Radny Głażewski do szefa MOK-u: W Olsztynie nic się nie dzieje!

2021-06-26 18:02:00(ost. akt: 2021-06-25 16:38:54)
Amfiteatr

Amfiteatr

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Radny Tomasz Głażewski napisał na Facebooku: „Miejska starówkowa galeria czy kamienica wypadają ze swoją ofertą blado. No, raczej jak cień. Ni ma mleka”. Pod postem krytycznie oceniającym pracę MOK-u wywiązała się emocjonalna dyskusja z udziałem Mariusza Sieniewicza.
Po kilku dniach od tego zdarzenia Mariusza Sieniewicza, szefa MOK-u, prosiliśmy o komentarz.

sieniewicz— Wydaje mi się, że opinie pana Tomasza Głażewskiego nie mają kompletnie odbicia w rzeczywistości. Naprawdę MOK i w czasie pandemii, i teraz przygotowuje i realizuje bardzo dużo projektów. Jesteśmy tuż przed odpaleniem dużego programu „Na wypasie” z serią koncertów w amfiteatrze, z „Inną mapą” na osiedlach, z kinem plenerowym, z „Local Warming”, z Dniami Olsztyna i tak dalej. Wydaje mi się, że w tym momencie zarzucanie nam, że nasza oferta jest blada, jest kompletnie nieprawdziwe. Jeśli już mielibyśmy się odnosić do tej, jak pan Głażewski to nazwał, „galerii starówkowej” — nie ma czegoś takiego: jest „Galeria DOBRO”.

Mieliśmy tam pod koniec maja cudowny wernisaż twórczości Marcina Pryta, który jest jedną z ciekawszych postaci młodego pokolenia w poezji, w sztuce performatywnej, w malarstwie... Rozumiem, że każdy ma prawo do opinii — oczywiście ja się z nią diametralnie nie zgadzam. Czasami radni mają taką skłonność, że coś im przyjdzie do głowy: „A, przejdę się po mieście i sobie ocenię”, tak lekką ręką i wyciągają uogólniające opinie. Ja pana Głażewskiego nie widuję na imprezach MOK-owskich.

Dotarła do mnie informacja, że ten radny przyszedł do MOK-u po paru latach. Wie pan, wypytywanie portiera o perspektywiczne działania instytucji — nie spodziewałem się tego po panu Głażewskim. Ja zawsze jestem do dyspozycji, jeśli pan radny ma niedosyt wiedzy na temat rozwoju MOK-u — służę, ale pytanie Bogu ducha winnych portierów o takie rzeczy, których oni nie muszą wiedzieć... Na Facebooku zareagowałem trochę emocjonalnie, bo widzę, jak pracują ludzie w MOK-u, ile oddają zaangażowania i serca, a ciągle jesteśmy w takiej sytuacji, że pan radny się przejdzie i pan radny się wypowie; oni się znają na wszystkim — powiedział nam Mariusz Sieniewicz.

Michalina Janyszek, znana olsztyńska poetka, która od lat prowadzi w MOK-u Olsztyński Klub Literacki, odniosła się do tego, co dzieje się w Miejskim Ośrodku Kultury. Czy naprawdę nic się tam nie dzieje?

— Absolutnie. Myślę, że wszystko zależy od nastawienia. Może się dziać mnóstwo rzeczy, a dla kogoś nie dzieje się nic, bo ta oferta nie jest dla niego interesująca. Myślę, że oni w MOK-u naprawdę się starają. Praca w kulturze jest trudna, nie dość, że trzeba się napracować, to jeszcze znieść ryzyko, że nie trafi się w potrzeby odbiorcy. Łatwo narzekać. Głażewski jest radnym i gdyby wypowiadał się o sprawach politycznych, to co innego, ale jeśli sili się na komentarz o kulturze, to fajnie, jakby coś konkretnego zaproponował jako alternatywę.

