Po piłkarskim weekendzie: wygrały Sokół i Tęcza, rozbity Płomień
2018-03-26 07:49:32(ost. akt: 2018-03-26 08:12:29)
Tylko trzy z czterech zespołów piłkarskich naszego regionu rozegrały w weekend swoje mecze ligowe. Pierwsze od pół roku wyjazdowe zwycięstwo odniósł trzecioligowy Sokół. Try oczka do dorobku dorzuciła Tęcza Miłomłyn (IV liga). W okręgówce poległ Płomień Turznica i nie zagrał Kormoran Zwierzewo.
17 września ubiegłego roku ostatni raz na wyjeździe wygrali piłkarze Sokoła Ostróda. Podopieczni Sławomira Majaka mecz z Olimpią Zambrów zaczęli mocnym uderzeniem, bo już w 5. min wynik otworzył Hubert Otręba. Później obie ekipy toczyły wyrównany ligowy bój o punkty. Jednak pod bramką rywali konkretniejsi byli goście. Sokół w Zambrowie zainkasował trzy punkty.
• Olimpia Zambrów - Sokół Ostróda 1:4 (1:1)
Bramki dla Sokoła: Otręba, Adam Wolak, Marcin Kajca i Arkadiusz Gajewski
Bramki dla Sokoła: Otręba, Adam Wolak, Marcin Kajca i Arkadiusz Gajewski
W IV lidze pierwsze wiosenne punkty wywalczyła Tęcza Miłomłyn. "Tęczowi" na sztucznej murawie ostródzkiego stadionu podejmowali ostatnich w tabeli Błękitnych Orneta. Zatem nie było lepszej okazji na zwycięstwo. I spotkania od początku ułożyło się po myśli ekipy z Miłomłyna. Na zegarze była 5. minuta, a Rafał Wyralski miał na koncie dwie bramki i było 2:0 dla Tęczy. W 11. min co prawda gospodarze stracili jednego gola, ale to było wszystko na co w tym meczu pozwolili Błękitnym. Po przerwie wynik spotkania na 3:1 ustalił Jura Pawliw.
• Tęcza Miłomłyn - Błękitni Orneta 3:1 (2:1)
O pierwszym wiosennym występie w grupie 2 klasy okręgowej zapewne jak najszybciej powinni zapomnieć piłkarze Płomienia Turznica. Reprezentanci gminy Ostróda dostali ostre lanie od Polonii Iłowo. Choć do 68. min nic nie wskazywało na to, że ekipa z Turznica dostanie baty, ponieważ przegrywała tylko 0:1. Jednak w ostatnich 20 minutach Polonia nabrała wiatru w żagle i strzeliła pięć goli.
• Polonia Iłowo - Płomień Turznica 6:0 (1:0)
Spośród naszych zespołów nie zagrał jedynie Kormoran Zwierzewo. Zwierzewianie mieli zmierzyć się na wyjeździe z rezerwami Kaczkana Huraganu Morąg. Jednak murawa na morąskim stadionie miejskim nie nadawała się do gry i spotkanie zostało przełożone na inny termin.