“Bitwę pod Grunwaldem” obejrzymy w Stębarku

2024-11-19 11:29:28(ost. akt: 2024-11-25 11:26:36)

Autor zdjęcia: arch. UM Pajęczno

Tym razem to replika słynnego obrazu Jana Matejki, ale za to jakże imponująca! Obraz, mierzący 10 metrów szerokości i prawie 4,5 metra wysokości, jest wyższy od oryginału o 13 cm.
30 listopada br. Muzeum Bitwy pod Grunwaldem otwiera nową wystawę czasową, podczas której odsłonięty zostanie obraz „Bitwa pod Grunwaldem” autorstwa Ireneusza Rolewskiego, absolwenta Wydziału Grafiki i Malarstwa ASP w Łodzi. Dzieło artysty jest wierna repliką obrazu Jana Matejki. Artysta malował je przez 6 lat.

Obraz, mierzący 10 metrów szerokości i prawie 4,5 metra wysokości, jest wyższy od oryginału o 13 cm. Kopia jest zatem o 3,17 proc. większa od pierwowzoru i została oprawiona w ramę, która wcześniej służyła oryginałowi. Malarz odkupił ją od Muzeum Narodowego w Warszawie, oddał do powiększenia i konserwacji.
Kopia ma być wożona i wystawiana w różnych miejscach na całym świecie. Póki co, można będzie ją podziwiać w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku do maja przyszłego roku.

Dzieło mistrza Jana


Oryginał „Bitwy pod Grunwaldem” oglądać można w Muzeum Narodowym w Warszawie. Mistrz Jan namalował go w latach 1872–1878. W czasach, gdy Polski nie było na mapie świata, obraz miał przypominać o wielkiej grunwaldzkiej wiktorii, która miała decydujący wpływ na losy Polski, Litwy i Zakonu, a także na układ sił w ówczesnej Europie. Od momentu powstania, obraz ten otoczony był aurą wyjątkowości i afirmacją narodowej tożsamości.

Pierwszą wojnę światową przetrwał wywieziony ze względów bezpieczeństwa do... Moskwy. Drugą w podlubelskiej wsi, gdzie ukryli go pracownicy i dyrektor galerii Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, w której był wcześniej prezentowany. W czasie wojny Gestapo intensywnie poszukiwało obrazu. Minister propagandy III Rzeszy doktor Joseph Goebbels wyznaczył nawet nagrodę 2 000 000, podniesioną następnie do 10 000 000 reichsmarek niemieckich za odnalezienie płótna lub informację o miejscu jego przechowywania. Niemcy przestali szukać obrazu dopiero wtedy, gdy polskie radio w Londynie nadało fałszywą wiadomość o przybyciu Bitwy pod Grunwaldem do Wielkiej Brytanii.


Haftowany Jagiełło i jego rycerze


„Bitwa pod Grunwaldem” od lat inspiruje twórców. Stereoskopowa wersja obrazu Matejki zrealizowana została w technologii 3D na 600. lecie Bitwy pod Grunwaldem przypadającą w 2010. Wykonał ją zespół grafików z firmy Platige Image pod artystycznym nadzorem Rafała Kidzińskiego oraz Tomasza Bagińskiego (jego film Katedra w 2002 roku został nominowano do Oscara za najlepszy krótkometrażowy film animowany - red.). Jest to pierwsza na świecie rekonstrukcja dzieła malarskiego w technice stereoskopowej.

Obraz pojawił się w serialu komediowym Stanisława Barei Alternatywy 4 jako ozdoba ursynowskiego mieszkania wysoko postawionego działacza partyjnego, Jana Winnickiego. A że ze względu na swoje gabaryty nie mieścił się, został zgięty pod kątem prostym i zajął... dwie ściany.

Z okazji 600. rocznicy bitwy grupa rękodzielników wyhaftowała kopię obrazu. Wykonanie haftem krzyżykowym naturalnej wielkości „Bitwy pod Grunwaldem” zajęło im prawie dwa lata. Ich dzieło odpowiada dokładnie naturalnej wielkości pierwowzorowi. Twórcy zużyli ok. 150 km kolorowych nici, tworząc ponad 7,8 mln krzyżyków i zastosowali ponad 200 kolorów. To największa na świecie tego typu praca, zrobiona z 50 mniejszych części, które połączono ze sobą. 35 osób przez 20 miesięcy haftowało 40 kawałków materiału o wymiarach metr na metr. Zadanie to realizowali ludzie z całej Polski, kierowani przez Janinę i Adama Panków z Działoszyna. Jak wspominali, pomysł narodził się z żartu - pan Adam powiedział któregoś dnia do pani Janiny: "Tyle haftujesz, że do tej pory wyhaftowałabyś 'Bitwę pod Grunwaldem'". No i zaczęła haftować...

Spór o haftowaną „Bitwę”


Dzieło zostało odsłonięte w hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 2 im. Polskich Noblistów w Pajęcznie 15 lipca w 610. rocznicę Bitwy pod Grunwaldem.
Jednak zanim to nastąpiło haftowany obraz przeszedł długą drogę. Od czasu wykonania dzieło pokazywane było w rozmaitych miastach, m.in. w Łodzi, Częstochowie, czy Berlinie. Niestety, niedługo po powstaniu dzieła zaczęły się problemy związane z prawem jego własności i dysponowania nim. Haftowana "Bitwa..." była własnością wszystkich jego twórców, ale administrator dzieła z czasem zaczął nim dysponować bez konsultacji z pozostałymi. W końcu osoby, które tworzyły haft zgłosiły do prokuratury jego zawłaszczenie. W 2019 roku decyzją sądu "Bitwa..." wróciła do osób, które ją wykonały.

„W znalezienie właściwego miejsca dla dzieła po zakończeniu wszystkich perturbacji zaangażował się burmistrz Pajęczna Piotr Mielczarek. Miejscem, w którym w końcu znalazła się haftowana "Bitwa pod Grunwaldem" znalazła się hala przy pajęczańskiej podstawówce, która znajduje się przy ulicy... Grunwaldzkiej
” - informował portal Pajęczno Nasze Miasto.
I tu można je oglądać.

MMA w zbroi na otwarcie wystawy


Wydarzenie w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem rozpocznie się wernisażem, na który zaproszeni zostali przedstawiciele lokalnych władz, oświaty, a dyrektorzy także instytucji kultury z Warmii i Mazur.
— Dodatkową atrakcją dnia będzie Gala Pełnokontaktowych Walk Rycerskich – PWR IX „Heavy legacy”, określanych czasami jako "MMA w zbroi" — informuje Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.
Podczas gali widzowie zobaczą 6 międzynarodowych pojedynków, w 4 kategoriach wagowych. Prawdziwe, niereżyserowane starcia! Profesjonalny sport, w historycznej oprawie! Walką wieczoru będzie oficjalny eliminator do walki o 1. pozycję wagi ciężkiej.
bcl


Muzeum Bitwy pod Grunwaldem
PWR IX „Heavy Legacy” Gala pełnokontaktowych walk rycerskich.
30 listopada br.
Plan wydarzenia:
• 12:00 seminarium PWR dla juniorów
• 14:00 odsłonięcie kopii obrazu Jana Matejki "Bitwa pod Grunwaldem"
• 15:00 PWR IX "HEAVY LEGACY"
Bilety w cenie 20/30 zł dostępne w kasach Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.



Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5