Odwołać prezesa Jarot i całą tą gromadę!!!
Jakim prawem z naszych (spółdzielców) pieniędzy pobiera takie wielkie wynagrodzenie? 3tys. brutto mu dać i ciekawe czy byłby taki chętny na to stanowisko.
Płacić nie dyskutować.
Brawo pani poseł Lidio, dzięki pani przestaną nas spółdzielnie okradać.
Pisze, że spółdzielcy poznali zarobki prezesa. No więc jakie one są? Gdzie można to sprawdzić? Dobrze, że jest ktoś taki jak Pani Staroń. Przecież te spółdzielnie są jak państwa w państwie. Powinniśmy, jako członkowie spółdzielni, mieć możliwość poznania każdego wydatku spółdzielni. Dla mnie, w tym kontekście, najmniejsza tajemnica finansowa spółdzielni wobec spółdzielców jest matactwem.
A ktoś może napisać ile prezes zarabia?
Od kiedy prezydent zarabia 45tys. bo tyle zarabia Romek. Powaga
Już dawno prokuratura powinna się zająć tym panem,przetargi na docieplenia,remonty, niezłą kasę zarobił cwaniak.Musi mieć dobre plecy.
taka juz nasza polska gdzie biedaki zrzucaja sie na jedna osobe co bierze potezne pieniadze przykladów jest wiele SEJM SENAT PZPNy itd. ... nikt nic nei zrobi mozecie sobie !! bez zmian prawa nic sie nei uda!
Jeszcze powinno się zrobić porządek z ZBKami, zarządzają wspólnotami mieszkaniowymi, prezesi też dobrze biorą, mają swoich wykonawców pod sobą.
A ile zarabia prezesio Roman w Kętrzynie? Tajemnica ? Ot jest pytanie,pewnie trzeba Panią Poseł Staroń zaprosic do Ketrzyna!
Często wodzę te niewiniątko jak spaceruje z pieskiem po ul. Gębika gdzie mieszka lub mieszkał.
Rozpierdo..ć te spółdzielnie i pognać tych prezesów , zakładajcie małe współnoty i będziecie wiedzieli za co płacicie i komu...
eee to w końcu ile on zarabia
Naprawdę prezes zarabia 45 000 zł? To jakis kosmos jesli prawda.
Rozwalić banki, tam to dopiero prezesi trzepią kasę z naszych pieniędzy, nie dzisiątki, ale setki tysięcy miesięcznie !
też mieszkam w Olsztynie ,ale mamy wspólnotę i naprawdę pilnujemy swoich finansów , ocieplony blok nowe windy
Kto wie ile w końcu zarabia Roman, miał przeciez ujawnić swoje zarobki to jak w końcu ujawnił czy nie?Czy jest gdzieś o tym informacja oficjalna?
Zwolnić połowę na początek, o zarobkach niech decydują spółdzielcy. Podstawa i premia od wynikiu. Po roku okazało by się że można pozyskać fundusze unijne a Jaroty i Pieczewo był by jednymi z najładniejszych dzielnic Olsztyna. Tam jeszcze komunistyczny system pracy a komuchy powinny już do lamusa odejść.
prezes ujawnil im swoje zarobki :) kto byl na walnym ten wiedzial na jakiej nieruchomosci ile jest zlotowek odlozonych, na co ida i na co beda szly.Z pieniedzy zgromadzonych na funduszu zostana sfinansowane kolejne remonty tzn, plytki na klatkach schodwych, sciany itd. W spoldzielni NIK juz byl i spoldzielcy zbratani z pania Lidia to wiedza i wiedza, ze kontrola nie wykazala zadnego ale to zadnego uszczerbku i nieprawidlowosci.
Spółdzielcy są pracodawcami pracowników spółdzielni i winni mieć dostęp do wszelkich informacji, a już szczególnie do ich uposażeń
ludzie powinni również wiedzieć ile zarabiają urzędasy z ratusz, może i za to by się wzieła posłanka??? Olsztyńskie społeczeństwo liczy na posłankę, a i o swoimwynagrodzeniu również może wspomnieć.
Ja miałem najpierw chate we wspólnocie i było super, pozniej kupiłem mieszkanei wyodrebnione w Jarotach i załamka, co za moloch syf to porażka. Ludzie tak a propos to wy sie martwicie o małe pieniążki z remontówek, a czy wy zdajecie sobie sprawę ile miało kiedyś pojezierze czy jaroty kasy z wynajmu lokali gospodaczo biurowych czy powierzchni magazynowych / użytkowych? W kilku innych miastach z zysków wynikających z wynajmu lokali użytkowych opłaca się fachowców i innych ludzi w spółdzielniach. A w takim Olsztynie to skrobią wszystko do siebie. Zresztą co byłemu prezydentowi z układami zrobi jakaś tam kontrola *starych znajomych na kawe zaprosi)
Posłanka niech swoje zarobki poda i ludzi poburza
Typowy bolszewizm,dulszczyzna i najgorsza cecha gatunku ludzkiego-zawiść. Jak poseł może doprowadzać do nagonki jednych na drugich? W imię czego? Wspaniały naród a zafajdane społeczeństwo,wszyscy ci tzw piewcy transparentności robią tylko zadymę,aby dowalić człowiekowi Sami nie osiągneli zbyt wiele ale z tłumu wyróżniają się zawiścią,smutne to jest
Hamujmy emigrację do Nowego Jorku i Dohy w Katarze zanim jeszcze się ona zaczęła! Zegar tyka
To żadne hallo tylko 40 000tyś pan prezes kasuje.
ZWRÓĆCIE NASZE NADPŁATY ZA DOCIEPLENIA BUDYNKÓW! SZANOWNI MIESZKAŃCY naszej Spółdzielni Jaroty! W ramach potrzebnego programu dociepleń nie byliśmy z inicjatywy decydentów SM informowani o szeregu istotnych kwestiach tego z założenia solidarnego, a w paru aspektach niestety wręcz „niesolidarnego”, planu, np. o niesolidarnie zróżnicowanych zakresach robót na poszczególne budynki finansowanych ze wspólnej „kasy” czy takoż zróżnicowanej partycypacji finansowej we wspólnych programie, o planowanych czy ustalonych kosztach remontów, o wykonywanym od 2003 r. naszym kosztem audycie energetycznym w celu zaciągnięcia kredytów, o zamiarze i wysokości kredytów na KAŻDY BUDYNEK ODDZIELNIE, a to z kolei w celu uzyskania z BUDŻETU PAŃSTWA PREMII TERMOMODERNIZACYJNYCH TAKŻE PRZYPISANYCH DO KAŻDEGO BUDYNKU Z OSOBNA. W moim 40-lokalowym budynku w 2009 r. był to kredyt bliski 200 000 zł, a premia nieco poniżej 50 000 zł, przy czym na pisemne pytanie o to, czy wzięto kredyt na nasz budynek Zarząd odpowiadał mi przez cztery niemal miesiące, chociaż umowę o ten kredyt zawarł ponad pół roku przed moim zapytaniem /o premii nie wspomniał wcale!/, zatem pewnie i wielu z Czytelników gazetki dopiero teraz dowie się o tym mechanizmie!
ZWRÓĆCIE NAM NASZE NADPŁATY! Mieszkańcy według bardzo wysokich nagle stawek odpisów spłacali w dobrej wierze PEŁNE KOSZTY DOCIEPLENIA SWEGO BUDYNKU, a po ZAKOŃCZENIU „spłat” otrzymywali nawet pismo o „ZRÓWNOWAŻENIU” wpłat z owym pełnym kosztem - zadowoleni, ze nareszcie stawki odpisów na fundusz remontowy spadły o 150 % / licząc względem mniejszych nowych stawek za m² - z 2,50 zł do 1 zł/. Nie wiedzieli jednak na ogół, iż budżet państwa bezpośrednio do banku kredytującego spłacił ową PREMIĄ pierwszą zwykle ratę kredytu, a kredyt, także zgodnie z ustawą omijając konta bankowe Spółdzielni, stanowił zapłatę dla wykonawcy remontu. My powinniśmy spłacać z naszego funduszu remontowego NIE CAŁY KREDYT, ale pomniejszony o kwotę spłaconą ową budżetową PREMIĄ, tego ŚWIADOMIE nie uwzględnili decydenci SM rozliczeniach . No i najważniejsze - z naszych wpłat na fundusz remontowy Zarząd przeksięgował NADPŁATY w części odpowiadającej owym premiom /minus niewielkie koszty obsługi kredytu/ - u nas to średnio ponad 1 000 zł od mieszkania - od „spłaconych” budynków dysponował w jakimś ogólnym funduszu remontowym Spółdzielni prze szereg lat owymi NADPŁATAMI ! Praktycznie oznaczało to, że z odpisów na naszych funduszach remontowych przypadających na poszczególne nieruchomości /i odpowiednio na poszczególne budynki i lokale/ w chwili takiego rozliczenia stan środków w EWIDENCJI BYŁ ZEROWY, a zabrane NADPŁATY NADAL NIE SĄ W TEJ NASZEJ EWIDENCJI! Na moje dużo wcześniejsze żądania odwrotnego PRZEKSIĘGOWANIA tych NADPŁAT na nasze fundusze, Zarząd jeszcze niedawno pisał, że: „…nie ma mowy o przeksięgowaniu…”!!! Powoli jednak wbrew swym sztampowym formułkom, iż wszystkie kwestie zostały wyjaśnione we wcześniejszych do mnie pismach, naciskany kolejnymi, nie tylko moimi /?/ pismami Zarząd powoli dojrzewa do oficjalnego uznania owych NADPŁAT. To taktyka SPÓŹNIONEJ UCIECZKI DO PRZODU!
ODDAJCIE NAM NASZE NADPŁATY! Zatem, aby dojrzał skuteczniej i tą drogą DOMAGAM SIĘ NATYCHMIASTOWEGO POWROTNEGO PRZEKSIĘGOWANIA DO EWIDENCJI FUNDUSZU REMONTOWEGO NIERUCHOWMOŚCI /I ODPOWIEDNIO BUDYNKÓW ORAZ LOKALI/OWYCH ZABRANYCH TYSIĄCOM MIESZKAŃCÓW NADPŁAT, WRAZ Z PILNYM POINFORMOWANIEM MIESZKAŃCÓW O ZWOLNIENIU NA OKRES OKOŁO PÓŁTORA ROKU Z OBOWIĄZKU WNOSZENIA WPŁAT NA FUNDUSZ REMONTOWY. Jest to PROSTA PROCEDURA, BO TYLKO PAPIEROWA, bowiem środki finansowe nadal pozostają w Spółdzielni, tylko zapisane uczciwie we właściwej ewidencji, a co powinno być od razu czynione od lat, prawda? Kwoty są dokładnie znane administracji i nic nie trzeba tu szczegółowo a żmudnie wyliczać! Do rozważenia przez Radę Nadzorczą pozostaje kwestia obciążenia osób odpowiedzialnych za ten proceder ustawowymi odsetkami tak łacno naliczanymi za zwłokę w opłatach /także przy opóźnieniach wnoszenia owych NADPŁAT?!/ wraz ze stosownymi decyzjami personalnymi oraz z NIEZWŁOCZNĄ SKUTECZNĄ INFORMACJĄ DO OGÓŁU MIESZKAŃCÓW . Jeśli przy tym te NADPŁATY będą zaliczone /a mogą!/ na poczet zaległych opłat mieszkaniowych niemile widzianych dłużników Spółdzielni, to znacznie zmniejszy te zadłużenia, a zlikwiduje ewidentny „dług” Spółdzielni wobec tysięcy mieszkańców, prawda? Przy okazji warto wiedzieć, iż od wielu lat obowiązuje ustawowa zasada nie osiągania korzyści finansowych przez Spółdzielnię kosztem spółdzielców, więc członkowie wobec powyższego może docenią potrzebę osobistego udziału w Walnych Zgromadzeniach – najwyższym organie swojej Spółdzielni?
sadomaso Jaroty
W majestacie prawa zabrane zostało 10 milionów łącznie z funduszy remontowych poszczególnych nieruchomości , czyli budynków i odpowiednio lokali - czyż ślepy czy SWOJAK CWANIAKÓW? Te NADPŁATY powinny być niezwłocznie na ewidencji tych nieruchomości, bo inaczej na kolejne remonty na papierze tam nie ma pieniędzy po wyzerowaniu z chwilą cudacznego ZRÓWNOWAŻENIA KOSZTÓW DOCIEPLEŃ Z WPŁATAMI, PRAWDA? Dotyczy to tysięcy mieszkań!!! Niech zarząd swoje wynagrodzenia np. w 25% nie wypłaca sobie, tylko przeksięguje na kilka lat na nieoprocentowany fundusz płac do wypłaty za kilka lat - oj będzie piał inaczej, prawda szanowana Rado Nadzorcza? Od naszych pieniędzy WARA!
Prezes Przedwojski w ulubionym stylu wtrąca fantazje - tu w rodzaju jakichś domniemanych zwrotów do ręki , a przecież nikt nie żądał takiego sposobu zwrotu! Ręka to nie łapa – też można takie byle co napisać, dla ściemy. Jeśli coś ma być zwrócone, to niechże decydenci spółdzielni określą jasno, co i dlaczego, bo jednak musiało być coś zabrane – co i dlaczego, a o to coś przemilczane i ukrywane przed tysiącami mieszkańców przez 10 lat właśnie chodzi! No dlaczego przez tyle lat solidarnego programu dociepleniowego nie informowali ogółu mieszkańców ci decydenci uciekający teraz w jakieś zwroty pieniędzy ani na łamach gazetki zwanej nieprawdziwie pismem mieszkańców, ani na stronie internetowej, ani w pismach dodatkowych czy informujących o rzekomym zrównoważeniu wpłat i kosztów i w związku z tym z łaskawym obniżeniem stawek odpisów na fundusz remontowy, ani przy okresowych pismach o nadpłatach za wodę czy ogrzewanie – o nadpłatach za docieplenia nie było przez te lata stosownych pism oczywiście! Teraz dopiero doznali olśnienia, gdy grunt zaczyna się palić pod nogami?! A wcześniejsze stosowne wnioski członkowskie mieli w głębokim spółdzielczym-inaczej poważaniu? I jeszcze będą miętlić zamiast natychmiast prosto powrotnie zewidencjonować te nadpłaty do funduszy remontowych nieruchomości!
gońcie go!
Prezes nie może przypisać z dyspozycyjną radą nadzorczą czy ich prawnikiem teraz łaskawie premii do poszczególnych nieruchomości, bo od 2003 roku kolejne premie były Ustawowo w związku z kredytami przypisane do tych nieruchomości, a dokładnie do każdego budynku z osobna i wtedy po zakończeniu remontu były pominięciem konta spółdzielni przekazywane z budżetu państwa przez Bank Gospodarstwa Krajowego do banku kredytującego na spłatę około 25% kredytu - i premia musiała być tylko tak i wyłącznie na ową spłatę uruchamiana! Bajdurzenie prezesa teraz o spóźnionym , po latach dopiero wskutek niedawnych jakichś enigmatycznych decyzji , przypisaniu owych premii do nieruchomości świadczy o wirtualnej księgowości /ewidencji/ w tej spółdzielni! Ten pan dobrze wie o co chodzi, ale jeszcze próbuje mieszać dezinformacyjnie pojęcia. Zabrano nie premie, a nasze NADPŁATY zbliżone kwotowo do owych nie istniejących nigdy na koncie spółdzielni premii i te NADPŁATY powinny od kilku lat do poszczególnych nieruchomości wracać, a raczej wcale nie być zabierane!!! Mieszkańcom z ich odpisów na fundusz remontowy w ramach spłaty kredytu należało uczciwie od początku odliczać kwoty w wysokości niespłaconej przez premie części kredytów, a wymiksowali cwaniacy od nieświadomych tego ukrytego procederu mieszkańców odpowiednik całego kredytu, czyli kazali zapłacić i za to, za co państwo dawno zapłaciło premią, ot co! Wyłudzenie!
Uwaga zwolennicy szybkich wspólnot spółdzielczych! Najpierw wyodrębnijcie się jako mała spółdzielnia z dużej spółdzielni - matki /a raczej złej macochy jeśli jest taka/, a potem rozwiążcie swoje maleństwo i utwórzcie wspólnotę. Po podziale ma cie ustawowe prawo do stosownych udziałów w majątku wspólnych macochy, a wspólnota - nie! Nie dajcie się wycyckać ! Teraz już wiecie, dlaczego prezes Jarot w swej gazetce głównie pisał namiętnie o wspólnotach, a nie o podziale spółdzielni, chociaż tam też było drugie dno!
Uwaga zwolennicy szybkich wspólnot spółdzielczych! Najpierw wyodrębnijcie się jako mała spółdzielnia z dużej spółdzielni - matki /a raczej złej macochy jeśli jest taka/, a potem rozwiążcie swoje maleństwo i utwórzcie wspólnotę. Po podziale macie ustawowe prawo do stosownych udziałów w majątku wspólnym macochy, a wspólnota - nie! Nie dajcie się wycyckać ! Teraz już wiecie, dlaczego prezes Jarot w swej gazetce głównie pisał namiętnie o wspólnotach, a nie o podziale spółdzielni, chociaż tam też było drugie dno
Na Walne Zgromadzenie głównie przychodzi żelazny elektorat pracowniczo-funkcyjny, około 250 osób, na około 10 500 członków! I ta około 3% stała zgrana ekipa decyduje zgodnie o Spółdzielni, w tym kilkudziesięciu sztucznie wytworzonych członków z racji tylko zatrudnienia – bez żadnego związku lokalowego z naszą Spółdzielnią i bez wnoszenia comiesięcznych opłat, ale za to z pełnią praw członkowskich! OBUDŹCIE SIĘ SPÓŁDZIELCY! NIE BÓJCIE SIĘ CHODZIĆ NA TE ZEBRANIA I GŁOSOWAĆ WEDLE WASZEJ WOLI, bez dyrygenta! To jest Wasza, a nie ich Spółdzielnia! Poznawajcie prawdę o SM, mobilizujcie sąsiadów.
Dlaczego zarząd wcale nie uprzedzał i nie informował mieszkańców o zamiarze zaciągania kredytu na docieplanie ich budynku? Bo kredyty były szybko spłacane, jak pisał prezes, niestety nie w swej gazetce! O wyłudzonych i wyciągniętych cichcem NADPŁATACH z ewidencji naszych funduszy remontowych prezes nie raczył przez szereg lat poinformować tych tysięcy mieszkańców , choć przetrzymywał je w jakimś innym funduszu przez bardzo długi kilkuletni okres, wskutek czego wykazywał corocznie wielomilionowe kwoty niewykorzystane na remonty!
Zelazny elektorat,musi przyjść.Mają dosyć,ale gdzie znajdą nową pracę.Niezłego Sylwestra zafundował im szef.Mógł zwołać WZ w pażdz.listop. pocz.grudnia ale za dużo przyszłoby opozycji.Odcięliby Romka od żłoba.
Spółdzielcy z SM Jaroty, pomyślcie trochę, po co wam prezes po wyroku sądowym, cwaniaczek, który zataja przed wami istotne sprawy? Pogońcie tego człowieczka gdzie pieprz rośnie, chyba są na to odpowiednie procedury w prawie spółdzielczym? Nie pozwólcie by taka pijawka siedziała wam na karku i pasła się waszym kosztem! Przejdźcie od słów oburzenia do konkretnych działań! Chociaż nie jestem już członkiem Jarot, to życzę wam powodzenia!
Z jakiej racji prezes miał informować właścicieli spółdz.którzy swój majatek oddali w jego ręce.W czynszach utrzymują go i on ma informować o kredytach?On ma czas myśli że funkcję prezesa ludzie pozwolą mu pełnić dożywotnio.
Należy złożyć zawiadomienie do prokuratury o prawdopodobieństwie popełnienie przestępstwa przez Zarząd Spółdzielni. Bo nieinformowanie spółdzielców o dofinansowaniu funduszy remontowych przez wiele lat przez skarb państwa a co za tym idzie egzekwowaniu całej należności za docieplenie budynków od spółdzielców to nie przeoczenie tylko przestępstwo. Jak powiedział sam prezes takie dofinansowanie Spółdzielnia dostawała od wielu lat ale dopiero w grudniu podjęto uchwały aby zwrócić spółdzielcom ich pieniądze przywłaszczone nielegalnie przez zarząd spółdzielni. Po ujawnieniu jak zarząd okradał spółdzielców powinno się w trybie natychmiastowym zwołać Walne Zgromadzenie członków spółdzielni i odwołać w trybie natychmiastowym cały :Zarząd" oraz doprowadzić do zwolnienia tych pracowników Spółdzielni którzy im w tym pomagali.
Należy złożyć zawiadomienie do prokuratury o prawdopodobieństwie popełnienie przestępstwa przez Zarząd Spółdzielni. Bo nieinformowanie spółdzielców o dofinansowaniu funduszy remontowych przez wiele lat przez skarb państwa a co za tym idzie egzekwowaniu całej należności za docieplenie budynków od spółdzielców to nie przeoczenie tylko przestępstwo. Jak powiedział sam prezes takie dofinansowanie Spółdzielnia dostawała od wielu lat ale dopiero w grudniu podjęto uchwały aby zwrócić spółdzielcom ich pieniądze przywłaszczone nielegalnie przez zarząd spółdzielni. Po ujawnieniu jak zarząd okradał spółdzielców powinno się w trybie natychmiastowym zwołać Walne Zgromadzenie członków spółdzielni i odwołać w trybie natychmiastowym cały :Zarząd" oraz doprowadzić do zwolnienia tych pracowników Spółdzielni którzy im w tym pomagali.
Należy złożyć zawiadomienie do prokuratury o prawdopodobieństwie popełnienie przestępstwa przez Zarząd Spółdzielni. Bo nieinformowanie spółdzielców o dofinansowaniu funduszy remontowych przez wiele lat przez skarb państwa a co za tym idzie egzekwowaniu całej należności za docieplenie budynków od spółdzielców to nie przeoczenie tylko przestępstwo. Jak powiedział sam prezes takie dofinansowanie Spółdzielnia dostawała od wielu lat ale dopiero w grudniu podjęto uchwały aby zwrócić spółdzielcom ich pieniądze przywłaszczone nielegalnie przez zarząd spółdzielni. Po ujawnieniu jak zarząd okradał spółdzielców powinno się w trybie natychmiastowym zwołać Walne Zgromadzenie członków spółdzielni i odwołać w trybie natychmiastowym cały :Zarząd" oraz doprowadzić do zwolnienia tych pracowników Spółdzielni którzy im w tym pomagali.
Odwołać prezesów?Prosty sposób!Przyjdż na Walne i podnieś rękę.Dopilnuj aby aula była duża.Ludzi prezesów przyjdzie dużo,a dla opozycji 100 miejsc.Znowu nic.A kasa leci.Np:Roman 35tys+Jola 25tysPiotr25tys=85tys MUSIMY WYBRAC NOWY ZARZAD damy 10+8+8=26tys zostanie 59tys na miesiąc w mjątku członków spółdz.
Musicie zarządać nagrań z WZ tylko w oryginale.Sprawdzić czy ten sam i za jaką kasę, biegły rewident sporządzał bilans roczny.Jeżeli z górnej pułki a bilans był na zero to wiecie co macie robić!Jak nie to P.POSEŁ WAM POMOŻE
A moze by tak pania Staroń rozliczyć i jej siostre co zakłada spółdzielnie Jansa na pieczewie a pani Staroń niby jest przeciwko spółdzielnia. I meża pani staron wraz ze szwagerem co docieplali szczyty bloków na sm Jaroty ile wzieli kasy :D nie mowie ze prezes jest ok ale jak rozliczac to wszystkich. A sa papiery na to ze pani Staron jej maz siostra i siotry maz duzo tez w spoldzielni SM Jaroty namieszali.
Roman zarabia około 40 tys. Wiem że tyle zarabiał 2 lata temu. Teraz nie wiem ile może więcej, może mniej.
jeżeli brał pobory nie naruszając prawa i przy akceptacji rady nadzorczej to o co chodzi.Wiem że przez pracowników jest lubiany i szanowany.A mieszkańcy to typy różne.Staroń i Bogacz to mściwe to to i pamiętliwe że olaboga
Tak sie szmacić dla pieniedzy. Ten drugi prezes taki sam. Spółdzielców maja za swoich poddanych i do tego głupich.
Jak to możliwe, że prezes mojej Spółdzielni ma podobno dwa wyroki i nadal jest prezesem
Szanowna Pani Poseł. Spółdzielnia Jaroty to tylko jedna z olsztyńskich spółdzielni. Ten sam problem istnieje w OSM a nawet jest szerszy o inwestycje budowlane i wątpliwe pożytki z nich.
dofinansowanie z Funduszu Ochrony Środowiska to jedno, a dokładne rozliczenie umów na modernizację to drugie, dokładnie mam na myśli terminy wykonania i naliczane kary z tym związane, które pozostają w koszyku ale tylko spółdzielni a nie mieszkańców. A to też nie są małe pieniądze.
kim jest pani bogacz, kim byla i jaki maja interes w nagonce na SM oraz w zianie ustawy o SM a szydlo wyjdzie z worka.wolicie wierzyc w dobra ciocie lidzie ale ona ma dobrze sprecyzowany interes w tym co robi.
W pani nasza nadzieja, precz z aparatczykami rodem chyba z PRL-u, ja z filmu MIŚ reż Barei
Żeby było jasne nie jestem członkiem spółdzielni mieszkaniowej ale niektóre komentarze przeciwko Pani Lidii mnie dziwią. To naprawdę jedyna skuteczna osoba z naszego terenu która zrobiła coś w sejmie sby zmienić prawo spółdzielcze. Spółdzielnie to moloch samorządzący bez kontroli, to dlaczego się dziwić że zarobki Prezesa są kosmiczne i nie podlegaja kontroli. Tu ktos radzi żeby przyjśc na zebranie i odwołac prezesa, a ja powiem tylko tyle że to czysta teoria. Nie da sie tego tak łatwo zrobić. Uważam za karygodne żeby jeden człowiek na stołku prezesa którego zadaniem jest podpisywanie dokumentów bo czarną robotę zrobią inni zarabiał 50 000 zł!!To jakis absurd !. Nie wiem czy spółzielnie trzeba rozwiązac nie znam sie na tyle na prawie spółdzielczym żeby coś powiedzieć na ten temat, ale zmiany są konieczne.Powinniśmy cieszyć się że mamy taką posłankę. Małymi krokami może cos się zmieni a zarobki prezesa przestaną być niebiańskie ale przyziemne.
TO dawaj prezesom pensje 45tys razy trzy na miesiąc ale swoje!Od moich WARA(przydupasie prezesów)boisz się że nowy prezes wyrzuci cię na zbity pysk i stracisz swoje 1200 na miesiąc.TO JEST CHORE
Romuś nie bierz sobie do głowy. Ciągnij kasę dopuki masz okazję. W tym kraju nic Ci nier zrobią. Każdy tak robi jak może. Czy to minister czy zwykły robol.
ze prezes zarabia wiecej niz prezydent, a nie mowie np. ,ze 5 ray wiecej jak prezydent ? dlatego bo zarabia niewiele wiecej jak prezydent jakies 13-15 klockow
30 grudnia 2011 było walne! i co 100 osób to pracownicy, nawet tacy co nie są członkami a dostali mandat do głosowania (np.pan o inicjałach D T mieszka poza Olsztynem). Członków było ze 20-tu. Nie na wszystkich klatkach schodowych wisiały powiadomienia.Na tym walnym był postawiony wniosek o odwołanie ale logiczne nie przeszedł gdyż SPÓŁDZIELCY NAWALILI. Jeżeli nie przyjdzie ich ze 300 to przy takim układzie nie przegłosują lizusów-sługusów Panów Prezesów. I to na tyle w tym temacie!!!! SPÓŁDZIELCY POBUTKA!!!!! czas zacząć liczyć swoje ciężko zarobione pieniądze.
Przecież od wielu lat P.Andrzej prowadzi bez owocną korespondencję z prezesami CO Z FORSĄ Z DOCIEPLEŃ! Dopiero jak p.poseł złożyła zawiadomienie do prokuratury i NIK (jak dupa zaczęła się palić prezesom to może zwrócą tylko patrzcie im na ręce)Oj!ciężko wam będzie odciąć prezesów od garnka.Panie Romanie oszczędż wstydu przecież do grobu tyle nie pociągniesz.Zabierz ze sobą swoich przydupasów.Siedemnaście lat dyktatury wystarczy!
Przedwojski WON !!
cała szczescie że frajer przedwojski wyprowadzil sie z pieczewa
Walne Zgromadzenie specjalnie zostało zwołane na noc przed Sylwestrem żeby była mała frekwencja opozycji.To nadaje się do prokuratora, prezesi nie powiadomili swoich pracodawców że jest z nakazu sądu i mogło się odbyć w terminie od 3.10.2011 do 3.01.2012 Przedwojski bardzo głupio się tłumaczy że od lat praktykuja odb.zebrań w sob. żeby odpocząć na drugi dzień.W tym przypadku 31.12 KOBIETY CIĘŻARNE TEŻ MAJĄ POLECENIE BYCIA NA WZ?!
Ludzie jak możecie to tolerować,za waszą kasę(bo to wy dajecie swoją kasę na gazetkę"Jaroty")NIE MOŻECIE NIC UMIEŚCIĆ przydupasy nie pozwolą.Naczelny redaktor gazetki Przedwojski swoje pomyję na p.poseł może bezkarnie wylewać,pisać nieprawdę o "Jasnej"mimo nakazu sądu zastanawiać się czy dochody ujawniac GDZIE JEST PROKURATOR! Dożywotni właściciel jest bezkarny!Rozliczcie prezesa DLACZEGO W GRUDNIOWEJ GAZETCE NIE UMIEŚCIŁ ZAWIADOMIENIA O WALNYM ZGROM. 30.12.2011 i ze jest z nakazu sądu.
Ponad 40 tysięczne pobory dla JAŚNIE WIELMOŻNEGO PANA PREZESA na które wy spółdzielcy się składacie, a patologia tj rada nad. mu wypłaca. Patologia też wybiera tą radę, gdyż wielu członków spółdzielni to pracownicy spółdzielni i to oni są najaktywniejsi na zebraniach. Wszystko USTAWIONE - jak w bajce -wypłata też. A Walne z 31 grudnia- toż to śmianie się i plucie spółdzielcom w oczy. A jego argumentacja o wyborze terminu świadczy, że JAŚNIE PAN ma ludzi za kompletnych durni.
Ma chłop w głowie to i ma kasę... Zamiast go oczerniać dogadajcie się z gościem...
spoldzielcow bylo 40 na 10 tys czlonkow
to i tak to nic nie da :( bo inny nie przychodza, tak jest zawsze i to sie nie zmieni,ludziom jest dobrze jak jest,potrafia tylko na forum ujadac.
Najwyższy czas zlikwidować Spółdzielnie. Chyba, że Prezesi zaczną faktycznie dbać o mieszkańców, a nie własne kieszenie. Niech zarabia odpowiednie pieniązki, do pracy włożonej w to, aby mieszkańcom spóldzielczych mieszkań żyło się taniej. Nie może być tak, że Pan prezes jest utrzymywany z pieniędzy spółdzielców bez żadnych ograniczeń.
A kto ci broni zmienić własność na Wspólnotową? Określone są warunki zmiany tyle tylko, że trzeba zastanowić się nad słusznością decyzji i zaangażować się, a z pewnością nie na tym forum.
To wy nic nie wiecie!Namawiam bądż na następnym Walnym(nawet kiedy prezes zwoła je na dzień przed Wielkanocą) 30.12.2011 na WZ było 250przydupasów prezesa 43 osoby opozycji.NIE BYŁO ŻADNYCH SZANS ale nawet jeśli opozycji było by więcej nie zmieścili by się na małej auli.Bardo dużo osób opuściło aulę widząc twarze ludzi prezesów.Na znak protestu członk.przyszłej ''Jasnej"wyszli ze słowami skandal bezprawie Roman,JOLA,Piotr no i oczywiście kolega Romka J.Krasowski 17 siedemnasty raz wybrany liczbą 250 głosów na Przew Prezydium TRIUMFOWALI.
Tu sama posłanka nic nie zrobi,bez waszej pomocy!To nie są tylko przydupasy prezesów.Za tym stoi bogata z układami mafia.Przez siedemnaście lat dyktatorskich rządów dla ilu kolesi załatwił mieszkanie,lokal,działkę,pracę rodzinkom kolesiom?Kto to wszystko rozwali?Wdzięczny za mieszkanie z eksmisji kolega?
Rada Nadzorcza przyznała - to bierze. Głupi by nie brał. Pana prezesa należy wyrzucić nie dlatego, że tyle bierze poborów a dlatego, że twierdzi, że my członkowie spółdzielni nie jesteśmy jego pracodawcmi. Za ten cały bałagan trzeba pogonić właśnie Radę Nadzorczą. Myślę. że prędzej czy później tak się stanie.
