Nowe osiedle w Olsztynie zamiast drukarni. OZGraf planuje przeprowadzkę

2022-07-12 17:00:52(ost. akt: 2022-07-12 15:56:29)
W miejscu OZGraf w Olsztynie powstanie osiedle

W miejscu OZGraf w Olsztynie powstanie osiedle

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Olsztyński OZGraf zostanie wyburzony? Przedsiębiorstwo w miejscu, gdzie teraz się mieści, chce zbudować osiedle mieszkaniowe. Nie planuje się zamykać, ale przeprowadzić pod Olsztyn. Kiedy?
Olsztyńskie Zakłady Graficzne szykują się do wyprowadzki. W miejscu, gdzie teraz się mieszczą, postanie osiedle.

— OZGraf nie zostanie zamknięty. Będzie działał w innym miejscu. Gdzie? Bardzo blisko Olsztyna. Nie mogę jeszcze zdradzać dokładnej lokalizacji — mówi Waldemar Lipka, prezes grupy kapitałowej Kompap, w skład której wchodzi OZGraf. — Budynki, w których się mieścimy, nie są przystosowane do nowoczesnej produkcji. Jesteśmy na trzech piętrach, a musimy mieć wszystko na jednym poziomie. Otwarcie OZGrafu nastąpiło na początku lat 70. Otwierał je Edward Gierek, a wokół pasły się krowy. Teraz jesteśmy w centrum miasta, w bardzo atrakcyjnym punkcie. To nie ułatwia pracy kierowcom tirów, a przyjeżdża ich kilkanaście dziennie. Ciężarówki nie są mile widziane na ulicach miasta, ale nie mamy innego wyjścia. Te samochody muszą przywieźć papier, a potem wywieźć tysiące ton książek. W miejscu, gdzie teraz się mieścimy, ponosimy również ogromne koszty utrzymania biurowca, który jest bardzo nieekonomiczny. Chodzi o kwestię ogrzewania i ocieplania.

Logistyczne wyzwanie


— Mamy kilkaset maszyn, a niektóre ważą po sto ton. Damy sobie z nimi radę. To jest do zorganizowania. Tym bardziej że mamy bliźniaczą firmę w Białymstoku, więc część produkcji w czasie przeprowadzki tam przerzucimy. Bo nie chcemy zatrzymywać naszej pracy — wyjaśnia Waldemar Lipka. — Fabrykę kupiłem w 2000 roku. Mijają więc 22 lata od tamtego czasu. Pamiętam plotki z tamtego czasu, że kupiłem OZGraf dla działki. Każdy jednak widzi, że to najlepsza drukarnia w Polsce. Jest bardzo nowocześnie wyposażona. Budynek i miejsce jednak nie pozwalają dalej nam się rozwijać.

OZGraf wystąpił do ratusza o wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Gdy ją otrzyma, ruszy z realizacją pomysłu.

Waldemar Lipka
Fot. Łukasz Pepol
Waldemar Lipka
— Procedury trwają. Gdy się zakończą, prawdopodobnie w przetargu wyłonimy dewelopera. I wyprowadzimy się z centrum Olsztyna. Kiedy to nastąpi? Dopiero za dwa, może trzy lata — tłumaczy Waldemar Lipka. — To jest dobra lokalizacja. Niedaleko jest dworzec, jest też świetna komunikacja. To więc idealne miejsce na utworzenie tkanki miejskiej. Olsztyn zasługuje na zmiany.

Trochę historii


Historia Olsztyńskich Zakładów Graficznych sięga roku 1945. To wtedy w miejsce przedwojennej drukarni należącej do rodziny Harichów otwarto Drukarnię Państwową w Olsztynie, przemianowaną trzy lata później na Państwowe Olsztyńskie Zakłady Graficzne. W 1951 roku z nazwy usunięto „Państwowe” i z taką nazwą OZGraf działa do dziś. Budynek u zbiegu ulic Towarowej i Dworcowej budowano pod koniec lat 60. Oficjalne otwarcie zakładu nastąpiło w styczniu 1971 roku.

Jednym z charakterystycznych elementów budynku jest wiszący na zewnętrznym murze krzyż. Został tam zawieszony po strajkach, które odbyły się w OZGrafie w latach 80. Sprawą zainteresowały się ogólnokrajowe media, a w roli mediatora wystąpił Jacek Kuroń — jedna z czołowych postaci Solidarności, minister pracy i polityki społecznej w latach 90. 

Fot. Zbigniew Woźniak
W latach 80. w Olsztyńskich Zakładach Graficznych pracowało 760 osób, dziś pracuje w nich ok. 150 osób. Wtedy zakłady produkowały rocznie milion książek, dziś — siedem milionów. Wtedy czas realizacji zamówienia wynosił średnio pół roku, dziś są to dwa, trzy tygodnie.

ADA ROMANOWSKA

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5