Festyn Jakubowy w Opinie
2014-07-15 08:57:23(ost. akt: 2014-07-15 09:32:05)
Uroczystą Mszą Świętą pod przewodnictwem proboszcza Andrzeja Krużyckiego, rozpoczęto obchody święto patrona wsi Opin św. Jakuba.
Ten festyn to już kilkunastoletnia tradycja. W tym roku świętowano o tydzień wcześniej ze względu na nałożenia się kilku imprez w okolicy.
W liturgii Mszy Świętej udział wzięli przedstawiciel władz powiatu Jarosław Kogut oraz miejscowe władze burmistrz Ornety Ireneusz Popiel, przewodniczący rady Józef Uzar. Po mszy poświęcono pamiątkową tablicę upamiętniającą Ojca Świętego Jana Paweła II.
Festyn rozpoczął się powitaniem wszystkich gości przez panią Jolantę Wagner – sołtysa Opinu.
W liturgii Mszy Świętej udział wzięli przedstawiciel władz powiatu Jarosław Kogut oraz miejscowe władze burmistrz Ornety Ireneusz Popiel, przewodniczący rady Józef Uzar. Po mszy poświęcono pamiątkową tablicę upamiętniającą Ojca Świętego Jana Paweła II.
Festyn rozpoczął się powitaniem wszystkich gości przez panią Jolantę Wagner – sołtysa Opinu.
Konkursy dla najmłodszych rozpoczął bieg w workach, tak zaczęła się pierwsza część festynu. Dorośli mieli również okazję popisywać się swoimi umiejętnościami w konkursach.
Konkurs wywołujący najwięcej śmiechu to „bieg po piwo” po dziesięciu okrążeniach wokół taboretu trzymając dłoń na blacie stołka. Trzeba było dobiec do drugiego stołka oddalonego o 20 metrów. Ta odległość okazywała się prawie nie do pokonania dla bardziej zakręconych. To zabawa pozornie dość niebezpieczna, jednak bardzo rozbawiła uczestników festynu.
Świetna pogoda, dobra muzyka uświetniała ten letni piknik na świeżym powietrzu.
Dla najmłodszych organizatorzy ufundowali zabawy na „dmuchanej zjeżdżalni” oraz pływanie na wodzie w przeźroczystych kulach a dla smakoszy kulinarnych była możliwość posilenia się wędzonkami z wędzarni pana Piotra miejscowego specjalisty słynącego z dobrych domowych wyrobów masarniczych.
Nie zabrakło również festynowych kramików, były lizaki baloniki i inne gadżety, które bywalcy festynów chętnie kupują.
Konkurs wywołujący najwięcej śmiechu to „bieg po piwo” po dziesięciu okrążeniach wokół taboretu trzymając dłoń na blacie stołka. Trzeba było dobiec do drugiego stołka oddalonego o 20 metrów. Ta odległość okazywała się prawie nie do pokonania dla bardziej zakręconych. To zabawa pozornie dość niebezpieczna, jednak bardzo rozbawiła uczestników festynu.
Świetna pogoda, dobra muzyka uświetniała ten letni piknik na świeżym powietrzu.
Dla najmłodszych organizatorzy ufundowali zabawy na „dmuchanej zjeżdżalni” oraz pływanie na wodzie w przeźroczystych kulach a dla smakoszy kulinarnych była możliwość posilenia się wędzonkami z wędzarni pana Piotra miejscowego specjalisty słynącego z dobrych domowych wyrobów masarniczych.
Nie zabrakło również festynowych kramików, były lizaki baloniki i inne gadżety, które bywalcy festynów chętnie kupują.
Na zakończenie festynu już w godzinach wieczornych organizatorzy zaprosili wszystkich uczestników do wspólnej zabawy, która trwała do późnych godzin nocnych w miłej i bezpiecznej atmosferze.
Grzegorz Radzicki
Grzegorz Radzicki
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
rolnik #1439903 | 195.136.*.* 16 lip 2014 11:43
Popiel i Kogut razem czyli koalicja PO się umacnia przed wyborami
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)