Otwiera się nowa furtka dla organizacji pozarządowych w Olsztynie. Ścieżki przeciera Maciej Kibort, animator kultury, członek stowarzyszenia Wolna Grupa Twórcza. Stara się o gwarancję najmu budynku, w którym chce otworzyć minicentrum kultury.
Na posiedzeniu komisji Maciej Kibort w imieniu stowarzyszenia wnioskował o gwarancję najmu zabytkowego budynku przy ulicy Gietkowskiej 10d na 15 lat. - Taka gwarancja jest potrzebna przy staraniu się o fundusze zewnętrzne na remont - tłumaczyła radnym Monika Falej, przewodnicząca Rady Organizacji Pozarządowych Miasta Olsztyn.
Kibort chce też, żeby miasto zostało oficjalnym partnerem projektu Wolnej Grupy Twórczej. Już sam dokument partnerstwa pozwoli stowarzyszeniu być bardziej wiarygodnym wnioskodawcą przy staraniu się o fundusze, na przykład unijne, na remont budynku. - Byłby to istotny precedens - mówił na ostatnim spotkaniu komisji kultury, promocji i turystyki Jan Tandyrak, przewodniczący komisji. - Tym samym stworzylibyśmy procedury, które pozwolą skorzystać w przyszłości innym stowarzyszeniom.
Radni pozytywnie zaopiniowali wnioski Kiborta. Zobowiązali stowarzyszenie do przygotowania projektów umowy najmu i partnerstwa wraz z pełnomocnikiem prezydenta miasta do spraw organizacji pozarządowych. Chwalili też wnioskodawcę. - Pan Maciej wcześniej przekazał nam bardzo szczegółowe koncepcje i projekty dotyczące zagospodarowania tego miejsca - mówiła radna Elżbieta Fabisiak.
- Projekt został przygotowany profesjonalnie. Powinniśmy wspierać te działania. Niech pan Maciek otwiera furtkę na przyszłość dla innych organizacji pozarządowych - dodał radny Konrad Lenkiewicz.
Swoje wątpliwości zgłaszał za to przewodniczący komisji. - Gdy stowarzyszenie uzyska dotację na remont, a w międzyczasie się rozwiąże, to czy miasto będzie musiało spłacać jego zobowiązania? - dociekał Tandyrak. - Wszystko zależy od konstrukcji umowy - uspokajała Monika Michniewicz, pełnomocnik prezydenta miasta do spraw organizacji pozarządowych.
Na razie Wolna Grupa Twórcza ma z miastem umowę najmu budynku na czas nieokreślony. Budynek jest częścią zabytkowego kompleksu koszar przy Gietkowskiej. - Zrobiliśmy w nim wszystko, co mogliśmy, mając obecny status prawny i środki - mówi Maciej Kibort. I dodaje: - Polscy i francuscy inżynierowie, na co dzień rozbudowujący Michelin, za darmo przeprowadzili inwentaryzację budynku. Z obiektu już korzystają malarze i zespoły muzyczne.
Artur Sobiela
Kibort chce też, żeby miasto zostało oficjalnym partnerem projektu Wolnej Grupy Twórczej. Już sam dokument partnerstwa pozwoli stowarzyszeniu być bardziej wiarygodnym wnioskodawcą przy staraniu się o fundusze, na przykład unijne, na remont budynku. - Byłby to istotny precedens - mówił na ostatnim spotkaniu komisji kultury, promocji i turystyki Jan Tandyrak, przewodniczący komisji. - Tym samym stworzylibyśmy procedury, które pozwolą skorzystać w przyszłości innym stowarzyszeniom.
Radni pozytywnie zaopiniowali wnioski Kiborta. Zobowiązali stowarzyszenie do przygotowania projektów umowy najmu i partnerstwa wraz z pełnomocnikiem prezydenta miasta do spraw organizacji pozarządowych. Chwalili też wnioskodawcę. - Pan Maciej wcześniej przekazał nam bardzo szczegółowe koncepcje i projekty dotyczące zagospodarowania tego miejsca - mówiła radna Elżbieta Fabisiak.
- Projekt został przygotowany profesjonalnie. Powinniśmy wspierać te działania. Niech pan Maciek otwiera furtkę na przyszłość dla innych organizacji pozarządowych - dodał radny Konrad Lenkiewicz.
Swoje wątpliwości zgłaszał za to przewodniczący komisji. - Gdy stowarzyszenie uzyska dotację na remont, a w międzyczasie się rozwiąże, to czy miasto będzie musiało spłacać jego zobowiązania? - dociekał Tandyrak. - Wszystko zależy od konstrukcji umowy - uspokajała Monika Michniewicz, pełnomocnik prezydenta miasta do spraw organizacji pozarządowych.
Na razie Wolna Grupa Twórcza ma z miastem umowę najmu budynku na czas nieokreślony. Budynek jest częścią zabytkowego kompleksu koszar przy Gietkowskiej. - Zrobiliśmy w nim wszystko, co mogliśmy, mając obecny status prawny i środki - mówi Maciej Kibort. I dodaje: - Polscy i francuscy inżynierowie, na co dzień rozbudowujący Michelin, za darmo przeprowadzili inwentaryzację budynku. Z obiektu już korzystają malarze i zespoły muzyczne.
Artur Sobiela
