Książka już nie wita „kartek szelestem”

2024-05-08 11:22:02(ost. akt: 2024-05-08 11:28:08)
Spotkanie dyskusyjnego klubu książki (od lewej): Bola Chylińska, Ewa Wawrzonkowska, Ewa Stankiewicz, Anna Głowińska, Maria Stelina i pani Iwona

Spotkanie dyskusyjnego klubu książki (od lewej): Bola Chylińska, Ewa Wawrzonkowska, Ewa Stankiewicz, Anna Głowińska, Maria Stelina i pani Iwona

Autor zdjęcia: Barbara Chadaj-Lamcho

Biblioteki i książki - jak cały świat - też przeniosły się do sieci. Coraz mniej osób korzysta z papierowych wydań, coraz więcej z nośników elektronicznych. Tekst o ostródzkiej bibliotece multimedialnej przypominamy z okazji przypadającego dziś Dnia Bibliotekarza, święta, które inauguruje również Tydzień Bibliotek.
Biblioteka Multimedialna Powiatu Ostródzkiego „Przystań z Kulturą” zapewnia czytelnikom bezpłatny dostęp do e-booków w serwisach z książką elektroniczną. Biblioteka funkcjonuje więc dziś zupełnie inaczej, czytelnicy po założeniu karty bibliotecznej nie wypożyczają papierowych książek, tylko kontaktują się drogą e-mailową, prosząc o nowe kody dostępu. I mogą czytać lub słuchać, bo jest tu także bogata oferta audiobooków. Zainteresowanie rośnie i to w każdej grupie wiekowej, bo okazało się, że czytnik jest także dla seniorów łatwiejszy w „obsłudze” niż ciężki tom z ciekawą powieścią. Bardzo to sobie chwalą. Korzystają z aplikacji Legimi i Empik Go.


Biblioteka w sieci


W Ostródzie przy Bibliotece działają trzy dyskusyjne kluby książki, nieformalne grupy skupiające ludzi lubiących czytać i chcących rozmawiać o przeczytanych książkach. Jest więc klub popołudniowy dla osób, które pracują zawodowo i wtedy mają czas, by się spotkać. Ten klub Anna Głowińska, dyrektorka „Przystani z Kulturą” prowadzi od 2009 roku. Oczywiście część osób się w tym czasie zmieniła, ale trzon klubu pozostaje ten sam niezmienny od lat. W tym roku w lutym klub będzie obchodził piętnastolecie. Drugi powstał we wrześniu 2021 roku, w spotkaniach którego biorą udział słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku i osoby, które już nie pracują. Mogą się spotkać w godzinach przedpołudniowych. Trzeci klub, który też będzie obchodził piętnastolecie w kwietniu tego roku, to klub prowadzony przez Annę Głowińską razem z Małgorzatą Brzeską z biblioteki Szkoły Podstawowej nr 6 w Ostródzie.
— Prowadzimy razem ten klub, obie jesteśmy moderatorkami — mówi Anna Głowińska. — Obecnie Gosia prowadzi głównie w szkole, ja jestem od wybierania książek, wskazywania ciekawych pozycji do przeczytania. W bibliotece organizowane są konkursy za recenzję miesiąca. I budujące jest to, że dzieci chcą brać w tym udział.

Z czytnikiem lub książką


Okazuje się, że osoby starsze, wcale nie mają problemów z nowoczesną technologią i przechodzą chętnie na elektroniczne nośniki książkowych treści. Chociaż część klubowiczów wciąż czyta książki w papierze, pozostali chętnie korzystają z czytników.
— Korzystam z czytnika i udostępniam treści — mówi Maria Stelina, która uczestniczy w spotkaniach klubu. — To łatwy i wygodny dostęp do ciekawej lektury i nowości wydawniczych. Książki poleca nam Anna Głowińska i jeszcze nie było takiej, która by mnie nie zachwyciła. Bardzo lubię czytać i dla tych książek należę do tego klubu, bo tu mogę o tych książkach porozmawiać z innymi osobami, które interesują się literaturą — dodaje.


— Gdy jakiś film, teatr, muzyka czy książka zrobią na mnie wrażenie, wzruszą, to chcę się tym podzielić z innymi — mówi Ewa Stankiewicz. — Często jest tak, że czytelnicy mają zupełnie inne wrażenia i opinie, zwracają uwagę na to, co mi gdzieś w książce umknęło. Wracam wtedy do lektury i znajduję w niej coś zupełnie nowego.
Klub cenią też dla... towarzystwa.
— Tu spotykam się z fajnymi ludźmi — mówi Bola Chylińska. — To odskocznia od codziennych zajęć i szarego dnia, a Anna Głowińska sprawia, że to świetne miejsce i wspaniałe spotkania. Doczekać się ich nie mogę. Książki są dla mnie - poza rodziną – najważniejsze — dodaje.

Klub mobilizuje do czytania


Dyskusyjne kluby książki, to świetna forma promocji literatury angażująca czytelników.
— Wstąpiłam do klubu, żeby się zmobilizować do czytania —mówi Ewa Wawrzonkowska. — Trzeba jedną książkę w miesiącu przeczytać, żeby o niej potem rozmawiać. A tu jest fantastyczna atmosfera i bardzo cieszę się z tych spotkań. Tematyka książek jest różna, treść zawsze ciekawa, a potem interesująca dyskusja i wymiana poglądów — dodaje pani Ewa.
Dla pani Iwony to forma terapii.
— Dla mnie, gdy znalazłam się życiowym zakręcie, udział w klubie dyskusyjnym jest formą terapii — mówi pani Iwona. — Jest tu duży wybór świetnych, mądrych i wartościowych książek. A ja kocham książki i ten klub pozwala mi wymienić opinie, podyskutować o nich. Przyszłam tu, wciągnęło mnie i zostałam. I polecam to wszystkim, którzy chcą czasami oderwać się od smutnej rzeczywistości — dodaje.

Spotkanie z bestsellerem


Na tym spotkaniu, na którym byliśmy, czytelniczki omawiały „Lekcje chemii” Bonnie Garmus, bestseller „New York Timesa”. Bohaterka książki Elizabeth Zott jest chemiczką i kobietą daleką od przeciętności. Byłaby zresztą gotowa jako pierwsza wytknąć rozmówcy, że coś takiego jak „przeciętna kobieta” nie istnieje. Ale jest połowa lat 50. i jej koledzy z całkowicie męskoosobowego zespołu naukowców w Instytucie Badawczym Hastings prezentują bardzo nienaukowe podejście do kwestii równouprawnienia płci. Co by nie powiedzieć, książka na czasie...

— Na spotkaniach nie dyskutujemy o tym, co autor miał na myśli, tylko rozmawiamy o książce, co jest w niej ciekawego, co się podobało, a co nie — dodaje Anna Głowińska. — Czytelnicy zwracają uwagę na zupełnie różne rzeczy, które innym podczas lektury umknęły. Zupełnie jakby przeczytali inną książkę. Albo też ktoś nie przeczytał, bo książka go nie zainteresowała, znudziła, ale gdy wysłuchał opinii innych postanowił do lektury wrócić.
bcl



Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5