Olsztyńskie fontanny. Nie pozwalaj na zabawę w nich swoim dzieciom!

2021-05-20 19:18:55(ost. akt: 2021-05-20 18:45:33)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Na początku maja ruszyły olsztyńskie fontanny. Co roku wraz z ich uruchomieniem powraca ten sam problem. W zbiornikach lądują kapsle, puste butelki i inne śmieci. Wieczorami bezdomni załatwiają w wodzie swoje potrzeby. A w dzień, do tej samej wody wchodzą dzieci.
Najwięcej w fontann mamy w centrum miasta. Najsłynniejsze to Symfonia Ptaków oraz Ryba z dzieckiem w Parku Podzamcze. Fontanny zobaczymy również w parkach Centralnym, Jakubowo, Kusocińskiego, przy Starym Ratuszu, a także przy Urzędzie Miasta (kaskada wodna).

Na niedopałki, kapsle oraz inne odpadki najbardziej narażone są obiekty wyposażone w baseny. Służby nie zawsze nadążają z ich sprzątaniem. Niestety nie wszyscy mają świadomość, że zaśmiecanie fontann to wykroczenie. Co nas czeka, jeśli zostaniemy przyłapani na gorącym uczynku?

Wszystko zależy od skali ewentualnego wykroczenia i konkretnej sytuacji — odpowiada Kamil Sułkowski, rzecznik prasowy olsztyńskiej Straży Miejskiej. — Jeśli mamy do czynienia z drobnym zaśmieceniem, może się to skończyć na pouczeniu, ewentualnie na mandacie o niższej kwocie. Więc ten mandat niekoniecznie i nie zawsze musi być. Każde wykroczenie jest rozpatrywane odrębnie. Ale można również dostać mandat nawet do 500 zł — ostrzega.

W Europie, a także w Polsce, istnieje zwyczaj wrzucania drobnych monet do fontann. Zalegające na dnie groszówki stanowią łakomy kąsek dla dzieci oraz dorosłych, którym zabrakło na piwo.

Fot. Beata Szymańska


Czy wchodząc do wody po zatopiony bilon ryzykują karą pieniężną?



Jak się okazuje, sprawa jest dość skomplikowana. W Polsce obowiązuje kodeks wykroczeń, zgodnie z którym za kąpiel w miejscach zabronionych grozi kara grzywny do 500 zł
. Nurkowanie w miejskiej fontannie może więc nas słono kosztować. Jednakże samo zamoczenie nóg czy rąk, nie jest uznawane za kąpiel. Przynajmniej według niektórych interpretacji.

Miejskie fontanny w Olsztynie, np. ta w parku Centralnym, są obłożone zakazem wchodzenia. Jeśli widzimy tabliczkę z takim zakazem, lepiej się do niej stosować. Nie tylko po to, by uniknąć tłumaczenia się przed służbami porządkowymi. W grę wchodzi troska o nasze zdrowie.

Po pierwsze
, miejskie fontanny nie są przeznaczone do kąpieli, nie mają odpowiednich zabezpieczeń. Dno jest śliskie i nie zawsze równie. Łatwo więc pośliznąć się i zrobić sobie krzywdę. Skaleczyć się o szkło, bądź kapsle od piwa, wrzucone przez nieodpowiedzialnych spacerowiczów. Po drugie, w takich zbiornikach woda krąży zwykle w obiegu zamkniętym. Trafiają tam odchody ptaków i psów, a wraz z nimi bakterie salmonelli, coli typu fekalnego czy jaja pasożytów pochodzenia odzwierzęcego. Gdy temperatura rośnie, pojawiają się dogodne warunki do rozwoju grzybów i bakterii sinic. Wesoła zabawa w takiej wodzie może skończyć się zatruciem, infekcją uszu, oczu, zapaleniem płuc, a nawet opon mózgowo rdzeniowych!

Nie wszystkich to odstrasza. Podczas upałów, wodą z fontanny lubią schładzać się zwłaszcza najmłodsi. Nierzadko za pozwoleniem rodziców. Kiedyś Kamil Sułkowski był świadkiem podobnego zdarzenia.

— Zwróciłem matce uwagę. W pierwszej chwili była zbulwersowana. Wtedy wyjaśniłem, że z tej fontanny korzystają osoby bezdomne, a obieg wody jest zamknięty. W momencie, gdy uświadomiła sobie, jaka ilość brudu i drobnoustrojów w takiej fontannie krąży, przeraziła się — wspomina.

Olsztyńskie fontanny miejskie zostały uruchomione 1 maja i będą czynne do końca października.

W Olsztynie jest 12 obiektów typu fontanna.
Są to następujące konstrukcje:


— kaskada na placu Jana Pawła II
— fontanna w parku Centralnym
— fontanna przy Muzeum Nowoczesności, ulica Knosały
— fontanna Symfonia Żurawi, park Podzamcze
— fontanna Ryba z Dzieckiem, park Podzamcze
— fontanna Stare Miasto
— staw w parku Jakubowo
— fontanna na placu Solidarności
— staw Fieldorfa Nila
— fontanna przy ulicy Bukowskiego/Antonowicza
— fontanna w parku Kusocińskiego
— fontanna Mała w parku Jakubowo


Paweł Snopkow
p.snopkow@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5