Zgłoście gdzie trzeba,niech wreszcie sprawdzą.Za nasze pieniądze dali pracę w naszej spółdz.swoim rodzinom i znajomym.A my tych udawaczy musimy utrzymywać za ciężkie pieniądze.Kto wie więcej?Czy z rodz. to tylko żona Wałeckiego zatrudn.jest w Adm. na Jaroszyka córka Przedwojsk.Kierownik Dzału Członkowskiego żona mecenasa Graba Komórka Windykacyjna prezes podsyła robotę(pisanie pozwów) WIESZ WIĘCEJ PISZ NIE BÓJ SIĘ
krótkie pytanie - ile konkretnie zarabia???
Prezesowi zmniejszyć pensję ! Za zaoszczędzone pieniądze kupić słowniki ortograficzne i wysyłać forumowiczom !
Ja też nie przepadam za populizmem pani Staroń, ale w tym przypadku ma rację. Coraz wieksza arogancja JAŚNIE PANÓW prezesów i ich pobory powinny być ukrócone. A wszystkiemu jest winna PATOLOGIA- rada nadzorcza która wszystko przyklepuje i godzi się płacić HORRENDALNE wynagrodzenie.
Przedwojski nie z PRL ,to pierwszy w wolnym kraju Wojewoda Olsztyński, Staroń - nie mam do Niej zaufania , taki cwany babsztyl.
Piszesz co prezes Ci karze.A mógłbyś zapytać.Spółdz.Jasna powstaje przez prezesa,a może dzięki niemu.Wiesz dlaczego?Bo jak chcieli wykupić w 2000r to Tryniszewski ich przekonał.Po co macie płacić kilkanaście tys. jak będziecie uwłaszczeni i zapłacicie tylko za księgi wieczyste i notariusza.Powiedział że Ust.o Spółdz.z 2000r ich dotyczy.Dzielimy działki i będziemy uwłaszczać.uwłaszczają ich jedenaście lat bo nigdy z uwłaszczenia nie zrezygnowali.Nie przewidział prezes jednego,że dzięki P.Poseł(ustawa)będą mogli wyrwać się z pod opieki krwiopijców.Podwyżka z lipca to +ponad 30% Powiem krótko np czynsz do spółdz.360zł z czego ok.60zł miesięcznie podatek i wieczyste użytkowanie 300zł zostaje ,jeden rok tj3600zł a oni walczą 10lat tj36tys RAZY 6 DZIAŁEK a gdzie odsetki?Zarząd i WZ 250 osób prezesa wysłało po resztę do sądu.Otrzymali na osobę 3700zł Kwota jest zaniżona bo jest kilka działek większych.Od 8lat wspiera "Jasną" P.Poseł i jak zaczęłam wydeptywać ścieżkę do biura nie miałam pojęcia że ma siostrę.Członk.SM JAROTY" bierzcie sprawy w swoje ręce!
Do 12 stycznia na stronie internetowej nadal jako aktualny numer gazetki jest ten z LISTOPADA, jak zwykle żadna lub spóźniona informacja, podobnie z wyłudzonymi NADPŁATAMI - nie PREMIAMI, jak nadal kłamliwie podaje dziś w GO prezydent-prezes! Już uniżenie usłużny pracownik doniesie, że jest taki wpis i wkrótce cudownie pokaże się w Internecie aktualny numer pisemka, w styczniu – grudniowy! A jakie cudeńka prezesa będą w styczniowym numerze o owych wyłudzonych NADPŁATACH za docieplanie budynków, o czym NIE RACZYŁ BYŁ PISAĆ PRZEZ 10 LAT SOLIDARNEGO z założenia, bo nie w realizacji jeśli chodzi o bardzo zróżnicowany /np. wybiórczo wymieniane okienka na klatkach schodowych/ zakres robót i niejednakowe zasady ROZLICZANIA dociepleń, teraz to rozliczanie już dokonanych wcześniej rozliczeń?! Nie mają poczucia wstydu, bo o honorze nie ma co nawet wspominać! Ciekawe, jaki jbył i jest udział każdej osoby ze składu redakcji wymienionego od lat w stopce w redagowaniu kolejnych numerów pisma mieszkańców /???/ – ujawnijcie to nasi drodzy Redaktorzy!
Zdanie Kwota jest zan.,bo jest kil. dział.więk.powinna być po sądu
Z tego co słyszę to SM Jaroty jest chyba najdroższą spółdzielnią. Nie wiem na co są wydawane nasze pieniądze, być może na hojne pensje osób tam pracujących. Co roku podwyżki, mało remontów, a tak np w SM Pojezierze obniżyli czynsze, powymieniali domofony i mają światło na fotokomórkę.
Do kręcenia lodów ma prawo tylko prezes Przedwojski?
Prezes Przedwojski chwali się w mediach ze ma nadwyzki.To za jaką karę podniósł mi czynsz
Ludzie nie przyjmujcie słownikuf!głópimi analwapetami niedoinformowanymi łatwiej się steruje.Prezes o tym wie najlepiej.Od 16 lat taką grupą dowodzi
Głosowania stałych bywalców Walnych Z. wymownie świadczą o ślepej dyspozycyjności żelaznego 3% elektoratu pracowniczego i działaczy. A ustawowo zarząd odpowiada z poprawne pod względem formalny projekty uchwał przedkładane na WZ. Niestety tylko ustawowo, bo mając także statutowe prawo do zaskarżania niezgodnych z prawem uchwał Walnego zarząd nie zaskarżył tej bezprawnie uchwalonej z czerwca w spawie Jasnej? Zrobili to zainteresowani i zdesperowani członkowie, a prezes ze swym prawnikiem /tym od firmy windykacyjnej?/ bronili – no właśnie czego – bezprawności uchwały? To tylko fragmencik. ZATEM JEŚLI NA WALNE NIE BĘDĄ PRZYCHODZIĆ NIEZALEŻNI CZŁONKOWIE W LICZBIE OKOŁO 600 OSÓB /NA PONAD 10 000 CZŁONKÓW/ NADAL MALUTKA DOBRZE JAK WIDAĆ ZORGANIZOWANA MNIEJSZOŚĆ BĘDZIE PRZEGŁOSOWYWAĆ NAWET UCHWAŁY NIEWAŻNE Z MOCY PRAWA BĄDŹ INNE PRO PREZESOWSKIE. Już coś drgnęło w świadomości dezinformowanych mieszkańców, już i zarząd ucieka nagle rozliczając na nowo docieplenia już rozliczone, wymyślając nowe zupełnie zasady, jak zwykle w znacznej części sprzeczne z logiką, z faktami, ze zwykłą uczciwością. NIE BÓJCIE SIĘ PREZESA i jego /na razie/ ZASTĘPÓW!
W sprawie Jasnej R. Przedwojski fałszywie prezentował siebie w grudniowej makulaturze zwanej pismem mieszkańców oraz na Walnym /nie mylić z WALNIĘTYM?/ Zgromadzeniem i resztę decydentów jako bardzo przychylnych tym kilkakroć ponawianych wnioskom o podział SM! Otóż wmawiał ukształtowanym przez dezinformacje spółdzielcze na niekumanych amatorów członkom, iż wcześniej musiałby zarząd sporządzić dodatkowo bilans i za kilkadziesiąt złotych zlecić jego „badanie”, a przecież tego nie robił i nie było takiej potrzeby, bo nawet w tym WZ z 30 grudnia oparł się zarząd na standardowo sporządzanym rocznym bilansie za rok poprzedni! Tak samo jak grudniowe, mógł i powinien zarząd zwołać doraźne Walne do końca kwietnia 2011 na podstawie poprzedniego wniosku, celowo przeterminowanym przez decydentów, bo mógł ująć bilans za 2010 /jeśli już był gotowy z kosztownym „badaniem”/ lub za rok 2009 /dawno „zbadany”/! Wciskał kłamliwie na grudniowym WZ, że ci wnioskodawcy z Jasnej chcieli nawet udziałów w pracowniczym funduszu socjalnym, czego z ich strony przecież nie było – onże lubi takie pejoratywne wrzutki deprecjonujące adwersarzy. Mam nadzieję, że nagranie dźwiękowe z tego i inny Walnych nie zostanie zniszczone lub zmanipulowane, aby prokuratura i NIK miały źródłowy i taki wymowny materiał. Na WZ w czerwcu 2011 zarząd pod batutą prezesa przedłożył projekt uchwały o podziale na podstawie celowo przeterminowanego wniosku, co cynicznie stwierdza, że z góry powodowało, że owa uchwała czerwcowa będzie z mocy prawa nieważna! A jego wierny elektorat mimo owej sprzeczności z prawem zagłosował za uchwałą – no przecież nie kierując się samodzielnie stosowną wiedzą, a batutą, bo inaczej tego zbiorowego bezprawia nie da się wytłumaczyć!
Ja tam nie jestem wyznawcą POlitycznej opcji Staroniowej. Ale strach i panika jaką budzi w spółdzielczych PASOŻYTACH paszących się od lat przy spółdzielczych korytach musi budzić szacunek i zrozumienie. Jak dla mnie rozpaczliwy lament tych spółdzielczych PIJAWEK i straszliwy jazgot i prymitywne ujadanie jakie towarzyszy próbom oderwania ich od ciepłych stołeczków i pełnego korytka to miód na moje uszy :) Oby tak dalej życzę powodzenia pani Staroń.
Trudno się dziwić ludziom którzy ze swoich marnych rencin, emerytur, i głodowych pensji jakie dominują w naszym regionie, a których się podwyżki nie imają co tłumaczone jest powszechnie mitycznym "KRYZYSEM" muszą utrzymywać przy spółdzielczym korytku krezusów pewnie na skalę krajową których się żadne mityczne "kryzysy" nie imają i pensyjki rosną im jak grzyby po deszczu. W każdym razie okaże się to jasne kiedy zostaną ujawnione , ale PANICZNY STRACH jaki objawiany jest przed ich ujawnieniem raczej skłania do wniosku że mogą by SZOKIEM dla wielu spółdzielców którzy ledwo wiążą koniec z końcem. Pewnie preziowie boją się że to ich spółdzielczym owieczkom które od lat udaje im się skutecznie kontrolować przy pomocy garstki pracowniczych pretorian i ich rodzin może o wiele bardziej przemówić do wyobraźni niż jakakolwiek propaganda tłoczona w spółdzielczych gazetkach drukowana na koszt tych spółdzielców.
Prezes dostawał ponad 50 tys. zł miesięcznie !!! Reszta pracowników nie wiele mniej !!! Ciekawe jeszcze czy całe swoje zarobki udokumentował.
Trzeba zażądać aby zawiadomienia o terminie walnego zgromadzenia było wywieszone na każdej klatce schodowej.
A przetargi ,przetarg ustawiany jest pod konkretna firme np.dostawy papieru,ocieplanie,odczyt licznikow,sprzatanie....wejscie danej kablowki na osiedle to juz okolo milion zl z warszawie czyli w olsztynie 300tys a wy tu sie pieklicie o jakas wyplate dla prezesa
W niedawnych wyborach do Rady Miasta startowała liczna grupa swojaków ze sfory żelaznego aktywu skupionego wokół dobrego prezesa. Na szczęście mieszkańcy osiedli głównie tej spółdzielni dali wyraz swej niechęci do tego aktywu, więc przerżnęli te wybory, ale oczywiście toto nie zrozumiało, jakie naprawdę mają poparcie wśród ogółu mieszkańców! To samo powinno ich spotykać wewnątrz spółdzielni, a to zależy tylko od większej frekwencji na Walnych Zgromadzeniach. Dość dominacji pracowniczo- funkcyjnego 3% żelaznego elektoratu na zasadzie wzajemnej adoracji! Tuz przed wyborami do RM Olsztyn ulotki z krzywą miną prezesa na Pieczewie do skrzynek pocztowych mieszkańców godzinach pracy roznosili pracownicy firmy sprzątającej wynajętej przez R. Przedwojskiego do sprzątania, za pieniądze spółdzielców! Pewnie przez przypadek. I ten gość ma czelność coś bajdurzyć o etyce poselskiej Pani Lidii Staroń?! Ohyda!
Ustawa o SM jasno określa sposób powiadamiana członków o Walnych Zgromadzeniach: NA PIŚMIE CO NAJMNIEJ 21 DNI PRZEZ TERMINEM WZ. U nas swojacy uchwalili, że to ma być wywieszenie w klatkach schodowych. Oczywiście o takim sposobie powiadamiania jako wielu innych nowych zapisach w statucie ogół członków nie jest powiadamiany przed lub po ich uchwaleniu. Umieszczane są więc te ogłoszenia pisane maczkiem w gablotkach, gdzie zazwyczaj wiszą jakieś stare stałe komunikaty w rodzaju numerów alarmowych i gdzie mało kto stale zagląda. Bo chodzi o to, żeby jak najmniej osób dowiedziało się o WZ! Przecież wymagane terminy lecą, a do 15 dni przed WZ grupa 10 członków może zgłosić projekty uchwał na WZ! Ponieważ na ogół inne zawiadomienia z pieczątkami administracji umieszczają na drzwiach wejściowych /aby właśnie mieszkańcy je zauważyli!/, odmienne lokowanie w gablotkach ma inny cel. Zatem – nie mieszkańcy, a gablotki są w terminie powiadamiane na piśmie! Takie kalekie pisemne powiadamianie łacno jako niewłaściwe określiliby wrażliwi decydenci, gdyby mieszkańcy w sprawach do nich umieszczali swe pisemne sprawy gdzieś na klatkach budynków tejże administracji, prawda? Oczywiście postulat, aby te i inne ważne komunikaty umieszczać w gazetce i gazetkę zamiast rzucać do kilku sklepików osiedlowych, wkładać do skrzynek pocztowych lokali elektorat swojaków też odrzuca na Walnych. Kolejny głupawy zapis w statucie mówi o ogłoszeniu w lokalnej prasie, nawet tytułu nie potrafili wpisać, a majstruje zarząd przy statucie bardzo często! Podobno ogłaszają płatnie w Gazecie olszyńskiej, a zapominają najbardziej lokalnej prasie, jaką jest spółdzielcza gazetka /miesięcznik/! Tu choćby w grudniowym numerze nie ma owego komunikatu, ani na stronie internetowej, gdzie do dziś, 12 stycznia wisi jako aktualny numer z listopada – tak cudacznie pojmują aktualność informacji. Swojacy sa powiadamiani z dużym uprzedzeniem, np. Rada Osiedla Nagórki przez samego bossa na prawie miesiąc wcześniej przed gablotkami.
Ubek jak można mieć zaufanie do Staroniowej?Przecież ona chce,zabrać złodziejom,mafii i oddać oskubanym właścicielom.Przedwojski łże jak pies,30.12.11 podjął decyzję oddania pieniędzy za docieplenia a gdzie był 4 lata wcześniej czemu nie oddawał?Pan Cieślikowski walczy o te pieniądze kilka lat a prezes lekceważył go szmacił.Prezesi dostali nagłego olśnienia 2 tyg przed WZ kiedy grupa członków złożyła swoje wnioski do porządku obrad między innymi natychmiastowe przeksięgowanie kilku tysiącom członków zagarniętych nadpłat za docieplenia.Przestraszyli się i zaraz prezes powie że to jego pomysł.Czemu wcześniej nie oddał?NA WALNYM OLAŁ ICH WNIOSKI ! Po raz drugi już na WZ zarządano zaprotokołowania wniosków.Przew.Prezydium(wyb.17raz)nie miał wyjścia.Czy ktoś się tym zajmie?Jak panu nie wstyd prezesie?
Skoro Was stać jeszcze na internet, to dobry Pan:) Wszystkiego nie zabiera.
Możecie doradzić następnemu prezesowi żeby zawiadomienia o Walnym wkładano do kopert z rachunkiem za czynsz.A gdyby dorzucić gazetkę "Jaroty"
Tak nas oskubał,że nie stać mnie na internet.Szczęście że sąsiada stać.On spieprzył z Jarot
rece precz od Staroniowej
Do wszystkich użytkownikow forum.Tych za prezesuniem i tych przeciwnych.Wystarczy wejśc na stronę działającego od wielu lat stowarzyszenia obrony spółdzielców w płocku. Przeczytać zamieszczone tam artykuły opinie i porady prawne ,porównać z olsztyńskimi realiami i zacząć merytorycznie pisać w tym temacie na forum.Stowarzyszenie to powstało poza Staroń,choć idea jest podobna.Lizusi prezesa czytajcie a może doznacie olśnienia. http://www.sosplock.pl/artykuly.php
Teraz prezes kosi ; opłata eksploatacyjna 6.48x80M2/miesiąc a jak ucieknę prezesowi z pod kosy zapłacę ok.1200zł rocznie podatek i wiecz.użytk.Zostanie mi ok.5000zł /rok Złożę i zaraz rozwiążę Spółdz.aby jak najdalej od Romka.Patrz gazetka "Jaroty"nr.12 artykuł właściciela gazetki "Komu wspóln.mieszk.a dla kogo nowa spółdz.zgodnie z treścią art.1 ust.1 o spółdz.mieszk.
Nie marnujmy naszych pieniędzy na Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie!ZARZĄD i RADA NADZORCZA POD SĄD
Zróbcie tajne głosowanie,wtedy Romek i przydupasy nie mają szans.Ludzie mają go dosyć.Najtaniej gdyby sam odszedł.Taki nie ma wstydu ani honoru.
Tylko zmieńcie Statut!Prezesi wybierani na 6 letnią kadencję(nie dożywotnio jak Przedwojski) Jak chcecie zmniejszyć liczbę przydupasów prezesa o ok.80 wystarczy pozbawić prawa do głosowania członków nie płacących czynszu(to są darmozjady wrogowie opozycji,nie utrzymują Spółdz.i podnoszą rękę,jak prezes podnosi)Ok,50 to pracownicy spółdz, ok.30 to założyciele i osoby oczekujące na mieszkanie.Najważniejsze zwiększyć kontrolę nad Zarządem i Radą Nadzorczą itd POWODZENIA
Czy ten prezes zgłupiał?Na gablotach w klatkach schodowych porozklejał portrety radnej o blond fryzurze,najlepszej koleżanki Staroniowej z PO.To jakaś schizo!Tak jest na Pieczewie.
To jest właśnie metoda PANA PRZEDWOJSKIEGO ze jak mu sie pali grunt pod nogami to zaczynają się pomówienia - zaczyna wygrzebywać dane o rodzinie danego działacza i obrzuca błotem!!! Niech PAN PREZES uważa bo my zaraz zaczniemy mówić głośno czym zajmuje się jego rodzinka i i komu zalatwił prace. Przeciez w SM Jaroty pracuja same rodziny!!!! A PANA PRZEDWOJSKIEGO ADRES TO : GRUSZOWE SADY. I nie PAN PREZES powie jakie usługi jego synus wykonywał dla SM JAROTY !!!!!!!!!!!!! PANIE PREZESIE MY TEZ MAMY DOJŚCIA I MOŻEMY WIELE INFORMACJI UZYSKAĆ
nikt nie wie !! Sąd sądem a on to ma w d
Prosze o pomoc!!! Chcę napisać pismo do SM JAROTY o przedstawienie szczegółowej kalkulacji dot. modernizacji mojego bloku. Blok był ocieplany przez dwie firmy - z pierwsza firmą po ociepleniu jednego frontu została rozwiązana umowa. Nie wiem jak sie SM z nimi rozliczyła - czy np mieli jakieś kary umowne i nie została im wypłacona cała suma a my może płcimy jak za pełnowarta usługę??? Chcę fachowo napisać pismo bo z doświadczenia wiem że SM zbywa lakonicznymi odpowiedziami.
Do Grzegorza: Nie wiesz o co chodzi, albo kpisz! Decydenci cichcem wyłudzili łącznie od nieświadomych tej sztuczki około 10 milionów NADPŁAT za tę cześć kosztów dociepleń, za którą wcześniej zapłaciło państwo premią budżetową! Do tego te kwoty też cichcem zdjęli z ewidencji funduszy remontowych poszczególnych nieruchomości /i odpowiednio budynków, lokali/ nadal nie informując przez wiele lat z własnej inicjatywy, ze w chwili rzekomego rozliczenia budynku i przejścia na dużo niższe stawki odpisów stan był ZEROWY na tej ewidencji, a rzecz dotyczy nie Jeziołowicza 7, bo tam spółdzielnia nie robiła na szczęście dociepleń, a dokonali tego sami właściciele wybudowanych za tez dokładnie swoje lokali– dużo taniej niż po przetargach prezes – chodzi o owo wyłudzenie od około 8 tysięcy mieszkań, olbrzymiej większości w tej spółdzielni! Popatrz, jakie cudaczne „decyzje” podjął zarząd pod koniec grudnia, znowu różnicując zasady rozliczeń solidarnego ponoć od 10 lat programu. Jeśliś taki chętny do oszukańczego generowania nadwyżek, to sam zadeklaruj powiedzmy swe wpłaty po kilka tysięcy miesięcznie i czekaj latami na te swoje luksusy, aż najpierw za Twoje pieniądze prezes wyposaży inne budynki – solidarnie. Śmiało, panie NADWYŻKO, bądź zadowolony z NADWYŻEK Twoim kosztem, nie innych! Co według Ciebie zamierza częściowo zwrócić nagle zarząd, bo nie premie, gdyż one wcale nie były nigdy na koncie spółdzielni.
Oto znana sprawa decydentom zgłaszana dawno i tak samo jak rozliczanie uczciwe dociepleń olewana! Na osiedlu Pieczewo co najmniej 6 budynków zostało pozostawionych na zimę z przerwanymi robotami i rusztowaniami! NIKT z decydentów, z administracji, która ze swym etatowym inspektorem nadzoru /nadzór ostry faktycznie wobec zwykłych robotników, a miękki czasami wobec głównego wykonawcy, zwycięzcy przetargu!/ nie raczył w jakikolwiek sposób skontaktować się z osamotnionymi mieszkańcami. by cokolwiek przekazać dla wyjaśnienia i uspokojenia! Prezes odmówił telewizji udziału we wspólnym nagraniu reportażu - taki dzielny, a dziś marudzi, ze Pani Staroń nie zaprosiła go na spotkanie opozycjonistów i także udaje, ze wczesnej nie znał zarzutów członkowskich! Zarząd odpisał członkowi później, że nikt z administracji nie był u tych mieszkańców z długo stojącymi rusztowaniami bez ekipy budowlanej, BO NIE ODNOTOWANO PISEMNYCH SYGNAŁÓW OD MIESZKAŃCÓW!!! A że telefony się grzały interwencyjne czy osobiste zgłoszenia, to raptem nieważne? W sprawozdaniach ta sama administracja bazgrze o odnotowywaniu i reakcji na każde zgłoszenie ustne, telefoniczne czy pisemne - ot, Gogol by tego nie wymyślił! Administracja sama z racji nadzoru i Rada Osiedla z racji obowiązków powinny niezwłocznie spółdzielczo zareagować, ale oni spółdzielczość pojmują po prezesowsku - reprezentuję spółdzielnię, a nie członków! Kilkudziesięcitysięczne kary umowne zostały bardzo obniżone po odwołaniu wykonawcy, a jeśli nie wziął ich wykonawca zastępczy, to mimo niższych faktycznie kosztów docieplenia, mieszkańcy oczywiście nie informowani o tym musieli zapłacić także za te kwoty obejmujące zatrzymane przez SM przez te kary, czyli jak z premiami – dublowanie cichcem! I o tym cicho sza do owych mieszkańców, np. z ul. Turkowskiego. Tak się traktuje mieszkańców realnie przez cwaniakow!
Na Walnym Zgromadzeniu w czerwcu 2010 wybrano nowy skład Rady Nadzorczej i Rad Osiedli eliminując kilkoro kandydatów przez regulaminowe a nie umocowane w ówczesnym statucie kryterium o zadłużeniu nie większym niż 200 złotych. Ten regulamin na tym samym WZ żelazny elektorat nie mając oczywiście rozeznania o sprzeczności ze statutem /i z Ustawa/ przegłosował – jak zwykle zgodnie! Prawniczka zarządu oczywiście broniła owego zapisu. W tej sytuacji obecny skład RN i RO jest nielegalny, jako ze wybory obarczone świadoma wadą prawną /za formalną poprawność projektów uchwał ustawowo odpowiada zarząd!/. Dopiero na tym samym zebraniu na przygotowany dużo wcześniej przez WZ wniosek zarządu uchwalił żelazny elektorat swojaków ową poprawkę do statutu, a jej moc prawna mogła obowiązywać dopiero od następnego WZ – po zrejestrowaniu zmian w KRS! Machają więc rękoma zgodnie jak sobie decydenci życzą, bo gdyby myśleli kategoriami prawno-statutowymi, ręce powinny im inaczej się unosić. Doraźny regulamin nie może być sprzeczny z Ustawą i ze statutem. Dziś prezes Przedwojski zapowiada zgłoszenie do komisji etyki poselskiej zarzutu wobec Pani Lidii Staroń, że załatwia coś siostrze. Celowo pomija prezes fakt, że żądanie uczciwego rozliczenia dociepleń i zwrotu NADPŁAT za docieplenia zgłaszali wcześniej sami członkowie, a przy tym ta kwestia nie dotyczy zupełnie Smerfowa, bo tam w swych własnych lokalach właściciele sami wykonali docieplenia – i dużo taniej niż przetargowo zarząd z RN wespół, po pozytywnych opiniach RO. Natomiast próba wydzielenia się spółdzielni Jasna jest jak najbardziej zgodna z prawem i była celowo wcześniej hamowana przez zarząd. Dzięki nagłośnieniu sprawy wielu mieszkańców dowiaduje się o takiej możliwości tworzenia własnych spółdzielni, jeszcze korzystniejszym niż powstawanie wspólnot, bo z zachowaniem udziałów w majątku wspólnym spółdzielni matki /tu: złej macochy w wydaniu prezesa/. Ale czy obarczeni wada prawna z WZ 2010 nowo wybrani członkowie organów SM Jaroty i przez nich powołany nie wiadomo w jakim trybie zarząd wykażą się taka wrażliwością ETYCZNĄ, jak prezes w sprawie Pani Staroń? No przecież NIE! A dodatkowo w grę wchodzą realne koneksje pokrewieństwa u naszych bardzo drogich decydentów, o których prezes nie raczył pisać szczegółowo w swej gazetce!
K.... Gdzie ja żyje.Okradł 8 tysiecy domostw i jest na wolnosci!To prawda prokurator kumpel
Kto wie, może zarząd uciekając do przodu przed spodziewanym wnioskiem członkowskim szybciutko zwoła wkrótce Walne Zgromadzenie. A po co? Po to, aby rychło wprowadzić w statucie zmiany dzielące Walne na części, póki jeszcze przewagę frekwencyjną mają swojacy. Wtedy następne WZ będą trudne do skontrolowania, bo głosy w poszczególnych ucha lach będą sumowane z kilku części w różnych terminach i miejscach, a skład komisji skrutacyjnych jest jak Dotą bardzo swojsko sprawny. Poczekamy, zobaczymy. NA KAŻDE Walne POWINNO TERAZ MASOWO PRZYCHODZIĆ MOŻLIWIE DUŻO NIEZALEŻNYCH MIESZKAŃCÓW, CZŁONKÓW SM!
Pomogę Wam.Była pracownica
A Malinowski siedzi w pierdlu za gównianą kasę
Czy to prawda,jak prezes.. Przedwojski doprowadzi spółdzielnię do bankructwa.To zabiorą mi moje własnościowe spółdzielcze mieszkanie za długi.Przecież rodzice mi je kupili.Boję się.
to ten sam "pan prezes" ktory twierdzi ze lepiej zeby cale osiedle bylo pomazane w swastyki niz zeby to zamalowac, po popsuje to "wizje artystyczna" pastelowych blokow?
Pogratulowal Zarzadowi SM Jaroty idealnego rozliczenia sie i profesjonalnie sporzadzonego bilansu finansowego.
BEDE NA NASTEPNYM WALNYM ZABIORE ZE SOBA WSZYSTKICH SASIADOW ROBCIE TO SAMO
http://www.smjaroty.pl/pdf/dokument/2009 %20opinia.pdf
TO TEN SAM PREZES KTORY POWIEDZIAL ZE KULTURA JEST NIERENTOWNA.OBUDZIL SIE I JEB W LEB TEATRZYKOWI.UCZCIE SIE JEZYKA CHINSKIEGO PREZES SPROWADZI AKTOROW Z CHIN.BEDZIE TANIEJ
Pląsa Jagoda, choć już nie jest taka młoda, lubi wariować i się radować, wierzy, że w życiu bardo ważna jest swoboda, kocha balować, nie będzie się przejmować! Że nie wypada, by taka panienka miała lekkość owada, nie! To nie przystoi, mieć głowę w chmurach, gdzie powagi się nie wpoi, nie. A wszystkie baby, wrzeszczą swe sadła wyśmiewając jej dziwadła, a każda jedna dawno z konia swego spadła. A wszystkie chłopy, a gonią za nią wiedząc, że jest wielkiej cnoty, a Jagoda nie ma na żadnego ochoty
Sprawdzić!Ile płacił biegłemu rewidentowi za bilanse roczne.Jak 6tys to okej jak dał40tys to bilans musiał wyjść na zero.Czy od siedemnastu lat bilanse sporządzają dwie firmy na zmianę?
z przykroscia musze stwierdzic, ze zaden z zacietrzewionych czlonkow sm jaroty nie znajdzie nic na zarzad, co byscie nie mowili, co by nie mowila pani staron, pani mozejko i ciu wieksze oszolomy - czyt. fan dzinsowych przebieranek z pieczewa, to finansowo i prawnie sm jaroty jest czytsa jak łza, sprawdzali to i biegli rewidenci i nik i zwiazek rewizyjny
Poprostu nie wiedzieli czego i gdzie maja szukać.Sprawdzali ogólnie a teraz beda mieli czarno na bialym gdzie moga byc przekrety - tak jak np nizej opisany proceder nielegalnie dzialajacej RN i RO.
ci co sa w spoldzielni a nie placa, dluznicy zerujacy na innych nie maja prawa glosu !!!! tym bardziej nie moga byc w nadzorze skoro sami narazaja na straty spoldzilenie
Spółdzielcy nie mogli przeczytać ogłoszeń o Walnym, bo gabloty z ogłoszeniami są oblepione przez zdjęcia jakiejś pani podobnej do posłanki Staroń.To jest chyba jakieś nieporozumienie,żeby mieszkańcy nie mieli dostępu do informacji ważnych dla nich i ich rodzin.Proszę zerwać te naklejki panie Prezesie!
To tak jak minister Mucha miałaby stwierdzić, że Lato nie może być prezesem PZPN na podstawie bilansów. Bilanse i tam, i tu są w idealnym stanie, bo malwersacje dobry, kreatywny księgowy zawsze wyprowadzi prawidłowo. Tu chodzi o inne sprawy, o nasze pieniądze, o zbyt wysokie tu czynsze, bo zbyt wysokie tam pensje. O zwykła uczciwość człowieka, który majątek robi z naszych pieniędzy. Może być wszystko zgodne z prawem, ale to nie znaczy, że ja mam na wszystko się godzić. Na PO patrzeć nie mogę, ale Staroń zrobiła kawał dobrej roboty i dlatego dla mnie to nie ma znaczenie z jakiej jest formacji.
POPIERAM, NIECH WALCZY. JEŚLI WALCZY TEŻ O SWÓJ INTERES TO NIE MAM NIC PRZECIWKO POD WARUNKIEM ZE NIE ŁAMIE PRAWA. SPRAWA O KTÓRA WALCZY UCIESZY BARDZO DUŻO OSÓB.
Czy to prawda, Panie Iwulski -Przewodniczący Rady Nadzorczej SM Jaroty, że Prezes Przedwojski w sierpniu 2011 złożył pisemnie rezygnację z pracy, a Rada Nadzorcza oficjalnie przyjęła tę rezygnację? Czy wypłacono stosowną odprawę i w jakiej wysokości zasłużonemu? Komu RN powierzyła p.o. /pełnienie obowiązków/ na także ważnym wakującym stanowisku? Czy prawdą jest, ze tenże Roman Przedwojski po tym zwolnieniu napisał podanie o przyjęcie do roboty z dniem następnym po zwolnieniu, na kiedy datowane podanie i kiedy dokładnie przyjęte, wraz ze stosowną adnotacją w dzienniku podawczym? Czy prawdą jest, iż ta sama Rada Nadzorcza niezwłocznie już w tym następnym dniu po zwolnieniu przyjęła na powrót na stanowisko prezesa rzeczonego chwilowo bezrobotnego bodaj tylko przez noc Obywatela? Czy rozpisała nocny konkurs, czy w inny sposób szukała i dała innym szansę na zatrudnienie lepszego, tańszego modelu, jak ostatnio słychać? Jeśli nie, to wygląda na ukartowane z góry formalne postępowanie obopólne, papierowe i de facto fikcyjne, a nie faktyczne zwolnienie, może dla jakichś celów, np. dla nowego angażu z wyższymi poborami, dla emerytury, …? Jaki był wcześniej tryb powoływania na stanowisko prezesa, a dokładnie statutowo – wybierania przez RN, skoro tu nie mogło być żadnego wyboru, jeśli nie było zgłoszeń od innych kandydatów, niż były już prezes, zatem kadłubowa procedura? Wygląda na to, ze to Pan Przedwojski życzył sobie nowego zatrudnienia jako prezesa, a RN czyżby skwapliwie spełniła to wcześniejsze, przed zwolnieniem ustalenie? Dlaczego o tym domniemanym krótkim „bezkrólewiu” nie poinformowano ogółu zatroskanych mieszkańców SM, a wydano już 4 kolejne numery gazetki, było Walne w grudniu? Jeśli główne kwestie są tu prawdziwe, to niestety wskazuje na to, kto dla kogo jest organem nadrzędnym? Bardzo proszę Pana Iwulskiego, wychowującego uczniów dużej szkoły do demokracji, uczciwości, transparentności i dla innych …ości etyczno-obywatelskich, aby potwierdził i wyjaśnił publicznie, najlepiej w najbliższej gazetce SM te wątpliwości, a najpewniej ostro zaprzeczył, bo może to niestety być plotką puszczana w obieg przez opozycję spółdzielczą, dla brzydkiego podważania wysokiego poziomu etycznego u Pana Przedwojskiego, publicznie kwestionującego etykę Pani Posłanki Lidii Staroń. Ja tylko pytam.
