Na Pomorzu lider z Ostródy lepszy od wicelidera ze Stężycy

Naszpikowany piłkarzami z przeszłością ekstraklasową i I-ligową zespół ze Stężycy tydzień wcześniej wysoko wygrał (6:1) mecz kontrolny ze Stomilem Olsztyn. Mimo że to okres przygotowawczy, w którym sparingi często kończą się zaskakującymi rozstrzygnięciami, to ostródzianie nie byli faworytami w swoim drugim tegorocznym test meczu.

Sztab szkoleniowy Sokoła na Pomorzu nie skorzystał z usług trzech zawodników – Wojciech Zyska, Krzysztof Wicki i Piotr Okuniewicz. W przypadku absencji Wickiego trenerzy mieli okazję do sprawdzenia na środku defensywy dwóch kandydatów do gry w Ostródzie.

Kilka minut po rozpoczęciu spotkania piłka trafiła w słupek po główce Pawła Tomkiewicza. Później oba zespoły miały swoje szanse na bramkowe otwarcie wyniku. Ale gol padł dopiero w 32. min po mierzonym strzale z dystansu Łukasza Świętego. Niestety prowadzenia nie udało się dowieźć do przerwy, bo tuż przed nią gospodarze doprowadzili do remisu.

Na początku drugiej części gry pozytywnie trudny sprawdzian przeszedł bramkarz Kamili Dziwulski, który był górą w sytuacjach sam na sam z zawodnikami Raduni. Gdy wydarzenia przeniosły się pod bramkę gospodarzy w polu karnym sfaulowany został Robert Chwastek, a gola z 11 metrów strzelił Piotr Kołc. Grający trener Sokoła jeszcze raz wpisał się na listę strzelców, zdobył gola z rzutu wolnego.

Zwycięstwem 3:1 liderzy z Ostródy zakończyli trzeci mikrocykl treningowy.
W następnym tygodniu ostródzianie do czwartku będą trenowali na ostródzkich obiektach, a w piątek jadą na zgrupowanie do Cetniewa. Nad morzem zagrają dwa mecze kontrolne.

Radunia Stężyca – Sokół Ostróda 1:3 (1:1)
0:1 – Święty (32), 1:1 – Stępień (43), 1:2, 1:3 – Kołc (51 karny, 66)