej strefie przed linią pola karnego. Po dośrodkowaniu Adama Dobosz piłka trafiła w plecy zawodnika Hutnika i omal nie wpadł w spojenie krakowskiej bramki, ale golkiper z grodu Kraka przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.

Za chwilę Dobosz popisał efektowną akcją indywidualną, minął kilku rywali, ale ale po jego strzale piłka potoczyła się obok słupka. Później znowu Zimmer wygrał wyścigi z defensorami Hutnika, spod linii końcowej wycofał do Dawida Wolnego, a najlepszy strzelec Sokoła uderzył po ziemi w kierunki bliższego słupka, ale bramkarz gości złapał piłkę.

Tuż przed przerwą słabe wrażenie po swoim występie po części zmazał Brzuzy, dostał piłkę w środkowej strefie, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów, uderzył zza linii pola karnego i podwyższył prowadzenie Sokoła na 2:0.

W nagrodę za gola, a raczej ze względu na wcześniejszą żółtą kartkę Brzuzego po zmianie stron zmienił Kamil Zalewski. Tymczasem nie mający nic do stracenia goście pierwsi zagrozili bramce Błażeja Niezgody. W 50. min oddali pierwszy strzał na bramkę Sokoła w tym meczu, ale Niezgoda pewnie złapał futbolówkę.W 65. min goście ponownie zagrozili ostródzkiej bramce, po dośrodkowaniu z prawej strony głową uderzył Hafez Hussein Abdallah Ahmed i piłka trafiła w poprzeczkę.

Gości za kilka chwil wyhamował najskuteczniejszy zawodnik Sokoła. Po kilku szybko wymienionych podaniach, piłkę po prawej stronie pola karnego dostał Wolny, łatwo ograł rywala, po ziemi strzelił w kierunku dalszego słupka i ustalił wynik spotkania na 3:0.

W ten sposób Sokół odniósł ósme ligowe zwycięstwo.

Kolejny, ostatni ligowy mecz w tym roku Sokół rozegra w środę (16 grudnia), na własnym stadionie zmierzy się ze Stalą Rzeszów.

Inne wyniki 18. kolejki: Garbarnia Kraków - Błękitni Stargard 3:0, Śląsk II Wrocław - Olimpia Elbląg 3:1, Wigry Suwałki - Olimpia Grudziądz 1:1, Motor Lublin - Pogoń Siedlce 3:3, Bytovia Bytów - Górnik Polkowice 0:2, Chojniczanka Chojnice - Lech II Poznań 3:0.

Sokół Ostróda - Hutnik Kraków 3:0 (2:0)
1:0 - Łuczak (12), 2:0 - Brzuzy (45), 3:0 - Wolny (74)
Sokół: Niezgoda - Zimmer, Wicki, Mazurowski, Brzuzy (46 Zalewski), Dobosz, Żwir, Gajda (85 Święty), Łuczak 60 Kalinowski), Siemaszko (69 Rugowski), Wolny