Baqndyci,złodziejstwo czekam czy w koncu prokuratura się tym zainteresuje.
W ramach z założenia solidarnego wieloletniego programu dociepleń nasi decydenci angażując solidarne wpłaty wszystkich mieszkańców objętych programem budynków zaaplikowali kompletnie niesolidarny zakres robót. Otóż w wysokich budynkach nie tylko wymienione zostały okienka na klatkach schodowych /i słusznie/, ale dodatkowo zwiększając solidarne koszty zmniejszone zostały otwory okienne. W niższych, do pięciu kondygnacji celowo nie planowali tej wymiany i nie uprzedzali mieszkańców. W kilku zaledwie po zdecydowanych interwencjach wymieniono w trakcie dociepleń okienka, np. w jednej na kilka klatek /solidaryzm!/, iluś tam tego odmówiono mimo stosownie wczesnych interwencji mieszkańców. Ta wymiana powinna objąć wszystkie budynki niezależnie od wysokości, bo chodziło o uzyskanie jak najlepszych efektów termomodernizacji! W audytach energetycznych na każdy niski budynek uwzględnili oczywiście wymienione okna w mieszkaniach, a tych z klatek już nie. Może będą w swoim pokrętnym stylu klarować, że stan techniczny okienek był dobry, ale przecież planowo wszędzie w późniejszym odnawianiu klatek te same okienka są wymieniane – czyżby na zamówienie pogarszały swój stan?! Może też będą wciskać, że brakowało pieniędzy? No to dlaczego nie brakowało ich na wysokie bloki, a akurat na małe? Co roku zarząd wykazuje wielomilionowe kwoty niewykorzystanego funduszu remontowego… W naszym budynku środki już zgromadzone wraz z cichcem zaciągniętym kredytem, który mógł być spłacany do 6 lat, przekraczały o kilkadziesiąt tysięcy pełny koszt remontu, wraz z robotami towarzyszącymi, a tendencyjnie odmówiono nam tej wymiany, nie tylko nam! Pewnie wielu mieszkańców nie wie do dziś o takim pojmowaniu solidaryzmu przez decydentów SM.
Problem dociepleń jest chory... Nasz blok był docieplany w 2007 roku - a jak chciałem się dowiedzieć ile pozostało do spłaty, to otrzymałem odpowiedź - spłata nastąpi dopiero w 2015 roku !!!!! Inne budynki po dwóch latach mają już dokonane spłaty - zrobiono dodatkowe remonty - a w moim bloku przez 20 lat prócz docieplenia, 1 raz wymalowano klatkę i wymieniono drzwi wejściowe. Ale czynsze systematycznie rosną. Po cholerę nam taka władza spółdzielcza i taka spółdzielnia?
Zaksięgowany majątek w spółdzielni jest własnością prywatną jej członków. Spółdzielnia, jako osoba prawna, nie posiada własnego mienia, innego niż mienie członków. Każdy spółdzielca ma własność "uwięzioną" w majątku wspólnym (spółdzielczym). W Europie tylko Polska zachowuje jeszcze formę "własnościową" do lokali. Od 2001 r. spółdzielcy składają wnioski o wyodrębnienie swojego mieszkania tj. zmianę posiadanego spółdzielczego prawa użytkowania (własnościowego / lokatorskiego) na własność prywatną. Wniosek złożyć musi każdy - ustawa nie działa obligatoryjnie. Po złożeniu pierwszego wniosku z budynku Zarząd określa Uchwałą własność odrębną wraz z gruntem dla wszystkich. Wniosek uwłaszczeniowy [wzór]
http://www.sosplock.pl/artykuly.php Wart o poczytać
Koligacje rodzinne.Często informuje (raczej dezinformuje) się opinię publiczną,że poseł Staron broni czy pomaga swej siostrze jakoby byłej wce prezes SM Jaroty.Z racji zajmowanego stanowiska jej mąż wykonywał wiele prac dla Spółdzielni.Prawda jest tylko częściowa. Siostra P.poseł była tylko zastępcą kierownika i kierownikiem technicznym SM Jaroty.Odnośnie prac wykonywanych przez rodziny zadać należy również pytanie odnośnie prac wykonywanych przez syna obecnego P.Prezesunia oraz jakie są koligacje rodzinne z białostocką firmą wykonującą termomodernizacje w naszej spółdzielni. Prezesunio masz głos. Czekamy
Zarabia miesiecznie - 43.250 zl
13.500 :] nie podsycaj nagonkli trollu
Przedwojski z nerwów chudnie
Czynsze rosną bo apetyt prezesa na większą kasę rośnie.Ma chłop apetyt!!!!!!!!!!!!
tak zarabia 43555zł tylko głośno nie mów bo pójdziesz siedzieć
Kadrowa o czym marzysz?Ta mafia wszystko zatuszuje.
Wszyscy pomyje na prezesa.Co z wice,RN?Przecież to też złodzieje!Jaką rżną kasę?!Za friko.
PanieTrolu to skąd te 20 działek 16 mieszkan 10 apartamentów 12 domów posiadłości lokat W LOTTO WYGRAŁ?Oj!dobry gospodaż.A członkowie spółdzielni mogą mu nadmuchać.On ma kumpla(prokurator i NIK)
Tak to prawda,że w sierpniu zwolnił się i zaraz zatrudnił
zapytałam w Spoldzielni o pieniadze z docieplen latem 2010r.pogonili mnie
lokatorskie psy szczekaja a karawana jedzie nadal
Prezes (zwolnienie i zatrudnienie)kombinuje na odchodne zgarnie 10 pensji.A może odchodzi na emeryturę z odprawą15 pensji
Dlaczego ta sama firma w ratuszu dobrze robotę zrobiła a w Spółdzielni Jaroty na odwal?
Prezydent Olsztyna zarabia 12tys Prezydent Polski 21tys dlaczego Rada Nadzorcza daje prezesowi Przedwojskiemu 42tysWałeckiemu 38 Piotrowskiej 38 O co tu chodzi?
13 tys troluu a ty mogles sie uczyc a tak musisz sie wyplakiwac na forum,zyciowy nieudaczniku z 1100 netto na cieciowce na parkingu
Ja też mam haka
13000x4 Za trzynaście to Przedwojskiemu nie opłaca się wstawać z łóżka
niestety ale na r.p. nic nie znajdziecie.to on donosi do prokuratury kiedy pojawiaja sie nieprawidlowosci ... to nie pierwszy lepszy okulicz, ktory wzial sie znikad i ciagnie z OSM ile sie da ... sprawy prawno-finansowo-statutowe sa dopiete w sm na ostani guzik.tu sie nie ma do czego przyczzepic.piszecie o dociepleniach a ja wam mwoie,ze skoro sie w kasie zgadza co do zlotowki wszystko a forsa nie wyparowala to mozecie mu naskoczyc.
czy spoldzilecy naprawde mysla,ze zarzad jest taki glupi zeby ukrywac faktyczne koszty docieplen ? kazdy kto ma ciut pojecia doskonale wiedzial o premiah z banku gos.kraj. i,ze te premie ida na fundusz? czy wy uwazacie zarzad jarot za idiotow ,ze chcieliby niby ten fak ukryc a nadwyzki rzekome z fund rem. brac do wlasnej kieszeni ? to byloby samobojstwo.niestety tak polowa spoldzielcow mysli i to oni sa w ciemnej komunie ze soim mniemaniem niestety ...
OBIEKTYWNY CIEBIE CALKIEM POJEBALO JEDEN I DRUGI SIEBIE WARCI.BILANS NA ZERO!SPRAWDZ CZY TA SAMA FIRMA ROBI OD LAT CZY DWIE NAPRZEMIAN CZTERDZIESCI TYSIAKOW TO BILANS MUSI BYC NA ZERO.ZA TO TYLE PLACI FORSA GLUPICH CZLONKOW SPOLDZIELNI
Zarząd Jarot to nie idioci,oni traktują tak swoich członków.Ludzie od lat pytają gdzie ich pieniądze?.BEZSKUTECZNIE a jak zagrożeni kontrolą to prezes mówi,że odda.Pytam z czego odda?Jak bilans ma na zero.Nie odda z pensji,zrobi podwyżkę czynszów.I bilans na zero.
Przedwojski to donosiciel!!!!!!!!Teraz(DZIEKI OKRADZIONYM)doniosą prawdę na niego.
A ja nie wierzę że prezio beknie.On zbiera siły w poniedziałek da głos,będzie kąsał zacznie od Lidzi.Zobaczycie!
Prezes brał kredyt na docieplenie danego budynku,dlaczego nie zapytał właścicieli?Przynajmniej mógł o tym fakcie poinformować!Ale przez szesnaście lat, dowodzi bezkarnie i bez kontroli.Uczciwy prezes rozliczałby każdy budynek osobno,Przedwojski wrzucił wszystko do jednego kotła.Aby swobodnie forsę wyprowadzić.A teraz musi dla osiem tys domostw oddać po tysiąc zł.Dla prezesa to pestka tylko dwie pensje.Da łapówkę kontroli i wyjdzie na swoje.
Lokatorskie zaszczute przez Przedwojskiego psy szczekają,a karawan pojedzie.Przedwojski ciągle chudnie.A to początek.Wiem od pracownicy.Niektórzy mają dosyc!
Panie Prezesie co się dzieje z mieszkaniem po eksmisji.Czy to prawda że bierze je z długami syn p.......... córka s....... matka l...... brat z RN ...................jest kolejka?Sprawdzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak prezes będzie odchodził ze Spółdzielni,na pewno zabierze swoją rodzinę i kolesiów.TO NAWET STROZ NIE ZOSTANIE!
W styczniowej gazetce nagle prezes będzie szczery spółdzielczo! Odkrywczo odkryje mieszkańcom coś gdzieś do zwrotu, o czym nie pisał nigdy wcześniej w gazetce, na stronie internetowej – przez 10 lat solidarnego ponoć opartego na stałych zasadach programu? Nadal będzie gmatwał a pomijał wcześniejsze odpowiedz decydentów w sprawie wyłudzonych NADPŁAT i wyciągnięcia ich z ewidencji F. remontowego nieruchomości, budynków? Ominie ogólnikami drogę pieniędzy z kredytów i z premii, bo nie na konto spółdzielni? Obciąży tysiące mieszkańców, że nie dowiadywali się ? Może znowu uzna, że było w porzo, bo nie odnotowano sygnałów od mieszkańców? Jak grubymi nićmi szyć będzie tłumaczenie o braku przez szereg lat rzeczowej informacji do ogółu mieszkańców o owym pomijaniu premii w rozliczeniu wpłat od mieszkańców? Uniknie lub wytłumaczy „z polskiego na nasze” tysięcy dawnych pism informujących o zakończeniu spłat za docieplenie ich budynku wobec zrównoważenia wpłat z pełnymi kosztami robót. Ponownie rozliczy dawno rozliczone ? Zapomni o wciskaniu przekształcającym lokale na własność odrębną tuż przed podpisaniem aktu notarialnego zobowiązania do dalszego wnoszenia opłat wedle pełnych kosztów? O celowej odmowie przedłożenia rozliczenia, mimo wcześniejszego żądania? Nie wspomni o późniejszych aneksach do niektórych aktów notarialnych? Jak ognia będzie unikał określenia tych zwrotów NADPŁATAMI – ciekawe, jaki tu neologizm wymyśli?! Jak będzie tłumaczył oczywistą oczywistość o przeznaczaniu pieniędzy z funduszu remontowego na remonty właśnie – czyli masło maślane? O jakichś dalszych potrzebach remontowych, na które potrzebne są te pieniądze, a przecież po zwrocie do ewidencji FR nieruchomości nadal pozostaną do dyspozycji decydentów? No i sztandarowy temat – obciążanie winą Panią Posłankę Staroń i koniecznie nielicznych członków wcześniej bezskutecznie domagających się uczciwych rozliczeń, bo przecież o tysiącach tak naciągniętych mieszkańcach nie wspomni jako o pokrzywdzonych przez samego siebie i swoją RN? Prezesie, kontrolerzy NIK i prokuratura będą mieć bogaty materiał dowodowy także w postaci kopii dokumentów, więc w razie jakiegoś przypadkowego zawieruszenia nie zaginą, na pewno i do każdej kwestii będzie trzeba się odnieść!
Odpowiedz prezesie dlaczego 15.12.11r i wcześniej nie powiedział pan,że zwróci członkom nadpłaty z dociepleń?Co jest naprawdę powodem zmiany decyzji?W listopadzie było to zupełnie niemożliwe.
Dlaczego członkowie SM Jaroty,dają pieniądze na gazetkę Jaroty (nakład 8tys egz.) a zabrania się im umieścić małego tekstu?Czy pozwolicie mi umieścić zawiadomienie o terminie najbliższego Walnego Zgromadzenia?Bo w grudniowej gazetce zapomniano o tak ważnym z nakazu sądu zebraniu.Sponsorowaliśmy dwie strony głupot prezesa.Kto go rozliczy niech sam płaci!
Szukasz kogoś aby pomógł Ci napisać pismo do Spółdz?Tylko p.Poseł Lidia Staroń.Pomaga wszystkim.Uzbrój się w cierpliwość tam b. długa kolejka pokrzywdzonych.Weż termos, kanapki.Mi pomogła.
kto mi przesle kopie uchwaly z zarobkami prezesa ?
Jesteś członkiem SM Jaroty?
Możesz zwrócić się do S J o wydanie uchwał( jak jesteś członkiem) po trzech miesiącach otrzymasz.Od razu niech Ci wydadzą uchwałę z 2002r zobacz parag.2 i 3 to oczy wyjdą z orbit.
Na ostatnim Walnym ktoś zapytał prezesa ile zarabia?Bezczelny typ wysłał go do Krygiera"on wie najlepiej z sądu"skomentował.
Zgłoście Jworowicz Uwaga Interwencja TVN itd......Tu sami nie macie szans!
Ja znam prezesa,jutro wam pokarze.ZOBACZYCIE
Statut SM Jaroty.§ 81.Rada nadzorcza składa się z 12 członków,wybranych spośród członków spółdzielni na okres 3 lat. § 83 punkt 2 .Nie można być członkiem Rady Nadzorczej dłużej niż przez 2 kolejne kadencje. Zasadnicze pytanie. Ile lat jest w RN Iwulski? Przewodniczący i zarazem pedagog ,dyrektor Handlówki ,wychowawca młodzieży.Świecący przykładem kolesiostwa,bezwzględnego parcia na świecznik. § 63 ppkt 9. Członkowie Rady i Zarządu nie mogą zajmować się interesami konkurencyjnymi wobec Spółdzielni, a w szczególności uczestniczyć jako wspólnicy lub członkowie władz w podmiotach go- spodarczych prowadzących działalność konkurencyjną wobec Spółdzielni. Naruszenie zakazu konkurencji stanowi podstawę odwołania członka Rady Nadzorczej lub Zarządu oraz powoduje inne skutki prawne przewidziane w odrębnych przepisach. ppkt 10. Nie może być członkiem Rady Nadzorczej lub Zarządu przedsiębiorca albo wspólnik lub członek organu przedsiębiorcy, który jest wykonawcą lub podwykonawcą robót budowlano- remontowych albo innych usług świadczonych na rzecz Spółdzielni. ppkt 11. Przepisy ust. 9 i 10 stosuje się również w przypadku, gdy okoliczności wymienione w tych przepisach dotyczą osoby bliskiej członka Rady Nadzorczej lub Zarządu. Osobą bliską, o której mowa wyżej, jest osoba pozostająca w związku małżeńskim albo w stosunku pokrewieństwa lub powinowactwa w linii prostej z osobami wymienionymi w ust. 10. Jaki jest stosunek pokrewieństwa syna prezesa wykonujacego prace na rzecz SM a prezesem?
To są stanowiska dla byłych komuchów gdzie biorą potężne pieniądze to jest kompletna patologia bo zebranie w dniu 30 12 to wielka farsa i nic więcej członkowie SM Jaroty powinni potraktować sprawę i w końcu zrobić z tą bandą porządek bo to wszystko idzie z ich opłat czynszowych to wielki SKANDAL!!!!
A co z córką Przedwoja i żoną Wała???
TO PRAWDA SPRAWĘ TRZEBA NAGŁOSNIĆ MIEDIALNIE - NP. NAPISAĆ DO JAWOROWICZ, INTERWENCJI - BEDA WIĘKSZE SZANSE. NAJLEPIEJ JAK ZGŁOSI TO OSOBA KTÓRA POSIADA ZGROMADZONY MATERIAŁ DOWODOWY I NIECH NA FORUM SKRZYKNIE LUDZI JAK KTÓRAŚ STACJA SIĘ ODEZWIE TO PÓJDZIEMY OKUPOWAĆ SM.
Prezesik rozwiązał umowę i ponownie ją podpisał bo zmieniła sie ustawa i do konca wrzesnia tzreba bylo sie zadeklarowac czy sie bierze emeryture czy zostaje sie w pracy. Tylko poprzez rozwiazanie umowy i ponowne jej zawarcie z zakladem pracy osoba jest upowazniona do brania zarowno i emerytury i pensji. Takze Prezesik jest zachlanny!!!!
Żenująca dyskusja na poziomie zaścianka. Wstyd czytać.
Gdybym się wstydziła to bym tu nie wchodziła.Hrabianka
Panie prezesie jak panu nie wstyd.Musi mi wystarczyć osiemset złotych na miesiąc a pan zgarnia jeszcze emeryyurę.Kiedy w końcu będzie miał pan dosyć.Przeklinają pana wszystcy rentyści i emeryci Niech pana szlak trafi ale co z tego wsadzi pan na swoje miejsce kolege też cwaniaka i złodzieja
Program termomodernizacji(docieplania naszych budynków)to program solidarny,długoterminowy 2003-2011.Objął on ok.80% budynków.Ze wspólnych pieniędzy wykonywano docieplenia wraz z robotami towarzyszącymi np:polbruk,napr.domofonów,oświetlenie zewn. Premia szła tylko na docieplenie na każdy budynek osobno(ustawowo)Władze SM Jaroty celowo nie zawiadamiają 8 tys.właścicieli mieszkań o tym że biorą na nich kredyt o audycie, premii od państwa i najważniejsze O KOSZTACH CAŁEGO DOCIEPLENIA
Audyt to ocena techniczna budynku i efektu docieplenia. Bez niego nie dostaliby kredytu(na docieplenie danego budynku) Ocena czy po dociepleniu efekt oszczędnościowy będzie zgodny z wymogami.No i kredyt załatwiony.
Przykład dotyczy jednego budynku.Na cały koszt docieplenia budynku ,plus roboty towarzyszące potrzeba ok.450tys.Zarząd wziął ok.200tys zł z funduszu remontowego członków danego budynku,200tys zł wziął kredyt ,żeby państwo dało premię (BGK)termomodernizacyjną ok.50tys zł na jeden budynek.Tak mieszkańcy bloku pokryli 100% kwoty czyli 200tys zł a powinni zapł..150tys zł.Zarząd zamiast przelać ich 50tys zł na konto ich budynku,wrzucił do wspólnego kotła.Członkowie SM Jaroty od lat walczą o zwrot na ich konta tj ok.8tysięcy domostw po ok. 50tys zł BEZSKUTECZNIE Dopiero postraszony prezes NIKiem, prokuraturą przez P.Poseł Staroń dał głos.
W SM Jaroty jest ok. 8 tys mieszkań a myślę, że na ok.40 mieszkań przypada zwrot premii danej przez państwo w wys.ok.50tys zł Prezesie Przedwojski musisz tą sumę przeksięgować na dany budynek do ewdencji funduszu remontowego
Zarząd SM Jaroty zignorował,prawowitych właścicieli .Nie informował ich o kredycie.Zapytany o odp:Nie inf.bo szybko spłacił.(Chyba był to kredyt na b. niski% na 6 lat) Nie wiem dokładnie, mogę mylić się ale tylko jeden budynek w całej SM Jaroty jest rozliczony zgodnie z prawem.Jest to bud.w którym mieszka p.Krygier tam uwzględniono premię z budżetu państwa ok.50tys zł(warto walczyć o swoje) w innych bud.zmniejszono stawkę z 2.5zł na 1zł nie uwzględniając premii ok.50tys zł. W każdym roku są wielomilionowe nadwyżki nie wykorzystanego funduszu remontowego a powinny być rozliczane co roku.Kto to sprawdzi!????!Wszyscy marsz na Walne Zgromadzenie zróbcie porządek!
Premii nie mógł zarząd przelać na konto budynku, bo premia wcale nie była na koncie spółdzielni! BGK sam bezpośrednio przekazał ją do banku kredytującego na spłatę kredytu, bo tylko na ten cel i tak te premie były przyznawane!!! Oszuści powinni /tak jak na Turkowskiego, od dziś zwanej ulicą Krygiera!/ uwzględnić w rozliczeniu te premie i ze stanu ewidencji funduszu rem.budynków nie powinni zabierać dodatkowej kwoty na 100% spłatę kredytu, przecież już spłaconego przez państwo w 25 %, prawda? I tak wyzerowali fundusz mieszkaniowy budynków w momencie oszukańczego rozliczenia docieplenia! Teraz musza te pieniądze nadal pozostające w dyspozycji decydentów na papierze tylko wrócić do ewidencji f. rem budynku, by na kolejne TU właśnie remonty je mieć, a nie płacić od nowa! Zobacz więcej: http://olsztyn.wm.pl/85729,Prezes-SM-Jar oty-zarabia-jak-prezydent-i-naciaga-spol dzielcow.html#ixzz1jhNyyCY0
Zgłoś się do biura Pani Posłanki Staroń, ul Mickiewicza. Prezes liczył na to, że członkowie nie skomunikują się, więc indywidualnie zbywał nas. Ciekawy materiał będzie mieć NIK i prokuratura! Oryginały pism zachowaj, dawaj kopie, bo teraz takie wiatry i przeciągi..., jak to w Olsztynie. A może klimat się ociepla naprawdę? Zobacz więcej: http://olsztyn.wm.pl/85729,Prezes-SM-Jar oty-zarabia-jak-prezydent-i-naciaga-spol dzielcow.html#ixzz1jhPMet44
Ciekawe jak wygląda audyt po dociepleniu ul.Sikiryckiego 5 i 3. Te budynki nie mają docieplenia po 1/2 ściany szczytowej gdyż stoją w odległości od siebie ok.1m ani pracownika ani rusztowania tam nigdy nie było. Kilka lat wcześniej zamurowano pustki i nic nie widać. Spółdzielnia twierdzi,że wszystkie ściany są docieplone i tak ponaliczała współczynniki. Super termoizolacja
Niech ktoś zorientowany opisze na forum procedury i wymagania konieczne do wydzielania się budynku /lub kilku/ celem utworzenia małej spółdzielni. Chcemy wyrwać się z tego bagna, jeśli na najbliższym Walnym Zgromadzeniu znów większość będzie mieć niecałe 300 swojaków, na ponad 10 000 śpiących pozostałych członków. 10 osób ze Smerfowa to zrobiło, to inni także mogą, a uchwałę o podziale muszą nawet swojacy podjąć i rozliczyć się majątkiem wspólnym ze spółdzielni matki (macochy?)! A potem łatwiejsza do prowadzenia wspólnotę! W gazetce i na stronie internetowej SM Jaroty stały pisarz prezes nie wspomniał o tym, a ma pretensje do Posłanki o brak takich informacji.
W trakcie dociepleń wielu mieszkańców nie wiedziało, bo nie było celowo poinformowanych o możliwości wskazania wykonawcy zupełnie innego rodzaju płytek do wymiany na balkonie bez DODATKOWYCH KOSZTÓW LOKATORA, niż kierownik sam marnej jakości oferował do wyboru tylko koloru! Od niedawna coś tu drgnęło nieco ze strony wykonawców, ale to niewielka część spośród wszystkich objętych programem przez 10 lat. Nie spotkaliście się w gazetce czy w internecie z tą stałą, niezmienną a skrywaną na ogół od początku zasadą dociepleń.
Miałam porządną terakotę na balkonie , a po termomodernizacji położyli mi jakieś gówno. Nie wspomnę już po pseudo fudze która się kruszy i rozmazuje podczas mycia.
Elka na Sikiryckiego 5 i 3 prace pewnie wykonywała firma syna Przedwojskiego
Terakote na balkonie kładł wysoko wykwalifikowany student.Oby taniej,więc sprawdz rachunki.Wykonawca koleś podzielił się kasą.A kasa byla twoja.Ta wrzucona do wspólnego kotla z dociepleń.Jak ją Przedwojski roztrwoni, ty będziesz znowu zbierał na ogołocone konto twojego funduszu remontowego.
wykonywal remonty w sm jaroty to sie zastanwiam a) czy ten kto to wymyslil jest sam takim idiota,ze w to wierzy b) jest takim idiota ,ze wierzy,ze prezes by sam sobie takiego samoboja strzelil ? c) jest takim idiota,ze wierzy,ze ludzi uwierza,ze zarzad moglby byc az tak glupi ? d) jest po prostu skonczonym idiota ?
ciekawe czy sie pojawisz na walnym i zapytasz o syna prezesa i te remonty ?
Przedwojski utrudnia wyjście ze SM Jaroty członkom,bo kogo będzie rżnął na kasę,poniżał,wprowadzał w błąd,wkurzał do granic możliwości,straszył zawyżonym czynszem.Dożywotni?dyktator,pan na naszych włościach,tylko dlatego że mu na to pozwalamy.Prezes i jego ludzie przydupasy dowodzą na WZ.Jak szef podnosi rękę wszystkie przydupasy też.Jak coś Przedwojskiemu się nie podoba daje znak i przydupasy(fizyczni)buczą,zagłuszają. Doktor od gleby cwaniak robi cyrk.Ma was członkowie SM Jaroty głęboko w d....
Jak mam się pojawić na WZ ?W grudniowej gazetce Jaroty nie ma wzmianki o walnym z nakazu sądu,kilka ogłoszeń ukrytych aby opozycji nie było.To co włożycie do kopert z rachunkiem za czynsz zawiadomienia o terminie następnego WZ dla każdego członka?(z ok.10tys członk.)Przecież prezes to nie idiota TAAAKIEGO SAMOBÓJA SOBIE NIE STRZELI
trabily o walnym od momentu jak sie spoldzielnia jasna zaczela medialnie udzielac, a ty biedny ( taki zainteresowany i taki wtajemniczony ) nie wiedziales ?
Tak premia na docieplenie(termomodernizacyjna)ok.50tys zł na jeden budynek tj. ok.40 mieszkań z budżetu państwa idzie na spłatę kredytu do banku kredytującego.Omija konto spółdzielni.Kredyt też omija konto SM Jaroty idzie bezpośrednio do wykonawcy,ale po zatwierdzeniu faktury przez zarząd.Członków spółdzielni trzyma się w niewiedzy,ponieważ niedoinformowanymi idiotami dowodzi się łatwiej i bezkarnie!
Czy to rola jakiejś tam spółdzielni, żeby zawiadamiać(wyręczać zarząd)o WZ! To powinno być karalne,że zarząd tak haniebnie potraktował swoich pracodawców czyli ok.10tys członków SM Jaroty to oni łożą na wasze pensje.Im się należy szacunek.Oto dowód na uczciwe poinformowanie o WZ na 250 ludzi prezesów 43 osoby opozycji(w tym 10 Jasna)Ludzie idą tylko raz na WZ wkurzeni,zeszmaceni do granic możliwości wychodzą wcześniej WAM O TO CHODZI Telewizji nie wpuszczacie żeby świat nie ujrzał tej hańby.Na 250 ludzi prezesów to ok.80 osób,którzy nie płacą czynszu.Czy my żyjemy w państwie prawa?Raczej BEZPRAWIA!!!!!!!
Prezesie Przedwojski dlaczego to gazety i radio mają mnie zawiadamiać o zebraniu.Nic nie zwalnia pana z tego obowiązku
W normalnym układzie Rada Nadzorcza wywaliła by takiego aroganta i oszukańca z premiami termo, a tu wiadomo kto nadzoruje spółdzielnię. Zobaczycie, jak będą swojacy uniemożliwiać przebieg Walnego, gdy zorientują się, że jest duża przewaga liczebna innych członków, za duża na ich dotychczasową domionację! Wtedy jednak Regulamin WZ będzie inny, media będą nagrywać przebieg, i nie tylko media. Krasowski odpocznie od prowadzenia zebrania, komisja skrutacyjna będzie się składać z niezależnych od cwaniaków członków, porządek zebrania się uchwali zgodnie z wolą większości, a ten prezesowski - do odrzucenia, stosowne projekty uchwał przedłoży w trybie ustawowym, a jeśli wbrew Ustawie zarząd któregoś nie przedstawi na WZ, to łatwo się tam znajdą mimo tej wyćwiczonej sztuczki...
Nie jestem członkiem SM bo takie mam prawo że nie muszę wykupywać członkostwa ale jak czytam co sie wyprawia to chyba wykupię i pójde na Walne głosować !!! APELUJĘ DO WSZYSTKICH CZŁONKÓW ABY UCZESTNICZYLI W NASTĘPNYM WALNYM.
Przedwojski Wałecki Piotrowska Krasowski są....byli.....i......będą jak ZSRR he!....he!!!!!!!
Przedwojski uciekłeś z osiedla żeby ludzi nie spotykać ???? ale Gruszowe Sady nie sa duze nr domu tez juz znam. Miej człowieku honor i odejdz na emeryture!!!!!!!!!!
Ja na walne przyjdę i zapytam prezesów nie tylko o koneksje z firmami wykonującymi roboty(wszystkie) w spółdzielni.Zaprotestuję przyznawaniu tak wysokich uposażeń(ze wszystkimi dodatkami) Przedwojski ok.42tys Wałecki38tys Piotrowska 38tysWybierzemy nowy zarząd razem damy30tys Rachunek jest prosty 88tys zł w jednym miesiącu zostanie dla eksmitowanych na bezdomne zwierzęta na kulturę(która zdaniem prezesa Przwdw.jest nie rentowna)
Szerlok głupi ,marzysz przecież do głosu nie dopuszczą patrz na zdięcia z walnych te same gęby tylko na innych stołkach siedzą.Średnia wieku 60 lat
Przedwoj niczego się nie boi bo ma w dupie trzy naboie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!
W rozliczeniu za wodę i ogrzewanie zarząd informował każdego użytkownika lokalu na piśmie ujmując prawie wszystkie dane /bo bez tzw. strat czyli różnic pomiędzy wskazaniami licznika głównego wody a sumą wskazań liczników z lokali . Natomiast informując o końcowym rozliczeniu nie podawał ani kosztów docieplenia budynku czy odpowiedniej kwoty na dany lokal, sumy wpłat na fundusz remontowy, ani słowa o kredycie i o premii budżetowej, więc tym bardziej o oszukańczym niezaliczaniu premii i bez wiedzy mieszkańców wyciąganie nadpłat po zdublowaniu kwot odpowiadających premii? Nadpłaty z wodę i ogrzewanie łaskawie (?) zaliczano na poczet dalszych opłat mieszkaniowych, ale wyłudzonych nadpłat za docieplanie już nie! Przy tym nadpłaty za docieplanie wyciągali z ewidencji funduszu remontowego danej nieruchomości dodatkowo krzywdząc nieświadomych tego, bo nie informowanych celowo mieszkańców. Nawet nadpłaty traktują różnie cwaniacy, a ludzi potrafią mieć za nic!
Jeśli stały przewodniczący Walnego Krasowski zauważyć raczy podniesioną rękę i łaskawie udzieli plebejuszowi głosu, masz minutę na wypowiedź, a i te będzie przerywał. Członkowie zarządu mają prawo zabierania głosu poza kolejnością i ich umówionego znaku Krasowski czy reszta prezydium nie śmie nie zauważyć, nie śmie przerywać ani zwracać uwagi, że nie na temat! Dobrze ułożone prezydium, dlatego tak zażarcie swojacy dbają o "właściwy" jego wybór na początku zebrania. Jak oni będą się czuć bez swego pana?
