Nie żyje Barbara Mazurkiewicz, szachistka z Ostródy
2025-01-24 10:37:16(ost. akt: 2025-01-24 10:53:55)
W wieku 97 lat odeszła Barbara Mazurkiewicz, dla której szachy były życiową pasją. Do 2024 roku młode, początkujące szachistki miały problemy z pokonaniem „starszej pani”.
Barbara Mazurkiewicz ur. 28.08.1928 zaczęła grać w szachy jeszcze przed wojną w klubie w Łapach. Grano tam również w warcaby. W okresie pobierania nauki w Elblągu dużo grała w szachy szkolne. Duże znaczenie przywiązywała do rozwiązywania zadań i problemów szachowych publikowanych w Trybunie Ludu.
Po zakończeniu edukacji przyszedł nakaz pracy do Kielc i Skarżyska-Kamiennej.
Praca na budowie to przeważnie baraki i co było robić? – grała w szachy.
Po powrocie do Ostródy wyjeżdżała w dalszym ciągu w delegacje, ale krótsze – od poniedziałku do soboty. Jeśli trafił się ktoś kto grał w szachy, to Barbara Mazurkiewicz grała po kilka partii dziennie. Robiono nawet zakłady kto wygra. Było wielu kibiców.
Praca na budowie to przeważnie baraki i co było robić? – grała w szachy.
Po powrocie do Ostródy wyjeżdżała w dalszym ciągu w delegacje, ale krótsze – od poniedziałku do soboty. Jeśli trafił się ktoś kto grał w szachy, to Barbara Mazurkiewicz grała po kilka partii dziennie. Robiono nawet zakłady kto wygra. Było wielu kibiców.
Pracując już na miejscu w Ostródzie kontynuowała pasję szachową grając ze strażakami i w Zakładach Naprawy Taboru Kolejowego. W roku 1956 wstąpiła do klubu - Związku Zawodowy Kolejarzy w Ostródzie. Funkcjonował tam przepis, że w drużynie musi grać jedna kobieta. Klub od samego początku miał szczęście do dobrych zawodniczek. Wśród kobiet następowała częsta rotacja. Jednak B. Mazurkiewicz uczestniczyła systematycznie w zawodach i rozgrywkach wojewódzkich.
Ciekawym okresem w jej życiu były wyjazdy letnie z córką na obozy i biwaki. Grała ze wszystkimi w szachy i nikt nie mógł jej pokonać. Jednak jedną partię przegrała, gdyż partner długo się zastanawiał nad swymi ruchami.
Zbliżał się czas obiadu, należało się również zatroszczyć o córkę i Pani Barbara poddała partię w nierozstrzygniętej pozycji na szachownicy.
Zbliżał się czas obiadu, należało się również zatroszczyć o córkę i Pani Barbara poddała partię w nierozstrzygniętej pozycji na szachownicy.
Nadszedł okres rywalizacji drużynowej w klubach zrzeszonych w strukturach LZS. Po przejściu na emeryturę nie spoczęła na laurach. Wtedy mając więcej czasu dla siebie kontynuowała rozwój swojej pasji. W wieku 71 lat zdobyła II kategorię szachową. Do 2024 roku młode, początkujące szachistki miały problemy z pokonaniem „starszej pani”.
Bardzo mile wspominała rywalizację pomiędzy miastami leżącymi nad Drwęcą.
Przy okazji organizacji Mistrzostw Świata w rozwiązywaniu zadań szachowych jakie miały miejsce w Ostródzie w sierpniu 2015 TVP Olsztyn nakręciła ciekawy reportaż o zasłużonych i aktywnych szachistach z Ostródy.
Relacja na stronie http://olsztyn.tvp.pl/21106518/5815-godz-1830
Informacja była na tyle interesująca, że Teleexpres następnego dnia umieścił ją w swoim wydaniu.
Przy okazji organizacji Mistrzostw Świata w rozwiązywaniu zadań szachowych jakie miały miejsce w Ostródzie w sierpniu 2015 TVP Olsztyn nakręciła ciekawy reportaż o zasłużonych i aktywnych szachistach z Ostródy.
Relacja na stronie http://olsztyn.tvp.pl/21106518/5815-godz-1830
Informacja była na tyle interesująca, że Teleexpres następnego dnia umieścił ją w swoim wydaniu.
Od samego początku B. Mazurkiewicz traktowała szachy jako pewnego rodzaju odpoczynek, szczególnie po okresie ciężkiej pracy. W sytuacji gdy nie mogła uprawiać innego rodzaju sportu szachy były dla niej również relaksem. Jednak rywalizacja „kto pierwszy ten lepszy” zeszła na drugi plan.
W poniedziałki grała po kilka godzin ze swym stałym partnerem od szachów Z. Szporko a we wtorki z 9-letnią Zuzią Grembocką i jej mamą Joanną.
W poniedziałki grała po kilka godzin ze swym stałym partnerem od szachów Z. Szporko a we wtorki z 9-letnią Zuzią Grembocką i jej mamą Joanną.
Barbara Mazurkiewicz wierzyła w pozytywny wpływ niektórych osób na jej grę. Rywalizacja u boku Waldemara Jędry dodawała jej skrzydeł. Była też wielką pasjonatką brydża i gry w warcaby 64-polowe. Odeszła w wieku 97 lat.
Cześć Jej pamięci!
Grzegorz Miśta,
wiceprezes MLKS Ostródzianka
Cześć Jej pamięci!
Grzegorz Miśta,
wiceprezes MLKS Ostródzianka
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez