Czy archeolodzy "wykopią" robotników z budowy obwodnicy?
2015-08-28 11:26:58(ost. akt: 2015-08-28 11:40:09)
Ceramikę z czasów starożytności wykopano w trakcie budowy obwodnicy Ostródy. To może oznaczać, że czas budowy drogi może się wydłużyć o kilka miesięcy. Wykonawcy obwodnicy uspokajają, tłumacząc, że są przygotowani na takie trudności.
Na terenie budowy obwodnicy Ostródy budowniczy drogi pracują ramię w ramię z archeologami. Trwają tam bowiem archeologiczne badania powierzchniowe, sondażowe i wykopaliskowe. W trakcie kopania znaleziono tam materiał ceramiczny i paleniska datowane na okres starożytności, późne średniowiecze i nowożytność.
— Stanowisko archeologiczne na S7 ma ponad 556 arów — mówi Karol Głębocki z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie. — 20 sierpnia ogłosiliśmy przetarg na przeprowadzenie wykopalisk archeologicznych na stanowisku w ciągu S7. Termin otwarcia ofert to 30 września.
Wejście archeologów na teren budowy "siódemki" może oznaczać, że budowa drogi trochę się wydłuży. Według wykonawców, czyli firmy Budimex, może tak być, ale nie musi.
— Takie sytuacje się zdarzają, na dziewiczych terenach często dochodzi do różnego rodzaju odkryć podczas naszych prac — mówi Krzysztof Kozioł z firmy Budimex. — Bardzo rzadko jednak ma to wpływ na termin oddania inwestycji. Jesteśmy po prostu przygotowani na takie trudności. Na razie trudno jest powiedzieć czy termin oddania drogi zostanie przesunięty.
W miejscach gdzie odkryto starożytne pozostałości prace robotników zostały wstrzymane. Podobne problemy jak na obwodnicy Ostródy pojawiły się też w innych miejscach. Prace archeologiczne będą prowadzone między innymi w okolicach Rychnowa oraz niedaleko Szyldaka.
Wykonawca "siódemki" na razie zachowuje spokój i prowadzi prace w innych miejscach dając czas archeologom. Do tej pory prace przy budowie obwodnicy Ostródy jak i drogi S7 posuwały się szybciej niż planowano, bo sprzyjała pogoda.