A Iwulski, Szostki, Dobrowolska, Kantor. Lewczuk i reszta działaczy z rad mylnie zwanymi nadzorczymi? 20 tysięcy rocznie piechotą nie chodzi, a darmowa kawusia na posiedzeniach smakuje i nie ma się wtedy głowy do samodzielnego myślenia o tym, co prezes przedkłada - do wyłącznie akceptującego podpisu! Dajcie głos obecni i byli członkowie RN! Zwłaszcza ci, którzy przed Walnymi mieli przykry koleżeński przeciek, że nie są planowani do następnego składu - i bywali skutecznie odstrzeliwani w wyborach swojaków i ze swojakami w komisji.
Jak zmienicie PANA to nikt nie zostanie(zabierze rodzinę i kolesiów) siedemnaście lat dobierał 17 razy Krasowski był (jednogłośnie) Przewodn.WZ wojskowe rządy
Honoru prezes i reszta swojaków nie mają, jak widać, słychać i czuć! Tylko legalne metody, nie ich brudne a cwane, do pozbycia się pasożytów.
Pracownicy zostaną i będą się łasić do nowych w ich mniemaniu państwa, tak wytresowani w poddaństwie! Niestety to choroba polskich przemian ze złych na gorsze, bo obłudne. Trzeba współczuć tym pracownikom, którzy uwikłani w te układy muszą w chorym niestety egzekwowaniu lojalności być oficjalnie bezkrytyczni wobec bossów, muszą być na Walnym, jako członkowie spółdzielni głosować zgodnie jak na komendę, choćby bezmyślnie, bezsensownie czy wbrew prawu. Prezesi siedzą na scenie i bacznie obserwują las swojackich rąk. Teraz praca i płaca w cenie, a rodzinę trzeba utrzymać.
Jeszcze raz.Nic tak nie podnieca chama jak patrzenie na coś co ma się rozwalić.A po wzroku i mowie ciała prezesa Wałeckiego widać,że ma świadomość brania udziału w czymś niecnym i brzydkim
Prezes przed wyborami powyklejał na tablicach z ogłoszeniami na klatkach zdjęcia radnej podobne do Staroń.Czy to była ta sama osoba co zwalcza Prezesa? Nie to radna Ciunel koleżanka Staroń z PO.Spółdzielcy przez te zdjęcia nie mogli zobaczyć ogłoszeń o WZ!Proszę odkeić te zdjęcia bo one ciągle wiszą na gablotach.Do roboty P.Prezesie!
A czy komuś wiadomo jak Państwo Szarek się wybudowali na terenie Jarot. Pan Szarek też działa lub działał w SM Jaroty-kolesie z Kortowa. Pani Wałecka ma brata - kto wie co robił za roboty w Jarotach. Ostatnimi czasy to większość usług wykonują "firmy"(pożal się Boże) z Pomorza-skąd Wałecki i Przedwojski? Olsztyniaków wywalili bo nie d...li. Jak mówi przysłowie "cygan na swoim podwórku nie kradnie"
Odwolac tych wszystkich prominentow Sp- Miesz ,,,to malo....Zabrac caly majatek, calej rodziny, a ich puscic na zasilki bez prawa zajmowania stanowisk i kontrolowac ich az do zgonu.... wszystkich Sp- Miesz w OLSZTYNIE.....
dziś dzwoniłam do spoldzielni, odebrala bardzo zmieszana pani przedwojska, kiedy zapytalam o jej syna i roboty remontowe byla jeszcze bardziej zmieszana
Zauważcie, że na forum nie ma ani jednego wpisu swojaka, który zdecydowanie by zaprzeczał Podstawowym zarzutom odnoście celowo nieuczciwego wyłudzenia łącznie 10 milionów nadpłat w oszukańczym rozliczaniu dociepleń przez prezesa i jego spółkę z nieograniczoną nieodpowiedzialnością! Nieświadomi mieszkańcy nie tylko nadpłacili to, co państwo spłaciło premiami termo, ale cichcem zrzęd wyciągnął te nadpłaty z ewidencji funduszu remontowego nieruchomości, budynków i mieszkań, zostawiając tam, bez takiej informacji w rozliczeniu, zerowy ich stan w momencie rozliczenia. Sami swoi maja zakaz wypowiadania się w tej sprawie? Poczekamy na styczniowy numer gazetki i łatwe do przewidzenia pokrętne wypociny głównego publicysty, jak zwykle.
zlozyles doniesienie do prokuratury ?
Zauważcie, że na forum nie ma ani jednego wpisu jakiegoś dzielnego związkowca z e spółdzielni, który zdecydowanie by zaprzeczał podstawowym zarzutom odnośnie celowo nieuczciwego wyłudzenia łącznie 10 milionów nadpłat w oszukańczym rozliczaniu dociepleń przez prezesa i jego spółkę z nieograniczoną nieodpowiedzialnością! Nieświadomi mieszkańcy nie tylko nadpłacili to, co państwo spłaciło premiami termo, ale cichcem zarząd wyciągnął te nadpłaty z ewidencji funduszu remontowego nieruchomości, budynków i mieszkań, zostawiając tam zerowy stan, bez takiej informacji w lakonicznym piśmie o zakończeniu spłat i rozliczeniu. A tych związkowców prezes kreował na jedynie słusznych spółdzielców, bo pominiętych w u[rzezającym pytaniu przez parlamentarzystów wnioskujących o nowelizacje Ustawy Sm. Czy teraz ci pracownicy zorganizują hałaśliwą hecę zwaną demonstracją, no właśnie – przeciw oszukanym na 10 milionów mieszkańcom, czy przeciwko zarządowi. Ale sami swoi mają zakaz wypowiadania się w tej sprawie? Poczekamy na styczniowy numer gazetki i łatwe do przewidzenia pokrętne wypociny głównego publicysty, jak zwykle. A może związkowe prawdziwie spółdzielcze środowisko zabierze niezależny jak zwykle glos?
zglosiles sprawe na policji lub w prokuraturze ?
W niektórych nieruchomościach złożonych z dwóch, np. budynków decydenci zlecają odnawianie klatek schodowych w jednym tylko bloku kosztem funduszu rentowego tego drugiego, bo ponoć NIE MA PIENIĘDZY! Ano na ewidencji ich funduszu remontowego nie ma, bo wyciągnęli cwaniacy stamtąd do jakiegoś ogólnego funduszu spółdzielni wyłudzone nadpłaty w ramach podstępu wrozliczeniach docieplania - łącznie 10 milionów od tysięcy mieszkańców! Gdyby te pieniądze pozostawały na ewidencji w nieruchomościach, ten wyssany z palca argument prezesa nie miałby żadnego sensu, a tak gada półprawdę, przyparty natrętnymi pytaniami! I te pieniądze tam wrócą, w razie kłopotów trzeba decydentom pomóc przez masowy udział w Walnych Zgromadzeniach. Corocznie zarząd wykazuje oficjalnie wielomilionowe niewykorzystane kwoty z tego ogólnego funduszu remontowego.
Prezesi to niech się przyjżą bardziej swoim pracownikom.Bo oni to nie biorą w łapę ,ale za to ich kieownicy i inspektorzy to myślę,że więcej wyciągają miesięcznie niż oni.Ale oni albo nie wiedzą ,albo udają.JAK COŚ CHCESZ ROBIĆ DLA SM TO ZAŁAWISZ WSZYSTKO ALE Z PRACOWNIKAMI A NIE Z PREZESEM OCZYWIŚCIE ZA ODPOWIEDNIE....
A Przedwojski chudnie,oby tak dalej................do kościoła chodzi i o dużo zdrówka i pieniędzy prosi.Taki dobry prezes martwi się o swoje owieczki.Sam będzie je doił.Nie............pomoże Jolka i Piotrek
Ponoć jakieś personalno -spółdzielcze zabiegi czynili decydenci smwobec naszych księży? Niestety niektórzy duchowni lubią hojnych darczyńców, nie patrzą czy są to brudne pieniądze, czy świadczenia są kosztem innych osób, a szkoda. Czyżby i do parafii trafiały jakieś materialne świadczenia lub ulgi ze strony decydentów spóldzielni? Prezes nie dawał głosu w tym temacie, ale może w ogłoszeniach parafialnych coś będzie słychać? Dotychczasowa cisza z obu stron świadczy albo o faktycznym braku takich świadczeń, albo o zamiarze skrywania tego, co się ma za uszami - chyba bardziej to drugie. Ciekawy wątek do sprawdzenia po wywaleniu Wałeckiego i reszty antyczłonkowskich spółdzielców. Paru duchownych prezes wyróżniał jakimiś spółdzielczymi odznaczeniami, ale za jakie szczególne dokonania na rzecz spółdzielni, a może raczej dla pozyskania kolejnych wpływowych osób? Czy księża z naszych osiedli są członkami Sm płacącymi w dodatku comiesięczne opłaty, czy są w gronie tych pełnoprawnych, a zero-wpłacających, czy wcale nie należą do spółdzielni? Nie widać ich na zebraniach, to pewnie nie są członkami.
Mam dokumenty obciążające Zarząd,znajomi też mają.Gdzie możemy je przekazać?
jacy członkowie taka spółdzielnia, jakoś wszystkie spółdzielnie w Olsztynie tak działają, co z tego że wymienia Prezesów w tej czy innej spóldzielni, jak sa tacy sami jak pozostali, albo opozycja przejmie władzę, nawet częściowo, też sie dorwą do stołków i zaczynaja to samo co poprzednicy
ile powinien zarabiać Prezes dużej spóldzielni???
Prezes katolik -złodziej przy korycie.Przystępuje do komunii?Tak!To ile płaci za rozgrzeszenie?Kasą członków spółdzielni!Hańba!
Dokumenty na prezesa prześlij do BIURA POSELSKIEGO P.LIDII STARON Olsztyn ul. Kościuszki45 dopisz "NIC O NAS BEZ NAS"
To ile ma zarabiać Prezes Spółdzielni?Bo Prezydent Olsztyna tego nie ukrywa 12.000zł.Prezydent Polski 21.ooozł Przedwojski nie ujawnia(mimo nakazu sądu ma to głęboko) boi się, ze ludzie wywiozą go na taczce.PREZES SM JAROTY ZE WSZYSTKIMI DODATKAMI BIERZE 42550 zł czterdzieści dwa tysiące pięćset pięćdziesiąt złotych miesięcznie
Otóż nadal kłamie tu prezes oraz mąci ! Otóż prezio uzurpuje sobie prawo do spóźnionego przypisywania premii termomod. do nieruchomości, a te premie już dawno były przypisane ustawą i kredytem do budynków! Nie trafiały na konto spółdzielni, a bezpośrednio i wyłącznie ustawowo na spłatę kredytu na docieplanie każdego budynku osobno! Potrafi bajdurzyć, że tylko na nieruchomości ewidencjonuje się f. remontowy z wpłat mieszkańców, a na budynku już nie! Uchwały /czyje prezesie?/ nie zapadły „już”, a dopiero w grudniu 2011 i to wymuszone dużo wcześniejszą presją grupy upartych członków oraz medialnym informacjom. Jak twardo na piśmie wykluczali jeszcze niedawno cwaniacy te powrotne zwroty! Teraz RN i zarząd „decyzjami” uciekają do przodu, co nie usunie 10-letniego antyczłonkowskiego smrodu! To „już” prezesa, oznacza prawie 10 lat spóźnienia, bo przez tyle lat solidarnego programu dociepleń rzekomo stałych jednakowych zasad nie ogłaszali oczywiście celowo w swej gazetce! Wyłudzenie polegało na podstępnym wyciąganiu bez wiedzy mieszkańców z ich wpłat na f. rem. kwoty dodatkowej pod pozorem spłaty części kredytów spłaconej wcześniej premią przez budżet państwa, i księgowaniu ich w jakimś ogólnym funduszu sm! O kredytach także sami decydenci tysięcy mieszkańców nie uprzedzali, nie informowali! Przy tym, te ponad 1000 zł na lokal czyli ok. 10 milionów nadpłat łącznie wyrugowali cichcem z ewidencji f. rem nieruchomości /bud., mieszkań/ - do zera w chwili zakończenia rozliczenia budynku /lokalu/ z docieplenia. Teraz od nowa rozliczają to, co w tysiącach pism z lat 2006 -2011 do mieszkańców już ostatecznie rozliczyli, czyli masło maślane! 30 grudnia było Walne, w którym zarząd wcale nie planował kwestii owych nadpłat, a WZ jest jak uprawnione do podjęcia stosownej uchwały korygującej. Zdawkowo przedstawiono to po doraźnym wniosku członkowskim. Dziś 18 stycznia, a pism o rzekomym zwrocie nadpłat nie ma!. Na stronie internetowej też nic na ten temat – ot prezesowska niezwłoczność, a kto mu co zrobi?! Zarząd i RN do rozliczenia! Cdn.
Wczoraj kolega powiedział mi o tych komentarzach.Przed chwilą skończyłem czytać.Mogę podsumować całość. RADA NADZORCZA TO KURWA
Ale się prezes będzie wił w styczniowej gazetce na temat rozliczania dawno rozliczonych dociepleń według jeszcze dawniejszych a niezmiennych zasad programu termomodernizacji w tej spółdzielni - jak piskorz czy inne obłe robactwo? Faktów Panie Romanie się nie zagada, udawało się do czasu, gdy media nie narobiły hałasu! Widać nasi zasłużeni decydenci kompletnie odmiennie od normalnego pojmują uczciwość, jawność, rzetelność, prawdomówność, rozliczanie, księgowanie, ewidencjonowanie, niezwłoczność, służebność wobec swych mocodawców czyli mieszkańców zasobów spółdzielni, kumoterstwo, kolesiostwo, itd.
Nadal nie ma ani jednego komentarza podważającego zarzuty o oszukańczych a świadomych rozliczeniach dociepleń w minionych latach owocujących łącznie w 10 -milionowych nadpłatach! Nie ma wśród decydentów z zarządu, z byłego i obecnego składu rady nadzorczej i licznych personalnie tzw. rad osiedli, wśród pracowników żadnego takiego odważnego do tego? Prezes nie wydał jeszcze dyspozycji? Rozumiem, ze niektórzy wstydzą się bezpośredniego lub pośredniego wspierania tych praktyk , ale żeby wszyscy?
Ach, czemuż to, czemuż do dziś 19 stycznia 2012 na stronie internetowej sm Jaroty nie ma żadnej wzmianki o "już" w grudniu podjętych decyzjach zmieniających o 180 stopni wcześniejsze a wieloletnie końcowe rozliczenia czy takież niezmienne od początku 10-letniego programu ponoć ich zasady?! Rzecz dotyczy kilku tysięcy mieszkańców, wycyckanych na około 10 milionów złotych! Mamy kolejne potwierdzenie lekceważenia rzesz członkowskich przez tych cwaniaków, niestety.
Szkoda, ze nie ma na tej stronie licznika gości odwiedzających ją. Na pewno byłaby ona znacznie wyższa od liczby komentarzy, bo wyznaczeni dyżurni lub samorzutnie ciekawi wieści śledzą te wpisy i niekoniecznie zachowują je dla swej wyłącznie wiadomości. Pozdrawiam dyżurnych czytaczy z grona decydentów spółdzielczych i serdecznie współczuję ambiwalentnego samopoczucia tym z Was, którzy mają resztki poczucia uczciwości.
A licznik bije, odsetki rosną i powinny być zapłacone z prywatnej kieszeni decydentów! Czy wtedy zgrane ich na razie grono nie zmniejszy się prezesa jako jedynie winnego, gdy trzeba będzie płacić? Uprzejmie proszę jakąś księgową o naliczenie przykładowe tych odsetek od 10 milionów za jeden na razie rok według stopy urzędowej, stosowanej przez zarząd przy naliczaniu ich od zalegających z płatnościami mieszkaniowymi.
Do gazety Przedwojski rzekł, że jako prezes reprezentuje spółdzielnie, a nie członków! To kogo reprezentował na hecy zwanej kongresem spółdzielców w Sali Kongresowej, gdzie głównym tematem było urabianie negatywnej opinii o szkodliwości przygotowywanej nowelizacji Ustawy SM? Bez gadania wiadomo, ze nie spółdzielców, choć za ich pieniądze i nie przez nich tam delegowany? Czy onże pytał ponad 10 000 swych spółdzielców o ich zdanie odnośnie zmian w Ustawie, a zarzucał ów brak pytanie za strony ustawodawcy? No nie, bo jak i Barański sam jednoosobowo reprezentując spółdzielnię uzurpuje sobie prawo do przedstawiania w imieniu członków nie ich, ale w ich imieniu opinii! Nie próbowali choćby sondażu ankietowego, na psie kupki 32 tysiące całostronicowych ankiet w czterech numerach swojej niestety gazetki miał prezes pomysł, jako podstawowy problem spółdzielczy…
Dopiero się Wam gały otworzą, gdy prezes raczy Wam odpowiedzieć na pisemne żądanie informacji o dotyczących Waszego budynku: - planowane w audycie kosztach docieplenia, kredycie i premii oraz o terminie wykonania audytu, - wysokość kredytu, nazwę banku kredytującego, datę zawarcia umowy, datę uruchomienia kredytu i przekazania go przez BGK na konto którego dokładnie wykonawcy, wykonawcy, kompletnego braku informacji okołokredytowych do mieszkańców budynku, - faktyczne przetargowe koszt docieplenia /będą wraz z robotami towarzyszącymi/ i dacie rozstrzygnięcia przetargu, wraz ze składem imiennym komisji, dacie planowanego i protokolarnego zakończenia robót, z oddaniem placu przez wykonawców włącznie i porównajcie to z faktycznym zakończeniem czyli oddaniem placu, - datę uruchomienia i wysokość premii termomodernizacyjnej na czyje konto, spółdzielni czy banku kredytującego i dlaczego tam /bo wyłącznie na spłatę części kredytu!/, - stanie Waszych odpisów na fundusz remontowy w budynku i odpowiednio na lokal wykorzystanych przez decydentów na spłatę docieplenia w latach 2002 – do momentu rozliczenia z Wami docieplenia, zwłaszcza w odniesieniu do już ostatecznie rozliczonych budynkach, - braku jakichkolwiek wcześniej informacji do mieszkańców o ww. kwestiach szczegółowych w gazetce, na stronie internetowej, w pismach z inicjatywy decydentów, - uzasadnieniu wymiany okienek na klatkach schodowych w wysokich budynkach, a celowym braku w niższych, - zasadach swobody wyboru innego rodzaju płytek na balkonach do wymiany, wraz z limitem cenowym, - przyczynach braku kontaktu kogokolwiek z decydentów i działaczy z mieszkańcami budynków pozostawionych z rusztowaniami na zimowa przerwę, w tym tez o kwotach i losach kar umownych. Życzę cierpliwości przy oczekiwaniu na te odpowiedzi!
Warto na Wasz ocieplony budynek wziąć kopię audytu energetycznego Waszego budynku, kopię umowy z bankiem kredytującym, kopię umowy z wykonawcą docieplenia /raczej z wykonawcami, bo wraz z robotami towarzyszącymi było ich kilku/, kopię dokumentu określającego po raz pierwszy jednoznacznie zestaw niezmiennych zasad solidarnego wieloletniego programu dociepleń. Wcześniej zażądajcie informacji uprzedzającej o rodzajach przewidzianych do skopiowania dokumentów i liczbie stronic, a za każdą każą zapłacić po 30 groszy, a mogą Wam złośliwie wciskać mnóstwo zbędnej makulatury!
Zbierajmy podpisy,zwołujmy NADZWYCZAJNE Walne Zgromadzenie.Trzeba po siedemnastu latach despotycznych rządów zrobić porządek.Jeżeli nie chcecie zmian dla siebie,zróbcie to dla swoich dzieci i wnuków
Przedwojski zarabia "tylko"42.500 zl miesiecznie ,czego od niego chcecie ?
Obornik wywieziony, więc oddam pachnącą naturą taczkę w dobre ręce i do boju, a raczej do gnoju!
Znam już pięć co najmniej wymyślanych, stosowanych, ale oczywiście nie publikowanych sposobów udostępniania kopii dokumentów - taki przemyślny prezes, a pro spółdzielczy, bo nie pro członkowski! Jaki wybieg względem Was zastosuje?
Tylko uczciwości, ale ta prezesowi i spółce gdzieś się zapodziała, biedakowi! Członkowie na Walnym pomogą!
Ucieszyłam się bardzo, gdy przysłali mi pismo o zakończeniu wysokich spłat za ocieplanie! Już dawno o tym zapomniałam, a tu takie wieści! Że mnie wcześniej nie informowali a oszukali w tym rozliczeniu! Czy to robił sam prezes? Dopiero teraz zapowiadane jakieś zwroty bardzo mi się przydadzą, bo wpłacam z opóźnieniem za mieszkanie, a tak wyjdę z listy dłużników i odetchnę, bo finansowo u mnie krucho. Komu mam dziękować?
No to będziemy mieć z powrotem swoja kasę na remonty budynku, a okienka w piwnicy i na klatkach stare, nieszczelne. Klatka raz przez wiele lat odmalowana, odpacykowana przez firmę złożoną także z pracowników spółdzielni, czas na porządne odnowienie.
Już prezes wymyśli taki zwrot kasy, ze nadal będzie jej brakiem uzasadniał ślimacze tempo i okrojony zakres remontów.
Ten zwrot wyłudzonych nadpłat za docieplanie ma polegać na powrotnym ich zaksięgowaniu na ewidencji funduszu remontowego naszych nieruchomości, bo stamtąd wyssane przez oszustów! Przybędzie wam ponad 1 000 zł razy liczba mieszkań. Można więc natychmiast żądać od cwaniaków wymiany okien na klatce i w piwnicach, aby nadrobić celowe ich pominięcie w niższych budynkach wcześniej. Inaczej będziecie czekać i czekać!
Doliczcie odsetki od zagrabionych pieniędzy! Ale odsetek nie powinno się brać z funduszy spółdzielni, lecz z kieszeni prywatnej decydentów, tylko którzy się przyznają do współautorstwa i odpowiedzialności za wcześniejsze oszukańcze decyzje? Niech ci decydenci wpisują się tu imiennie, skoro tacy czyści jak łza! Śmiało!
Prezes w gazecie napomknął od siebie, że nie będzie zwrotów pieniędzy do ręki. Czyżby szczerze jemu kasa kojarzy się z łapami w stylu z rąsi do rąsi?!
Ze swymi brudnymi łapkami mógłby prezes pójść do gabinetu kosmetycznego IWONA na Smerfowie, tam przerobią mu je delikatnie na JASNE! Wezmą niezgodna z cennikiem nadpłatę, która zapłacić powinien do rączki ładnego a zgrabnego personelu, bez szemrania! Kiedyś mu zwrócą, po latach - tak samo, jak on czyni, czyli po jego wielokrotnych bezskutecznych pismach, po skardze do Posłanki Staroń i po medialnej wrzawie! Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, prezesie o od rozliczeń zawiłych!
Mała dłużniczko dziękować możesz P.Krygierowi (6 lat walki o zwrot po 50tys zł na konto ludzi tylko jednego budynku, ok. 40 mieszkań oraz o ujawnienie poborów.Kolejna sprawa sądzie 23.o1.2012 sprawdzić trzeba czy koszta pokrywa z wł.kieszeni prezes czy my członk. spółdz.(a kasa dla p.Graba?)Dziękujcie P.Cieślikowskiemu 4 lata walki(deptany,szmacony,upokarzany przez Zarząd.Dziękujcie nowo powstającej Spółdzielni "Jasna". Ta spółdz. powstaje dzięki obecnemu Zarządowi,bo gdyby w 2004r(jak o to walczyli od 2001r)Zarząd uwłaszczyłby ich nie musieliby uciekać z Jarot(gdzie mają tylko podwyżki czynszu)do Jasnej (ich sprawa może na drugi dzień rozwiążą ale już nigdy prezes Przedwojski ich nie będzie w prasie szykanował) I na kolana którzy będą zadowoleni z nadchodzących zmian bo to wszystko dzięki pomocy P.Poseł Lidii Staroń.Ja od 8 lat wydeptują ścieżkę i pomaga mi bezinteresownie(i wcale nie wiedziałam,że ma siostrę)
U kosmetyczki IWONY na Smerfowie czynią JASNĄ także głowę, nawet osobnikom powiedzmy, płci przeciwnej! A personel faktycznie z górnej półki! Pozdrawiam.
Wszyscy dokładnie wiemy co czeka tych,którzy upomną się o swoje w Spółdz.Jaroty.Czekają ich szykany,upodlenia i tylko sami wiecie co jeszcze.Macie cywilną odwagę odpowiedzieć dlaczego Zarząd nie uwzględnił projektów uchwał zgłoszonych przez grupę członków na dwa tygodnie przed( z nakazu sądu po przegranej z Jasną)Walnym Zgromadzeniem?Uchwały były nie wygodne,zwrot na konto właścicieli ich pieniędzy z dociepleń zmiany w statucie(prezesi wybierani nie dożywotnio,ale na kadencję)odwołanie organów Spółdz.czyli odwołanie obecnych prezeów i Rady Nadzorczej itd
Jest zapotrzebowanie co zrobisz jak żona się dowie................................... ..
Czy dziś pojawił się stosowny komunikat na stronie internetowej spółdzielni , "już" prawie miesiąc po pierwszej z grudniowej a spóźnionej o 10 lat decyzji zarządu o uwzględnianiu premii termomodernizacyjnych w rozliczaniu spłat dociepleń budynków?
Jak lokal użytkowy teraz może dołączyć się do spółdzielni Jasna, jeśli nadal jest w sm Jaroty?
Spółdzielcy! Sprawdźcie, jaki macie mieszkanie" lokatorskie, własnościowe czy odrębną własność? Upewnijcie się kto z mieszkańców jest członkiem spółdzielni. Zajrzyjcie do swych aktów notarialnych - czy nie ma tam bezprawnych zapisów o zobowiązaniach odnośnie rozliczenia docieplenia budynku. Odszukajcie pisma od zarządu o zakończonym rozliczeniu Waszych spłat za docieplenie budynku. I pomyślcie.
To wy nie oglądacie TVO?Poseł Staroń powiedziała ,że to nie Jasna a Zarząd SM Jaroty powinien przyg.wszystko do podziału Spółdz.a oni chcą się spotkać zaproponować 100zł więcej?Każdy członek Przyszłej SM Jasna powie że chce sprawiedliwego(zgodnego z prawem)podziału.Prezes wszędzie wypowiada się,że dobrze rządzi i ma nadwyżki.A Jasną wydziela z ochłapem 3700zł na osobę gdzie kwota wyliczona przez fachowców jest wyższa.Od 10tat nękamy SM Jaroty aby przeniesiono własności gruntu(nikt z uwłaszczenia do dzisiaj nie zrezygnował ,sprawa jest otwarta)A SPOLDZ. JAROTY KOSI CZYNSZ za friko 7 lat,bo powinna przenieść własność gruntu w 2004r i tak byłoby dożywotnio.Ucieczka od coraz to wyższego czynszu jest możliwa dzięki p.Staroń bo działa w sejmie dla nas.I 10 osób może utworzyć nową spółdz.
Prezes w prasie niedawno wyraził żal z powodu pominięcia go i nie zaproszeniu do biura Pani Posłanki Staroń na spotkanie interwencyjne grupy członków SM Jaroty. o to trzeba nadrobić. Niech Pani Poseł zaprosi prezesa i uczestników tamtego spotkania - oczywiście z mediami, na debatę merytoryczną na trzy tematy: jak doszło do wydzielania się SM Jasna?; Jak rozliczano wpłaty tysięcy mieszkańców na docieplenia w SM Jaroty, a co, dlaczego i jak chce zwracać naje prezes?; Etyka odnośnie związków pokrewieństwa w działaniach poselskich Pani L. Staroń, a takie powiązania w spółdzielni?. Warunek jest taki, aby wypowiadać się na temat, nie unikać odpowiedzi, całe spotkanie będzie nagrywane audio i wideo. Czy będzie odzew?
Od 11lat piszę pisma do Zarządu SM Jaroty (bezskutecznie).Dziesięć lat walczę i czekam na przeniesienie własności gruntu.O!Jak się WKURZYLAM jak parę tygodni temu p.notariusz śmiała się, że już w 2004r Zarząd z p.Przedwojskim na czele musieli uwłaszczyć 6działek.Nie uwłaszczono bo pobierano w zawyżonych czynszach rocznie ok 30tys zł (no i razy 7 lat) A wypuszczają z kwotą 3700zł na osobę.Nikt nie zgodzi się na taką kwotę.Porównaliśmy kwoty w innych Spółdz.są bardzo zbliżone do naszych.
Wszystkie sprawy dotyczące członków SM Jaroty kierujcie do Biura P. Poseł Lidii Staroń oraz do Studia Kosmet.Iwona (budki Smerfów) one oddadzą je w odpowiednie ręce, czyli inicjatywie "NIC O NAS BEZ NAS" Oni to zbierają podpisy pod wnioskiem zwołania Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia (na którym będą niezależni obserwatorzy i TV)Nie możemy dopuścić do tego,ze aula będzie na 300 osób ludzi prezesów przyjdzie 250(w tym ok.80 osób nie płacący czynszu)a dla opozycji?Odwołają zebranie, a kasa leci do następnego Walnego...może opozycję zniechęcą!
Od dziesięciu lat członkowie przyszłej Jasnej walczą o przeniesienie własności gruntu,bezskutecznie.Wiedzą co to bezsilność wobec "Jarot".Nigdy nie płaciliśmy(i dzięki Bogu)funduszu remontowego.Po sprawiedliwe swoje, idziemy do sądu sąd rozstrzygnie kto kogo chciał okraść.A pomagamy inicjatywie NIC O NAS BEZ NAS bo dzięki nam ludzie już mają zwroty.Gdzie przez 11 lat byli zbywani jak "Jasna"Ludzie chcą prezesa z pensją jaką otrzymuje Prezydent Olsztyna 12tys zł a nie tak wygórowaną.Po trzech miesiącach otrzymaliśmy odpowiedz ile zarabia Zarząd jak udowodnisz ze jesteś członkiem SM Jaroty pokarze.Sam możesz wystąpić do SM
jak odzysuja te nadplaty ?
Kto to taki Grab - Drab, Sylwester i reszta i jaki mają związek z kasa spółdzielni? Nie znam gości ani ich zasług.
Sylwester Grab to opłacany przez członków spółdzielni adwokat Prezesa Przedwojskiego. Płacicie nie zależnie czy przegra czy wygra sprawę.Jego żona pracuje w Komórce Windykacyjnej.Pisze pozwy do sądu dla prezesa.A Wy płacicie.
Za jeden rok kwota odsetek według stopy ustawowej 13% obowiązującej od 2008 roku od kwoty 10 milionów wyniosłyby za rok 2011 skromne 1 300 000 zł. Biorąc poprawkę na to, że w 2011 roku nie od wszystkich budynków nasi szczwani decydenci wyciągnęli z ich funduszy remontowego całość kwot /bo jeszcze część budynków spłacała według pozornie uczciwego wymogu zapłaty przez mieszkańców za pełny koszt dociepleń obniżyć można tę kwotę odsetek do około 1 miliona zł, za jeden rok 2011! Można orientacyjnie oszacować te odsetki okres dociepleń, a praktycznie za okres od rozliczenia pierwszych budynków. Kredyty i premie załatwiali cichcem przed ogółem mieszkańców od roku 2003, a pierwsze budynki rozliczyli ostatecznie decydenci bodaj w 2006 roku, czyli nadpłaty już mieli w 2005 roku! Rozpisuję wstępnie sumę przyznanych premii/nadpłat z ich powodu wyssanych/ proporcjonalnie na każdy rok. Prezes podał w mediach niedawno łączne 10 milionów. Pomniejszam to o 1 milion jeszcze nie wyciągniętych nadpłat, no dobra, niech to nawet będą jeszcze dwa miliony, a nawet dla spokoju 3 miliony na dziś, tj. styczeń 2012. Zostaje 7 milionów już wygarniętych nadpłat rosnąco od 2005 roku. 2005 r. nadpłaty 1 mln , stąd odsetki za rok skromnie licząc 100 000 zł 2006 r. nadpłaty 2 mln , stąd odsetki za rok 200 000 zł 2007 r. nadpłaty 3 mln, stąd odsetki za rok 300 000 zł 2008 r. nadpłaty 4 mln, stąd odsetki za rok 400 000 zł 2009 r nadpłaty 5 mln, stąd odsetki za rok 500 000 zł 2010 r. nadpłaty 6 mln, stąd odsetki za rok 600 000 zł 2011 r. nadpłaty 7 mln, stąd odsetki za rok 700 000 zł Razem 2 800 000 zł Jeśli weźmie się pod uwagę tu pominięte odsetki od odsetek, może to być razem kwota ok. 3 milionów zł. To orientacyjne oszacowania. Dokładną kwotę da się ustalić bazując na źródłowej dokumentacji finansowej spółdzielni. Można też przyjąć średnie stopy z lokat, wyjdzie nieco mniej, a wyliczenia żmudne.
a zona waleckiego wielka szefowa sami znajomi kolezenstwo mam dosc
Winę za krytyczny stan SM Jaroty ponoszą:K.Iwulski J.Czaplejewicz S.Dobrowolska J.Gazda J.Gruszewski T.Kojło-Wąsowska K.Kowalkowski E.Lewczuk O.Łozowska H.Maniakowski J.Markiewicz E.Połomka R.Przedwojski P.Wałecki J.Piotrowicz R.Przedwojski
A gdzie są pieniądze za najem parkingu (przez 15lat) ul Krasickiego k.Smerfów?Załatajcie dziury.Gospodarze Jarot!
