Radni o Olsztynie. Edyta Markowicz: Trzeba jak najszybciej odblokować Zatorze [ROZMOWA]

2020-04-19 07:58:10(ost. akt: 2020-04-17 23:06:00)
Edyta Markowicz

Edyta Markowicz

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

O tym, że problemu komunikacyjnego nie rozwiązują w Olsztynie tramwaje i problemach związanych z edukacją rozmawiamy z najmłodszą stażem radną, bo sprawującą swój mandat od kilku miesięcy, Edytą Markowicz z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
— Czy praca radnego w Olsztynie to ciężka praca?
— To przede wszystkim bardzo odpowiedzialna praca. To praca z ludźmi. Pomoc i wsparcie w rozwiązywaniu ludzkich problemów, bo ja tak właśnie rozumiem zadania radnej. Przecież to nie jest tylko uczestniczenie w posiedzeniach komisji czy sesjach rady. To często rozwiązanie problemów, z którymi przychodzą do mnie konkretni ludzie, a decyzje leżą poza zasięgiem radnej.
To mnie jednak nie zniechęca. Z ludźmi trzeba rozmawiać. Szczerze im mówić, co jest osiągalne, a co nie. Często sama rozmowa jest już pewnego rodzaju pomocą. Staram się przynajmniej tak nią pokierować, żeby dane osoby trafiły w odpowiednie miejsca, gdzie uzyskają możliwość załatwienia swoich spraw.

— Co pani robi poza pełnieniem mandatu radnej?
— Przede wszystkim jestem magistrem pedagogiki o specjalności: wychowanie przedszkolne. Mam kwalifikacje oligofrenopedagoga, terapeuty pedagogicznego oraz socjoterapeuty. Pracuję od dwudziestu lat w zawodzie, Teraz jestem, ze względu na sprawowanie mandatu radnej, na bezpłatnym urlopie związanym z funkcją dyrektora Przedszkola Miejskiego nr 12 w Olsztynie. Współorganizuję coroczne debaty dla młodzieży „Porozmawiajmy o życiu” z okazji Narodowego Dnia Życia, a także działam w Akcji Katolickiej Archidiecezji Warmińskiej.
Mam pasję, którą jest muzyka sakralna. Współprowadzą scholę muzyczną Perełki Wiar” w parafii p.w. św. Józefa w Olsztynie. Jestem też pełnomocnikiem wojewody warmińsko-mazurskiego do spraw rodziny.

— Na jednej z sesji widziałem pani zaangażowanie w sprawy nauczycieli opiekujących się dziećmi niepełnosprawnymi. Jest perspektywa, żeby pomóc tej ważnej grupie zawodowej?
— Nie ukrywam, że w tej sprawie byłam rozczarowana działaniem związków zawodowych. Godziły się na zmiany i porozumienie w sprawie ustawy regulującej te sprawy. Sama jestem nauczycielką. Zarówno w pracy z dziećmi niepełnosprawnymi, jak i pracy w przedszkolu. Moja walka dotyczyła zarówno działania na rzecz zmiany krzywdzącego zapisu w uchwale Rady Miasta w sprawie wysokości dodatku dla nauczycieli pracujących z dziećmi niepełnosprawnymi, jak również dodatku dla wychowawców, dla nauczycieli przedszkolnych Tu była rażąca nierówność.

Nauczyciele szkół dostali dodatek w wysokości 300 złotych. To było regulowane rozwiązaniami z rozporządzeń ustaw. Jeśli chodzi o nauczycieli przedszkolnych, to sporawa wyglądała inaczej. Tu decyzje podejmował organ prowadzący, czyli miasto. Uważam, że nauczyciele przedszkoli zostali bardzo skrzywdzeni. Dostali tylko 100 złotych.

Co do nauczycieli dzieci niepełnosprawnych to trzeba zdać sobie sprawę, jak angażująca, często trudna i wyjątkowo odpowiedzialna jest ta praca. Tu określenie kwotowe, a nie procentowe dodatku powoduje, że z czasem ci nauczyciele będą stratni.

— Które sprawy z tej kilkumiesięcznej perspektywy pracy radnej uważa pani za najważniejsze i najpilniejsze?
— Na pewno te, które poprawią infrastrukturę Olsztyna. Tramwaje w pewnym stopniu spełniły swoją rolę, ale zablokowały miasto. Niedawno spotkałam się z mieszkańcami osiedli z mojego okręgu wyborczego. To Wojska Polskiego, Podleśna, Zatorze, Zielona Górka, Kętrzyńskiego i Pojezierze. Tu, a szczególnie na tym szeroko rozumianym Zatorzu, ruch jest bardzo utrudniony. Dlaczego?
Jest bardzo mało dróg wylotowych. Ta część miasta jest zwyczajnie zablokowana. Trzeba osiedla za torami odblokować i dosłownie połączyć z resztą Olsztyna. Oczywiście wiem, że to bardzo trudna sprawa. W tym momencie chodzi o most czy kładkę, która by przekierowywała ruch z Zielonej Górki, zwolniła ruch dotyczący ulicy Limanowskiego, Jagiellońskiej.

