M. Kierwiński (KO): w komisjach śledczych powinny być osoby, które zajmowały się śledzeniem afer PiS

2023-11-27 11:16:07(ost. akt: 2023-11-27 11:18:04)
Dariusz joński i Michał Szczerba

Dariusz joński i Michał Szczerba

Autor zdjęcia: PAP/Darek Delmanowicz

W komisjach śledczych powinny zasiadać osoby, które przez ostatnich osiem lat zajmowały się śledzeniem afer PiS - powiedział poseł KO Marcin Kierwiński, pytany, kto powinien być w składzie komisji śledczych: ds. "afery wizowej", ds. Pegasusa oraz tzw. wyborów kopertowych.
Poseł Kierwinski w poniedziałek w Radiu Zet pytany był m.in. czy już znane są kandydatury do komisji śledczych, jeśli chodzi o członków z ramienia większości sejmowej oraz czy wiadomo już, kto będzie kandydatami na przewodniczących trzech komisji śledczych.

"Jesteśmy na ostatniej prostej tych ustaleń. Ja mogę tylko powiedzieć swoje prywatne zdanie, że w tych komisjach powinny zasiadać osoby, które przez ostatnich osiem lat (...) zajmowały się śledzeniem afer PiS" - odpowiedział.

Dopytywany czy chodzi o posłów KO Dariusza Jońskiego i Michała Szczerbę, powiedział: "Pan poseł Joński, pan poseł Szczerba, pan poseł (Robert) Kropiwnicki ewentualnie, pan Roman Giertych. To są wszystko osoby z gigantycznym i potencjałem, i wiedzą". Dopytywany czy poseł Roman Giertych wejdzie do którejś z komisji śledczych, Kierwiński zaznaczył: "Nie chcę tego przesądzać, bo to będzie jego decyzja i decyzja władz klubu, ale ja uważam, że byłby świetnym kandydatem".

Sekretarz generalny PO pytany był, akceptowani będą kandydaci PiS do tych komisji, bo np. poseł PiS, ustepujący minister edukacji Przemysław Czarnek chce być w tej komisji. "Zobaczymy. Zobaczymy kogo oni zgłaszają i w jakim obszarze. Jeżeli to będzie tylko po to, aby doprowadzić do zablokowania prac tej komisji, to (...) ja byłbym bardzo, bardzo ostrożny" - zaznaczył.

Zapytany został także, czy wyobraża sobie wejście do komisji ministra SWiA Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy Macieja Wąsika. "Ich sobie nie wyobrażam (...), wiem, że oni w tych komisjach będą uczestniczyć, ale na pewno jako przesłuchiwani".

Odniósł się do stwierdzenia ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, że cieszy się, że będzie komisja w sprawie tzw. wyborów kopertowych, bo chce odkłamać to, co w tej sprawie zostało zakłamane. "Zobaczymy, czy będzie się cieszył, wtedy gdy będzie przesłuchiwany, bo będzie musiał odpowiedzieć na bardzo konkretne pytania" - powiedział poseł. Kierwiński zapytany został także, czy przed komisję zostanie wezwany prezes PiS Jarosław Kaczyński odpowiedział, że "jeżeli będzie to wynikało z wiedzy, którą zbierze komisja, to na pewno tak".

"Byliśmy z posłem (Cezarym) Tomczykiem na kontroli poselskiej w Ministerstwie Aktywów Państwowych, wtedy kiedy działy się te wydarzenia dotyczące wyborów kopertowych (w 2020 r). Tam spotykaliśmy się z jednym z przedstawicieli tego resortu. To było bardzo ciekawe, co wtedy powiedzieli panowie z ministerstwa aktywów. Powiedzieli: +my staramy się nic nie podpisywać, żeby wszystko podpisywał (premier Mateusz) Morawiecki".

Na najbliższym posiedzeniu we wtorek Sejm zajmie się trzema projektami uchwał, zgłoszonymi przez KO, dot. powołania trzech komisji śledczych: ds. "wyborów kopertowych", czyli głosowania w wyborach prezydenckich w 2020 r., które z powodu pandemii COVID-19 miało się pierwotnie odbyć drogą korespondencyjną; ds. tzw. afery wizowej - czyli do zbadania legalności i prawidłowości działań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce od początku 2019 r. do 20 listopada 2023 r.; do zbadania legalności oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m. in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus w okresie od 16 listopada 2015 r. do 20 listopada 2023 r. (PAP)

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5