Oczywiście najem parkingu na postój TAXI
Przecież oni tego nie rozliczą zamącą,część oddadzą,powiedzą że to ich pomysł i ucichnie.Żeby nie kolesie już byliby w pierdlu!Ludzie od 8lat są kantowani.Okradani. Zarząd przez pomyłkę pomylił konta.HE!
Oddadzą, bo już jest za głośno, dojrzewali przez kilka lat nasi cwaniacy –myśleli, że „głupi” mieszkańcy nie zorientują się w ich szwindlu. Pojedyncze żądania olewali wyniośle brzmiącymi wymówkami lekceważącymi petenta, przedłużaniem tasiemcowym jednoznacznych spraw, brakiem odpowiedzi, itp. Muszą oddać wyłudzone nadpłaty, jednak nie do kojarzącej się z pieniędzmi prezesowi ręki, bo to groziłoby perturbacjami finansowymi tak paskudnie zarządzanej spółdzielni, a przez proste papierowe przeksięgowanie tych naliczeń z jakiegoś ogólnego funduszu remontowego do ewidencji f. remontowego poszczególnych nieruchomości, budynków i odpowiednio lokali. Zatem nadal w dyspozycji spółdzielni będą te pieniądze, tylko zgodnie z elementarną uczciwością oddane ewidencyjnie tam, skąd je wyprowadzili podstępnie. Wzrasta zababrana świadomość ogółu mieszkańców dezinformacjami decydenckimi o tych niecnych praktykach oraz o wynaturzonym przekładaniu jasnych praw członkowskich i zasad wewnętrznego funkcjonowania spółdzielni na chore wygodne dla trwania u koryta przez rodzinki i znajomych królika. Masowy udział w Walnych najlepszą drogą do skutecznej zmiany na lepsze, Organy kontroli zewnętrznej niekoniecznie , a w czasie rozwlekle, ale i tam nieraz dochodzi do sprawiedliwych rzetelnych rozpoznań sprawy i stosownych decyzji.
W podobnej SM Pojezierze praz cały okres wieloletniego programu dociepleń wszyscy płacili jednakowe stawki na fundusz remontowy – i wystarczyło kasy na dużo szybsze zakończenie programu! W Sm Jaroty opóźnienie. Przy tym nagle wbrew początkowo jednakowym stawkom, podnieśli horrendalnie wysoko oczekującym na docieplanie te stawki, Nagle także wymyślili wcześniejsze rozliczanie kolejnych budynków za docieplanie i przejście tam na dużo niższe stawki. Budynki wcześniej docieplane korzystały solidarnie a przejściowo z pieniędzy wpłaconych przez tych mieszkańców, którzy czekali latami na realizację w ich budynkach. Po kolejnych rozliczeniach – ci z ocieplonych już Ne partycypowali w tym „solidarnym” współfinansowaniu. Na ewidencji f. remontowego budynków późno docieplanych zachowano te dawne wpłaty /dokładnie od 2002 roku – wcześniejsze wcięło/, zatem, np. złotówka sprzed 10 lat jaką ma dziś wartość realną, może 20, może 10 groszy? Oczywiście zdjęli z tych stanów ewidencji funduszy poszczególnych budynków z wpłacanych przez mieszkańców pieniędzy owe łącznie wielomilionowe nadpłaty, by po wyzerowaniu stanu ewidencji wmawiać niezorientowanym mieszkańcom, że u nich nie ma pieniędzy na remonty! A oficjalny stan niewykorzystanych rocznie środków z f. remontowego dochodził do ok. 10 milionów, gdzie one sobie czekały w uśpieniu? Ciekawe, czy na wynagrodzenia brakuje także kasy?
Przez wiele lat nie udało się Wam płatnicy znaleźć w informacjach o podwyżkach opłat zależnych od spółdzielni jako jeden z powodów owej podwyżki także wzrostu płac w spółdzielni!!! Ci biedacy tkwią w stawkach wynagrodzeń w dalekiej przeszłości? Tylko prezesi mają swe oddzielne kominy płacowe? Chyba nie jest prawdą, że średnie wynagrodzenie przekracza 5 000 zł miesięcznie?
W jednej ze spółdzielni koło Kielc każdy mieszkaniec do skrzynki otrzymuje szczegółowe rozliczenie wykonanych na jego budynek robót remontowych z dokładnymi co do grosza kwotami za każdy remoncik! W orwellowskim folwarku prezesa to nie jest możliwe, bo tu się postępuje bardzo uczciwie, nawet bardzo bardzo.
Za wynaturzenia w naszej spółdzielni pośrednio odpowiadają wszyscy członkowie – świadomi swych praw i bądź nie! Bezpośrednia i główna część tej odpowiedzialności spada na grono swojaków z lat obejmujących zwłaszcza okres prezesury Romana P. to oni pomagali nadmiernie władczemu zarządzaniu cwaniaków i dezinformacyjnemu kształtowaniu coraz bardziej niezorientowanych członków, mieszkańców!!! Teraz dopiero powoli dzięki niestety medialnej wrzawie, a nie wewnątrzspółdzielczym regulacjom zdumieni mieszkańcy uświadamiają sobie ten stan. Czas wziąć w swoje ręce sprawy – w myśl spółdzielczej Ustawy! Inaczej nadal będziemy ustawiani przez cwaniaczków.
http://obrot-nieruchomosciami.eprace.edu .pl/219,Odrebna_wlasnosc_lokalu..html Je żeli komuś z tego forum będzie się chciało przeczytać info. pod ww.adresem i udzieleniem mi odpowiedzi, gdyż jestem użytkownikiem pawilonu w sm jaroty na zasadach własnościowych a chcem być pełnym właścicielem. Dzięki
W naszym budynku na Turkowskiego dopiero na działania Pana Krygiera zarząd w piśmie tylko do niego informuje o zmianie zasad rozliczenia docieplenia budynku. Wprost napisali, ze będziemy spłacać ten remont o 9 miesięcy krócej, niż przy wcześniejszych podstępnie ukrywanych latami zasadach! Nam nie będą zwracać tych nadpłat wyrwanych od tysięcy innych mieszkańców, bo teraz nie powstaną owe nadpłaty /premia termomodernizacyjna już łaskawie uwzględniona w bieżącym rozliczeniu, wysokości kredytu nie znamy/. Prezes przegrał z naszym mieszkańcem sprawy sądowe o ujawnienie wynagrodzenia, więc to mogło olśnić cwaniaków ku normalności i uczciwości, o wiele lat za późno!
To znaczy, że prezio się spietrał w końcu, ale bałamutne tłumaczenia rozliczania dawno ostatecznie rozliczonych budynków wkrótce poznamy, ma w tym ściemnianiu talent o wprawę!
Uprzejmie prosimy o wyrażenie stanowiska przez Radę Nadzorczą w gazetce, na stronie internetowej. Nie doczekamy? Jak zwykle.
W gazetce Jaroty nr.12 wszystko wiedzący R.Przedwojski martwi się ze "Jasna" nie posiada gruntu pod budowę,ale (pisze)może go zakupią np:po wzięciu kredytu z drugiej strony Jasna nie chce budować mieszkań,lecz służyć ma zrealizowaniu innych celów członków założycieli?Prezes pisze"Na pierwszy rzut oka wygląda to dziwnie"A wystarczyło zapytać(do tego nie jest potrzebne spotkanie u P.Poseł gdzie się pchał ostatnio)może "Jasna"wychodzi z Jarot bo czekała 10 lat na uwłaszczenie bezowocnie.A może od razu rozwiążą,aby w jakikolwiek sposób uciec od ciągłych(tylko )podwyżek.w 2011 dwie,ostatnia ponad 30% za karę?!
"Krew mnie zalewa"jak czytam bzdury R.Przedw.w gaz.Jaroty....mieli zamiar wykupić grunt od Spółdz.,ale gdy w połowie r 2000 powzięli informację,że niebawem wejdzie w życie ustawa o spółdz.mieszk.,oceniana przez nich jako korzystniejsza,odstąpili od tego zamiaru.KŁAMSTWO to p.Tryniszewski mnie przekonał abym nie kupowała,tylko czekała na uwłaszczenie.Cyt:Proszę pani po co ma pani płacić 17tys złprzecież ustawa o Spółdz.z 2000r dotyczy pani zaraz będziemy(rok dwa)dzielić działki i uwłaszczymy.Każdy uwierzyłby,bo dodał zapłacę tylko notariusza i księgi wieczyste.Czekam 10lat sprawa jest cały czas otwarta.Bardzo się zdenerwowałam jak niedawno z wiarygodnego żródła dowiedziałam się,że powinni nas uwłaszczyć w 2004r.Po niedz. idę do fachowców po radę.Chcę zwrotu nadpłaconych(podstępnie wyłudzonych )przez 7 lat moich pieniędzy.Jak powiedziałam p.Tryniszewskiemu że nie odpuszczę powiedział z uśmiechem cyt:O prawo tak daleko wstecz nie sięga.
P.Przedwojski ok.10lat chciałam być członkiem SM Jaroty i musiałam utrzymywać spółdz. płaciłam czynsz.Od 10 lat wszystko robię aby umknąć spod pańskiej opieki(jak w prasie powiedział pan musi dbać o dobro pozostałych członków Spółdz.ja wiem że pan zadba tylko o siebie)Dzięki P.Poseł L.Staroń już nie będę musiała płacić:kultural.-oświat.pozostałe,r żne,coś od kredytu,administrację,administrowanie,o płata eksploat.na pokrycie kosztów utrz.mienia Spółdz.tj.nieruchomości zabud.budynk.administr.,nieruchomości zabud.urządz.infrastrukt.techn.,urządz .i sieciami techn.uzbr.terenu,nieruchom.niezab.płac ę za energię,sprzątanie,utrzymanie terenów zieleni...Niedługo z czynszu 360zł opłacę 60zł(podatek)reszta zostanie dla mnie.Sześć działek(dwie dwa razy większe)razy12miesięcy i razy10 lat.Teraz macie obraz nasz to my chcemy złupić jak najwięcej nie ponosząc,żadnych kosztów(słowa p.prezesa)i że żadna suma nas nie zadowoli.Nie prawda my chcemy tylko tyle co nam się należy(zgodnie z prawem)Nie godzimy się na jałmużnę 3700 zł na osobę.
P.Przedwojski za dużo członków SM Jaroty zgłasza się do mnie o pomoc.Chcą odwołania RN ,ZARZĄDU (nie godzą się na tak obrzydliwie wysokie wasze wynagrodzenia)Proszą, żeby dopilnować,uczciwego przeksięgowania na ich konta zagarniętych pieniędzy z fund.remont.(z odsetkami)Prezesi mają być wybierani(w drodze konkursu)na 4 lata(jeżeli zasł.to zost.na drugą kadencję).Uczciwa informacja o wszystkich sprawach ich dotyczących(zawiadamianie o WZ)itd a jest tego sporo.Ja swoje sprawy już finalizuję.Nie mogę być obojętna wobec próśb ludzi.Tak jak pan apelował,abyśmy przykładali ucho(w Wigilię)i usłyszymy wycie głodnych,zwierząt.Panie prezesie ja przyłożyłam ucho i usłyszałam żale członków SM Jaroty,przekleństwa(zwłaszcza na wys.zarobków)były też pytania dlaczego zwolnił się pan z pracy i na drugi dzień zatrudnił w sierpniu.Co mogę poradzić?
Tak może jestem oszołomem,psychiczna(jesteśmy przygotowani na szykany"może wyciągniecie wujka z Pacanowa"jednak nie możesz zarzucić nam odwagi)Dn.7.12.2011r zwróciłam się o pomoc do P.Poseł Staroń.Jak zwykle umożliwiła zorganizować spotkanie 13.12.2011r i tak powstała inicjatywa(ludzi nie godzących się z polityką obecnego Zarządu SM Jaroty) NIC O NAS BEZ NAS z siedzibą na Nagórkach ZBIERAMY PODPISY O ZWOŁANIE NADZWYCZAJNEGO WALNEGO ZGROMADZENIA na którym będą niezależni obserwatorzy i TV
P.Prezesie Przedwojski(innej drogi do Pana nie widzę,wiem że śledzi Pan te komentarze) Proszę zastanówmy się co zrobić,aby postulaty prawowitych członków SM Jaroty były spełnione(zgłoszone wnioski 2tyg przed WZ 30.12.11r których zarząd nie wziął pod uwagę)Wielkimi krokami idzie kryzys(niektórzy mówią,że jest)Musimy zastanowić się nad oszczędnościami,a przynajmniej nie podnosić 2 razy w roku czynszów.Tylko w Pana rękach jest zorganizowanie zebrania ludzi,którzy chcą dobra SM Jaroty.Oszczędności,oszczędności żeby nie powtórzyło się SAMI SWOI.Od razu zmniejszamy ilość stron o połowę gazetki Jaroty,zaoszczędzimy 16000tys kartek A4.Zrezygnujemy z artykułów typu pierdu,pierdu np:Komu wspólnota mieszk.a dla kogo nowa spółdz?Ile zarabia prezes?Tajne to czy jawne?(wystarczy ujawnić jak Prezydent Olsztyna,dalsze oszczędności na prawników)Obowiązkowo w miejsce Gazeta bezpłatna wpisać Gazetka finansowana przez członk.SM Jaroty.Dostarczać z rachunkiem za czynsz.P.Prezesie inicjatywa członków SM Jaroty NIC O NAS BEZ NAS jest otwarta na dialog.Nie możemy dopuścić żeby niezadowoleni członk.SM Jaroty "wyszli na ulice"
http://www.teczowe.nazwa.pl/JP/patria/st rony/biuletyny_2005/biuletyn.htm R.P wpłaca spółdzielcze (NASZE) pieniądze na stypendia. Proszę, proszę jaki WIELKI FILANTROP - SZKODA,ŻE NIE Z WŁASNEJ KIESZENI.
"Drogi"Panie Przedwojski żeby nie tak wygórowane utrzymanie Zarządu w kasie SM Jaroty co miesiąc zostawałoby ok.80tys zł.To tylko 2 miesiące, a SM Jasna dostałaby zgodnie z prawem,według sprawiedliwego podziału.A kto odda nam(pieniądze za przynajmniej ok.18 miesięcy płacenia czynszu)Tj. od czasu kiedy mieliśmy 10 członków początek 2010r nie zrobiono celowo podziału!A teraz 30.12.11r jednak było to możliwe z bilansem z poprzedniego roku.Wczesniej nie?Dla SM Jaroty przedłużanie to kasa na czysto 2500zł miesięcznie od Jasnej.Gdyby tak nie było WZ 30.12.11 mogło się odbyć na początku pażdziernika 2011(7500 dla Pana też drogą nie chodzi)
http://wiadomosci.gazeta.pl/kraj/1,34309 ,2091432.html Próba przekupstwa Pana Przedwojskiego przez przedsiębiorcę. Fajnie prezes się tłumaczy:)
Tak pieniądze są na rachunku OGOLNYM a nie na moim,więc walczę o to żeby Zarząd przeksięgował je.Nie do wspólnego kotła tylko 50tys zł na budynek ok.40 mieszkań.Bo je wyprowadzono bez mojej zgody.Na kolejny remont znowu będę płacić.A moje pieniądze wyprowadzą......................?
Prawdziwy uczciwy gospodarzu zacznij chodzić na walne zobaczysz jaki to cyrk,opozycji nie dopuszczają do głosu 250 osób podnosi rękę do głosowania jak podn.Przedwojski.Zobaczysz jak na jego znak "buczą",hałasują na opozycję.
OD BOGACZOWEJ RĘCE PRECZ!Podziwiam ludzi z Jasnej! Za odwagę. Uciekli od kanciarzy.Zabierzcie mnie ze sobą!!!Co robić?
Prawdziwy uczciwy gospodarzu zgłoś się do P.Krygiera on Ci powie co trzeba zrobić aby odzyskać swoje uprowadzone przez Zarząd pieniądze z Twojego konta.Tylko jego budynek jest rozliczony zg.z prawem(na 8tys domostw.Jak nie mieszkasz w KRYGIEROWCE jesteś nabity jak reszta prawowitych właścicieli SM Jaroty
Fala,pytasz co robić?Nie uciekaj ze Wspólnotą tylko,uchodz do Spółdzielni.Wspólnota kasy nie dostaje natomiast Spółdz.należą się pieniądze z majątku wspólnego.Wyjdż Spółdz.a potem załóż Wspólnotę.Teraz płacisz 580zł za czynsz we Wspólnocie płacę 280zł+100zł fund.remontowy!A tak bulisz co miesiąc na pensje prezesówtj.118tys zł miesięcznie na 3 prezesów
Nadal nie ma ani jednego merytorycznego komentarza podważającego zarzuty o oszukańczych a świadomych rozliczeniach dociepleń w minionych latach owocujących łącznie w 10 -milionowych nadpłatach! Nie ma wśród decydentów z zarządu, z byłego i obecnego składu rady nadzorczej i licznych personalnie tzw. rad osiedli, wśród pracowników żadnego takiego odważnego do tego? Prezes nie wydał jeszcze dyspozycji? Rozumiem, ze niektórzy wstydzą się bezpośredniego lub pośredniego wspierania tych praktyk , ale żeby wszyscy? Zwłaszcza wobec niedawnego grudniowego zwrotu o 180 stopni guru swojaków od tych wieloletnich podstępnych wyłudzeń! Jak mają teraz wytłumaczyć, ze czarne jest białe - i było przez 10 lat?!
Nieuk żeś, a nie adwokat! Skoro prawnik opiniuje sprawę, to powinien znać jej meritum! A tu chodzi o to, że te podstępnie wyłudzone nadpłaty od tysięcy nieświadomych, bo dezinformowanych mieszkańców zarząd przeksięgował z ewidencji funduszu remontowego nieruchomości/budynków i odpowiednio mieszkań/ do jakiegoś ogólnego funduszu remontowego spółdzielni! Na żądanie powrotnego wpisania owych nadpłat /8 - 10 milionów łącznie jeszcze niedawno decydenci czyli zarząd i rada nadzorcza na piśmie twierdzili, iż nie może być o tym mowy, że takie przeksięgowanie jest niemożliwe! Pod koniec roku 2011 nagle doznali intelektualnego olśnienia i zaczęli przymierzać się jakichś decyzji o zwrocie - no własnie czego i dokąd oraz dlaczego, skoro latami mamili mieszkańców, iż ich spłaty na docieplanie były rozliczone?! Wygląda na to, że jesteś prawnikiem zarządu, więc Twój tendencyjny komentarz jasny, choć niezgodny z realiami. Zapytaj prezesa, może Ci za kilka miesięcy odpowie, bo tak też potrafi.
Marku obrażasz prostytutki! One uczciwie podają cenę przed i nie łżą w kwestii rozliczeń, jak prezes i jego pieski! Bardziej odpowiedni byłby kierunek ku kaWAŁKOWI tkaniny do wycierania podłogi, czyli ku zeszmaceniu.
Ty hahaha jak wywalczymy pieniądze od spółdzielni? Teraz napisz,że swoje przekazujesz dla mnie albo lepiej na Dom Dziecka!NIE!!!!Ty wolisz je dać prezesom.DAWAJ.Ale od moich wara!!!!!!!!
Po przegraniu sprawy sądowej prezes udostępnił lekceważonemu członkowi kopie decyzji płacowych zarządu. Na kolejne wnioski innych ciekawskich jednakowo odpisał, że ze względu na to, iż sprawa jest skomplikowana, odpowie później, dużo później. Wcale nie dziwi, ze podał bardzo odlegle różne terminy owych przyszłych odpowiedzi, przedłużanie pod wyssanym z palca pretekstem to jego specjalność. A rzecz dotyczy takiej samej, prostej kwestii, jak w przypadku przegranego uporu przed sądem. Dodatkowo zapytany na Walnym 30 grudnia o swe zarobki zalecił ciekawskiemu, aby zwrócił się o to do siedzącego na sali Pana Krygiera, z którym wcześniej sprawę przegrał - jaki błyskotliwy, a szczery, prawda? Na sali byli wyłącznie członkowie spółdzielni, a takie informacje przysługują członkom. No i mamy fragmencik szczerej do butnego unikania należnej informacji. Jeśli nadal tkwi w swym mniemaniu o bezprawności takiego ujawniania tych danych, powinien to jasno powiedzieć i wprost odmówić.
I tu jest jawny dowód przekrętu pana prezesa. Na podobnej zasadzie mam wybudowany pawilon na pieczewie, sam kupiłem (za własną kasę) matriały, wybudowałem sam, ociepliłem a ciągle płacę FUNDUSZ remontowy. Ktoś z przydupasów prezesunia to wytłumaczy. CZYTAĆ WCZEŚNIEJSZE WPISY "elka" TYLKO DOKŁADNIE
Panowie Prezesi i tylko szczerze NAPISZCIE ile płacicie Firmom sprzątającym terenyosiedli, ilu muszą zatrudniać pracowników i jakie płacić im wynagrodzenie żeby przynajmniej zimą chciało im się wstać z wyra(świątek piątek i niedziela). To na początek odpowiem sam: Firmy mają mniej niż zarabia R.Przedwojski a muszą utrzymać przynajmniej do 11 pracowników +sprzęt i mieć na zus i fiskus oraz jakiś zysk. Napisz prezesuniu jak rozliczyłeś potrącenia firmom za ZIMĘ 2002r. Ile z tych pieniążków oddałeś biednym mieszkańcom na CZYNSZ? Był ktoś co miał was serdecznie dość i złożył rezygnację ze współpracy z oszołomami.
Ten kapitał sm jest własnością jej członków a nie prezesów. W razie bankructwa to członkowie będą bulić albo zostaną sprzedani:D Zobacz więcej: http://olsztyn.wm.pl/85729,Prezes-SM-Jar oty-zarabia-jak-prezydent-i-naciaga-spol dzielcow.html#ixzz1kCoCN1cY
elka #521270 | 83.9.*.* 20-01-2012 13:02 Jestem chętny do przystąpienia ,do sp-ni Jasna. Czy ktoś z członków wie ILE ZA CO PŁACI? Podam przykład na pawilon użytkowy z roku 2010 -usługi pocztowo-telekomunikacyjne 0,07zł/m2 (nikt nigdy nie dzwoni) -konserwacje 0,20zł/m2 (tylko czego? robią właściciele) -pozostałe usługi 0,04zł/m2(szerokie pojęcie) -koszty administr. osiedlowej 0,70zł/m2 -podatek od nieruchomości 1,63zł/m2 -koszty ogólnoadministracyjne 1,27zł/m2 -sprzątanie terenów 0,45zł/m2 (odśnieżam sam a o koszenie to trzeba prosić JP) -wieczyste użytkowanie gruntów 0,72zł/m2 -nadwyżka kosztów nad przychodami z roku poprzedniego (NIEDOBÓR) 1,78zł/m2 -Koszty utrzymania mienia Sp-ni 0,37zł/m2 -Działalność społecznai kulturalno oświatowa 0,12zł/m2 -zmniejszenie opłaty tytułem pożytków z działalności gospodarczej SM Jaroty przysługujących członkom - 0,25zł/m2 ----------------------------- ---------------------------------------- ---------------------------------- Suma sumarum: 7,10 zł/m2 +VAT 22% Ładne rozbicie kosztów.Myślę,że przyda się niedowiarkom. O taką kalkulację trzeba występować, gdyż przy okazji wyszło szydło z worka. OKAZAŁO SIĘ ,ŻE NIEDOBÓR POWSTAŁ MIĘDZY INNYMI DLATEGO ŻE KONSERWATORZY WYKONYWALI JAKIEŚ PRACE U MNIE W XI.2008r. na kwotę 154,45 zł. Po wyjaśnieniu okazało się,że i owszem coś robili ale na HYDROFORNII. PYTAJCIE SIĘ ZA CO PŁACICIE!!!!!!!!! NADAL PREZESIUNIA KANTUJĄ. A NÓŻ SIĘ UDA ZGARNĄĆ JESZCZE WIĘCEJ Zobacz więcej: http://olsztyn.wm.pl/85729,Prezes-SM-Jar oty-zarabia-jak-prezydent-i-naciaga-spol dzielcow.html#ixzz1kCprfVkE
Jakiś "Spółdzielca" napisał: "Odpowiem ci dziewico tak za dużo chcesz się dowiedzieć co ludzie mają na was i mieć czas na przydotowanie się.Zapamiętaj ludzie nie po to kończyki szkoły by cierpliwie wszystko znosić,przyjdzie czas to się dowiesz". Była to kulturalna reakcja na opinię na forum o stałym braku merytorycznych wpisów podważających zasadność zarzutów o oszukańczych rozliczeniach tysięcy mieszkańców z dociepleń! Typowy swojak-krzykacz. Tylko na to ich stać. Szczerze przyznaje się, że musi mieć czas na przygotowanie się. Z gróźb wyłazi ich UBecka hakowa mentalność? Nerwy im puszczają, bo sprawa śmierdząca. Częściej pokazujcie swa prawdziwie antyspółdzielczą twarz, jeśli twarz macie.
Wcześniej przeczytałem że w spółdzielni śmieją się .Przecież ta osoba pisze prawdę może za długą dla was.Szare poszły spać.Łapiecie tylko co prezes karze.Własnego umku nie macie?Ja wam współczuję,tyłek lizać bo da kopa i na bruk.Ale żeby tak się dać szmacić?!
Och wy kłamczuchy,przecież prezes Przedwojski zawiadamia że WZ będzie w grudniu 2011(tylko zapomniał napisać kiedy i gdzie)w nr 12 gaz.Jaroty w art.Komu wspól.mieszk.a dla kogo nowa spółdz.?To jest dowód,że zrobi wszystko(po trupach)żeby zachować władzę DOŻYWOTNIO
Ten się śmieje,kto się śmieje ostatni!
#524123 | 83.9.*.* dzisiaj, 18:29 Szkoda,że się nie podpisujesz. Te osoby w godzinach pracy powinni wykonywać powierzone im prace zgodnie z umową zawartą z SM. Ulotki prezesunia w wyborach do RM nie mają nic wspólnego z umową zawartą firmy krzak z sm jaroty. A firmy się tak samo boją jak lizusy-niby pracownicy. W zmowę( strach) warto uwierzyć. A co do należytego dbania to zobacz jak wygląda teren koło Sikiryckiego 9 -"pałacyk". Smród,brud i można połamać zimą nogi a latem pełno rozbitego szkła. Zobacz więcej: http://olsztyn.wm.pl/85729,Prezes-SM-Jar oty-zarabia-jak-prezydent-i-naciaga-spol dzielcow.html#ixzz1kD2NCgS9
A ja mimo wszystko,mam szacun dla pracowników SM Jaroty(oprócz przydupasów)przecież oni nie mają wyjścia.Gdzie znajdą w dobie kryzysu pracę?Muszą troszczyć się o swoich bliskich,dzieci.
a POKAŻ GDZIE JEST TAJNE GŁOSOWANIE? NIE W TEJ SM
#524251 | 83.9.*.* dzisiaj, 19:57 Zgoda,może masz rację w tym Swoim szacun ale 99% pracowników to członkowie tej SM i ten prezesunio uzurpator ich też robi w balona? czy ich mieszkania (budynki) są rozliczone inaczej (nie mylić z kochać). WIdać jest coś na rzeczy w tym kołchozie po perelu a wygląda,że jest gorzej niż było za Pana Skałuby. Sewgo czasu w 1989lub 1990 r w administracjach osiedli,w gablotach (tak,tak takie kiedyś tam były) WISIAŁY INFO. O ZAROBKACH PREZESÓW(ZARZĄDU),KIEROWNIKÓW,ADMINIS TRATORÓW PO Panią sprzątaczkę. NIKT NIE MUSIAŁ PROSIĆ SIĘ SĄDU O UJAWNIENIE. Proszę bardzo była jeszcze resztkowa komuna ale bardziej wszystko było jawne. A teraz taczki produkują za małe,żeby zarząd z radą (BEZRADĄ) w nie zapakować i wywieźć. Zobacz więcej: http://olsztyn.wm.pl/85729,Prezes-SM-Jar oty-zarabia-jak-prezydent-i-naciaga-spol dzielcow.html#ixzz1kDPPQZZf
Opowiem Wam jak prezes Przedwojski załatwia,depcze,poniewiera,gnoi ludzi(na wszystko mam dowody)W 2000r poszłam do Spółdz.z podaniem o wykup gruntu,wtedy to Tryniszewski przekonał mnie ,żebym poczekała.Po co mam płacić17tys zł jak za rok,dwa podzielą działki i będą uwłaszczać.Zapłacę tylko notariusza i księgi wieczyste.Napisałam pod dyktando Tryniszewskiego nowe podanie o przeniesienie własności gruntu.Czekałam bezskutecznie.Zwróciłam się o pomoc do P.Poseł Staroń.Pisma z biura poskutkowały.Zaproszono mnie do biura notarialnego P.Urniaż w celu podpisania aktu przeniesienia.Jakież było moje zdziwienie jak od władz SM Jaroty Tryniszewskiego i p.Urniaż dowiedziałam się,że jest to niemożliwe.Zapytałam to po jaka cholerę mnie tutaj ściągnęliście?Dlaczego jest
Ciekawe, dlaczego w gazetce w ostatnich powiedzmy 10 latach nie było sprawozdań ze szkoleń aktywu z Rad Osiedlin ,np. w ośrodku rządowym nad ładnym jeziorem? Tematyka szkoleń faktycznie nie musiała być publikowana, bo to była powtórka z tekstów prezesa o szkodliwości przygotowywanych nowelizacji ustawy. Za to brak reportażu fotograficznego zwłaszcza z drugiej części, jakże rodzinnej /z małżonkami/ i luzackiej po polsku warto Pani Redaktor Gieczewska nadrobić! Jak to było: kwitowali odbiór kasy nie odbierając jej?
Dlaczego jest to niemożliwe?Gdybym miała dwa lokale,to możliwe.Tryniszewski i Urniaż mówili też o dobrej woli prezesów(dzisiaj wiem co to znaczy)Szybko zaadaptowałam poddasze i przekazałam dokumenty do Jarot.Liczyłam na to, że pomogą mi w podzile lokalu na dwa(i przeniosą wł.gr)A oni wykazali dobrą wolę i przysłali Zdunka,który zmierzył powierzchnię zaadaptowaną.Dostałam podwyżkę czynszu ze 115zł na 180zł.Nie dałam za wygraną zrobiłam podział na dwa lokale(zgodnie ze wszystkimi wymogami)Potrzebne dokumenty złożyłam SMJaroty.Tak, otrzymałam odp:Nie można mnie uwłaszczyć,bo jestem w posiadaniu dwóch lokali.Szlak mnie trafił oto dobra wola prezesów!Jest 6 działek ale ja szłam na pierwszą linię,żeby nie narażać wszystkich na koszta!
Dlaczego nie uwłaszczyli,bo liczyli że będą w nieskończoność rżnęli kasę za czynsze.Nie przewidzieli że dzięki P.Poseł L.Staroń będzie możliwa ucieczka z pod opiekuńczych skrzydeł Przedwojskiego
Za obecną sytuację w SM Jaroty(gdzie członkowie będą uciekać,aby nie płacić tak zawyżonych czynszów)ponosi odpowiedzialność Zarząd(nie godzimy się na tak zawyżone wasze pensje) Nie chcemy prezesów(nie ten poziom)aby biegali na parkingu k.Smerfów i zastraszali,pokazywali palcem gdzie będą grodzić,pobierać opłaty.Czy to prawda,że ci wł.którzy wcześniej wykupili mieli się nie zgadzać na powstanie Jasnej? czy to pomówienia?
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/4 09559,bytomska-spoldzielnia-mieszkaniowa -zarzad-i-rada-odwolane,id,t.html Jak się chce to można coś zdziałać.
Rewolucja w Bytomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Lokatorzy za jednym zamachem odwołali cały zarząd i radę nadzorczą. To prawdziwy cud! Nigdy wcześniej w żadnej spółdzielni mieszkaniowej tylu członków nie było przeciw rządzącemu prezesowi. Jest spór o ujawnienie wysokości pensji zarządu Bytomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej W Bytomiu mieszkańcy mają istną drogę przez mękę Uznali, że miarka się przebrała Członkowie Bytomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej dopięli swego. Podczas Walnego Zgromadzenia tłumnie zjawili się w Hali "Na Skarpie", by odwołać zarząd oraz radę nadzorczą spółdzielni. W tej części obrad wzięło udział aż 660 członków spółdzielni. Obrady trwały ponad 13 godzin! - Ale było warto! Nie daliśmy się zastraszyć - przyznają założyciele Grupy Inicjatywnej Obrony Lokatorów. Mimo potężnego oporu przez służby BSM lokatorzy odrzucili: sprawozdanie zarządu z działalności Spółdzielni za 2010 r., sprawozdanie finansowe Spółdzielni wraz z opinią biegłego rewidenta i opinią Rady Nadzorczej, sposób rozliczenia wyniku bilansowego oraz sprawozdanie Rady Nadzorczej ze sprawozdaniem nadzoru i kontroli nad działalnością spółdzielni w minionym roku. - W Bytomiu zdarzył się cud na skalę kraju. Jeszcze nigdy wcześniej nie brałem udziału w podobnym zgromadzeniu, gdzie tylu członków spółdzielni sprzeciwiło się polityce zarządu - ocenia Janusz Tarasiewicz - wiceprezes ZG Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców.
