Łukasz Gwiazda bohaterem ostatniej akcji, dał Sokołowi trzy punkty [ZDJĘCIA]

Nie wiadomo jak potoczyłyby się losy spotkania gdyby w 4. min goście wykorzystali najgroźniejszą okazję jaką wypracowali sobie w całym spotkaniu. Na szczęście wpierw udanie interweniował Przemysław Matłoka, a piłka dobita z 5 metrów przeleciała nad poprzeczką.

Ostródzianie nie byli dłużni i już w 8. min bliski zdobycia gola była Łukasz Kuśnierz, który z rzutu wolnego strzelił nad murem, ale futbolówka trafiła w słupek. Do przerwy wielu okazji bramkowych nie było, a częściej bramce rywala zagrażali piłkarze Sokoła. Jednak strzał z 16 metrów Krystiana Słowickiego zablokował obrońca, a główka Andrzeja Burcharta była minimalnie niecelna.

Po zmianie stron przez blisko 20 minut sporo działo się w środkowej strefie boiska, a niewiele pod bramkami. Trener Tomasz Sokołowski wprowadził na boisko świeżych zawodników, którzy trochę ożywili grę gospodarzy, ale efektów bramkowych to nie przynosiło. Za to białostoczanie w 64. min mogli wyjść na prowadzenie, ale ponownie zatrzymał ich Matłoka, który podbił piłkę uderzoną z dystansu, a ta po poprzeczce wyleciała na rzut rożny. Z dalekiej podróży ostródzianie wrócili w 77. min, kiedy obrońca Sokoła z linii bramkowej wybił futbolówkę po główce piłkarza Jagiellonii.

Podopieczni trenera Sokołowskiego bez strat przetrwali napór Jagiellonii II w końcowych minutach i "ukarali" gości w najgorszym z możliwych momencie meczu. Kiedy niektórzy kibice opuszczali już trybuny stadionu przy ul. 3 Maja w doliczonym czasie gry Sokół zdobył zwycięskiego gola. Bohaterem ostatniej akcji został Łukasz Gwiazda, który pokonał bramkarza rezerw "Jagi" i zapewnił gospodarzom zwycięstwo.

Sokół Ostróda - Jagiellonia II Białystok 1:0 (0:0)
1:0 - Gwiazda (90+4)