Pekin -osiedle kolo kosciola wojskowego a Korea -Kolonia Mazurska.
należy jeszcze dodać-pod zegarem.
A kto pamięta gdzie była "Korea"?
Trzeka dodać jeszcze OZOS Anie Michelin
W miejscu, gdzie obecnie jest siedziba ZUS na Placu Konsulatu Polskiego była kiedyś knajpa, raczej mordownia. Jak ona się nazywała ? A na Partyzantów też była pijalnia piwa, ktoś pamięta nazwę ?
KacRondo :D
okrąglak
Ja dodaję jeszcze: Śliwa (słynny dom handlowy na Jarotach, będący odnośnikiem do tego, na którym przystanku przyjezdny z miasta ma wysiąść np. drugi przystanek za Śliwą, "koło kurczaka" (przystanek na Nagórkach, koło którego znajdowała się budka z kurczakami z rożna :P), Słoneczko - restauracja Słoneczna położona przy dawnym rondzie na Zatorzu, Fabryka Mebli; jak wymieniła GO - Restauracja pod Żaglami - znana wszystkim olsztyniakom jednak bardziej jako popularne miejsce styp.
"Kogut" na starej Warszawskiej :)
rolnik jeszcze...
A kto pamięta "Pod Kogutem", "Semaforek"?
Śliwa (słynny dom handlowy na Jarotach, będący odnośnikiem do tego, na którym przystanku przyjezdny z miasta ma wysiąść np. drugi przystanek za Śliwą
"Krowa" , "Rybol", "Po schodkach", "Słodka dziurka"
A koło np ''Ludwika''
okrąglak
kapsel plac gdzie stala barbapapa
"Śliwa"
koło kurczaka
Jak w podpisie . WSIADASZ DO TAXI I MOWISZ NA HAMBURG .
na placu konsulatu kawiarnia KLUBOWA,mordownia MAJOR,KOSCIUSZKI ZA HALA TARGOWA MORDOWNIA U ZYDA,ZATORZE-BAR I NAJWAZNIEJSZA KNAJPA ZGODA,a w latach 70 PIJALNIA STODOLA
Zgoda, to byla mordownia....hahahahaah
Niagara, nasz wodospad nad Łyną
A kto pamięta gdzie był Frykas/Pod dzikiem ?
Sklep "Kuba" przy Kościuszki...
Skoro był "Kuba" to jedziemy dalej do "Nowoczesnej" przy Kościuszki, skręcamy do "Frykasa" alias "Pod dzikiem" przy Kołobrzeskiej, następnie w lewo w Kaliningradzką mijamy "UB-eckie bloki i na rondzie skręcamy w prawo w ul. Zwycięstwa do "Andromedy". Dalej Zwycięstwa i skręt w lewo w Kościuszki, na końcu której skręcamy w lewo i mijamy z prawej "samotniak" a następnie z lewej koszary KBW. Wracamy do centru do "Delikatesów wiejskich" a kilka kroków dalej jest DŚT lub nieco dalej do "Stokrotki", która znajdowała się vis a vis starego dworca autobusowego. Blisko ronda Bema warto było wpaść na kielicha do "Warmińskiej" i zabawić się w klubie "Bimanol" . Stąd już blisko do smacznych kołdunów w "Samowarze"
KIEDYS MOWILO SIE ZE SIE IDZIE NA SMOKI . TO BYL TAKI PLAC ZABAW Z JAKIMIS TAKIMI WYNALAZKAMI NIBY GROTY SKALY JAKIES DZIWOLONDZTWA W OKOLICY SKRZYZOWANIA KOLOBRZESKA LEONHARDA .
Na rogu Kaliningradzkiej (Dworcowa) i Zwycięstwa (Piłsudskiego) był bazarek i piwko się lało.
milo powspominac,ten bazarek to chyba ten tzw."PEWEX ZA TORAMI", jak mysle o Olsztynie to ten odcinek mam zawsze w glowie, specyficzna atmosfera,buty ktore po tygodniu noszenia sie rozpadaly i suknie slubne ....Pozdrowienia do Olsztyna
pod koniem- na Grunwaldzkiej to była mordownia, a pamiętacie Hiton? Też na Grunwaldzkiej a potem go przeniesiono na Warszawską
brawo olsztyniacy, a jednak potraficie sie bawic, szalec, smiac...regularnie dopisuje tu konentarze o waszej zgryzliwosci proszac o trocheoptymizmu i luzu...i....jestem dumna! jednak mimo beznadziejnej szarosci i dretwych "klubow" lat siedemdziesiatych i ne tylko, wszechobeznego smrodu w autobusach, pijanstwa na kazdym osiedlu ( bez wyjatku!)...potraficie z usmiechem spojrzec na urocze akwarium, blaszaki ( sklepy), mordownie miejsckie itp. cudnie! takie spojrzenie mi sie podoba....zycze wszystkim, zeby dobry humor was nie opuszczal...
Pamiętacie , jak jeździło się na ruską ulicę (Kalingradzka) do niemieckiego sklepu, po polską wódkę.