Ostróda - miasto z widokiem na zwijanie się sportu?

2019-03-15 12:00:57(ost. akt: 2019-03-15 12:43:07)
Widok na sport może i jest, ale z Urzędu Miejskiego chyba na nieliczne dyscypliny z naciskiem na jedną

Widok na sport może i jest, ale z Urzędu Miejskiego chyba na nieliczne dyscypliny z naciskiem na jedną

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

Propozycja podziału pieniędzy na miejski sport poruszyła ostródzkie środowisko sportowe. Przedstawiciele klubów spotkali się z burmistrzem Ostródy na Komisji Oświaty, Kultury i Sportu. "Sportowcy" powiedzieli co ich boli w tym projekcie. I co usłyszeli? — Ostateczną decyzję o podziale pieniędzy podejmuje burmistrz i tak będzie w tym roku — powiedział im Zbigniew Michalak, burmistrz Ostródy.
W ogłoszonych przez Urząd Miejski dwóch konkursach ofert na szkolenie dzieci i młodzieży oraz na tzw. rozwój sportu środowisko sportowców najbardziej zaskoczyły kwoty zaplanowane na siatkówkę. W ubiegłym roku kwota dofinansowania wynosiła 58 tys zł, na 2019 roku na całą siatkówkę ostródzką zaplanowano 138 tys zł.

— To wzrost o ponad 120 procent, chciałbym poznać kryteria, według których rozdzielone zostały te środki — mówił na posiedzeniu komisji radny Marcin Punpur.

Nie poznał.

Według ubiegłorocznych kryteriów 8 tys. zł powinno zostać przeznaczonych dla Salosu Ostróda na popularyzację siatkówki dziewcząt i chłopców. Zaś resztę czyli 130 tys. powinien zgarnąć największy klub siatkarski w Ostródzie MLKS Foto Ola, którego zawodnicy teraz występują pod szyldem SMS Ostróda. Założycielem MLKS Foto Ola jest obecny burmistrz Ostródy. Teraz prezesem klubu jest jeden z jego synów.

W związku z tym na posiedzeniu komisji radny Punpur drążył dalej.
— Założył pan klubu Foto Ola, teraz jego prezesem jest jeden z pana synów, zatem jest to konflikt interesów, nie uważa pan, że mamy problem etyczny? — pytał wprost Marcin Punpur.

W odpowiedzi usłyszał. — Ostateczną decyzję o podziale pieniędzy podejmuje burmistrz i tak będzie w tym roku. Jeżeli nawet te środki trafią do klubu, który pan radny wskazał, to będzie to uzasadnione. Sześć z pięciu drużyn siatkarskich uzyskało w zeszłym roku awans. Ponadto na stronie PZPS nasze miasto określono młodzieżową stolicą siatkówki — powiedział burmistrz Michalak.

W 2019 roku w budżecie miasta na rozwój sportu oraz szkolenie sportowe dzieci i młodzieży w Ostródzie zaplanowano ponad 460 tysięcy złotych. Większa część z tych środków (267 tys. zł) przeznaczona została na konkurs ofert na realizację zadania z zakresu rozwoju sportu przez Gminę Miejską Ostróda. Mniejszą transzę (197 tys. zł) władze miejskie przeznaczyły na konkurs ofert na realizację zadania publicznego w 2019 roku – w skrócie na szkolenie sportowe dzieci i młodzieży.

W planowanym podziale środków finansowych na ostródzki sport wygląda na to, że najbardziej poszkodowani będą tenisiści stołowi. Jedyny klub w Ostródzie od 23 lat bez przerwy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dwa tytuły drużynowych mistrzów Polski, reprezentanci na igrzyskach olimpijskich, w tym roku w barwach Morlin trenuje pięciu kadrowiczów. Wartość promocyjna klubu w 2018 roku (promocja we wszystkich mediach: telewizja, internet, prasa) została wyceniona przez agencję Press Service na 3 miliony złotych. Tyle trzeba by wydać w mediach żeby promować markę Ostróda.

W ubiegłym roku klub pingpongowy ze środków miejskich (budżet miasta oraz ze spółek miejskich) otrzymał ponad 200 tys zł. Jak widać promocja medialna przyniosła znacznie większe korzyści.
Jednak kurek z pieniędzmi miejskimi dla pingpongistów został znacznie przykręcony. Na razie z dwóch wymienionych konkursów tenisiści mogą liczyć co najwyżej na... 45 tys. zł.

— Mamy dostać o 80 procent mniej w porównaniu do ubiegłego roku — powiedział Tomasz Krzeszewski, prezes i trener Morlin. — W naszym przypadku to jest likwidacja klubu. My przez wiele lat dobrze promujemy miasto. Poza tym nie poprzestajemy tylko na środkach z miasta. Do tej pory stanowiły one 1/3 budżetu naszego klubu. My nie chcemy się tutaj bawić w politykę, ani skłócać lokalnych klubów. Chcemy tylko żeby burmistrz, jako gospodarz miasta, stworzył nam warunki do pracy. Po prostu pozwólcie nam działać, jak do tej pory.

Z mapy finansowania miejskiego na razie zupełnie zniknęły np. sekcja szachowa Ostródzianki oraz sekcja biegaczy na orientację Orkana Ostróda. — Jest to niezrozumiałe, mamy duże tradycje, pierwsi na Warmii i Mazurach wychowaliśmy arcymistrza szachowego. Od kilku lat organizujemy Szkolną Ligę Szachową, w której bierze udział od 60 do 100 dzieci. Przecież szachy mają duży wpływ na intelektualny rozwój naszych dzieci — dziwił się Grzegorz Miśta, wiceprezes Ostródzianki.

PIENIĄDZE NA OSTRÓDZKI SPORT

• Konkurs ofert na realizację zadania z zakresu rozwoju sportu przez Gminę Miejską Ostróda: to środki głównie na starty w zawodach, wyjazdy na zgrupowania, szkolenie i udział w rozgrywkach 2019

siatkówka - 65 tys zł
sporty motorowe - 32 tys zł; w 2018 było 22 tys zł (otrzymał AMK Drwęca Ostróda)
sporty wodne (kajakarstwo, wioślarstwo, żeglarstwo) - 40 tys zł; w 2018 było 40 tys zł (otrzymał KS Sokół Ostróda)
tenis stołowy - 30 tys zł; w 2018 roku było 40 tys zł (otrzymała Ostródzianka Ostróda)
piłka nożna - 100 tys zł; w 2018 roku było 125 tys zł (otrzymał OKS Sokół Ostróda)
W sumie 267 tysięcy złotych

• Konkurs ofert na realizację zadań publicznych w 2019 roku: w przypadku klubów i stowarzyszeń sportowych pieniądze przeznaczone na szkolenie dzieci i młodzieży

piłka nożna dzieci - 25 tys zł; w 2018 roku było 28 tys zł
lekkoatletyka - 17 tys zł; w 2018 roku było 30 tys zł
tenis stołowy - 15 tys zł;
piłka ręczna - 17 tys zł; w 2018 roku było 12 tys zł
piłka siatkowa i siatkówka plażowa - 65 tys zł; w 2018 roku było 45 tys
piłka siatkowa dziewcząt - 8 tys zł; w 2018 roku było 15 tys zł
piłka nożna - 50 tys zł; w 2018 roku było 45 tys zł

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5