Czas podsumowań w gminie Olsztynek

- Grudzień to czas podsumowań. Jak więc ocenia pan mijający rok?

- Można powiedzieć, że w gminie Olsztynek to był średni rok. Mieszkańcy oczekują wielu inwestycji, które poprawiłyby standard ich życia. Są to m.in. przedsięwzięcia związane z budową dróg, sieci wodociągowych. Niestety z racji sposobu finansowania gmin przez państwo, mamy wciąż zbyt ograniczone środki na realizację projektów. Mimo to udało nam się zrealizować kilka zadań.

- Jakie to były projekty?

- Zakończyliśmy, rozpoczętą jeszcze za kadencji poprzednich władz, inwestycję - ulicę Grunwaldzką. Prace miały zakończyć się jeszcze w 2018 roku. Niestety w związku z odkryciem dwóch komór z kamienia, pochodzących z XIX wieku, zostały wstrzymane na kilka miesięcy. Dopiero po decyzjach konserwatora zabytków prace mogły być wznowione. Trzeba też dodać, że modernizacja ulicy Grunwaldzkiej rozpoczęła się w sierpniu 2018 roku. Jest to pierwszy etap większego zadania inwestycyjnego obejmującego docelowo również remont ulicy m.in. Staromiejskiej i Strażackiej, w tym także przebudowę przystanku autobusowego. Mamy dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych w wysokości 60 procent, więc prace związane z przebudową właśnie ulicy Staromiejskiej i Strażackiej rozpoczną się w przyszłym roku. Na razie będą to te dwie ulice, ale na tyle pozwala nam nasz budżet.

- Kończy się również remont wieży ciśnień.

- Tak, jest już oświetlona, do końca roku zostanie oddana do użytku. Już dziś budzi duże zainteresowanie.

- Zmiany dotyczą również terenu gminy.

- Na wsiach dużą rolę aktywizacyjną mieszkańców spełnia fundusz sołecki. Mieszkańcy wsi sami proponują, jaki zakup jest konieczny w danej miejscowości. W jednej będzie to więc lampa solarna, w drugiej zabawka na plac zabaw, jeszcze w innej - doposażenie świetlicy. To pokazuje, że również mieszkańcy gminy chcą zmieniać swoje otoczenie, zależy im, by również u nich przeprowadzane były zmiany.

- Teraz też mieszkańcy okolicznych miejscowości mają ułatwiony dojazd do Olsztynka dzięki przebudowie DK 7. Olsztynek na tej przebudowie zyskał czy stracił?

- Oceny są bardzo różne. Z jednej strony mieszkańcy twierdzą, że przez budowę krajowej siódemki, jej modernizację, Olsztynek zyskał. W ocenie innych - stracił turystów. Moim zdaniem to nie jest prawdziwe twierdzenie, ponieważ DK 7 prowadzi głównie na Mazury, a nasze tereny to domki rekreacyjne, z których korzysta wiele osób, w tym byli i obecni mieszkańcy. Moim zdaniem zyskał, ponieważ dzięki temu powstały nowe tereny inwestycyjne. Przykładem ich wykorzystania jest oficjalne oddane w tym roku centrum dystrybucyjne Zalando. Jego powstanie to niewątpliwy sukces tego roku, ponieważ zatrudnienie uzyskało w nim wielu mieszkańców Olsztynka. Trzeba też dodać, że mamy kolejne wnioski o zakup gruntów. Nie będą to inwestycje tak duże, jak Zalando, ale również dzięki temu powstaną kolejne miejsca pracy. Nawet 20-30 dodatkowych miejsc ma w przypadku naszej gminy duże znaczenie.

- Olsztynek zyskuje na popularności?

- Zauważamy wzrost zainteresowania budownictwem mieszkaniowym. Olsztynek należy do miast sieci Cittaslow, więc korzystamy z dostępnych w tym projekcie dofinansowań, jak również z innych programów. Jak wspomniałem we wcześniejszych naszych rozmowach przykładem inwestycji, która była współfinansowana ze środków Cittaslow jest kończąca się właśnie modernizacja wieży ciśnień.

- Co będzie zatem wyzwaniem w nadchodzącym, 2020 roku?

- Z pewnością będzie to przebudowa systemu oświaty. To będzie zadanie bardzo trudne. Będziemy prowadzić rozmowy ze wszystkimi stronami - rodzicami, nauczycielami, dyrektorami szkół. Reorganizacja jest konieczna, ale zastrzegam, że nie planujemy zwolnień. Wyzwaniem będzie też realizowana wspólnie z Dyrekcją Dróg Krajowych modernizacja drogi nr 58 przez miejscowości Mierki. To zadanie, którego koncepcja powstała jeszcze w 2008 roku. Z różnych względów nie udało się tej inwestycji zrealizować. Dziś przetarg jest już rozstrzygnięty, a w kosztach partycypuje również gmina Olsztynek, gdzie do naszych zadań należy m.in. wyremontowanie zatok autobusowych. Wyzwaniem będzie również zaplanowanie i uruchomienie komunikacji wewnętrznej dla mieszkańców Gminy.

- W tym systemie ważną rolę odgrywa również kursująca z Olsztyna linia nr 129.

- W związku z niepokojącymi pogłoskami jakie ostatnio pojawiają się w przestrzeni publicznej o rzekomo likwidacji linii 129 na terenie gminy Olsztynek, zamieściłem informację na naszej stronie internetowej, że są to nieprawdziwe informacje. Trwają jedynie prace nad optymalizacją ilości kursów, rozkładem jazdy oraz jakością taboru. Wciąż problemem jest transport na terenie mniejszych miejscowości. Chcielibyśmy taki transport uruchomić w przyszłym roku, choć będzie to duże przedsięwzięcie. Jak duży to problem widać po sąsiednich gminach, np. w gminie Jonkowo. Myślę jednak, że uda nam się to zadanie zrealizować, by po 1 marca stworzyć zarys takiego transportu.

- Podsumowując - jak dziś wypada Olsztynek na tle innych gmin powiatu olsztyńskiego?

- Patrząc z perspektywy inwestycyjnej i społecznej myślę, że plasujemy się w środku tej listy. Oczywiście czynnikiem, który nie pozwala nam na realizację wielu zadań, jest dochód na mieszkańca w gminie. Trudno nam się porównać do Dywit czy Stawigudy, gdzie wpływy z podatków do budżetu gminy są dużo większe. Czynnikiem ograniczającym są tutaj finanse. Myślę jednak, że współpracując m.in. z wojewodą, poszukując możliwości zewnętrznych dofinansowań możemy sprawić, że Warmia i Mazury, więc także i Olsztynek, będą się rozwijać.