Odsłonięto odnowioną mogiłę mazurskiego poety
2018-05-24 12:21:41(ost. akt: 2018-05-24 13:15:32)
Wczoraj (23 maja) odsłonięto nagrobek mazurskiego poety Michała Kajki. Przypomnijmy, mogiła przeszła gruntowną renowację. Przywrócono jej także chrześcijański charakter.
Uroczystości odbyły się w Ogródku, gdzie żył i tworzył wieszcz. Przy odnowionej mogile Michała Kajki spotkali się m.in. samorządowcy, orzyscy radni, przedstawiciele kościoła ewangelickiego i katolickiego, a także mieszkańcy.
— Michał Kajka był głęboko wierzącym chrześcijaninem. Niestety, po II wojnie światowej odarto go z jego chrześcijańskiej duszy — mówił Sławomir Szymankiewicz, kierownik Muzeum Michała Kajki. — Nie publikowano jego wierszy, modlitw, odnoszących się do Boga, a mogiła była całkowicie świecka. Teraz to się zmieniło. Dziękuję panu staroście Andrzejowi Nowickiemu, panu Zbigniewowi Włodkowskiemu, burmistrzowi Orzysza, ponieważ dzięki staraniom również tych dwóch ludzi udało się odnowić mogiłę i nadać jej chrześcijański charakter. Wyrazy wdzięczności kieruję także w stronę mojego przełożonego Wojciecha Kassa, dyrektora Muzeum K.I. Gałczyńskiego w Praniu. To on był zapłonnikiem intencji zachowania pamięci o Michale Kajce. To również Wojciech Kass walczył jak lew o odnowienie mogiły.
Renowacja grobu była konieczna. Istniejący obelisk został ufundowany przez Związek Literatów Polskich w 1952 roku, czyli w czasach stalinizmu. Połączono wówczas w jedną mogiłę pojedyncze groby Michała Kajki i jego żony Wilhelminy z Karasiów (1857-1937). Na tablicy nagrobnej nie umieszczono wtedy ani krzyża, ani inskrypcji „Tu spoczywa w Bogu”. Teraz przywrócono mu religijny charakter. Wykuto również krzyż. A to, jak podkreślał wczoraj Sławomir Szymankiewicz, niesłychanie ważne dla pamięci Michała Kajki.
Odnowiono także otoczenie grobu, zbudowano nowy chodnik i schody. Prace dofinansowało Starostwo Powiatowe w Piszu i gmina Orzysz, które przeznaczyły po 10 tys. zł. Na płycie nagrobnej jest też fragment wiesza Kajki „Tęsknota za ojczystą mową”. Nagrobek powstał według pomysłu Sławomira Szymankiewicza i ma podkreślać surowość oraz prostotę życia w nim pochowanych.
Podczas środowej uroczystości nie zabrakło modlitwy ekumenicznej, a także wzruszającego występu dzieci, które przygotowały montaż słowno-muzyczny.
Kilka słów o mazurskim poecie powiedział prof. dr hab. Zbigniew Chojnowski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. — Spotkałem na ziemi orzyskiej syna Michała Kajki – Adolfa — wspominał. — To wzbudziło iskrę, która rozpaliła moje zainteresowanie tym człowiekiem, jego twórczością, jego zagadką. Zagadkowe jest to, że ziemia tak piękna i bogata w historię i we wspaniałych ludzi jest pokryta setkami cmentarzy, które umierają. Umierają w naszej pamięci. Nazywamy je cmentarzami mazurskimi lub poniemieckimi. Właściwie nie ma innego cmentarza na mazurach, który by żył, tak jak ten cmentarzyk. Bo tu spoczywa poeta, który ukochał wiarę w Boga sprawiedliwego. Powinniśmy się starać zostać dziedzicami tej wiary w sprawiedliwość, dobro, w to, że opłaca się być czasami krytycznym, żeby dobro zwyciężyło.
Zbigniew Chojnowski podkreślał, że pamięć nie jest dana raz na zawsze. Jest tą wartością, która trzeba wciąż odświeżać, wciąż oddawać renowacji.
Czytaj e-wydanie
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez