Wiejski świat z Lubajn w TVN Style
2024-09-11 15:16:50(ost. akt: 2024-09-11 15:21:40)
Nowy sezon „Małych światów według Marzeny Rogalskiej” miał swoją premierę w minioną niedzielę i powtórkę we wtorek na antenie TVN Style. Marzena Rogalska wspólnie z paniami z KGW „Luba” świętowała noc Kupały, czyli palinockę nad jeziorem Szeląg Wielki, na plaży w Zwierzewie, aby przy okazji zabawy porozmawiać i ukazać siłę wiejskiej społeczności.
W reportażu jej bohaterki z „Lubej” opowiadały o tym, czym się zajmują, czyli gotowaniem lokalnych przysmaków, malowaniem i hafciarstwem. Są też wspólne śpiewy i występy teatralne. W ten sposób kultywują tradycję i integrują lokalną społeczność.
Dlaczego życie na wsi jest lepsze niż w mieście? Na to pytanie odpowiedziały w programie Marzenie Rogalskiej.
— Wydawało mi się, że koła gospodyń wiejskich to już przeżytek, a tymczasem one odżywają, przeżywają renesans — mówi w reportażu Marzena Rogalska. — Mówi się, że ten wiek, czyli XXI wiek, to jest wiek samotności. Wy tutaj, w Lubajnach, nie możecie narzekać na samotność — dodała Rogalska.
Jak podkreślały jej rozmówczynie z Lubajn, tu na nudę nie ma czasu. — Jak nie malowanie, to gotowanie czy wyszywanie, albo lepienie pierogów – zawsze jest co robić — wyliczały bohaterki reportażu.
— Wydawało mi się, że koła gospodyń wiejskich to już przeżytek, a tymczasem one odżywają, przeżywają renesans — mówi w reportażu Marzena Rogalska. — Mówi się, że ten wiek, czyli XXI wiek, to jest wiek samotności. Wy tutaj, w Lubajnach, nie możecie narzekać na samotność — dodała Rogalska.
Jak podkreślały jej rozmówczynie z Lubajn, tu na nudę nie ma czasu. — Jak nie malowanie, to gotowanie czy wyszywanie, albo lepienie pierogów – zawsze jest co robić — wyliczały bohaterki reportażu.
— Podsumowując, jakbym was zapytała, po co to wszystko? To całe szaleństwo, te działania, to spotykanie się? — dopytywała Marzena Rogalska.
— Żeby nam w duszy grało, żeby nam się dalej chciało chcieć — podsumowała Anna Lewandowska z KGW „Luba”. — Wszystko to robimy po to, by uratować naszą wiejską tożsamość i polską tradycję.
— Żeby nam w duszy grało, żeby nam się dalej chciało chcieć — podsumowała Anna Lewandowska z KGW „Luba”. — Wszystko to robimy po to, by uratować naszą wiejską tożsamość i polską tradycję.
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez