Kręci ich prędkość i adrenalina

2018-09-19 10:09:00(ost. akt: 2018-09-19 10:10:06)

Autor zdjęcia: Archiwum

Ryk silników, prędkość i adrenalina – to najbardziej kręci członków Squadu Inicjatyw Polana Kultury w Orzyszu. Stowarzyszenie skupia m.in. miłośników quadów. To właśnie oni własnymi siłami zbudowali tor w pobliżu „wylotówki” do Pisza.
Chcieli ścigać się na quadach, więc wzięli sprawy w swoje ręce i zbudowali sobie tor. Zielone światło dał burmistrz Orzysza. Zbigniew Włodkowski przekazał im w formie użyczenia na czas nieokreślony 10 hektarów ziemi. Mowa o stowarzyszeniu Squad Inicjatyw Polana Kultury w Orzyszu, który powstał w grudniu 2017 roku. Jego pomysłodawcami są Krzysztof Roszko oraz Krzysztof Grynberg. — Jesteśmy młodym stowarzyszeniem. Skupiamy ludzi pozytywnie zakręconych i pełnych pasji. Nie tylko miłośników quadów i crossów, ale też ludzi kultury. Jak na razie utrzymujemy się ze składek członkowskich. Jednak będziemy się starali o uzyskanie statusu organizacji pożytku publicznego. Co pozwoli nam pozyskiwanie środków z 1 procenta — mówi wiceprezes stowarzyszenia Beata Klaus.

Squad Inicjatyw liczy 40 członków. Tworzą go m.in. przedsiębiorcy, wojskowi, bibliotekarze czy absolwenci Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Łączą ich crossy, quady i potrzeba dużej dawki adrenaliny. — Widzimy w tym sporcie olbrzymi potencjał. Chcemy przy tym promować nasz region. I żeby było to możliwe zawiązaliśmy stowarzyszenie. Posiadając bowiem status prawny, będziemy mogli ubiegać się o środki zewnętrzne — podkreśla prezes stowarzyszenia Krzysztof Roszko.

Teren, na którym spotykają się miłośnicy quadów sportowych, przeprawowych i crossów znajduje się przy „wylotówce” do Pisza. Z dala od zabudowań. Tor liczy ponad 2 kilometry i w pełni wykorzystuje naturalne ukształtowanie terenu. — Za nami ogrom pracy. Poświęciliśmy dużo wolnego czasu, by móc tam teraz jeździć. Bardzo pomogło nam wojsko. 15. Mazurski Batalion Saperów użyczył nam ciężkiego sprzętu. Chcielibyśmy serdecznie podziękować panu majorowi Mariuszowi Łuszczyńskiemu, któremu naprawdę wiele zawdzięczamy. Jesteśmy również ogromnie wdzięczni panu burmistrzowi, bez którego ten tor, by nie powstał — mówi Krzysztof Roszko.

Prezes stowarzyszenia podkreśla, że obiekt to efekt współpracy i zaangażowania wielu ludzi: — Po przejechaniu każdego odcinka pojawiały się nowe pomysły. Każdy przejazd to kolejne konsultacje, zmiany i plany. W efekcie powstał tor, który powinien zadowolić nawet najbardziej wymagającego zawodnika. Nasza satysfakcja jest ogromna.

Obrazek w tresci

Orzyski tor naszpikowany jest przeszkodami. Las, bagna, wzniesienia to jego największy atuty. — Teren jest bardzo trudny. Tor nie jest łatwy do przejechania. Trzeba się sporo napracować. I w tym jest największa frajda. — mówi Mateusz Borchet, który jeździ na quadzie już od 8 lat.

— Na każdym torze jest inna zabawa — uważa z kolei Krzysztof Grynberg, jeden z inicjatorów powstania Squadu Inicjatyw. — Na MX-ach z tzw. hopkami i długimi prostymi ludzie się ścigają i skaczą. Muszą przy tym przełamywać swój strach. Jeżeli tego nie zrobią, nie skoczą. A jeżeli nie wyskoczą to tracą czas. Ograniczenia są jedynie w głowie. Oczywiście, to nie jest powiedziane, że ktoś ma tu przyjechać i od razu zdobywać trofea czy jeździć jak zawodowiec. U nas można też się uczyć.

Obrazek w tresci

Stowarzyszenie zrzesza również płeć piękną i szaloną. Dziewczyny otwarcie przyznają, że łamią pewne stereotypy. Wśród nich jest Justyna Dzienisik, absolwentka Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. — Lubię prędkość i adrenalinę. To mnie po prostu kręci. Poza tym jazda na quadzie jest sposobem na oderwanie się od rzeczywistości — opowiada.

Obrazek w tresci

Squad Inicjatyw zaznacza, że tor będzie się zmieniał. — Burmistrz Zbigniew Włodkowski bardzo nas wspiera i zachęca do dalszego działania. Wizja naszego stowarzyszenia opiera się na rozbudowie terenu. Chodzi tu m.in. o budowę dróg, parkingów, trybun czy oświetlenia. Cała nadzieja w środkach zewnętrznych, o które w najbliższym czasie będziemy aplikować. Warto dodać, że działamy przy orzyskim Domu Kultury, który posiada nieocenione doświadczenie w pozyskiwaniu dofinansowań unijnych. W bieżącym roku uzyskał 2,5 mln zł. Dyrektor Joanna Kamieniecka będąc jednocześnie członkiem naszego zespołu zaoferowała nam wsparcie w tym zakresie. Marzy nam się, żeby nasz tor znalazł się w rankingu Polskiego Związku Motoryzacyjnego. Dążymy do tego aby w naszej gminie odbywały się imprezy zaliczane do Mistrzostw Polski — dodaje Krzysztof Grynberg.

Obrazek w tresci


Orzyskich pasjonatów sportów motorowych będzie można zobaczyć podczas Wyścigu po wolność, który już po raz drugi będzie towarzyszył obchodom Święta Niepodległości. Tym razem wyścigi odbędą się nowo powstałym torze. — Tymczasem zapraszamy wszystkich chętnych do przyłączenia się do naszego Squadu. Jesteśmy otwarci na wszystkich. Szczegóły możecie znaleźć na naszym profilu społecznościowym lub uzyskać w Bibliotece Miejskiej w Orzyszu — zachęca Krzysztof Roszko.

Obrazek w tresci

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć:

Podziel się informacją:


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5