Nie wolno też zapominać o żłobkach. Wiele miejscowości bardziej niż my w Olsztynie skorzystało z programu dotacji rządowych Maluch+ dotyczących budowy właśnie nowych żłóbków, a przecież nasze miasto nie zabezpiecza w wystarczającym stopniu potrzeb rodzin w tym zakresie. Oczywiście moja perspektywa potrzeb miasta jest związana z aktywnością zawodową i wynikającą z niej wiedzą o faktycznym stanie i potrzebach w tej dziedzinie. Nic dziwnego, że na to zwracam tak dużą uwagę.

— Jest jakiś konkretny projekt, którego przeprowadzenie wzięła sobie pani za punkt honoru w tej kadencji?

— Trafił pan w czułe miejsce swoim pytaniem. Nasz klub, klub Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta, przygotowuje strategię działań na obecny czas. Są w niej projekty, których będziemy ze szczególną uwagą pilnowali. Zanim jednak nie zamkniemy prac wewnętrznych nad tą strategią, to ustaliliśmy, że wstrzymujemy się z informowaniem o szczegółach. Bardzo proszę o pewną cierpliwość.

Już niebawem nasz klub i radni w nim zasiadający zda sprawozdanie wyborcom z tego, co robiliśmy, i z tego, co mamy zamiar zrobić jako radni. Mogę jedynie zdradzić, że jest co najmniej kilka projektów, które uważamy za kluczowe i będziemy z całą mocą naciskali na władze miasta, żeby były wdrażane.

— Olsztyński samorząd zadaje egzamin w okresie walki z zagrożeniem koronawirusem?
— To jest wciąż bardzo nowa sytuacja, w której wszyscy się znaleźliśmy. Samorząd korzysta z tych narzędzi, które ma. Nasz klub jest w opozycji, ale nie chcemy korzystać w tym momencie z wilczego prawa opozycji i krytykowania działań lokalnej władzy. W czasie próby trzeba okazać jedność i być skutecznym. Tym bardziej że aż żal patrzeć na to, co wyprawia opozycja w parlamencie. My w samorządzie chcemy być mądrzejsi.
Stanisław Kryściński



Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W weekendowym (18-19 kwietnia) wydaniu m.in.

Oksana SytczykTłumaczył, że życie żony księdza jest trudne
Czy można być żoną proboszcza w Polsce? Oczywiście. Jest nią Oksana Sytczyk. Ona i jej mąż Bogdan mają trójkę dzieci. Szokujące?! Niekoniecznie. Księża Kościoła greckokatolickiego mogą się żenić, pod warunkiem, że przyszłą żonę znajdą jeszcze przed swoimi święceniami.

Stulecie WinnychStulecie Winnych – przewodnik po serialu
W rodzinie Winnych można zobaczyć odbicie losów Polaków na przestrzeni ostatnich dekad. Nic więc dziwnego, że TVP zdecydowała o realizacji serialu na podstawie sagi Ałbeny Grabowskiej. W telewizji możemy właśnie oglądać drugi sezon tej produkcji.


Pędzi na ratunek, gdy zawyje syrena
To prawdziwy wulkan kobiecości, odwagi, ambicji. Kobieta o wielkim sercu — Dorota Karbowska, żona, mama, strażak i żołnierz. Zawsze w gotowości, aby nieść pomoc innym.


Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. joker #2921705 | 5.173.*.* 16 maj 2020 22:07

    kursy są. trzeba przyznać. nawet urlop jest. hhii

    odpowiedz na ten komentarz

  2. nic nie robia #2908942 | 89.228.*.* 19 kwi 2020 18:30

    niech oddadza diety na szpital

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Podleśna #2908896 | 88.156.*.* 19 kwi 2020 16:14

    Połączyć Wojska Polskiego z Jagiellońską przez las.Wyremontować drogę Wadąg-Track.Zrobić dojazd z Tracka nad torami do Lubelskiej i już będzie lepiej.Do tego przyda się jeszcze jeden most.Jak ruszy poprzeczna,zientary i cicha to zatorze stanie na amen.A podobno na Chełmińskiej też mają być bloki....

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. EWA #2908841 | 83.9.*.* 19 kwi 2020 13:26

      Od jakiegoś czasu GO publikuje wywiady z radnymi. Zastanawiam się, po co? Jestem głęboko przekonana, że radnych kompletnie nie obchodza sprawy obywateli. Np. 7 marca wysłałam maila do wszystkich radnych z Zatorza w sprawie mojego osiedla. Nikt nie zniżył się do napisania odpowiedzi! Więc, czemu służy ten lans w Gazecie?

      Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

    2. olsztyn #2908823 | 83.31.*.* 19 kwi 2020 12:52

      " Tym bardziej że aż żal patrzeć na to, co wyprawia opozycja w parlamencie. My w samorządzie chcemy być mądrzejsi." a co wyprawia rząd ? Zdejmij kobieto okulary !!!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (21)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5