O przewadze wojsk lądowych nad bronią… jądrową

2023-08-13 16:06:58(ost. akt: 2023-08-13 16:09:26)
Wybuch bomby jądrowej w Nagasaki, 9 sierpnia 1945

Wybuch bomby jądrowej w Nagasaki, 9 sierpnia 1945

Autor zdjęcia: wikipedia

Teza tego artykułu może być zaskakująca, ale proszę o uważną lekturę. Czy rzeczywiście broń nuklearna, która jest „dobrem” szczególnym, bo jest udziałem bardzo niewielu państw, może przesądzić losy wojny? Tak naprawdę nie wiemy tego, bo podczas wojny użyto ją tylko jeden, jedyny raz – Stany Zjednoczone Ameryki Północnej ewidentnie przyspieszyły koniec II wojny światowej w Azji, zrzucając bomby atomowe na Japonię: na Hiroszimę i Nagasaki.
Broń nuklearna służy do odstraszania, a nie jej używania. Wiedzą to ci, którzy ją posiadają: USA, Rosja, Chiny, Indie, Pakistan, Izrael i inne kraje. Charakterystyczne, że dotychczasowe konflikty militarne z udziałem państw, które posiadają broń nuklearną, pokazały, że kraje te nie tylko nie podjęły decyzji o jej użyciu, ale również poważnie jej nie rozważały. Tak było na przykład w 1969 roku, gdy doszło do już niemal całkowicie zapomnianego konfliktu zbrojnego między Związkiem Sowieckim a Chińską Republiką Ludową (miało to miejsce w rejonie rzeki Ussuri i groziło przeistoczeniem się działań zbrojnych w wojnę pełnoskalową).
Cztery lata później Syria i Egipt wiedziały, rzecz jasna, że Izrael dysponuje bronią nuklearną, ale zupełnie to ich nie odstraszyło od podjęcia bardzo szeroko zakrojonej ofensywy z udziałem wojsk lądowych przeciwko Izraelczykom. Była to skądinąd odpowiedź na to, co zdarzyło się sześć lat wcześniej, gdy w 1967 roku Izrael w wyniku „wojny błyskawicznej” w tym regionie uzyskał kontrolę nad częścią terytoriów arabskich. Ta wojna Kairu i Damaszku przeciwko Tel-Awiwowi miała miejsce równo 50 lat temu. Ówczesny egipsko-syryjski atak na Wzgórza Golan otworzył nawet – choć na krótko – drogę armii obu tych arabskich krajów do centrum Państwa Izrael.
Jaki z tego płynie wniosek? Ano taki, że nawet państwa posiadające broń nuklearną muszą inwestować w wojska lądowe. To one bowiem, wraz z lotnictwem, wciąż decydują. Warto, aby Polska wyciągnęła z tego wnioski. Ostatnie lata świadczą o tym, że w dużej mierze to czyni.

Ryszard Czarnecki

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B