Czy Delta zatrzyma nas w domach?

2021-07-14 17:35:06(ost. akt: 2021-07-14 15:40:46)
Mimo groźby kolejnego lockdownu, zakochani z Olsztyna planują śluby

Mimo groźby kolejnego lockdownu, zakochani z Olsztyna planują śluby

Autor zdjęcia: źródło: Pixabay

Jeśli biurko, to takie, żeby się komputer do nauki zdalnej zmieścił. Jeśli urlop, to teraz, bo za chwilę może nie będzie można wyjechać. Choć czas wypoczynku dopiero się rozpoczął, wielu kreśli już scenariusz na jesień.
Sobotnie pochmurne popołudnie. — Ja nic dla swojego dziecka nie kupuję na ten rok szkolny — kiwa głową na oko trzydziestoparoletnia kobieta, siedząca na przystanku autobusowym. — Rok temu oszalałam: świecące długopisy, brokatowy piórnik, super ciuchy. I co? Córka w ulubionych, starych legginsach przesiedziała prawie pół roku na nauce zdalnej. A wiosną ubrania już były za małe, tak wyrosła. Nie ma co się do szkoły szykować, skoro na jesieni zaraz ją zamkną. Zobaczysz, że będzie zdalna.

Druga kobieta potakuje. — A wiesz, że ty masz chyba rację? Ja też dla swojego Antosia nic kupować na razie nie będę. Chociaż nie, biurko muszę przecież kupić nowe. Rok temu nie miał gdzie komputera postawić. Jak będzie nauka zdalna, to musi mieć. Żeby wszystko się pomieściło.

„Dziś mamy pierwszy dzień po apogeum III fali kiedy linia trendu dotycząca nowych zakażeń (7-dniowa średnia ruchoma) przestała maleć. Od tempa szczepień i naszej ostrożności zależy to co będzie się działo dalej.”— napisał dwa dni temu na swoim Twitterze Adam Niedzielski, minister zdrowia. To ciche, ale jednak— ostrzeżenie.

Dziś (14 lipca) badania potwierdziły 86 nowe przypadki zakażenia koronawirusem. W naszym regionie odnotowano cztery. Nikt tego dnia nie zmarł na COVID-19. Mimo optymistycznych ostatnich danych dużo się mówi o tym, że jesienią czeka nas kolejny lockdown. Jego winowajcą ma być wariant Delta, który już szaleje w Europie.

Jak podała Światowa Organizacja Zdrowia, w zeszłym tygodniu mutacja ta była odpowiedzialna za 33 proc. zakażeń w Europie. Eksperci prognozują, że pod koniec sierpnia mutacja Delta będzie dominująca. Niektórzy eksperci twierdzą, że w Europie czwarta fala pandemii już jest w swoim początkowym stadium. Żeby osiągnąć odporność zbiorową na wariant Delta, potrzeba zaszczepić 90 proc. obywateli.

O tym, że rząd planuje od września naukę hybrydową, jako pierwsi dowiedzieli się dziennikarze RMF FM. Oznaczałoby, że część dzieci uczy się w szkole, a część w domu. Rząd jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji w tej sprawie: wszystko zależy od sytuacji epidemiologicznej. Minister edukacji Przemysław Czarnek zapewnia, że powrót dzieci we wrześniu do nauczania stacjonarnego jest priorytetem. Jednak czarny scenariusz przewiduje nawet 15 tys. nowych zakażeń dziennie. A to oznacza, że znów życie stanie na głowie: rodzice doświadczą najwyższej akrobatyki godząc pracę zawodową z nauką zdalną najmłodszych dzieci, firmy wyślą pracowników na pracę zdalną, a kolejne obostrzenia pozamykają nas w domach.

— Chciałem zmienić pracę. Mam przed sobą fajną ofertę, ale nie wiem, czy w ogóle opłaca się aplikować — mówi pan Maciej z Olsztyna. — Bo teraz pracuję zdalnie, a nowa jest tylko stacjonarna. I nie wiadomo, czy mnie nie zwolnią od razu przy kolejnym lockdownie. Żona mówi: przeczekajmy jesień, przynajmniej przy dzieciach mi pomożesz, jak będą szkoły zamknięte.

Ktoś odwołuje październikowy wypoczynek, bo "przecież i tak na pewno nie można będzie wyjechać". Ktoś inny rezygnuje z poszukiwań nowej pracy, bo lepiej na niepewny najbliższy czas pozostać w starej.

Czy nasze plany jesienne i życiowe wybory determinuje wizja kolejnej fali koronawirusa? Okazuje się, że nie wszystkie. Nic nie powstrzyma zakochanych przed złożeniem sobie przysięgi ślubnej. Zwłaszcza w Olsztynie. — Najbliższy wolny termin dopiero mamy w grudniu — mówi nam Magdalena Bauer-Rojna, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Olsztynie. — Podczas ostatniego lockdownu też u nas cały czas były zapisy i śluby się odbywały. Oczywiście był też taki czas, że 40 proc. tych zapisów zostało odwołanych. Bo na przykład młodym zależało, żeby wynająć lokal na wesele, a nie można było tego zrobić. Ale generalnie mieszkańcy chcą się pobierać. Na listopad mamy niewiele zapisów, a nie jest to spowodowane kolejnym możliwym lockdownem. Po prostu śluby w listopadzie nie są popularne.

Czy lokale i restauracje przygotowują się na niepewną jesień? — Jesteśmy pełni optymizmu. Cieszymy się tym, że jest teraz wielu klientów. Nie kreślimy czarnych scenariuszy — usłyszeliśmy od kierownictwa jednej z popularnych pizzerii w Olsztynie.

Podobny optymizm jest w Malta Cafe. — Gdzieś dochodzą do nas głosy o kolejnym możliwym zamknięciu, ale staramy się o tym nie myśleć — mówi w rozmowie z nami menadżer Malty Cafe, Artur Ochnio.

— Ale mamy świadomość, że tak może się zdarzyć. Dlatego mamy plan B. I jesteśmy przygotowani na to.

Branża gastronomiczna boryka się z brakiem chętnych do pracy.

— Rzeczywiście tak jest, chociażby dlatego, że wiele osób postanowiło zrezygnować z pracy w gastronomii, jako że jest niepewna. A część studentów, którzy w sezonie zasilali ten rynek, została na czas nauki zdalnej w rodzinnych miejscowościach.

Zastanawia fakt, czy stancje będą w tym roku puste? Przemysław Czarek zapowiedział, że powrót studentów na uczelnię 1 października zależy od rozwoju sytuacji epidemiologicznej w kraju. Nie dziwi więc fakt, że portalach nieruchomościowych czy grupach na Facebooku, gdzie można znaleźć mieszkanie do wynajęcia, niewiele się dzieje. Studenci tak jak inni, wciąż czekają na zielone światło...


AT


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5