Zmiana sternika receptą na sukces "Jeziorowców"?

Dwanaście porażek i tylko dwa zwycięstwa. Bilans piskich koszykarzy, po niedawnej przeprowadzce do II ligi, nie prezentuje się kolorowo. Na półmetku sezonu doprowadziło to władze klubu do decyzji o rozstaniu z dotychczasowym szkoleniowcem, Radosławem Koniecko.

– Nie mówimy mu „żegnaj”, ale „do zobaczenia” na koszykarskich parkietach. Dziękujemy za zaangażowanie, wkład i pracę włożoną w rozwój zespołu – mówią „Jeziorowcy”.

Nowym trenerem TSK został Roman Skrzecz, którego miłośnicy koszykówki kojarzyć mogą m.in. z wieloletnią pracą z młodzieżowymi kadrami Polski dziewcząt (a także funkcją asystenta pierwszej reprezentacji). Na płaszczyźnie klubowej wywalczył dwa wicemistrzostwa kraju i dwa Puchary Polski (z Lotosem Gdynia).

Szkoleniowiec przeszedł „chrzest bojowy” z nowymi podopiecznymi w Białymstoku, podczas Gwiazdkowego Turnieju Koszykówki „Nałogi Wrzuć Do Kosza”.

Pierwszy mecz nie zakończył się po myśli piszan, którzy przegrali (48:100) z ligowym rywalem – Turem Bielsk Podlaski. Drugie starcie, z gospodarzami (Żubry Chorten Białystok), wyglądało już zdecydowanie korzystniej. Wygrana (81:70) zapewniła TSK trzecie miejsce w końcowej stawce.

– Oba mecze były wybitnie sparingowe. Po pierwsze dały nam możliwość wzajemnego poznania się, a po drugie wdrożenia nowych ustawień taktycznych. Widzę w swojej drużynie spory potencjał, ale czeka nas sporo pracy, która mam nadzieję da nam wszystkim pozytywny skutek – mówi Roman Skrzecz, trener TSK Roś Pisz.

Czasu na metamorfozę zespołu jest jednak coraz mniej, a rywale stale uciekają. W pierwszym ligowym starciu 2022 roku, 2 stycznia piszanie ulegli na wyjeździe wiceliderom II ligi – ŁKS Coolpack Łódź (83:61).

Kamil Kierzkowski