Monika Stępień, menadżer kultury i poetka: — Z perspektywy osoby, która z kultury korzysta i która kulturę tworzy, nie odczuwam deficytów kultury ze względu na działalność MOK-u. Wręcz przeciwnie, jestem bardzo szczęśliwa, że niedługo przyjeżdża wystawa Zdzisława Beksińskiego, że mogę chodzić na koncerty, że widzę, jak fajnie eksploatowana jest przestrzeń parku Centralnego... Różne rzeczy wydarzają się w Galerii DOBRO... Nie wszystkie mi się podobają, ale ilu odbiorców, tyle opinii. Nie wydaje mi się, że MOK nic nie robi, a dużo mówi. Byłam niejednokrotnie świadkiem faktycznej pomocy MOK-u młodym artystom, konkretnych działań, konkretnego wsparcia, słowności, od udostępniania przestrzeni po finansowanie działań, po wspieranie merytoryczne. Także moje doświadczenia z MOK-iem są jak najlepsze. To instytucja, która na ukulturalnienie moje, jak i moich znajomych czy grup, które sama uczyłam, wpłynęła w istotny sposób.

Luiza Ballo, zaangażowana studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej UWM, podsumowała omawianą kwestię następująco: — Ja sama brałam kiedyś udział w akcji organizowanej przez MOK, w „Domówce” w czasach pandemii, i uważam, że MOK robi dużo projektów i wydarzeń. Tak jak rzadko się zdarza, żeby ilość szła z jakością, to akurat MOK w mojej opinii łączy tę ilość i jakość. Robią też dużo wydarzeń promujących zarówno artystów regionalnych, jak również krajowych. MOK ma wspaniałego dyrektora i wydaje mi się, że on bardzo dobrze dobiera wydarzenia, projekty i że są to dobre proporcje — stara się też pozyskać grupę odbiorców w każdym wieku i w każdym zawodzie. Jest dużo rzeczy dla młodych, typu „Desant Kultury”, ale także wydarzenia dla osób starszych. Myślę, że ten wachlarz jest bardzo bogaty.

Co na to radny Głażewski? Zapytany o swojego posta po kilku dniach, odpowiedział bardzo dyplomatycznie: — Mamy początek lata. Mamy wszyscy czas, żeby pokorzystać i ocenić letnią ofertę MOK-u.

Do tematu będziemy wracali.

Michał Kotliński
m.kotlinski@gazetaolsztynska.pl

Od autora:



Posłuchajmy zatem apelu radnego i zróbmy to. Korzystajmy z letniej oferty MOK-u, ale korzystajmy naprawdę, bo jeżeli sami tego nie sprawdzimy, to nie będziemy wiedzieli, co nas omija. A dzieje się — i w MOK-u, i w Olsztynie — naprawdę sporo. Trzeba tylko chcieć w tym być.


Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. hehe #3069864 29 cze 2021 15:56

    Nie wiem czemu sezon nie zaczyna się od Maja i nie kończy w październiku? klimat się ociepla, może politycy i radni powinni się zastanowić nad rozwojem, zamiast się zwijać?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Przemysław Gołota #3069593 27 cze 2021 10:24

    Te miasto jest umarłe nic tu się nie dzieje tak na prawdę przykro patrzeć na wojewódzki olsztyn. Ostróda i mragowo bije nas na głowę chciałby aby olsztyn mógł byś drugim Opolem czy Sopotem bo ma potęcjal tylko włodarze miasta to zdewaciale kaleczniaki bez pomysłu na miasto mam wrażenie ze Olsztyn się cofa w rozwoju.

    Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

  3. bob #3069590 27 cze 2021 08:46

    Sieniewicz i tak dalej, hehe nic nie robisz , to co mowisz to samo z siebie sie robi, nawet biednym emerytom i rencistom zasloniles amfiteatr, banerem, wszystkie pseudo atrakcje biletowane, nic nie masz do zaoferowania mieszkancom jak rowniez turystom odwiedzajacym Olsztyn, jestes porazka rozpowszechniania kultury w Olsztynie, smutny czlowiek

    Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz

  4. AtoJa #3069574 26 cze 2021 20:18

    Robi tyle na ile dostaje kasę. Ale po co Olsztynowi kultura, wystarczą tramwaje ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5