Liczymy drzewa razem z Ekipą z Bagien

Ekipa z Bagien zaplanowała to tak:

• 11.06.2024 godz. 18.00 Centrum Użyteczności Publicznej w Ostródzie odbędzie się spotkanie z osobami zainteresowanymi udziałem w akcji. Potem będzie wspólne liczenie drzew w parku nad jeziorem Drwęckim.
• 15.06 godz. 11.00 Bulwar Europejski, zbiórka przy molo
• 22.06 – podanie wyników.

Cele projektu, to m.in. inwentaryzacja drzew w Ostródzie, określenie ilości ich gatunków, możliwość zgłaszania chorych i uszkodzonych drzew przez mieszkańców miasta oraz informacje o nowych nasadzeniach.
— Będziemy w terenie pozyskiwać informacje: jakie drzewa rosną w Ostródzie, ile ich jest, jakie są to gatunki oraz jaka jest ich kondycja zdrowotna — informuje Ekipa z Bagien. — Chcemy zwrócić uwagę na ich ogromne znaczenie dla ludzi. Potrzebna jest największa rozwaga przy pielęgnacji i ich ewentualnym usuwaniu. Drzewa są naszymi odwiecznymi i bezinteresownymi sprzymierzeńcami. Drzewa zmieniają ziemię. Drzewa zmieniają życie. Dbajmy o nie wspólnie, dla przyszłych pokoleń.

Ekipa już zaczęła wielkie "zielone" liczenie. Marta i Ewa zaczęły od Alei Lipowej. Rosnące tam drzewa zostały policzone, zmierzone i wprowadzone do bazy danych, żeby można było policzyć ich wartość odtworzeniową. Jak informują, po lewej stronie od Szosy Elbląskiej rośnie 29 sztuk pięknych dojrzałych dorodnych lip.
— W bliskich planach inwestycyjnych jest remont tej zabytkowej ulicy. Będziemy monitorować przebieg prac tak, by ani system korzeniowy żadnego z tych drzew, ani żadne z nich nie ucierpiało. Miasto Ostróda deklarujemy wsparcie merytoryczne — informuje Ekipa z Bagien.
Bazę danych policzonych lip i innych drzew w Ostródzie można znaleźć na stronach internetowych: www.ekipazbagien.pl oraz www.drzewa.ostroda.pl

Warto dodać, że jednym z pomysłów na bardziej "zieloną" Ostródę jest posadzenie 700 drzew na 700-lecie miasta. Ostróda uzyskała prawa miejskie chełmińskie w 1329 roku od komtura dzierzgońskiego Lutra z Brunszwiku. Zostało więc pięć lat na to, by tę ideę wcielić w życie. Jej pomysłodawcą jest Artur Munje, który właśnie wygrał konkurs i został kierownikiem Referatu Komunikacji Medialnej i Promocji w Urzędzie Miejskim w Ostródzie.

— Już pięć lat temu zaczęliśmy — mówi Artur Munje. — Posadziliśmy pierwszą jabłoń na nabrzeżu jeziora Drwęckiego wspólnie z burmistrzem partnerskiego miasta Osterode am Harz. Był wtedy u nas z wizytą. To miał być początek tego projektu. Potem pomysł został zaniechany, a teraz chcę do niego wrócić i go kontynuować. Mam też jeszcze inną ideę - zależy mi na tym, by w mieście ustanowić pomniki przyrody. Teraz są cztery, a powinno ich być co najmniej czterdzieści, łącznie z aleją dębową na ulicy Chrobrego.