Młodzieżowcy Sokoła w końcówce przygasili Znicz w Białej Piskiej

Walka o punkty w PZPN-owskim Pro Junior System trwa. Rozgrzała ona trenera Sokoła Jarosława Kotasa, który w Białej Piskiej ponownie postawił na juniorów i młodzieżowców. W związku z tym gospodarze zwietrzyli szansę na komplet punktów i mocno zaczęli rywalizację z Sokołem. Niektórzy zawodnicy Znicza chcieli bardzo efektownie pokonać bramkarza Sokoła, jak Patryk Gondek przy pierwszej próbie strzeleckiej popisał się przewrotką, ale Bartkowiak obronił jego uderzenie. Jednak za kilka chwil ostródzki golkiper był już bezradny i przegrał pojedynek z Gondkiem. Piłkarze Znicza chcieli chyba powtórzyć wyczyn Legionovii sprzed kilku dni, która rozgromiła ostródzian 6:0. Ruszyli po następne zdobycze bramkowe i w 29. min Paweł Kossyk podwyższył na 2:0.

Kolejna katastrofa wisiała w powietrzu, ale gospodarze później nie mogli już podwyższyć prowadzenia. Za to szczęście uśmiechnęło się do Sokoła w ostatnich 10 minutach. Po faulu na Andrzeju Łyszyku w polu karnym straty strzałem z 11 metrów zmniejszył Dominik Wasiak. Za kilka minut napastnik gości znalazł się w wyśmienitej sytuacji, ale z 11 metrów strzelił nad bramką. Niewykorzystana sytuacja zemściła się, w 89 min Łyszyk wykorzystał dośrodkowanie z bocznej strefy boiska i z bliska ustalił wynik meczu na 2:2.

Znicz Biała Piska – Sokół Ostróda 2:2 (2:0)
1:0 – Gondek (16), 2:0 – Kossyk (29), 1:2 – Wasiak (81), 2:2 – Łyszyk (89)
Sokół O.: Bartkowiak – Wenglorz, Panek, Wojciechowski (90 Tomkiewicz), Pietkiewicz, Mikołajczyk (90 Stryjewski), Rybicki (90 Czerwonka), Ziółkowski, Wojewoda (90 Dampc), Wasiak, Łyszyk