Boli cwaniaków, ze nie dało się ukryć do końca, że prezes w tajemnicy przed tysiącami mieszkańców zlecał sporządzać audyty na każdy budynek z osobna, by także bez elementarnej informacji uprzedzającej czy nawet potem zaciągać kredyty na każdy budynek oddzielnie, ukrywał premie budżetowe przyznawane wyłącznie na spłatę kredytu na docieplenie każdego budynku osobno , podstępnie wymagał nadpłat czyli płacenia ponownie za to, co spłacił wcześniej budżet państwa premią,, cichcem zabierał sukcesywnie łącznie ok. 8 do 10 milionów z ewidencji f. remontowego budynków i księgował w ogólnym funduszu spółdzielni, informował kolejno tysiące szczęśliwych mieszkańców na piśmie o końcowym ich rozliczeniu z docieplenia, a ci nie wiedzieli nadal, że ich stan ewidencji f. remontowego był w tym momencie zerowy - no to co teraz w grudniu 2011 na nowo rozliczył, skoro docieplenie dawno rozliczone?! Specyficzna logika retoryki quasi-spółdzielczej! Zaprzeczcie uczciwi jak prezes i rada nadzorcza członkowie tym faktom, śmiało! Używajcie merytorycznych argumentów, a nie jazgotu.
W niedawnych wyborach do Rady Miasta Olsztyn startowało sporo aktywistów spółdzielni, w tym prezesi. Tuż przed ciszą wyborczą ulotki kandydującego prezesa Przedwojskiego do skrzynek pocztowych mieszkań na Pieczewie roznosili w godzinach pracy pracownicy firmy sprzątającej, wynajętej przez zarząd za nasze pieniądze nie w tym przecież celu! Mieli w garściach grube pliki tych ulotek. Trudno uwierzyć w zmowę prezesa z właścicielem firmy, więc pewnie nasz prezes nie miał z tym nic wspólnego? Pracownicy firmy faktycznie dbają należycie o porządek na wyznaczonym terenie. Na Nagórkach ulotki wiceprezesa Wałeckiego też znalazły się w skrzynkach - czy tym samym sposobem? Żaden z kilkunastu tych wspólnie startujących społeczników mających jak widać dużo wolnego czasu nie dostał się do samorządu miasta, taką czerwoną kartkę otrzymali na osiedlach głównie spółdzielczych! Mieszkańcy nie docenili ich działań za miliony - wyłudzone za docieplanie! Nic dziwnego, ze prezes tym razem nie umieścił w gazetce spółdzielni niezwykle spółdzielczego materiału o wynikach tych wyborów samorządowych, nawet gratulacji wybranym radnym nie napisał. Drodzy mieszkańcy - spółdzielcy: tak trzymać, nie popuszczać, jak to mawiał JP2!
Ciekawe, czy unijne dopłaty w tej spółdzielni podobnie jak owe termomodernizacyjne premie budżetowe rozliczają podobnie naciągając na dużą kasę nieświadomych mieszkańców?
A może warto wziąść przykład z taksówkarzy blokujących stacje paliw i skrzyknąć się na portalu społecznościowym. Z naszej pisaniny cieszy się tylko zarząd, pa,pa
Oto fragment zbiorowego pisma 36 członków spółdzielni do Rady Nadzorczej oddanego do sekretariatu i do Pani obsługującej RN 11 lutego 2008, a pozostającego od 4 lat bez odpowiedzi do zainteresowanych: „Domagamy się: 4. SENSOWNEGO UZASADNIENIA WOBEC WSZYSTKICH CZŁONKÓW RÓŻNYCH STAWEK WPŁAT NA FUNDUSZ REMONTOWY WRAZ Z JASNYM POSOBRM SOLIDARNEGO OD POCZĄTKU PARTYCYPOWANIA W KOSZTACH DOCIEPLEŃ PRZEZ UŻYTKOWNIKÓW WSZYSTKICH BUDTYNKÓW OBJĘTYCH TYM WIELOLETNIM PROGRAMEM – Z SENSOWNYM UDZIAŁEM ZE WZROŚCIE KOSZTÓW NOWYCH DOCIEPLEŃ PTRZEZ MIESZKAŃCÓW BUDYNKÓW WCZESNIEJ DOCIEPLONYCH”. Rada Nadzorcza pod nieustającym przewodnictwem tego samego Pana Iwulskiego nie raczyła odpowiedzieć sama, ani zlecić to Zarządowi /a potrafi się tak wyręczać/. Wtedy już od 5 lat Zarząd na każdy docieplany budynek w tajemnicy przed mieszkańcami tych bloków zabiegał o kredyty i związane z nimi premie z budżetu państwa, więc ówczesne i późniejsze kilkuletnie milczenie decydentów jednoznacznie świadczy o celowym unikaniu rzetelnego informowania ogółu i zainteresowanych członków. Potwierdzają ich nieuczciwą postawę także tysiące innych dokumentów, w tym niedawne zdecydowane odmowy zwrotu do ewidencji f. remontowego budynków owych wyłudzonych nadpłat w stylu, nie ma mowy, czy - nie jest możliwe to przeksięgowanie!
Oto kolejny fragment zbiorowego pisma 36 członków spółdzielni do Rady Nadzorczej oddanego do sekretariatu i do Pani obsługującej RN 11 lutego 2008, a pozostającego od 4 lat bez odpowiedzi do zainteresowanych: „Domagamy się: ” 6. UMIESZCZANIA W GAZETCE SM ISTOTNYCH BIEŻĄCYCH INFORMACJI, A W RAZIE POTRZEBY TAKŻE Z SENSOWNYM WYPRZEDZENIEM PRZED DECYZJAMI, DO CZŁONKÓW SPÓłDZIELNI ORAZ PRZEKAZYWANIE STOSOWNEJ LICZBY EGZEMPLARZY PRZYNAJMNIEJ DO KLATEK SCHODOWYCH /zamiast dotychczasowego wykładania w niektórych sklepikach/”. Rada Nadzorcza pod nieustającym przewodnictwem tego samego Pana Iwulskiego nie raczyła odpowiedzieć sama, ani zlecić tego Zarządowi /a potrafi się tak wyręczać/. Wtedy już od 5 lat Zarząd na każdy docieplany budynek w tajemnicy przed mieszkańcami poszczególnych kolejno bloków zabiegał o kredyty i związane z nimi premie z budżetu państwa, więc ówczesne i późniejsze kilkuletnie milczenie decydentów jednoznacznie świadczy o celowym unikaniu rzetelnego informowania ogółu i zainteresowanych członków. Potwierdzają ich nieuczciwą postawę także tysiące innych dokumentów, w tym niedawne zdecydowane odmowy zwrotu do ewidencji f. remontowego budynków owych wyłudzonych nadpłat w stylu, nie ma mowy, czy - nie jest możliwe to przeksięgowanie! Co się stało, że pod koniec grudnia 2001 Zarząd przejrzał na oczy i nagle dostrzegł długo mu wykładaną oczywistą oczywistość w medialnej wypowiedzi prezesa nie w swej gazetce, a w innej lokalnej prasie informującego o tym zwrocie z sprawie zwrotów?
Wtajemniczeni tajemniczo swojacy stali się niezainteresowani, zaniemówili merytorycznie, bo inaczej musieliby pisać dalsze banialuki, zwane przez ich Pana i prezesa dubami smalonymi.
W stopce redakcyjnej gazetki Jaroty zwanej nawet pismem mieszkańców od lat widnieją nazwiska: Danuta Jamiołkowksa, Jadwiga Pilarek, Tamara Jasionowska, Zbigniew Karpiński, Andrzej Rzempołuch i naczelna Małgorzata Gieczewska. Czy ktoś z nich napisze tu na forum i w gazetce o swym osobistym wkładzie w wieloletnich brakach odnośnie rzetelności merytorycznej i terminowej w informacjach dotyczących finansowych rozliczeń dociepleń owocujących dziś odkrywanymi przez zarząd wielomilionowymi nadpłatami? Podobnie odnośnie innych pomijanych lub spłycanych ważnych informacji do ogółu mieszkańców?
Aktualny skład Rady Nadzorczej oraz Rad Osiedli jest z mocy prawa nielegalny w tym sensie, ze ich wybór w czerwcu 2010 roku jest obarczony świadomie wprowadzoną przez decydentów wadą prawną! Wprowadzili oni mianowicie w nowym wówczas regulaminie Walnego Zgromadzenia zapis wykluczający z kandydowania do tych organów członków z zadłużeniem powyżej 200 zł. Ten zapis niemiał żadnego umocowania w ówczesnym statucie na nowo uchwalonym półtora zaledwie miesiąca wcześniej, ani tym bardziej w Ustawie. Mimo głosów z Sali Pani prawniczka zarządu przekonywała o zasadności zapisu i mający przewagę liczebną stali swojscy uczestnicy zebrań przegłosowali posłusznie tenże regulamin do natychmiastowego zastosowania już na tym WZ - i skorzystano! Kilka kandydatur zostało odrzuconych, nawet jednej członkini, która pofatygowała się do domu i przyniosła dowód wpłaty swych opłat! Dopiero na tym samym WZ na wniosek Zarządu oczywiście przygotowany na długo przed zebraniem stały elektorat uchwalił podobny blokujący zapis w statucie, a to mogło obowiązywać dopiero na następnym Walnym, po rejestracji w KRS. Nic dziwnego, ze przed ostatnim Walnym z 30.12.2011 Zarząd wbrew prawu nie przedłożył do wglądu na 14 dni przed zebraniem odpowiedniego projektu uchwały wymaganej Ustawą grupy członków o odwołanie tak wybranych organów, wraz z uzasadnieniem jasno ujmującym jak wyżej ten wniosek! Oczywiście na samym WZ przeważająca ponad 200-osobowa ekipa stałego aktywu odrzuciła punkt porządku obrad o zmianach w składzie organów spółdzielni. Ciekawe, czy zgodnie z regulaminem oficjalne dodatkowe złożenie tych materiałów do protokołu Walnego, będzie do tego protokołu dołączone. Każdy członek powinien mieć pełnię praw, dopóki nie został skutecznie pozbawiony członkowstwa, a wszelkie ograniczenia powinny wynikać bezpośrednio z Ustawy, a nie z doraźnych lokalnych kryteriów. A może niebawem w regulaminie WZ umieszczą inne pozaustawowe kryteria , wygodnie ograniczające nie tylko prawa wyborcze niewygodnych członków?
Ludzie zamiast pisać na forum, rozmawiajcie z sąsiadami, organizujcie zebrania w blokach, wywieszajcie informacje na drzwiach wejściowych aby każdy miał do nich dostęp. Niestety nie każdy siedzi na forach i śledzi wpisy. Nie każdy jest w stanie dowiedzieć się o zaniedbaniach SM. Nakłaniajcie sąsiadów do udziału w walnym, z przewaga liczebną odwołacie i Zarząd i Rade Nadzorczą. W tej SM tzreba podłożyć niezłą bombę aby to wszystko walnęło - ta bomba już się odpaliła ale potrzebuje mocy aby to wysadzić, a moc tkwi w członkach !!!
Wiele mówi się o dociepleniach budynków - zarząd Spółdzielni chwali się dokonaniami,ale o tym, że są równi i równiejsi milczy. Jedne budynki po dociepleniu są rozliczane w ciągu dwóch lat - a niektóre budynki wcześniej docieplane muszą spłacać należność za docieplenie przez 8 lat - CZY TO NIE JEST NIEGOSPODARNOŚĆ ??? Prócz tego przez ten okres nic nie będzie remontowane w tych budynkach, bo prawdopodobnie tak jest uchwała władz SM Jaroty. Jeżeli tak pięknie dba o spółdzielców władza, to takiej władzy należy podziękować. To przecież MY SPÓŁDZIELCY płacimy na pobory "takiej władzy" - czas najwyższy zacząć konsultować poważne decyzje z członkami. To MY płacimy co raz wyższe czynsze, a może by tak władze SM Jaroty podjęły działania oszczędnościowe nie tylko kosztem mieszkańców ????
Szanowni mieszkańcy SM Jaroty! Czy Wam także nasi drodzy decydenci odpowiadają w sprawach zgłaszanych pisemnie z celowym opóźnianiem, z biurokratycznymi wykrętami? Tak, aby zgodnie z dewizą prezesa amatorzy coś tam wiedzieli, ale nigdy do końca? W tej dziedzinie gryzipiórka jest faktycznie zawodowcem! W nieinformowaniu ogółu mieszkańców w podstawowych sprawach wykazał przez wiele lat talent wart na razie około 10 milionów zł zabranych tysiącom oszukanych od pod pozorem spłaty termomodernizacji.
Wtajemniczeni decydenci i swojacy milczą ciągle merytorycznie i nie są w stanie podważyć rzeczowo żadnego z zarzutów dotyczących perfidnie wyłudzonych nadpłat za ocieplenia ! Zaniemówili, bo inaczej musieliby pisać banialuki, zwane przez ich bossa dubami smalonymi. A pozostaje tylko zagończykom jazgot spod magla.
Prezes Przedwojski wycofał się rakiem z buńczucznie bronionej jak niepodległości sprawy ujawnienia części swego wynagrodzenia! Wielkim, śmierdzącym homarem będzie się wycofywał z wieloletniego podstępnego wyłudzania nadpłat od wpuszczanych w chaszcze tysięcy mieszkańców, łącznie do 10 milionów zł za perfidnie nieuczciwe rozliczanie dociepleń! Dlatego jest kłopot z nowym styczniowym numerem tzw. gazetki, której jeszcze nie rzucili jako ulotkowej makulatury do sklepików. Jak tam napisać, że czarne było od dawna białe, ze odór to zapach paryskich perfum?! Na stronie internetowej do dziś także nic na temat cuchnącej sprawy, w której jeszcze niedawno cwaniacy zupełnie inaczej piali, niż od niedawna po cichu wskutek medialnie rozlanego mleka! Wstydu nie mają!
A ja byłam na Walnym 30 grud.i widziałam jak pan w dżinsach do prezydium zgłosił postulaty członków spółdz.Jak się dowiedziałam zgłosił drugi raz, bo zgłoszone dwa tygodnie przed WZ prezes Przedwojski olał.Przecież coś takiego powinno być karalne!No cóż rządzi bez kontroli w państwie prawa.Uważajcie ma rodzinę w P i N
My spółdzielcy OSM pytamy swojego prezesa: czy przebudowana na gabinety lekarskie była wymiennikownia ciepła przy ulicy Osińskiego jest jeszcze własnością spólkdzielcówe czy została przehandlowana. Dlaczego bydynek nie jest oznakowany logo OSM?
Dziś, 26 stycznia 2012 na stronie głównej witryny internetowej SM Jaroty nadal widnieje informacja o jako aktualnym listopadowym numerze gazetki. Oczywiście nadal nie rzucono do paru sklepików tej ulotkowej makulatury z numerem styczniowym! Jest kłopot, jak tu napisać o nagłym grudniowym zwrocie z sprawie zwrotów jeszcze niedawno niemożliwych odnośnie milionów nadpłat wyciągniętych podstępnie od tysięcy mieszkańców przez 10 lat! Jak uzasadnić na łamach ponowne rozliczanie tysięcy rozliczonych mieszkańców? 8 do 10 milionów zł to mały widać pryszczyk dla naszych bardzo drogich decydentów, aby niezwłocznie informować i korygować zabagniona sprawę? To charakterystyczny niestety rys celowego opóźniania lub pomijania w zakresie elementarnej informacji. Czas leci, licznik nabija odsetki ustawowe. Ano może w lutym ukaże się to pisemko zwane pismem mieszkańców?
To co pokazali prezesi SM to skandal który kompromituje zarządy i rady nadzorcze. Całe towarzystwo wzajemnej adoracji do odwołania bo od lat łupią spółdzielców i nie widzą nic złego w tym procederze. Żenada
Skoro ma rodzine w Prokuraturze czy w NIK-u to w związku z możliwością mataczenia należy przenieść sprawę do innygo okręgu, tak jak się wyklucza sędziów .
W naszym budynku przy rozliczaniu się spółdzielni z wykonawcami docieplenia i robót towarzyszących pod koniec 2009 roku suma naszych naliczonych i wpłaconych odpisów na fundusz remontowy wraz z kredytem przekraczała o około 100 tysięcy zł pełne, niezmienne, bo przetargowe koszty robót, ale o tym na bieżąco cicho-sza w antyczłonkowskim trybie "informowania" mieszkańców przez decydentów! Oczywiście mimo ustnych próśb zgłaszanych do administracji przed rozpoczęciem robót, tuż po ich inauguracji czy nawet pisemnego wniosku o tanią w stosunku do ww. kosztów wymianę okienek na klatkach schodowych odpowiadano negatywnie, bo to miało być wedle wskazań zarządu przewidziane na nieokreśloną przyszłość, gdy łaskawie nam będą odnawiać klatki schodowe! W pisemnym członkowskim wniosku była nawet propozycja dokonania tej wymiany przez mieszkańców, firmy usługowe chętnie by to zrobiły w parę dni na ścianie bardzo długo czekającej na wejście ekip remontowych! Po długim namyśle /sporo miesięcy/ zarząd podjął pod koniec października 2009 incydentalną a kuriozalną uchwałę, o planowaniu owej wymiany okienek na jakieś przyszłe odnawianie klatek! Czyli po fakcie uchwalił coś, czym od dawna "uzasadniano" nam dużo wcześniejsze odmowy! Jako powód odmowy potem podał zagrożenie kosztownego przestoju rusztowań przy tej ścianie, jakby do wymiany okienek były konieczne rusztowania, a poza tym rusztowań przez kilka miesięcy przy wspomnianej ścianie frontowej nie było wcale! Oczywiście nie ma potrzeby przypominania, że w poważniejszych sprawach ci sami decydenci stosowali aneksy do umów z wykonawcami, a tu nawet mogła to załatwić bezprzetargowo, bo niski koszt wykonać doraźnie jedna z wielu firm olsztyńskich, nawet z naszego osiedla! W wysokich budynkach korzystając przejściowo z naszych pieniędzy wykonano planowo tych zasadnych wymian okienek, jeden z elementarnych wymogów termomodernizacji, a w niższych - planowo i celowo pomijano. Tak pojmują nasi decydenci solidaryzm solidarnego w założeniach wieloletniego programu!
Docieplenia i docieplenia, pewnie czara goryczy się przelała i słusznie. A GDZIE PRZYNAJMNIEJ CZĘŚCIOWY ZWROT KASY ZA ZABUDOWANE KLATKI SCHODOWE NA POKOJE. Sprawa z lat 1990 i.t.d. Wszyscy mieszkańcy wyłożyli kasę na wybudowanie danego bloku.Jedni mniej bo lokatorskie a inni więcej bo sp-lcze na zasadach własnościowych. I co szanowny zarząd już wtedy uczył się jak "demokratycznie" oszwabić członków. Dzisiaj nie dość, że FIGA Z MAKIEM DLA mieszkańców to jeszcze są problemy dla KARETEK, STRAŻY POŻARNEJ I SAMYCH MIESZKAŃCÓW - DZWIGAJĄCYCH SIATKI , DZIECI, MEBLE z d..y strony zamiast prosto od miejsca postojowego. KAPUCYNI P WBezRADA NADZORCZA PORA ODDAĆ mieszkańcom co ich!!!!
Dziś 27 grudnia pojawiły się w paru osiedlowych sklepikach styczniowe numery gazetki Jaroty! Jeszcze zdążyli w styczniu rzucić, a niewiele brakowało do lutego. Prezes niestety nie napisał ani słowa o głównym ostatnio ujawnionym publicznie problemie wyłudzenia od wprowadzonych celowo kilku tysięcy mieszkańców do 10 milionów nadpłat za ocieplanie i oszukańcze wyssanie tych kwot także z ewidencji funduszu remontowego ich nieruchomości!!! Rzecz dotyczy około 8 tysięcy mieszkań z budynków ocieplanych w latach 2003 -2011, zatem olbrzymiej większości w naszej Spółdzielni. Wypytywany wcześniej przez dziennikarzy wspomniał coś do GW i GO o podjętych nagle pod koniec grudnia uchwałach o tych zwrotach w ramach wymuszonego rozliczania już dawno rozliczonych w pismach do mieszkańców ociepleń , do niedawna niemożliwych zdaniem tych samych decydentów, ale w gazetce własnej w nakładzie zbliżonym do poszkodowanych prezes celowo nie informuje wcale o tym, ani słowa! Oczywiście ma problem, bo jak tu wyjaśnić, że wieloletni brak stosownej informacji był rzetelnym informowaniem a skutecznym, że rozliczenia pisemne nie były rozliczeniami, że nie zabrali po ponad 1 000 zł od lokalu, a tylko mieszkańcy sami dobrowolnie je nadpłacili, że nie zabrali nadpłat z ewidencji nieruchomości, a tylko przeksięgowali, że nie oddają teraz nagle, a tylko oddają, czyli – kłopot z wykazaniem, ze czarne jest i było zawsze białe?! Kolejny raz zlekceważył informacyjnie tysiące mieszkańców Spółdzielni, co nawet jest zgodne z cynicznym zdaniem prezesa, iż nie reprezentuje członków, a spółdzielnię /tylko czy spółdzielnia to nie zrzeszenie właśnie członków – nie wyjaśnił!/!Metoda strusiego chowania głowy w piasek oczywista, a nie przystoi zafrasowanemu o etykę innych. Czy prześwietny skład zespołu redakcyjnego gazetki zwanej pismem mieszkańców także nie wie nic o tym poważnych temacie wyłudzonych milionowych nadpłat? Może robicie tam za dekoracje stopki, a zespół jest jednoosobowy, no może 2-osobowy?
W stopce redakcyjnej gazetki Jaroty zwanej nawet pismem mieszkańców od lat widnieją nazwiska: Danuta Jamiołkowksa, Jadwiga Pilarek, Tamara Jasionowska, Zbigniew Karpiński, Andrzej Rzempołuch i naczelna Małgorzata Gieczewska. Czy ktoś z nich napisze tu na forum i w gazetce o swym osobistym wkładzie w wieloletnich brakach odnośnie rzetelności merytorycznej i terminowej w informacjach dotyczących finansowych rozliczeń dociepleń owocujących dziś odkrywanymi przez zarząd wielomilionowymi nadpłatami? Podobnie odnośnie innych pomijanych lub spłycanych ważnych informacji do ogółu mieszkańców?
Czy Pan redaktor zna różnicę pomiędzy zarządem a radą nadzorczą?
Bardzo proszę tych wszystkich mieszkańców i członków spółdzielni, którzy uważają, że zarząd nie wyciągnął żadnych nadpłat ani nie wygarnął ich z ewidencji funduszu remontowego poszczególnych nieruchomości w związku z rozliczaniem dociepleń, aby niezwłocznie składali do administracji pisemne deklaracje, ze nie mają żadnych roszczeń w tej sprawie! Dopiszcie też, aby ewentualne /no przecież zerowe u Was , prawda!/ zwroty przekazał zarząd nie na wasze naliczenia, a do ewidencji tego funduszu zadłużonych mieszkańców. Wy nic nie ryzykujecie, ale gest dobrej woli ważny! Śmiało! Jeśli tak zgodnie głosujecie na Walnych, to i tu wykażcie pełny solidaryzm ze swym idolem, zadłużenie dłużników spadnie o około 300 000 złotych, a to ważny problem spółdzielni. Obok tytułu chorążych spółdzielni dojdzie może nowy – filantropa?
W „Gazecie olsztyńskiej” na początku stycznia cztytamy: „Roman Przedwojski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Jaroty", poznał te zarzuty z naszej relacji, bo na spotkanie spółdzielców z posłanką Staroń nie został zaproszony”. Chodzi tu o kwestię rozliczenia dociepleń wobec i związanego z tym wyciągnięcia milionowych łącznie nadpłat od wprowadzonych w błąd mieszkańców. Tu prezes skłamał, bo doskonale od wielu lat wiedział o tym przez samego siebie aranżowanym a ukrywanym przed nieświadomymi mieszkańcami procederze, natomiast stosowne jasne pisemne żądania zwrotu trafiały do zarządu znacznie wcześniej i wespół ze zgodną jak zwykle radą nadzorczą jeszcze w sierpniu 2011 zdecydowanie twierdzili, że nie ma mowy o zwrocie, nie jest możliwe przeksięgowanie – nie zapomniał tego, lecz kłamie!!! Odmowa lub ślimacze tempo udzielania i okrojony zakres odpowiedzi w kwestiach informowania, finansowania i rozliczenia dociepleń są udokumentowane od lutego 2008 – cztery lata! Wprowadzonych w błąd tysiące ludzi sukcesywnie indywidualnymi pismami o zakończeniu rozliczenia ich budynku /i lokalu/ za docieplanie i zmniejszenie stawek odpisów na remontówkę z 2,50 zł do 1 zł na m² nie mogło zgłaszać wcześniej zarzutów, bo te pisma dla nich stanowiły potwierdzenie ostatecznego rozliczenia! Nic tam prezesi nie wspominali o jakimś przyszłościowym rozliczaniu już wtedy rozliczonego docieplenia! Podobnie celowo nie informowali decydenci ogółu mieszkańców przez lata o mechanizmie procedur finansowych związanych z wieloletnim programem dociepleń, mając do dyspozycji grubo ponad 100 comiesięcznych wydań gazetki spółdzielczej stałą stronę internetową, wolne miejsce na wielu pismach dotyczących spraw finansowych mieszkań! Nawet dziś, 27.01, w gazetce styczniowej i w internecie SM ani słowa o tym 10-milionowym zaledwie problemie! Znów potrzebne zaproszenie prezesa do biura poselskiego?
Czy przy tak życzliwym podejściu olsztyńskich sądów grono osób odpowiedzialnych za celowe wyłudzenie nadpłat i wyrugowanie ich dodatkowo z ewidencji funduszu remontowego nieruchomości mogą być pewni, ze co najwyżej dostaną łącznie 1 000-złotową grzywnę za kant wart 10 milionów, za przeznaczenie publicznej dotacji czyli premii termomodernizacyjnych sprzecznie z prawem, czyli księgowanie wirtualne tych premii nie będących wcale na koncie spółdzielni do spółdzielczego ogólnego funduszu na inne cele remontowe /premie BGK przekazywał do banku kredytującego, nie do spółdzielni wyłącznie na spłatę kredytów, inaczej być nie mogło!/?! Nic dziwnego, ze prezesi śmieją się w kułak i nadal lekceważą spółdzielców!
A może on był na WZ 30.12.11(słyszał jak Przedwojski zapytany o wysokość swoich zarobków wysłał pytającego do p.Krygiera siedzącego w pierw.rzędzie.Bo on w sądzie się dowiedział?)A następnym WZ wybierzemy go Przewodn.Prezydium lub zostanie Prezesem SM Jaroty!WOLA PRAWOWITYCH CZLONKOW SM JAROTY!!!!!!Obiecuję Ci tak będzie bo ja tak chcę!
Pisz chłopie bo o tych sprawach dowiedziałem się dopiero od Ciebie.Szacun
Przedwojski i ta cała chołota pod Sąd TYLKO NIE W OLSZTYNIE
Mam kolezankę pracuje w Jarotach.W spółdzielni popłoch,tyłki im się palą.Strach,że wylecą na zbity pysk!Przedwojski to prawda chudnie
Prezes Przedwojski wycofał się rakiem z buńczucznie bronionej jak niepodległości sprawy ujawnienia części swego wynagrodzenia! Wielkim, śmierdzącym homarem będzie się wycofywał z wieloletniego podstępnego wyłudzania nadpłat od wpuszczanych w chaszcze tysięcy mieszkańców, łącznie do 10 milionów zł za perfidnie nieuczciwe rozliczanie dociepleń, do czego kruszał a skruszył się po 10 latach, czyli wedle jego nowomowy „już” od koniec grudnia 2011! ! !Dlatego jest kłopot z nowym styczniowym numerem tzw. gazetki, w której jeszcze nie napisał wyniośle tchórzliwie ani słowa, a to aktualnie najważniejsza sprawa w tej spółdzielni dotycząca tysięcy mieszkań! Jak jednak napisać, że czarne było od dawna białe, ze odór to zapach paryskich perfum, ze od nowa rozlicza coś dawno rozliczone w tysiącach pism o zakończeni spłat dociepleń poszczególnych budynków?! Na stronie internetowej do dziś 28 stycznia 2012 także nic na temat cuchnącej sprawy, w której jeszcze niedawno cwaniacy zupełnie inaczej piali, niż od niedawna wskutek medialnie rozlanego mleka, ze nie ma mowy o tych przeksięgowaniach! Wstydu nie mają, ale ogół spółdzielców mają jak zwykle w tzw. głębokim poważaniu, jak widać,, słychać i czuć!
Na ulicy Świtycz -Widackiej są naprzeciw siebie dwa identyczne budynki, jeden spółdzielczy, a drugi wspólnoty. Z relacji mieszkańców .tych zorientowanych/ wynika, ze wykonywanie w tym samym roku przez tę sama firmę ocieplanie tych budynków różni się drastycznie: w budynku spółdzielczym koszt był 2 i pół raza wyższy niż we wspólnocie!!! Odejmując ewentualne różnice w zakresie robót zwłaszcza towarzyszących niech będzie 2-krotna różnica. Czy już wicie - rozumicie, dlaczego prezes w gazetce tak zawzięcie był przeciw wspólnotom w spółdzielniach?!
Zarząd ładnych kilka lat temu uszczęśliwić chciał ogół mieszkańców naganiając klientów do wybranych kilku firm wymieniających okna w mieszkaniach. Otóż bez stosownych wniosków ogółu mieszkańców ogłosił przetarg na taką wymianę, a dokładnie na cenowe warunki. Lokatorzy wszak sami przecież i na swój koszt szukali takich firm, a administracja jednoznacznie sugerowała owa wybraną jako rzekomo tańszą o 20% na podstawie jakiejś umowy z zarządem! Po wizycie w tejże firmie i wyliczeniu okazało się, że wymiana okien w M3 jest tam już z owym rabatem nie niższa, a wyższa o około 1000 zł od oferowanej przez kilka innych obok usytuowanych firm na okna o podobnych parametrach /pięciokomorowe itd./! Na pytanie, jaki sens miała ta rzekoma obniżka odpowiedziano, iż chodziło o wysoką jakość za odpowiednią ceną! Na pytanie, jaką korzyść miała spółdzielnia zajmując się napędzaniem klientów prywatnej firmie, nie raczono odpowiedzieć. Natomiast zarząd z radą nadzorczą oraz z opiniującymi roczne plany remontów radami osiedli w dbałości o (d)efekt ociepleniowy nie zadbali o niewiele kosztującą w stosunku do ogólnych kosztów robót wymianę okienek na klatkach schodowych czy wszystkich w piwnicach w budynkach do pięciu kondygnacji. Coś nam się wydaje, że to nie jedyny taki "uszczęśliwiający" mieszkańców w ich prywatnych lokalach, czas pokaże.
Wśród prezesopodobnych uJADaczy na forum nie zalazł się jeszcze ani jeden, który rzeczowo podważałby którekolwiek z konkretnych, nie ogólnikowych zarzutów wobec naszych władców spółdzielczych! Wśród działaczy także.
Do tysięcy mieszkań od mniej więcej 2006 roku zarząd kolejno wysyłał pisma formatu A4 o treści zbliżonej do następującej: "SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA JAROTY INFORMUJE, ŻE W /tu miesiąc i rok/ NASTĄPI CAŁKOWITA SPŁATA NALEŻNOŚCI ZA DOCIEPLENIE BUDYNKU. W ZWIĄZKU Z POWYŻSZYM OD /tu nazwa następnego miesiąca/ STAWKA ODPISU NA FUNDUSZ REMONTOWY ZGODNIE Z UCHWAŁĄ RADY NADZORCZEJ Z /tu data i nawet numer uchwały RN/ WYNOSI 1,00 zł/m²/ MIESIĘCZNIE. SKORYGOWANA WYSOKOŚC ODPISU NA FUNDUSZ REMONTOWY ZA ZAJMOWANE MIESZKANIE OBOWIĄZUJąCA OD 1 /tu nazwa tego następnego miesiąca/ WYNOSI /tu stawka pomniejszonego znacznie odpisu/…” W podpisie Pani Wiceprezes Zarządu ds. ekonomicznych Jolanta Piotrowicz. Ani słowa o koszcie remontu, o kredycie na każdy budynek przecież osobno branym, o budżetowej premii termomodernizacyjnej przyznawanej wyłącznie na spłatę części tego kredytu, o WYZEROWANIU stanu funduszu remontowego budynku i odpowiednio mieszkań w tym dokładnie momencie „CAŁKOWITEJ SPŁATY”, o powstałej podstępnie nadpłacie w kwotach ponad 1 000 zł od lokalu, o przeksięgowaniu cichcem potężnej kwoty z ewidencji funduszu remontowego budynku do jakiegoś ogólnego funduszu spółdzielni z przeznaczeniem na inne remonty, a więc o zbieraniu na nowo pieniędzy na remonty w tych budynkach! Jeszcze niedawno pisemnie zarząd i Rada Nadzorcza zdecydowanie odrzucali możliwość jakiegokolwiek zwrotu, najprościej przez powrotne przeksięgowanie zagrabionych łącznie ponad 8 milionów złotych owych NADPŁAT do ewidencji f. remontowego nieruchomości! Po nagłym pod koniec grudnia ich zwrocie w sprawie zwrotów poprzez podjęcie jakichś uchwał o ponownym rozliczaniu dawno OSTATECZNIE rozliczonych dociepleń przez miesiąc nie znalazła się stosowna notka w gazetce czy oczywiście nadal brak takowej na stronie internetowej, że o indywidualnym niezwłocznym powiadamianiu oszukanych tysięcy mieszkańców nie wspomnę! Tak lekceważą spółdzielców.
