Kociarnia się zamyka. Koty szukają domów

2025-09-19 14:55:38(ost. akt: 2025-09-19 19:05:31)
Kociarnia kończy działalność Fot. arch. Kociarnia

Kociarnia kończy działalność Fot. arch. Kociarnia

Minęło siedem lat odkąd powstało prowadzące Kociarnię stowarzyszenie Dla Kota Kociarnia. To lata pracy, ponad tysiąc kotów pod opieką i pół tysiąca adopcji. Ale zabrakło sił i środków, by robić to nadal. Kociarnia kończy działalność.
Opieka nad kotami oparta była na wolontariuszach. Środki pochodziły ze zbiórek, wpłat darczyńców i kiermaszów organizowanych cykliczne przez Kociarnię. Teraz potrzeby podopiecznych i rosnące rachunki oraz brak wolontariuszy, którzy wykruszyli się z różnych przyczyn, przerosły możliwości finansowe i organizacyjne.

"Tak, nie mamy już sił przerobowych — poinformowała Kociarnia. — To nie jest tylko nasz problem, dużo takich małych, typowo wolontariackich organizacji ma już dość i mówi stop! Przez nasze ręce przeszło ponad 1000 kotów, ponad 500 adopcji, ponad 500 wykastrowaliśmy i wypuściliśmy w miejsce bytowania, zdarzało się, że te wolno bytujące musieliśmy najpierw leczyć. Takie organizacje jak my wyręczają gminy z ich obowiązku. Kotów już nie przyjmiemy. Musimy wyadoptować nasze. Kociarnia nie zamknie się z dnia na dzień, to wiadomo. Najpierw znajdziemy domy, ewentualnie domy tymczasowe dla wszystkich naszych kotów".

To szczególne miejsce na mapie Ostródy funkcjonowało i wciąż funkcjonuje dzięki zbiórkom, zarówno pieniędzy, jak i karmy dla zwierząt. Wciąż do opłacenia są rachunki m.in. za czynsz i pomoc weterynarza. Pomoc jest wciąż potrzebna by zapewnić zwierzakom dobrostan. Zbiórkę można wesprzeć wpłacając datek na pomagam.pl

Obecnie w kociarni około 20 kotów czeka na adopcję. Są zaopiekowane i leczone. Posty z ich zdjęciami są publikowane na FB Kociarni. Może któryś z nich skradnie czyjeś serce i wypatrzy przyjaciela na lata. Kociarnia zaprasza też do wizyt po wcześniejszym umówieniu, najlepiej SMS-em pod nr tel. 605 423 093.

"Żeby nie było żałobnie, nikt z nas nigdy nie przejdzie obojętnie obok cierpiącego zwierzaka i nie musi to być kot" —dodaje Kociarnia.
Jedno jest pewne, dzięki wolontariuszom i Kociarni w Ostródzie skala niechcianych kociąt, kotek ciężarnych zmniejszyła się, a wiele istnień zostało uratowanych od chorób.



Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B