Po dramatycznej końcówce Sokół Ostróda wygrał z ŁKS Łomża

Piłkarze ostródzkiego Sokoła odnieśli drugie ligowe zwycięstwo w sezonie 2015/2016. Podopieczni Wojciecha Tarnowskiego pierwszy raz zaprezentowali się przed swoją publicznością. Najlepszy aktualnie trzecioligowiec z Podlasia od pierwszych minut pokazał, że trzeba na niego uważać. Goście bez respektu dla Sokoła po oskrzydlających akcjach próbowali zagrozić bramce Mateusza Leśniewskiego.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w pierwszych 45 minutach. Efektownie z ostródzkimi kibicami przywitał się Łukasz Kuśnierz. W 24. min uderzeniem zza pola karnego posłał futbolówkę w długi, górny róg bramki, dając gospodarzom prowadzenie. Później dobrą szansę miał Kamil Smyt, ale jego strzał odbił bramkarz ŁKS. W 41. min ponownie strzałem z dystansu popisał się Kuśnierz, tym razem było po ziemi w krótki róg i Sokół prowadził 2:0. Za chwilę powody do radości mieli przyjezdni, ponieważ po słabej interwencji Leśniewskiego piłkarze z Łomży zdobyli kontaktowego gola.

Po przerwie goście ostro ruszyli na ekipę z Ostródy. Gospodarze długo skutecznie bronili się. A w międzyczasie okazję na ustrzelenie hat-tricka miał Kuśnierz, ale jego strzał z 9 metrów obronił bramkarz. Już w doliczonym czasie gry wielkie szczęście mieli ostródzianie. Goście rzucili wszystkie siły pod bramkę Sokoła i byli bliscy wyrównania. Zawodnik ŁKS z 5 metrów strzelił nad Leśniewskim, a piłkę zmierzającą do bramki z linii bramkowej wybił Krystian Słowicki, który uratował Sokołowi komplet punktów.

Sokół Ostróda - ŁKS Łomża 2:1 (2:1)
1:0, 2:0 - Kuśnierz (24, 41), 2:1 - Sadowski (42)