Na WZ próbowałem zabrać głos w niewygodnej dla prezesów sprawie.Zostałem intruzem.Prezesi i ich dupolizajce tylko czekają na intruza, żeby go zgnoić.A następnym WZ rozpierd...ie to bagno,zarazę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale zobaczcie jakie gnoje przydupasy bezczelne ,pewne siebie.Przyjdz na zebranie zabierz głos,liczą nadal że wszystko będzie ustawione,ukartowane.Oj!Przydupasy grubo się mylicie!Lepiej zacznijcie szukać pracy przy odśnieżaniu!
Nadal nie ma ani jednego "uczciwego", który rzeczowo podważyć raczy zasadność zarzutów o wyłudzonych podstępnie nadpłatach od tysięcy ostatecznie a fałszywie dawno już na piśmie rozliczonych spłat za docieplenia od tysięcy mieszkańców! Ani tu na forum, ani w gazetce, ani na stronie internetowej - zaniemówili wprost i jak niezwykle zgodnie!
Kilka tysięcy mieszkańców po zwrocie nadpłat do ewidencji ich nieruchomości powinno być zwolnionych z comiesięcznych wpłat na fundusz remontowy przez okres około półtora roku, a w ewidencji ich nieruchomości przybędzie wcześniej wciągnięte cichcem od 20 do ponad 120 tysięcy złotych na f. remontowym, zależnie od wielkości budynku! Te kwoty z wcześniej zebranymi z powodzeniem wystarczą do realizacji bieżących remontów, bez czekania na łaskę decydentów. Ciekawe, jak długo będą zwlekać nasi drodzy zarządcy z odpowiednim informowaniem tysięcy mieszkańców o zwrotach wyrwanych im nadpłat?
W styczniowym numerze gazetki SM Jaroty i oczywiście na stronie internetowej zabrakło zwyczajowo o tej mniej więcej porze podawanego tam planu remontów na rok następny, czyli na 2012. Czyżby decydenci byli zaprzątnięci innymi ważniejszymi sprawami, które także nie znalazły odzwierciedlenia w tych środkach ograniczonej, bo docierającej do części mieszkańców informacji? Jakimiż to?
to zwykły prosty Czeresniak. Te pieniądze mu nie pomogą. Pieniądze nieuczciwie i tak zawsze obrócą sie w gówno.
mogą byc Prezesami SM Jaroty, Pojezierze i Olsztynskiej. Spółdzielcy obudźcie się. Weźcie ich za fraki i i zróbcie z nimi porządek
Jakie rady nadzorcze, tacy prezesi, a może raczej na odwrót? Zatem niestety od tych organów ogół członków na Walnych powinien zacząć porządki, z głową.
Cała Nasza krzywda wyjdzie im bokiem. Plaga przejdzie na ich dzieci i rodziny.
Muszą ponieść odpowiedzialność materialną,trzeba prezesów ukarać.Na pewno nie zrobi tego olsztyńska Temida.Plagi się nie boją, bo za kasę kupią wszystko nawet odpusty.Za naszą kasę dzieci i wnuki są nie zle ustawione do końca życia.A Ty głupku płać,płać.płać i o nic nie pytaj bo Cię pogonią
Na następnym walnym nic nie zrobicie,jak nie będzie niezależnych obserwatorów.Te szuje mają siedemnastoletnie doświadczenie w kantowaniu członków spółdzielni,którzy złodziei utrzymują.My członk.spółdz.oddaliśmy swoje majątki w ręce cwaniaków a oni mają niezłe poletko.
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article? aid=/20120201/powiat01/988767052...w Opolu się nie boją ponieważ mają radę z jajami,ale my spółdzielcy nie bójmy się ich,oni nas mają się baćWywalić to całe patałajstwo,najwyższa pora sprawy brać w swoje(spółdzielców)rece.Ktoś kto ma dla nas pracować,ktoś komu powierzyliśmy swój majątek a oni nas okradająDOŚĆ TEGO.bIERZMY SIĘ DO ROBOTY.
Do tych, którym nasi bardzo drodzy cwaniacy „sprzedać oferowali” mieszkania własnościowe! Otóż naprawdę nie sprzedali mieszkania, a jedynie prawo do lokalu własnościowego, co nadal wielu pojmuje jako pełną prywatną własność, a mieszkanie nadal jest spółdzielcze. To oznacza, że w razie, np. upadłości spółdzielni to mieszkanie wchodzi do masy upadłościowej na poczet spłat długów spółdzielni. Ciekawe, że decydenci oferowali do sprzedawania to, co już było własnością spółdzielni, czyli spółdzielców. Poza ewentualną stosunkowo drobną kwotą na spłatę resztek kredytów, główna część „ceny” stanowiła suma wpływająca na konto spółdzielni do niby ogólnego funduszu remontowego. Jeszcze ciekawsze były kolejne indywidualne „oferty cenowe” spadające za ten sam lokal z około 20 000 zł, do kilkunastu, potem do 10 000, nawet do 5 000 zł – prawda, jak spadała wartość ponoć sprzedawanego” lokalu w miarę upływu czasu, byle złapać naiwnych niestety do „wykupu”? Przy tym płacący gotówką otrzymywali specjalne zniżki. Poszukajcie w swych zachowanych jeszcze pismach, a znajdziecie te podejrzanie spadające kwotowo „oferty”, no okazja wprost przy kilkakrotnie niższej od wyjściowej „cenie”! Chodziło oczywiście o kolejny pretekst do drenażu kieszeni niezorientowanych, bo celowo niepoinformowanych mieszkańców! Dopiero własność odrębna /wtedy samodzielnie płaci się podatek do ratusza/ daje właścicielom swobodę dysponowania nim także w przypadku zadłużenia spółdzielni czy tworzenia wspólnoty. Chociaż ewentualny zamiar utworzenia wspólnoty warto poprzedzić podziałem spółdzielni celem wydzielenia się małej, bo wtedy zachowuje się spore udziały w majątku wspólnym spółdzielni – matki – a potem przejść na łatwiejszą do formalnego prowadzenia wspólnotę, jeśli taka będzie wola właścicieli.
Bzdurę piszesz w swym kompletnie nieprawdziwym zdaniu, iż: " Jak wyksięgują 10 milionów z funduszu remontowego na czynsze to nie będzie na remonty" ! Otóż te nadpłaty po około 1200 zł na lokal /moim zdaniem łącznie nieco mniej niż 10 milionów, bo jeszcze nie wszystkie budynki zostały "ostatecznie rozliczone”, jak „ostatecznie” nieprawdę w tysiącach pism do oszukanych mieszkańców pisał zarząd od kilku lat!/ zostały podstępnie wyłudzone i dodatkowo tak samo cichcem przeksięgowane z ewidencji funduszu remontowego poszczególnych nieruchomości /i odpowiednio budynków oraz lokali/ do jakiegoś ogólnego funduszu remontowego spółdzielni – w momencie „ostatecznego” rozliczenia wyzerowano stan f. remontowego na tych budynkach, oczywiście nie informując o tym mieszkańców! Chodzi nie o zwrot kasy do kieszeni mieszkańców, a głównie o papierowe tylko przeksięgowanie powrotne tych nadpłat do ewidencji nieruchomości /budynków, mieszkań/, zatem te pieniądze wraz z bieżącymi odpisami na f. rem. nadal będą do dyspozycji decydentów na cele remontowe właśnie!!! Taki zwrot przez to powrotne przeksięgowanie jeszcze kilka miesięcy temu zarząd i rada nadzorcza uważały za niemożliwe, aż nagle pod koniec grudnia podjęto odmienne decyzje, na razie po miesiącu ponad w gazetce spółdzielni, na stronie internetowej nie ujawniane, jak zwykle. Jeśli nie wiesz o co chodziło, to już jest jasne. Niestety przypuszczam, że Twój post był wzorowana na prezesowskiej retoryce próba zamulenia istoty sprawy i wytworzenia negatywnego odczucia u niezorientowanych nadal, bo od lat niedoinformowanych, wprowadzanych wręcz w błąd mieszkańców! Podobnie prezes straszył zagrożeniem brakiem pieniędzy na oświetlenie piwnic w swej jazgotliwej kampanii przeciw nowelizacji Ustawy sm w 2007 r. – po ok. 70 groszy od mieszkania miesięcznie!
To kiedy SM Jaroty odda te pieniądze dla członków spółdzielni. A za takie numery to Rada Nadzorcza wraz z prezesem powinna być wyrzucona na pysk
Szaran nie żałuj ,że nie byłeś na walnym wkurw....ś się jak ja i wyszedł w połowie.Te same ryje w zarządzie,prezydium i komisjach od siedemnastu lat.Dowodzą bez nadzoru,bezkarnie pod batutą złodzieja Przedwojskiego.Okradł 8 tys domostw i co kolega który gratulował mu bilansu ma go rozliczyć?!Zgłoście do Prokuratury Generalnej machloje Przedwojskiego, Piotrowicz i Wałeckiego niech zgniją w więzieniu
Wypieprzcie tą bandę złodziei (Przedwojski, Wałecki,Piotrowicz ,Radę Nadzorczą) BO JAROTY SKONCZA MARNIE JAK SAMI SWOI!
Przyrzekam nie spocznę, dopóki nie zrobię porządku ze złodziejami w Zarządzie SM Jaroty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Znowu podwyżka czynszów w SM Jaroty.Bo skąd Zarząd wezmie pieniądze dla Jasnej?Przecież muszą też zwrócić prawowitym właścicielom na ich konta pieniądze z dociepleń!A już nie będą rżnąć kasy za frajer z czynszy od Jasnej!Rada Nadzorcza w dobie kryzysu poczyni oszczędności,obniży pensje prezesom o połowę (BEDA TERAZ ZARABIALI TYLE CO PREZYDENT POLSKI)
Ira wypieprzyć na zbity pysk Zarząd i Radę Nadzorczą,ale wcześniej rozliczyć,obciążyć,skontrolować.To nie kościół gdzie każdy grzesznik tylko się wyspowiada i jest czysty już nie musi oddawać ukradzionego.Ksiądz przed rozgrzeszeniem powinien kazać oddać ukradzione!
Prezesi podstawowe wynagrodzenie ponad 17 tys zł mieli od stycznia 2011r.Teraz od stycz.2012r na pewno buchnęli po ok. 20tys zł na osobę,a gdzie reszta?
Jakiś chow-chow dał głos, iż zgodnie z prawem rozliczali prezesi docieplenia! Nie raczył dopisać, w którym miejscu ta praworządność została zachowana, bo na pewno nie wszędzie, ot – w stylu swoich pryncypałów lub na ich znak rzuca ogólnikową opinię bez pokrycia w faktach. Zatem kłamliwe z gruntu były tysiące pism zarządu do mieszkańców o tzw. „OSTATECZNYM” rozliczeniu docieplenia danego budynku, skoro wysyłane od ok. 2006 roku a ukrywające i wyłudzone kwoty, i skryty stale mechanizm wyłudzeń NADPŁAT! Wyłudzenie jest bezprawnym działaniem. Jeśli owo wszystko było zgodne z prawem to cóż teraz nagle, po kilku latach zamierza ZWRACAĆ zarząd?! No oczywiście NADPŁATY i to dodatkowo cichcem wybrane z ewidencji funduszu remontowego poszczególnych budynków, czyni to pod presją na zasadzie ucieczki do przodu. Jeśli wszystko w tym procederze niestety niemożliwym do przerwania i rozliczenia w długim postępowaniu wewnątrzspółdzielczym było w zgodzie z prawem, a prawo się przecież nie zmieniło, to choćby rozliczenie budynku przy Turkowskiego 6 /Pana Krygiera/ w grudniowym piśmie do niego zarząd jednoznacznie określa właśnie z pomijaną celowo wcześniej do innych budynków budżetową premią termomodernizacyjną, którą państwo spłaciło część ukrytego oczywiście dla mieszkańców kredytu tak samo branego na każdy budynek oddzielnie – tej rażącej różnicy chow-chow nie dostrzega! W tym budynku zgodnie z prawem nie wygeneruje zarząd owych NADWYŻEK i nie zabierze mieszkańcom kasy z ewidencji ich f. remontowego, a wcześniejsze tak PRZECIWNIE skutkujące rozmyślnym dla wyciąganiem dodatkowych pieniędzy od niedoinformowanych celowo przez lata tysięcy mieszkańców od 8 do 10 milionów zł łącznie było wedle tego pyskacza zgodne z tym samym prawem? Jeszcze niedawno zarząd wespół z radą zwaną nadzorczą na piśmie wykluczali te zwroty, w teraz nie raczyli nawet przez ponad miesiąc w gazetce i na stronie internetowej poinformować o swym ZWROCIE w sprawie owych ZWROTÓW, o ponownym nagle rozliczaniu dawno OSTATECZNIE ROZLICZONYCH dociepleń?! I ten ujadacz, i decydenci nie będą w stanie podać konkretnych podstaw prawnych do owych pokrętnych i zmiennych jak się okazało rozliczeń.
woldzwagien mi nie pali ... ide na utobus.
Wy przydupasy prezesów jesteście tak samo winni rozkładowi SM Jaroty,uprowadzania milionów złotych z kont prawowitych właścicieli!Pozwalacie na bezprawie i dyktaturę cwaniaka Przedwojskiego.Jak pójdziecie do kościoła uczciwi ludzie powinni przynajmniej was opluć!
Zmieńcie STATUT SM Jaroty prezes wybierany na 4 lata i po kłopocie,złodzieja i przydupasów macie dupki z głowy.Tylko ruszcie dupy i idzcie na walne.Tylko potraficie narzekać,że nic się nie da zrobić.A ZŁODZIEJE TYLKO NA TO CZEKAJĄ.Rada Nadzorcza SM Jaroty to szuje,gorsze gnoje niż zarząd.
A złodziej Przedwojski chodzi do kościoła,nie zle płaci naszymi czynszami i ma przyzwolenie,odpust?! OCHYDA!!! Pijus błogosławił armię Hitlera
Ksiądz też ma ręce skierowane do siebie.Za kasę modli się
Pewnie są i tacy duchowni, jak tu ktoś pisze, ale przecież nie wszyscy? Tu tematem głównym jest jednak faryzeuszowska postawa decydentów spółdzielni i tego się trzymajmy. Oczywiście w kręgach kościelnych nasi spółdzielczy cwaniacy przez wspieranie nie swoimi, a naszymi pieniędzmi różnych działań szukają pośrednio wsparcia - księża powinni być świadomi i tego aspektu. Tzw. radom osiedli jakoś łatwiej kontaktować się z naszymi proboszczami, niż komunikować się z uprzedzeniem z ogółem mieszkańców o specjalnych akcjach opisywanych długo po fakcie i koniecznie z eksponowaniem ciągle tych samych nazwisk "wiecznych" działaczy.
Komu jeszcze nasi bardzo drodzy prezesi wespół z obiektywnymi notariuszami pominęli piwnicę w przekształcaniu mieszkania na własność odrębną? Zajrzyjcie do swych dokumentów!
Czy znajdzie się wreszcie odważny spośród członków zarządu lub także współodpowiedzialnej rady ponoć nadzorczej do napisania rzetelnej, spóźnionej bardzo informacji do ogółu mieszkańców o przekrętach z rozliczeniem dociepleń - od początku do końca? Gazetka już lutowa w pisaniu, strona internetowa ciągle w tej sprawie pusta - nabraliście zbyt dużo wody w usta?! Odsetki liczone wedle waszych stawek z waszych kieszeni rosną...
Aby zmienić statut czy odwołać członków zarządu oraz rady nadzorczej wymagana jest zgodnie z ustawą większość 2/3 spośród obecnych na walnym zgromadzeniu. Z powodu fatalnego powiadamiania o zebraniach a zwłaszcza przy ukształtowaniu przez lata bardzo niskiej świadomości praw i obowiązków w wśród członków przez sieczkę informacyjną w gazetce, na stronie internetowej i w indywidualnych relacjach z decydentami w tej spółdzielni przychodzi zaledwie do 300 osób czyli poniżej 3% spośród ponad 10 tysięcy członków! Do tego głównymi uczestnikami są dyspozycyjni i zależni od zarządu pracownicy, działacze, ich krewni i to oni decydują za te tysiące nieobecnych. Głosują jak automaty nawet za przedkładanymi przez zarząd uchwałami sprzecznymi z prawem i nieważnymi z mocy prawa, tacy dyspozycyjni, oczywiście ze szkodą dla ogółu spółdzielców! Zatem aby zmienić statut i odwołać cynicznych cwaniaków na walne zebranie musi przychodzić ponad tysiąc niezależnych członków kierujących się własną wolą i rozeznaniem. Inną drogą naprawy tych chorych relacji są zmiany ustawowe, ale przeciętny czytelnik ulotkowej gazetki rzucanej do kilku sklepików już wie, jak bardzo negatywnie zafrasowany proczłonkowskimi zmianami prezes urabia intensywnie opinię wśród mieszkańców. Nasi posłowie dziwnie lubują się w permanentnej nowelizacjach nowelizacji, zamiast uchwalić w miarę trwałe prawo - raz, a dobrze. Na razie trzeba więc wziąć sprawy w swoje, głosujące ręce, samo się nie poprawi. Mobilizujcie się więc po sąsiedzku do licznego i rozumnego uczestnictwa w tych zebraniach. Walne zgromadzenie jest najwyższym organem spółdzielni i jego uchwały zgodne z prawem są wiążące dla decydentów. NIC O WAS BEZ WAS!
mieszkałam w mieszkaniu spółdzielczym z 6 dzieci byliśmi biedni a nie patologiczni od 8 lat mieszkamy w mieszkaniu socjalnym be ogrzewania i łazienki ale dajemy sobie radę bo jesteśmy kochającą się rodziną myślałam że jak po eksmisji spółdzielnia sprzedała mieszkanie i przez 8 lat nie wysyła żadnych pism że mamy jakiś długto mogę żyć spokojnie i w miarę godnie byłam jednak w wielkim błędzie dostałam pismo od komornika że mam do oddania 10000 tyś ługu plus 22000 odsetek i 5000 tyś dla komornika mam pytanie czy rada spółdzielni musiała czekać aż 7 lat żeby urosły takie odsetki przecież przez te 7 lat to bym już dawno spłaciła te zadłużenie a teraz 400000 to nie wiem czy spłacę do emerytury prosiłam radę o ugodę ale czy ktoś z tak dużymi zarobkami zrozumie kogoś kto ma 1400 na rękę panie prezesie niech pan pamięta pan nie zabierze mi nigdy szczęścia i miłości dzieci uac
,ze ma dlugi ... krasnoludki narobily
poprawiona kwota całego długu z 400000 na 40000 mieszkałam w mieszkaniu spółdzielczym z 6 dzieci byliśmi biedni a nie patologiczni od 8 lat mieszkamy w mieszkaniu socjalnym be ogrzewania i łazienki ale dajemy sobie radę bo jesteśmy kochającą się rodziną myślałam że jak po eksmisji spółdzielnia sprzedała mieszkanie i przez 8 lat nie wysyła żadnych pism że mamy jakiś dług to mogę żyć spokojnie i w miarę godnie byłam jednak w wielkim błędzie dostałam pismo od komornika że mam do oddania 10000 tyś długu plus 22000 odsetek i 5000 tyś dla komornika mam pytanie czy rada spółdzielni musiała czekać aż 7 lat żeby urosły takie odsetki przecież przez te 7 lat to bym już dawno spłaciła te zadłużenie a teraz 40000 to nie wiem czy spłacę do emerytury prosiłam radę o ugodę ale czy ktoś z tak dużymi zarobkami zrozumie kogoś kto ma 1400 na rękę panie prezesie niech pan pamięta pan nie zabierze mi nigdy szczęścia i miłości dzieci
wiedziała że to nie krasnoludki ale w sytuacji dać dzieciom jeść czy zapłacić za mieszkanie nie miałam wyboru a w po zdaniu mieszkania w końcowym rozliczeniu w rubryce należna kwota dla spółdzielni długa kreska i jeszcze jedno nikomu nie życzę takiej sytuacji i taniego mieszkania socjalnego bo od czerwca będę płacić ponad 700 zł za sam czynsz nie mając centralnego i ciepłej wody nie można być tak złośliwym gdy nie zaznało się nigdy biedy czego nie życzę nikomu
wiedziała że to nie krasnoludki ale w sytuacji dać dzieciom jeść czy zapłacić za mieszkanie nie miałam wyboru a w po zdaniu mieszkania w końcowym rozliczeniu w rubryce należna kwota dla spółdzielni długa kreska i jeszcze jedno nikomu nie życzę takiej sytuacji i taniego mieszkania socjalnego bo od czerwca będę płacić ponad 700 zł za sam czynsz nie mając centralnego i ciepłej wody nie można być tak złośliwym gdy nie zaznało się nigdy biedy czego nie życzę nikomu
Jeśli przez osiem lat nie upominali się o pieniążki to roszczenie jest prawdopodobnie przedawnione
"art. 118 KC Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata." wg. mnie czynsz jest świadczeniem okresowym, 10 lat to może być też dlatego, że zapadł prawomocny wyroki i to na tej sprawie trzeba było wnosić o przedawnienie.
zapis z wizji lokalnej odnalezienia dziecka http://showup.tv/pp/madzia_z_sosnowca
Właściciele mieszkań nie płacą CZYNSZU, a koszty eksploatacyjne i remontowe! Nadpłaty dotyczą solidarnego 10-letniego programy dociepleń i nawet sam zarząd głupawo, ale jednak teraz dopiero kompletnie wbrew ustawie sam przypisywać chce premie termomodernizacyjne do poszczególnych budynków, a po premiach dawno nie ma śladu! Zwrotowi podlegają NADPŁATY oszukańczo cichcem wybierane bez wiedzy i woli mieszkańców z ich wpłat, a do tego także z ewidencji funduszu remontowego ich nieruchomości, budynków i odpowiednio – mieszkań do jakiegoś ogólnego funduszu spółdzielni na inne remonty ponoć! Ten proceder trwał i trwa nadal, więc jest aktualny, nie przedawniony, jako właśnie składowa wieloletniego programu, solidarnego w założeniu i popapranemu przez wyłudzaczy uzurpujących sobie zbyt władcze prawa w spółdzielni, niesolidarnie oczywiście! Tysiące mieszkańców „rozliczonych” budynków otrzymało jednoznacznie brzmiące pisma o „OSTATECZNYM ROZLICZENIU” docieplenia ich bloku, oczywiście bez żadnych kwot kosztów, nic o kredycie, o premii, a zwłaszcza o jej pomijaniu czyli dublowaniu w oszukańczych skrytych rozliczeniach, no i oczywiście w tym „ostatecznym” rozliczeniu ani słowa o nadpłatach! Mamy więc: oszustwo z celowo skrywanym informacyjnie mechanizmem rozliczeń będących perfidnym planem wyłudzenia nadpłat, z poświadczeniem nieprawdy w tysiącach pism o „ostatecznym rozliczeniu” które nagle niedawno zarząd czując swąd medialny ponownie chce rozliczać, wbrew ustawie osiąganie korzyści przez SM kosztem mieszkańców, celowe opóźnienia, braki lub kłamstwa w wyjaśnieniach do zainteresowanych, nawet jeszcze do niedawna pisemne odmowy owego zwrotu nadpłat,… Ci „honorowi” kanciarze oczywiście nie mogą odspawać się od swych funkcji. Cos tam w dokumentacji może im uda się „uaktualnić”, ale nie zasadnicze materiały, oby nie próbowali tego, bo lubią uciekać infantylnie w brak odnotowania czegoś.
Sprawdźcie, czy w aktach notarialnych o odrębnej własności lokali ujęli Wam balkon! Warto doczytać uważnie i te "dokumenty", czy jest on nadal własnością spółdzielni, mieniem wspólnym mieszkańców budynku czy po prostu znikł zupełnie!
REGULAMIN rozliczania kosztów gospodarki zasobami mieszkaniowymi i ustalania opłat za używanie lokali w Spółdzielni Mieszkaniowej „Jaroty” w Olsztynie § 4 1. Powierzchnią użytkową lokalu mieszkalnego jest powierzchnia wszystkich pomieszczeń znajdujących się w lokalu (z uwzględnieniem Polskiej Normy 70/B-02365) bez względu na ich przeznaczenie i sposób używania, jak: pokoje, kuchnie, przedpokoje, łazienki, ubikacje i inne pomieszczenia służące mieszkalnym i gospodarczym celom użytkownika. Do powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego zalicza się również powierzchnię zajętą przez meble wbudowane bądź obudowane. Nie wlicza się do powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego balkonów, loggii, pralni, suszarni, strychów i piwnic.
Do chwili wydania Uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2008r. o sygn. akt III CZP 10/2008 sądy powszechne stały na stanowisku, że urządzenia i części budynku, w tym balkony służące wyłącznie do użytku właścicieli poszczególnych lokali mieszkalnych nie wchodzą w skład nieruchomości wspólnej. W związku z tym koszty ich utrzymania i odtworzenia obciążały jedynie właściciela tego lokalu, a nie Wspólnotę Mieszkaniową. Zastrzegano przy tym, że sytuacja ulega zmianie w przypadku, gdy balkon lub taras służą do użytku wszystkich właścicieli, ewentualnie stanowią element ozdobny elewacji budynku. W takich przypadkach należy je uznać za części wspólne nieruchomości. Ostateczne stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w Uchwale z dnia 7 marca 2008 r. o sygn. akt III CZP 10/2008 opiera decyzję, czy balkon lub taras stanowią część lokalu czy też wchodzą w skład nieruchomości wspólnej o ustalenie, czy służy on wyłącznie do użytku właściciela danego lokalu. Decydującą rolę odgrywa przy tym koncepcja architektoniczna budynku. Zgodnie z Uchwałą możemy się spotkać z następującymi sytuacjami: - balkon/taras jest częścią elewacji spełniającą funkcje zdobnicze, - balkon/taras jest przeznaczony do użytku mieszkańców więcej niż jednego lokalu tzn. ma do niego dostęp więcej niż jeden lokal np. cała kondygnacja, - dostęp do balkonu/tarasu jest możliwy jedynie z jednego lokalu i tylko jego właścicielowi służy. W zależności od powyższego Sąd Najwyższy dokonał swoistego podziału balkonu na dwie części:
1.Balkon stanowi pomieszczenie pomocnicze w rozumieniu art. 2 ust. 2 ustawy wówczas, gdy służy wyłącznie zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych osób uprawnionych do korzystania z lokalu mieszkalnego, a będąc takim pomieszczeniem stanowi zarazem część składową tego lokalu mieszkalnego. To z kolei przesądza z mocy art. 13 ust. 1 ustawy o tym, że właściciel tego lokalu ponosi wydatki związane z utrzymaniem w należytym stanie balkonu służącego wyłącznie zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych osób zamieszkałych w tym lokalu. 2.Elementy architektonicznej konstrukcji balkonu trwale połączone z bryłą budynku (płyta balkonowa, balustrada) i na ogół usytuowane na zewnątrz w stosunku do przestrzeni wykorzystywanej do wyłącznego zaspokajania potrzeb mieszkaniowych przez osoby zamieszkałe w lokalu, uznać należy za takie części budynku, które nie służą wyłącznie do użytku właściciela lokalu, a w konsekwencji - z mocy art. 3 ust. 2 ustawy - powinny być kwalifikowane jako stanowiące nieruchomość wspólną. Konsekwencją powyższego jest przyjęcie, z mocy art. 14 pkt 1 ustawy, że wydatki na remonty i bieżącą konserwację nieruchomości wspólnej stanowią koszty zarządu tą nieruchomością które obciążają wspólnotę mieszkaniową.
tyle wiem ile zjem pomidorów
Pojawiły się aż trzy "wyjaśnienia" w sprawie własności loggi /balkonu/ i jak zwykle nic z nich nie wynika poza mętlikiem! Balkon i piwnica wybudowane po to, aby wyłącznie korzystał z nich użytkownik danego lokalu, po przekształceniu mieszkania w odrębną własność powinny być oczywiście ujęte w akcie notarialnych jako elementy składowe lokalu, nie wchodzące w tzw. powierzchnię użytkową, czy mieszkalną,m od których zależą opłaty eksploatacyjne! Jakże balkon "przyklejony" wyłącznie do jednego mieszkania może być własnością wspólną innych mieszkańców budynku? Własność wspólna określa nie tylko partycypację w kosztach utrzymania danej części, ale także przede wszystkim zaspokajaniu potrzeb wszystkich współwłaścicieli i swobodnego doń dostępu! Ciekawie by wyglądało korzystanie z mojego balkonu przez innych chętnych z budynku - i na odwrót! Podobnie z piwnicą! Niedługo dowiemy się, ze i indywidualne garaże także są częścią wspólną! Tu jakiś mądrala spółdzielczy /???/ klarował o wspólnotowych kosztach otrzymania tych pomieszczeń wspólnych. Ciekawe, ze zapomniano o tej zasadzie /jak to z zasadami w tej spółdzielni bywa!/ przy wymianie okienek piwnicznych, pominiętych celowo właśnie w piwnicach indywidualnych w trakcie dociepleń budynków - ot i prysła współwłasność!
Nadal nie ma NIC w styczniowej gazetce oraz na stronie internetowej o ZWROTACH PIENIĘDZY wyciąganych podstępnie na docieplenia! Także w relacji gazetkowej z grudniowego Walnego prezes kompletnie zapomniał wspomnieć cokolwiek o tym tam wymuszonym oddolnie temacie. To ewidentne lekceważenie ogółu mieszkańców spółdzielni, bo rzecz dotyczy tysięcy z nich, w tym wielu lapidarnymi pismami dawno rzekomo OSTATECZNIE ROZLICZONYCH z docieplenia!
W styczniu 2012r Rada Nadzorcza SM Jaroty lekką ręką zrobiła (w dobie kryzysu, gdzie każdy zaciska pasa)podwyżki pensji prezesów.Zgadnij czy wynagrodzenie miesięczne Przedwojskiego (podstawowe bez dodatków)przekracza 20tys zł czy jeszcze nie!? Zgadnij czy Wałecki i Piotrowicz przekroczyli 18tys zł podst?A TO WSZYSTKO ZA SPRAWA NASZYCH CZYNSZOW rozdaje za bardzo ciężką,odpowiedzialną pracę Rada Nadzorcza:Iwulski(wychowawca młodzieży) Czaplejewicz,Dobrowolska,Gazda,Gruszewsk i,Kojło-Wąsowska,Kowalkowski,Lewczuk,L ozowska,Maniakowski,Markiewicz,Połomka SZANOWNA RN JAROT PREZYDENT POLSKI ZARABIA 21TYS ZŁ Jak wam nie wstyd!!!!!!!!!!!!!!!
Członku Spółdzielni Mieszk.Jaroty rusz się z fotela i sprawdź,gdzie są Twoje pieniądze z comiesięcznych wpłat do spółdzielni.Zaglądnij do Uchwał czy Rada Nadzorcza w sierpniu 2010 przyznała nagrody Zarządowi(prezesom)w wys.100% czy120% miesięcznego wynagrodzenia?Dodaj do całości zasady określone w paragrafie 2 i 3 uchwały RN z dn. 12.02.2002 w sprawie zasad wynagradzania członków Zarządu.A może jesteś ciekawy czy i ile prezes kosi emerytury?
P.Przedwojski czas wziąć emeryturę,ustąpić miejsca młodym,mniej pazernym.Udowodnić,że dba pan o członków spółdzielni(a nie tylko funduje podwyżki) uprowadza kasę z kont prawowitych właścicieli.Od 6 lat męczymy Zarząd,gdzie jest nasza kasa?Twierdziliście,że wszystko rozliczyliście zgodnie z prawem.To dlaczego po zawiadomieniu Prokuratury i NIK-u będziecie oddawać.Pytam oddawać oddane?Przecież szmaciliście ludzi,okłamywaliście i teraz (jak koło tyłków smród) oddacie? Pytam z czego oddacie?Z dawno rozliczonych?Czy będą podwyżki?A może z tak bardzo zawyżonych uposażeń?!
