Piknik militarny w Tomarynach
2015-08-17 15:30:59(ost. akt: 2015-08-17 15:35:21)
Ponad 400 uczestników, rekonstruktorzy, broń i pojazdy z czasów II wojny, strzelnica, rekrutacja do „Strzelców”, wojskowa grochówka, domowe ciasta, konkursy dla dzieci przygotowane przez leśników, piosenka żołnierska i zwiedzanie bunkrów z przewodnikiem. Taką moc atrakcji zapewnili organizatorzy Pikniku Militarnego z okazji Święta Wojska Polskiego w Tomarynach.
To pierwsze takie wydarzenie w Gminie Gietrzwałd ale już dziś wiadomo, że nie ostatnie. Świadczy o tym olbrzymie zainteresowanie mieszkańców i turystów, którzy 15 sierpnia odwiedzili fortyfikacje nad rzeką Pasłęką w Tomarynach. To tu od kilku miesięcy mieszkańcy i przedstawiciele organizacji pozarządowych wspólnie z Wójtem Gminy Gietrzwałd Marcinem Sieczkowskim działają na rzecz ratowania ponad stuletnich, zabytkowych wież zabezpieczenia kolejowego. Odbyło się już kilka spotkań organizacyjnych a teraz przygotowano nie lada atrakcję: Piknik Militarny z okazji Święta Wojska Polskiego.
Potrzebne są jednak pieniądze na renowację bunkrów i udostępnianie fortyfikacji turystom. Każda złotówka jest na wagę złota.
- Zaczynamy od małych kwot. Myślę, że docelowo na profesjonalną renowację będziemy się posiłkować dofinansowaniami – powiedział Marcin Sieczkowski, wójt Gietrzwałdu.
Obiekt jest zdewastowany, pomazany napisami. W 1997 roku jeden z kolekcjonerów zdemontował i sprzedał do zagranicznych muzeów zabytkowe wyposażenie z fortyfikacji: artyleryjskie wieże Grusona i pancerne drzwi. Teraz mieszkańcy zamierzają się zwrócić do tych muzeów o zwrot militariów wywiezionych z Tomaryn.
- Chcieliśmy przy tej okazji pokazać nie tylko mieszkańcom naszej gminy ale także regionu Warmii i Mazur jaki wspaniały zabytek mamy tutaj w Tomarynach – informuje Agnieszka Zabłocka z UG Gietrzwałd.
- Zebrała się moc ludzi i organizacji, działamy razem i tak to już od kilku miesięcy funkcjonuje – dodaje Bernadeta Mielnik, sołtys Tomaryn.
Organizatorzy zebrali ponad 2 tys. złotych z przeznaczeniem na ratowanie zabytku.
tekst: WG
Potrzebne są jednak pieniądze na renowację bunkrów i udostępnianie fortyfikacji turystom. Każda złotówka jest na wagę złota.
- Zaczynamy od małych kwot. Myślę, że docelowo na profesjonalną renowację będziemy się posiłkować dofinansowaniami – powiedział Marcin Sieczkowski, wójt Gietrzwałdu.
Obiekt jest zdewastowany, pomazany napisami. W 1997 roku jeden z kolekcjonerów zdemontował i sprzedał do zagranicznych muzeów zabytkowe wyposażenie z fortyfikacji: artyleryjskie wieże Grusona i pancerne drzwi. Teraz mieszkańcy zamierzają się zwrócić do tych muzeów o zwrot militariów wywiezionych z Tomaryn.
- Chcieliśmy przy tej okazji pokazać nie tylko mieszkańcom naszej gminy ale także regionu Warmii i Mazur jaki wspaniały zabytek mamy tutaj w Tomarynach – informuje Agnieszka Zabłocka z UG Gietrzwałd.
- Zebrała się moc ludzi i organizacji, działamy razem i tak to już od kilku miesięcy funkcjonuje – dodaje Bernadeta Mielnik, sołtys Tomaryn.
Organizatorzy zebrali ponad 2 tys. złotych z przeznaczeniem na ratowanie zabytku.
tekst: WG
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez