O sytuacji w szpitalu na sesji nadzwyczajnej

2024-10-14 16:28:17(ost. akt: 2024-10-14 16:52:49)
W poniedziałek 14 października radni powiatowi zebrali się na sesji nadzwyczajnej. Tematem była sytuacja w Szpitalu w Ostródzie S.A. i informacja o zawieszeniu od 1 listopada br. działalności dwóch oddziałów – części położniczej oddziału położniczo-ginekologicznego i neonatologicznego.
W uzasadnieniu tej decyzji prezes szpitala Jacek Dudzin przedstawił sytuację finansową oddziałów, kosztów i struktury wydatków. Oddział ginekologiczno-położniczy w 2023 roku odnotował przychód w wysokości ponad 3,2 mln złotych i koszty na poziomie 5,8 mln złotych. Wynik finansowy, to na minusie 2,6 mln złotych. W pierwszym półroczu tego roku, to ponad 1 mln złotych na minusie. Największe są koszty osobowe.

Jak zaznaczył, nie tylko oddział położniczy jest niedochodowy. Czynnik ekonomiczny nie jest kluczowym przy planowanych zmianach, ale też wynikająca z analizy perspektywa malejącej liczby porodów w najbliższych latach.
— Od wielu miesięcy rozmawiamy i pracujemy nad tym, by szpital tak zrestrukturyzować, aby nie tracić płynności finansowej — mówił prezes Dudzin.

Obecny na sesji Rafał Dąbrowski, burmistrz Ostródy powiedział, że istnienie oddziału położniczego i porody na miejscu są ważną kwestią dla mieszkanek Ostródy i zadeklarował partycypację w kosztach utrzymania oddziału przez ostródzki samorząd. Do tego odniósł się Jacek Dudzin, który przypomniał o prognozach do 2050 roku, z których jasno wynika, że spadająca liczba porodów utrzyma się przez najbliższe lata. I zapytał, czy samorządy będą chciały przez lata dofinansowywać oddział ponosząc tak duże koszty. Chodzi bowiem o miliony złotych.

Z kolei Andrzej Waszczyszyn na informację, że pacjentki z Ostródy już teraz rodzą dzieci w innych szpitalach, zauważył, że pacjentki nie wybierają szpitali do miejsca rodzenia, tylko lekarzy. Ze Szpitala w Ostródzie odeszli specjaliści, a za nimi pacjentki.
— Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby nasi lekarze pracowali w naszej poradni „K”, łącząc zatrudnienie w szpitalu i poradni — tłumaczył Jacek Dudzin. — Rozmawiałem o tym wielokrotnie, ale pozyskanie ich jest bardzo trudne. Po prostu na rynku jest zbyt mało specjalistów.

Podczas sesji poruszona została również ważna kwestia przyszłości pielęgniarek i położnych z zawieszanych oddziałów. Tę wyjaśniła Małgorzata Zalewska, dyrektor ds. pielęgniarstwa.
— Żadna z pielęgniarek nie otrzyma wypowiedzenia — zapewniła Małgorzata Zalewska. — Trzy już odeszły do szpitali w Olsztynie, Iławie i Elblągu. Pozostałe znajdą zatrudnienie na innych oddziałach, między innymi na izbie przyjęć, co mnie bardzo cieszy, bo mieliśmy tam braki personalne.

Prezes Dudzin zapewnił, że tzw. pakiety porodowe i ginekologiczne będą nadal w ostródzkim szpitalu, gdy sytuacja uniemożliwi w wyjątkowych sytuacjach dowiezienie pacjentki do szpitala z porodówką.
— Na takie nagłe sytuacje też musimy być przygotowani i będziemy — mówił prezes Dudzin.
Ostatecznie zapewnił, że decyzję o zawieszeniu części oddziału położniczego uważa za racjonalną i w obecnej sytuacji finansowej uzasadnioną.

Oto zaprezentowana przez Jacka Dudzina wyniki finansowe oddziałów:




Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5