Poprzedni skład rady zwanej nadzorczą z lat "pontyfikatu" nieomylnego prezesa odpowiada tak samo za zwierzęcy folwark w spółdzielni! To wasi kolesie na zlecenie was wykopsali z RN - i słusznie, bo byliście tylko marionetkami , niestety nowe gęby także sterowane uniżenie usłużnie! Ohydztwo
Prezesowi w swym „sprawozdaniu” z Walnego Zgromadzenia z 30.12.2011 zapomniało się w styczniowej gazetce i na stronie internetowej wspomnieć choćby słowem o poniższych tam zgłoszonych wnioskach! Od 8 do 10 milionów wyłudzonych od tysięcy mieszkańców to drobiazg? W1. Walne Zgromadzenie pilnie zobowiązuje Radę Nadzorczą i Zarząd, by zleciło Radzie Nadzorczej i Zarządowi natychmiastowe przeksięgowanie na fundusz remontowy nieruchomości i odpowiednio budynków oraz lokali NADPŁAT ZA DOCIEPLANIE WYCIĄGNIĘTYCH OD WIELU NIEŚWIADOMYCH, BO NIEINFORMOWANYCH MIESZKAŃCÓW ZWŁASZCZA W ZAKRESIE ŻĄDANIA ZDUBLOWANYCH WPŁAT Z POWODU RAŻĄCEGO POMINIĘCIA BUDŻETOWEJ PREMII TERMOMODERNIZACYJNEJ W ROZLICZANIU KOSZTÓW NA KAŻDY BUDYNEK - teraz także ze stosownym zwolnieniem z wpłat na fundusz remontowy mogący sięgać okres kilkunastu miesięcy. W2. Walne Zgromadzenie zobowiązuje Radę Nadzorczą i Zarząd do NIEZWŁOCZNEGO rzetelnego, skutecznego poinformowania wszystkich zainteresowanych mieszkańców o tym zwrocie nadpłat. W3. Walne Zgromadzenie zobowiązuje Radę Nadzorczą /lub nowy Zarząd, bo obecny musiałby sam siebie oskarżyć!/ do PILNEGO SKIEROWANIA NA DROGĘ SĄDOWĄ sprawy o pociągnięcie do odpowiedzialności poszczególnych osób decydujących o tym działaniu na szkodę kilku tysięcy mieszkańców Spółdzielni, w tym o obciążenie ich odsetkami ustawowymi za trwające niejednokrotnie nawet do około 6 lat zatrzymywanie tych nienależnych Spółdzielni NADPŁAT.
Prezes-sprawozdawca z WZ w gazetce styczniowej wspomina nareszcie o tym o czym „zapomniał” w zawiadomieniach, którymi skutecznie z 21-dniowym uprzedzeniem powiadomiono gablotki, bo przecież nie ogół mieszkańców o WZ na 30.12.2011 - mianowicie o jedynym powodzie zwołania tego doraźnego Walnego wyłącznie dla rozpatrzenia wniosku o podział spółdzielni celem utworzenia SM Jasna na Smerfowie. Oczywiście swym zwyczajem nie dodał, że było to kolejne podejście do tej samej kwestii po tym, jak sąd dopiero uznał, iż zarząd pół roku wcześniej celowo przedłożył na czerwcowym WZ analogiczny, ale przeterminowany przez prezesów wniosek, więc z mocy prawa uchwała czerwcowa nieważna! Przy okazji uwidoczniła się dyspozycyjność głównego elektoratu pracowniczego i działaczy głosującego za uchwałą z mocy prawa nieważną – tacy to „niezależni” spółdzielcy, nie pierwszy już raz niestety. „Zapomniał” sprawozdawca o odpowiednim wniosku członkowskim na to Walne w tej kwestii wcześniejszego braku podania powodu zwołania kosztującego dodatkowe pieniądze WZ, filtruje informacje, jak zwykle.
Prezes-sprawozdawca z WZ w gazetce styczniowej nie raczył podać, dlaczego na początku zebrania 30grudnia przyjęto,/ tj. uchwalono/ Regulamin WZ, wzorowany na dawno już uchwalonym Regulaminie, a pytania były jasne , np. czy ma to być zapoznanie uczestników z Regulaminem, czy faktycznie uchwalenie tego samego, co już dawno uchwalono, jaka jest podstawa prawna permanentnego uchwalania Regulaminu, że każdy uczestnik powinien otrzymać tekst na zebraniu, itp. Przewodniczący Rady Nadzorczej nie był w stanie odpowiedzieć na to, więc posiłkował się prawniczką, a ta oczywiście uprzejmie oznajmiła, że każdy mógł się zapoznać z treścią Regulaminu przez zebraniem w biurze SM, że uchwalanie jest zgodne z prawem – nie odpowiedziała jednak na pytanie o podstawę właśnie prawną ponownego uchwalania już uchwalonego kiedyś. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności, gdy z sali ktoś zakrzyknął, aby treść Regulaminu dać uczestnikom, z boku ktoś przyniósł niewielką liczbę egzemplarzy i dał je szczęśliwcom. Warto poczytać ten materiał na stronie internetowej spółdzielni, akurat tam widnieje, by rozgryzać zawiłości proceduralne pomysłodawców. Konieczne są liczne tam zmiany na rzecz jasności zapisów i pro członkowskich zapisów.
W trakcie wyborów prezydium WZ wyszło takie szczególne regulaminowe praktycznie skutkujące rozwiązanie, aby przy przewadze liczebnej stałych bywalców zebrań nikt spoza osób z kręgów powiedzmy „zaufanych” nie dostał sie do prezydium. Bardzo sprawnie przeprowadzono te głosowania! Ciekawe jaki tumult powstanie, gdy na Walne przyjdzie około 1000 /spośród ponad 10 000 członków/ i wybiorą inny, niż dotąd stały skład tego ciała?! Warto zapoznać się Regulaminem na stronie internetowej Spółdzielni i zastanowić się nad jego sprytnymi dla stałego 2% elektoratu zapisami.
Prezes-sprawozdawca z WZ lekko przemknął w styczniowej gazetce nad wprowadzeniem do porządku obrad punktu „Wolne wnioski”. „Zapomniał” gdzie indziej nad wyraz skrupulatny wprost napisać, że był to wniosek zgłoszony zgodnie z Ustawą SM odpowiednio wcześniej przez wymaganą grupę co najmniej 10 członków oraz o tym, że zarząd „zapomniał” przekazać prezydium zebrania pełnej treści tego wniosku, czyli z pominięciem uzasadnienia, a o to prosili wcześniej wnioskodawcy! W tej sytuacji prowadzący zebranie „zapomniał” przedstawić zebranym owo uzasadnienie wniosku, zatem trzeba było indywidualnie z sali to uzasadnienie przypomnieć! Oto ów wniosek i niżej uzasadnienie: 1. Do porządku obrad obecnego Walnego Zgromadzenia wprowadzić punkt obejmujący WOLNE WNIOSKI. 2. Do porządku obrad każdego następnego Walnego Zgromadzenia wprowadzić na stałe punkt obejmujący WOLNE WNIOSKI. Uzasadnienie do 1 i 2. Pozwoli to na nieskrępowane innymi punktami porządku obrad wypowiadanie się członków we wszelkich sprawach Spółdzielni, zgłaszanie wniosków i projektów uchwał nie ograniczonych proponowaną przez Zarząd tematyką. Walne Zgromadzenie jako najwyższy organ Spółdzielni powinno mieć możliwość zajmowania się wszelkimi aspektami funkcjonowania SM, a nie tylko okrojonymi do doraźnego porządku obrad.
Część 2 pominiętego uzasadnienia odwołania RN: Zarząd ewidentnie przedstawił do realizacji zapis w Regulaminie z czerwca 2010 sprzeczny z wówczas obowiązującym Statutem do przegłosowania i natychmiastowej realizacji tj. pomijając wymaganą prawem rejestracją nowego zapisu przez KRS, a uczestnicy WZ niestety nieświadomi owej wady prawnej przegłosowali to i głosowali w tak obarczonych wadą wyborach, z weryfikacją odrzucającą niektórych kandydatów. Świadczy to niestety o istotnych brakach w zakresie znajomości procedur w naszej SM wśród członków /czemu trudno się dziwić w związku z brakiem, wybiórczym czy spóźnionym informowaniem ogółu członków o szeregu istotnych kwestiach , czego przykładem jest np. dwu i pół letni brak informacji o konkretnych zapisach wobec ogółu członków o około 390 konkretnych zmianach w Statucie uchwalonych przez ZPCz – i cisza informacyjna w okresie od listopada 2007 do maja 2010 w sytuacji, gdy na koszt Spółdzielców wydawany jest miesięcznik SM Jaroty, gdzie w ponad 30 numerach celowo nie przytaczano owych ani w brzmieniu projektowanym, a zwłaszcza już uchwalonych istotnych zapisów zmian statutowych, / Niestety Rada Nadzorcza z racji właśnie roli nadzorczej i w interesie ogółu członków Spółdzielni musiała być świadoma owych niedoróbek i na bieżąco interweniować wobec projektu wadliwego Regulaminu oraz później przy jego uchwalaniu i stosowaniu z wadą prawną/. Zwłaszcza wieloletni decydenci naszej Spółdzielni wspierani dodatkowo doradcami prawnymi zdawali sobie w pełni sprawę, iż wszelkie zapisy regulaminowe SM muszą wynikać z Ustawy oraz ze Statutu, a nie potem dopasowywać zapisy statutowe do ujętych wcześniej tej sprzeczności w regulaminie - niższej rangi dokumencie.
Prezes-sprawozdawca z WZ w styczniowej gazetce stosuje ulubioną metodę urabiania negatywnej opinii unikając merytorycznej strony w kwestii wniosku grupy członków o zmiany w składzie organów Spółdzielni na Walne z grudnia. W 2007 roku m.in. straszył czytelników tym, że może zabraknąć pieniędzy na oświetlenie piwnic /wtedy po około 70 groszy miesięcznie od mieszkania/, jeśli dojdzie do wtedy wprowadzanej nowelizacji Ustawy SM, co nijak nie miało związku z nowelizacją, a światło w piwnicach przez następnych kilka lat mamy i mieć będziemy, choć w „cudowny” spółdzielczo sposób ta pozycja nagle znikła a przedtem wyszczególniania w stawkach opłat, pewnie skryto ją pod pojemnym tytułem „eksploatacja”! Zatem „skróty myślowe” sprawozdawcy nie odzwierciedlają zgłoszonego wniosku i uzasadnienia, więc niżej ich treść: 2. WALNE ZGROMADZENIE ODWOŁUJE ZE SKŁADU RADY NADZORCZEJ KAŻDEGO JEJ CZŁONKA w związku z tym, że UZNAJE OBECNY SKŁAD RADY NADZORCZEJ ZA WYBRANY NIEZGODNIE Z PRAWEM, bo ZE ŚWIADOMYM BŁĘDEM PRAWNYM na WZ w czerwcu 2010 i tym samym uznaje tamten wybór za nieważny, co oznaczać powinno jednocześnie natychmiastowe pozbawienie członkostwa w RN całego składu. Uzasadnienie, część 1 odwołania RN: Na Walnym Zgromadzeniu w czerwcu 2010 , na którym wybierano nowe składy organów Spółdzielni wprowadzono do zastosowania Regulamin zawierający KOMPLETNIE NIE WYNIKAJĄCY z ÓWCZESNEGO STATUTU czy USTAWY zapis kryterium zadłużenia powyżej 200 zł dyskwalifikującym kandydatów do tych organów i taką niezgodną z prawem weryfikację negatywną wobec niektórych już na etapie zgłaszania kandydatur zastosowano. Dopiero na tym samym WZ w czerwcu 2010 po dokonaniu obciążonych ową wadą prawną wyborów uchwalono zgłoszoną przez Zarząd właśnie stosowną poprawką do zmiany w Statucie nowe kryterium 200 złotowego zadłużenia do zastosowania /zatem dodatkowe potwierdzenie owej świadomości ze strony Zarządu wcześniejszej wady prawnej i jeszcze wtedy urzędującej Rady Nadzorczej oraz kandydatów do nowej !/, a nowy zapis statutowy mógł obowiązywać dopiero po późniejszej rejestracji zmian w KRS, czyli nie wcześniej niż od następnego Walnego Zgromadzenia /o takiej procedurze i terminach obowiązywania nowych zapisów statutowych kilkakrotnie przypominano na WZ w czerwcu 2010/.
nie idzcie ta droga !
Miałeś "zenuś droga ta droga do szkoły"! Jedyne, czegoś się nauczył, to gra w pomidora, a i to jakieś treściowo niemuśne!
Tysiące mieszkańców nagle teraz otrzymują pisma zarządu, półtora miesiąca od jakichś decyzji, prędkość kosmiczna a raczej komiczna, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę wieloletnie milczenie cwaniaków w tym temacie no i brak pilnie nowych cudeniek informacyjnych przed Walnym z 30 grudnia, w gazetce styczniowej i oczywiście na stronie internetowej spółdzielni! Narażona została spółdzielnia, czyli ogół spółdzielców na zbędne koszty związane z tymi pismami, bo wcześniej od roku 2006 sukcesywnie ten sam zarząd wysyłał do tysięcy mieszkań pisma o OSTATECZNYM ROZLICZENIU DOCIEPLEŃ wraz z przyjmowaną z ulgą informacją o nareszcie obniżeniu bardzo wysokich stawek odpisów na fundusz remontowy do 1 zł/m². Cudaczność i celowe niedoinformowanie tych OSTATECZNYCH ROZLICZEŃ dociepleń polegała na KOMPLETNYM BRAKU JAKICHKOLWIEK KWOT ZWIĄZANYCH z pisemnymi indywidualnymi „ROZLICZENIENIAMI” wysyłanymi w latach 2006 – 2011!!! Tacy uczciwi i transparentni nasi decydenci mieniący się spółdzielcami! Teraz dochodzi nowość w postaci użycia pojęcia „premia termomodernizacyjna” i nawet jej wysokość, jednak nadal bez innych ważnych kwot docieplenia i nadal z przemilczanymi mechanizmami finansowania i rozliczeń z podstępnym wyłudzeniem nadpłat w zamyśle od 2003 roku! Jak zwykle piszą tak, aby amatorzy coś tam wiedzieli, ale nigdy do końca! Jak nadal łaskawcy dysponują przejętymi nadpłatami!
a stara mowila ! zenon lej przeciez z pomidroa do baku !
Po stylu pisma Twojego wynika ze rzeczywiście jesteś burakiem,tu dla takich jak ty nie ms miejssca,idz sadż te swoje buraki,nakarm krowki,pomdl się moze bozia jeszcze troszkę zdrówka ci da.
Zmieniasz poglady jak rękawiczki,uwłaszczyli cię ze tak dobrze wypowiadasz sie o oszustach a innym ublizasz,płacą ci za to???????Osiołki idz paść te swoje krowięta i bujaj się,bo ja jestem spółdzielcą i rzeczę sobie czytać twoich dyrdymał.
Jazgoczecie prostaki obrzucając epitetami na prawo i lewo, a nic o konkretnych kwestiach. Jeszcze do was nie dotarło, że to prezes ze wsparciem 2% żelaznego elektoratu wypowiada się i decyduje za ogół ponad 10 000 spółdzielców? Przytoczcie konkretne kwestie, które według was są niewłaściwie prezentowane przez niemiłe prezesom osoby, poprawcie to na właściwe spółdzielczo, śmiało! Dzięki tym nielubianym aktywowi zarząd musiał w końcu zwracać nadpłaty, choć to nadal pokrętnie określa i rozwiązuje wbrew rzekomo stałym zasadom wieloletniego solidarnego programu dociepleń - zgadzają się co do grosza kwoty wyssane z ewidencji f. remontowego około 8 tysięcy nieświadomych tego mieszkańców, do niedawna zdaniem decydentów niemożliwe do zwrotów, prawda? Stosujecie metodę prezia - atakowania ad personam, a nie merytorycznego, boście po prostu prostaczki. Za nakłanianie spółdzielców do wspólnoty prezes da do wiwatu, bo bardzo wspólnot i jakiegokolwiek realnego wpływu mieszkańców na swe sprawy nie lubi! Zapominacie o lepszej drodze - wydzielenia się nawet pojedynczych budynków po podziale na małe spółdzielnie - tu Smerfowo dało przykład wymuszony utrudnieniami prezesa odnośnie odrębnej własności na wybudowanych przez użytkowników za swoje pieniądze lokalach! Wtedy jeszcze odchodzący spółdzielcy wywianowani są przez starą spółdzielnię - macochę w stosowne udziały w majątku wspólnym, wspólnoty tracą to prawo! A przede wszystkim każdy członek i grupa ma prawo zgłaszać dowolne wnioski w swej, nie prezesów spółdzielni zgodne z prawem właśnie. Zatem napiszcie coś do rzeczy, no i bez błędów! Dajcie zatem głos rzeczowy, nie warczenie burka z podwórka.
3.3. Dodatkowo Zarząd wbrew ustawowemu i statutowemu obowiązkowi przedstawienia Walnemu Zgromadzeniu w czerwcu 2011 POPRAWNEGO FORMALNIE WNIOSKU w sprawie wydzielenia się nowej Spółdzielni Jasna w tzw. Smerfowie celowo przedstawił ów wniosek z wadą prawną, co skutkowało złośliwą niemożliwością skutecznego jej wyodrębnienia ze Spółdzielni Jaroty i zarejestrowania jej i naraża na dodatkowe koszty właścicieli owych lokali, choćby przez kolejne miesiące wysokie opłaty na rzecz SM Jarot, brak rozliczenia z dotychczasowa Spółdzielnią a także naddatkowe koszty sądowe obciążające Spółdzielnię . Znamienne niestety przy tym, że Zarząd posiłkując się opłacaną ze środków Spółdzielni prawną pomocą utrzymywał ową wadę prawną. Niestety świadczy to także o niskiej znajomości prawa wewnątrz spółdzielczego wśród uczestników WZ z czerwca 2011 roku, którzy bezwiednie /symptomatyczne, bo tak niedoinformowani/ przyjęli tamtą wersję uchwały według Zarządu z błędem prawnym ufając Zarządowi, że jest ona formalnie prawidłowa. 3.4. W ostatnich latach Zarząd przegrał w sądach kilka spraw /o czym oczywiście nie informowano w gazetce SM, a niektóre buńczucznie zapowiadano, np. przeciwko Panu Szmidtowi, który zdaniem Prezesa onegdaj „dał głos” czy ostatnio w sprawa sądowa dotycząca Smerfowa, czy inne w sprawie odmowy informacji i dokumentów o wysokości dochodów , co podważa zaufanie do decydentów Spółdzielni z RN włącznie /organ nadzorczo – kontrolny z tzw. Komisją Rewizyjną!/ i naraża Spółdzielnię na dodatkowe koszty. Najwyższy czas, aby decydenci ponosili faktyczną odpowiedzialność za celowe błędy prawne oraz niedoinformowanie szkodzące spółdzielcom.
3. WALNE ZGROMADZENIE ODWOŁUJE ZE SKŁADU ZARZĄDU KAZDEGO CZŁONKA w związku z tym, że NIE UDZIELA ZARZĄDOWI ABSOLUTORIUM W ZWIAZKU ZE ŚWIADOMYM PRZEDSTAWIANIEM PRZEZ ZARZĄD NIEKTÓRYCH WAŻNYCH PROJEKTÓW UCHWAŁ na WZ OBARCZONYCH WADAMI PRAWNYMI. Uzasadnienie. 3.1.Ponieważ OBECNY SKŁAD RADY NADZORCZEJ został WYBRANY NIEZGODNIE Z PRAWEM, bo ze ŚWIADOMYM BŁĘDEM PRAWNYM na WZ w czerwcu 2010 - szczegółowo to wyłuszczone wyżej w uzasadnieniu uchwały nr 2 /w odniesieni u do niestatutowego kryterium o zadłużeniu ponad 200 -złotowym dyskwalifikującym kandydatów do organów SM/ , tym samym wobec nieważności wyborów Rady Nadzorczej, nieważne staje się powołanie prze nią składu Zarządu. Zarząd w 2010 roku świadomie przedłożył w Regulaminie owo niestatutowe kryterium 200 zł zadłużenia i za to odpowiada. 3.2. Zgodnie ze Statutem w § 93 ust. 1. Zarząd pracuje kolegialnie na odbywanych okresowo posiedzeniach, zatem i kolegialnie za swe działania odpowiadać realnie powinien.
Pominięty w gazetce 1/2012 przez prezesa wniosek członkowski na Walnym grudniowym. 14. Od nowego roku kalendarzowego wprowadzić obowiązek rozpisywania opłat comiesięcznych na poszczególne lokale szczegółowo, zgodnie z tytułami należności określonymi w §42.5. obecnego Statutu i wykazywanymi także w regulaminach oraz w artykułach w gazetce i w Ustawie. Uzasadnienie. Od lat łączy się w obszerne grupy znaczną część ważnych pozycji szczegółowych, ujawnia niektóre niskie kosztowo, niektóre pojawiają się i znikają , np. oświetlenie piwnic, na które rzekomo mogło zabraknąć pieniędzy po wprowadzeniu nowelizacji Ustawy w 2007 roku przy ówczesnej stawce około 70 gr miesięcznie na mieszkanie na to oświetlenie, która to pozycja nagle znikła z informacji o podwyżkach opłat.
"Zapomniany" nie przypadkowo przez prezesa w gazetce styczniowej wniosek członkowski na Walne z 30.12.2011. Wniosek 15. Co najmniej raz w roku każdy członek Spółdzielni /i każdy właściciel lokalu/ powinien otrzymywać rzetelną informację pisemną o wysokości zgromadzonych wpłat z tytułu użytkowania mieszkania i rozliczenie wydatków w odniesieniu do nieruchomości /budynku/ i swojego lokalu obejmujące z osobna wszystkie szczegółowe tytuły z wniosku nr 14. /Jest to stosowane w niektórych innych spółdzielniach/.
Znowu regularnie zapominalski prezes nie napisał w swej gazetkowej relacji z Walnego o kolejnym wniosku uprawnionej grupy członków. Przez 10 lat solidarnego programu dociepleń decydenci celowo nie informowali ogółu mieszkańców o szeregu podstawowych danych, zwłaszcza kwotowych, o kosztach robót, konkretnych źródłach finansowania i sposobach rozliczenia każdego z nich oraz faktycznego przepływu pieniędzy, a rzekomo szereg tych zasady te było stałych tylko nieznane niestety maluczkim i nie do uzyskania także indywidualnie. Może w kilka lat po lakonicznych tysiącach pism o OSTATECZNYM ROZLICZENIU i teraz także wobec owych braków w obecnych tysiącach pism o ROZLICZANIU DAWNO OSTATECZNIE ROZLICZONEGO /w ich dziurawym informacyjnie stylu/ jeszcze raz uzupełnią te zaległości? W12. Udzielić przez RN lub Zarząd na aktualnym Zgromadzeniu ogólnej informacji i potem opublikować w gazetce dostarczonej do skrzynek pocztowych wszystkich członków SM rzetelnej informacji o finansowaniu i rozliczeniu programu ociepleń z rozbiciem na każdy budynek już zrealizowanej termomodernizacji.
Jaki ten rzetelny prezes zapominalski w relacji z grudniowego Walnego Zgromadzenia! Nic nie wspomniał o unijnych dotacjach, a wniosek członkowski był poprawnie zgłoszony. W7. Udzielić na tym WZ i potem niezwłocznie opublikować w gazetce SM rzetelną informację o tym, czy SM Jaroty korzystała ze środków Unii Europejskiej, na jakie konkretnie przedsięwzięcia i jakie kwoty na nie oraz czy w związku z tym wsparciem , podobnie jak w przypadku budżetowych premii termo modernizacyjnych, od mieszkańców wymagano spłaty całości kosztów przedsięwzięcia, przez co powstawały nadpłaty zbliżone kwotowo do dotacji unijnych i także – dlaczego w sprawie tych dotacji nie podawano ogółowi mieszkańców na bieżąco sensownych informacji /jeśli takie dotacje miały miejsce/.
"Zapomniał" prezes w gazetkowym sprawozdaniu i o tym wniosku grupy członkowskiej na Walne, zawieruszył się czy co? A jest w naszej spółdzielni około 60 takich wyłącznie pracowniczych członków. Oczywiście na Walny nie można było uzyskać odpowiedzi na pytania o tych pracowniczych członkach i tzw. innych osobach, choć byli na odrębnej, specjalnej liście obecności, takie to trudne pytania! 1. W §5. 1. WYKREŚLIĆ ZAPIS o prawie członkostwa wyłącznie z tytułu zatrudnienia w Spółdzielni: „7) jest pracownikiem Spółdzielni.” Uzasadnienie. Skutkiem będzie członkostwo połączone wyłącznie ze związkiem lokalowym ze Spółdzielnią i współdecydowanie o sprawach Spółdzielni przez członków faktycznie realizujących pełny zakres obowiązków spółdzielcy. Kategoria takich sztucznie ustanowionych członków z tytułu wyłącznie zatrudnienia nie ma kompletnie umocowania w Ustawie o SM, a dziwolągiem jest fakt korzystania z pełni praw członkowskich bez ponoszenia powszechnie obowiązujących innych członków i mieszkańców niebędących członkami stałymi obciążeniami finansowymi na rzecz Spółdzielni. Przykładem jest m. in. prawo do korzystania z tzw. działalności kulturalno-oświatowej przy braku wpłat na ten cel przez tych członków-pracowników, bo pozostałych zmusza się do płacenia comiesięcznych stawek zależnych od powierzchni użytkowanego mieszkania. Przy tym takie usytuowanie tych specjalnych członków daje podstawy do wpływu zależności służbowej od zarządu na ich zdyscyplinowane uczestnictwo postawę na zebraniach w gremiach członkowskich. Konsekwencją zmiany będzie oczywiste pozbawienie członkostwa tej grupy pracowniczej. Skoro spośród krewnych rodziny mającej prawo do lokalu spółdzielczego /w tym nawet własność/ jedynie współmałżonek może w drodze wyjątku prawo do nabycia praw członkowskich Spółdzielni, a inni już nie, to tym bardziej członkostwo wyłącznie z tytułu zatrudnienia nie powinno mieć miejsca.
W żywe oczy KŁAMIE PREZES w swej relacji w styczniowej gazetce z Walnego o liczbie osób w projektowanych radach osiedli wyłanianych z Sąsiedzkich Rad Nieruchomości pisząc, brane z sufitu liczbowe składy tych organów. Sam sobie i tylko dla ulubionego urabianie negatywnej opinii niezorientowanych czytelników wymyśla cudaczne liczby, nie zgłoszone w opisywanym wniosku, ani nijak z niego nie wynikające! Wymyślił księżycowa liczbę minimalną w dodatku członków rad osiedli na 188 osób, gdy w każdym z trzech członkowskich wariantów proponowanych zmian stale ta liczba jest zgodna dokładnie z obecnym statutem, czyli wynika, że nadal 54 osoby!!! Oto przedłożony na grudniowym Walnym wspólny dla każdego wariantu warunek jasno nie zmieniający obecnej liczby członków rad osiedli: c) Na zwołanym dość szybko przez Zarząd lub administrację osiedla zebraniu przewodniczących Sąsiedzkich Rad Nieruchomości wybierają Radę Osiedla w składzie ilościowym określonym w aktualnym Statucie. Czytać ze zrozumieniem prezes potrafi i nawet domaga się tego od innych, a w gazetce zdecydowanie ze zrozumieniem łże, jak jakiś propagandysta minionego ustroju! Sąsiedzkie Rady Nieruchomości bolą decydentów tak samo, jak wspólnoty mieszkaniowe, bo mieszkańcy mieliby istotny bieżący wpływ i rozeznanie w aktualnych sprawach swoich nieruchomości, osiedla, spółdzielni przez udział tam faktycznie swoich przedstawicieli, a nie tych od lat rad osiedli oderwanych od woli mieszkańców.
Wniosek członkowski z Walnego Zgromadzenia 30.12.2011: W 10. Przyjąć uchwałę o PEŁNEJ DOBROWOLNOŚCI wpłat na tzw. działalność kulturalno-oświatową – według zapotrzebowania chętnych na poszczególne formy działalności i nie zmuszania innych członków do tej daniny pieniężnej, jeśli nie korzystają z tej działalności oraz nie dofinansowywania jej z innych środków Spółdzielni, np. z nadwyżki bilansowej. Odrzucenie tego oznacza utrzymanie pólniewolniczego haraczu na tzw. działalność k.o., którą prezes niedawno nazwał niedochodową przy okazji likwidacji jednej z form.
w styczniowej gazetce niektóre materiały z Walnego, tu pominął członkowski projekt zmiany w statucie: 15. § 77. W zapisie: „4. Przebieg obrad Walnego Zgromadzenia, za zgodą wszystkich członków Prezydium, może być utrwalany za pomocą urządzeń rejestrujących dźwięk i obraz” a) usunąć fragment „za zgodą wszystkich członków Prezydium” i zastąpić go zdaniem ”po zgłoszeniu do Prezydium” oraz uzupełnić na końcu dopiskiem: „…o czym uprzedza się uczestników na początku zebrania, a materiał nagrany w imieniu Spółdzielni bez skrótów jest archiwizowany przez 10 lat lata i udostępniany członkom jak inne dokumenty”. Uzasadnienie. Oficjalne statutowe wprowadzenie dokumentowania dźwiękowego i wideo WZ w 2010 roku uznać należy za oficjalną dokumentację Spółdzielni, a nie za tajne do członków materiały sporządzane wszak na koszt spółdzielców. Niestety Zarząd władczo odmawia udostępnienia owych nagrań w postaci wglądu czy kopii, a więc w trybie przewidzianym Ustawą.
4. Komitet organizacyjny zwołuje zebranie członków spółdzielni danego bloku z zamiarem podjęcia uchwały o ich wydzieleniu się jako nowej spółdzielni. Należy zadbać, by zawiadomienie o zebraniu dotarło do wszystkich zainteresowanych na 7 dni przed zebraniem. Przypominam, że do tego nie jest potrzebna zgoda, ani powiadamianie jakiegokolwiek organu spółdzielni. 5. Komitet organizacyjny w czasie zebrania sporządza listę obecności, zapewnia protokołowanie zebrania oraz przedstawia projekt uchwały o podziale spółdzielni. Następnie poddaje go pod głosowanie. Jeśli ktoś z ważnych przyczyn nie może uczestniczyć w zebraniu w wyznaczonym przez Komitet organizacyjny terminie, może wyrazić swoje poparcie dla uchwały przez złożenie podpisu na karcie zawierającej treść tej uchwały poza zebraniem. Najlepiej przed, tak by można było zebranych poinformować o tym fakcie. 6. Tekst uchwały z podpisami należy sporządzić w 2 egzemplarzach. 7. Jeśli za wspomnianą uchwałą opowie się ponad połowa członków spółdzielni mieszkających w tym bloku (np. na 101 za 51), oznacza to, że procedura podziału spółdzielni praktycznie została wszczęta. Upoważnione w uchwale osoby (najlepiej gdyby były to osoby, które utworzyły pierwszy komitet organizacyjny) przesyłają do zarządu spółdzielni wniosek. o zwołanie walnego zebrania członków wraz z uchwałą, które formalnie ma podjąć uchwałę o podziale spółdzielni. 8. Zarząd spółdzielni oraz walne mają trzy miesiące, od daty złożenia wniosku, na podjęcie uchwały o podziale spółdzielni zgodnie z wnioskiem. Jeśli to się nie zdarzy lub walne odmówi podziału, wnioskodawcy składają wniosek do sądu , by on podjął taką decyzję za organ spółdzielni.
Aby z budynku, który należy do dużej spółdzielni mieszkaniowej utworzyć nową spółdzielnię, należy poczynić następujące kroki. 1. Procedura musi być zgodna z procedurą jaka obowiązuje przy zakładaniu nowej spółdzielni. Dlatego konieczne jest zebranie co najmniej trzech osób - członków spółdzielni mieszkających w tym budynku, które utworzą komitet organizacyjny. Niepotrzebna jest w tym celu niczyja zgoda, ani konsultacje. Nie trzeba zawiadamiać o tym zarządu spółdzielni, ani żadnego innego oficjalnego organu spółdzielni. 2. Komitet organizacyjny robi rozpoznanie czy w danym budynku zamieszkuje dostateczna liczba członków spółdzielni, by założyć nową spółdzielnię. Nie może być to liczba mniejsza niż 10. Jeśli w danym budynku mieszka mniej niż 10 członków spółdzielni należy rozpoznać, który z najbliższych budynków tej spółdzielni nadawałby się do takiego wyłączenia. Należy mieć na uwadze by wielkość planowanej spółdzielni nie przekraczała 200. Do granicy tej należy podchodzić jednak praktycznie, a nie doktrynalnie. Przy ustalaniu liczby członków spółdzielni należy pamiętać, że w jednym mieszkaniu może mieszkać więcej niż 1 członek spółdzielni np. oboje małżonkowie. 3. Komitet organizacyjny przeprowadza akcję informacyjną wśród mieszkańców bloku wskazując na niewątpliwą opłacalność wydzielenia się jako nowej małej spółdzielni. Nie powinno to sprawić większych kłopotów, bowiem analiza comiesięcznych opłat dostarczy wielu argumentów. Utrzymanie spółdzielni - molocha musi więcej kosztować. Przy tym otrzymuje się spore pieniądze w rozliczeniu z majątku wspólnego starej spółdzielni, a wspólnot to nie dotyczy.