IO Paryż 2024: czy przełamiemy klątwę w sportach zespołowych?

2023-08-20 08:32:28(ost. akt: 2023-08-20 08:35:01)

Autor zdjęcia: PAP/Adam Warżawa

Za rok igrzyska we Francji. Oby pod jednym choćby względem były szczególne dla Biało-Czerwonych. Znamienne, że w XXI wieku na Letnich Igrzyskach Olimpijskich medale dla Polski zdobywali przedstawiciele sportów indywidualnych, a nie zespołowych.
Oczywiście nasz towar eksportowy, czyli sztafety 4×400 m, w tym mieszana, to drużyny, ale jednak lekkoatletyka to zbiór indywidualnych konkurencji. Można szukać dziury w całym i udowadniać od biedy, że np. wioślarskie czwórki (a mieliśmy w tym olimpijskie złoto!) to dyscyplina zespołowa – zresztą z tego właśnie założenia wyszedł MKOl, nie dopuszczając Rosji i Białorusi do eliminacji IO w Paryżu w 2024 roku w tej konkurencji.

Jednak w powszechnym kibicowskim odczuciu sprawa jest prosta: sporty drużynowe to piłka nożna i ręczna, siatkówka i koszykówka, hokej na trawie i rugby oraz choćby i baseball, co jednak dla Polaków jest w kontekście olimpijskim – w przeciwieństwie do pozostałych wymienionych – dość abstrakcyjne.
Zatem medali olimpijskich w sportach stricte drużynowych mamy w tym wieku równo zero, choć piłkarze ręczni w Rio de Janeiro (2016) przegrali mecz półfinałowy z Danią po dogrywce, a w Londynie (2008) byli w ćwierćfinale, zaś siatkarze czterokrotnie kończyli udział w IO na poziomie jednej czwartej finału. Gdzie pod tym względem naszym drużynom do polskich teamów w XX wieku? Czy pamiętamy, iż na igrzyskach w Montrealu (1976) nasze zespoły przywiozły trzy medale: siatkarze – złoty, piłkarze – srebrny (co uznano wówczas za porażkę i wielkiego Kazimierza Górskiego wylano z funkcji selekcjonera), piłkarze ręczni – brązowy?
Ciekawe, że nasze reprezentacje w grach zespołowych naprawdę wielkich sukcesów na poziomie mistrzostw świata nie potrafiły w ostatnich dwóch dekadach przełożyć na igrzyska! Przecież siatkarze byli dwukrotnie mistrzami świata i dwukrotnie wicemistrzami, a piłkarze ręczni zdobyli w MŚ niewiele mniej, bo trzy medale (srebro i dwa razy brąz)?

Czy tę klątwę przełamiemy w Paryżu w 2024 roku? Mamy na to realne szanse. Tym bardziej że naszych zespołów może tam być wyjątkowo dużo…

Ryszard Czarnecki

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5