My po prostu jesteśmy Autentyczni!

2019-03-15 13:26:48(ost. akt: 2019-03-28 12:25:34)

Autor zdjęcia: Arch. szkoły

Kiedy schodzą ze sceny, słyszą gromkie brawa. Ale zanim się na niej znajdą, godzinami przygotowują się do spektaklu. Aktorzy Integracyjnego Teatru Tańca AUTentYcZni My znów walczą o zwycięstwo. Mają w tym wsparcie publiczności.
Paweł ma świetną pamięć. Zapamięta każdy krok, najdrobniejszy element choreografii. Dominik pilnuje Jędrka, żeby wszystko zagrał tak jak należy. Cicho, do ucha, mówi koledze polecenia. Klaudiusz najlepiej sprawdza się w rolach statycznych. Nauczycielka podkreśla, że to mistrz pozycji siedzącej. Michał i Mateusz świetnie radzą sobie z układami tanecznymi w parach. W grupie są też dwie dziewczyny, których rola w spektaklach jest niezastąpiona.

Jest ich czternaścioro. Najmłodszy ma 12, a najstarszy 28 lat. To aktorzy Integracyjnego Teatru Tańca AUTentYcZni My, który od 2011 roku działa w Zespole Placówek Edukacyjnych w Olsztynie pod czujnym okiem nauczycielek: Anny Wangin, Magdaleny Bieleckiej i Beaty Kołak.

Wszyscy młodzi artyści są osobami z niepełnosprawnością — Próby odbywają się dwa razy w tygodniu. Młodzi aktorzy przychodzą też w soboty. Zrywają się na dziewiątą rano, żeby ćwiczyć i tańczyć. Chcą tego, uwielbiają taką aktywność. — W soboty są nawet w lepszej kondycji niż we wtorek po południu — zauważa Anna Wangin.

Bycie aktorem to nie lada wyzwanie. Co najbardziej młodzi artyści lubią w teatrze?
Klaudiusz: — Najbardziej lubię taniec!
Dominik: — A ja się przebierać.
Mateusz: — A ja czuję się radośnie!
Michał: — Jestem dumny, gdy ludzie biją brawo!
Co tym osobom daje teatr? — Walorów jest bardzo wiele — odpowiada pani Anna i dodaje: — Przede wszystkim uczą się rozładowywać stres i otwierają się na potrzeby i emocje. Mają też możliwość wcielania się w role znane z filmów czy książek. Wzrasta ich pewność siebie, akceptacja całego ciała.

Nauczycielka zauważa też, że taniec pozytywnie oddziałuje na ich zdrowie. — Rozładowuje napięcie mięśniowe, przez co człowiek czuje się zrelaksowany i odprężony — podkreśla. Ale to nie wszystko. Korzyści jest znacznie więcej. — Dzięki teatrowi grupa się integruje, a uczestnicy poznają emocje towarzyszące aktorom, takie jak trema i stres — zaznacza.

Magdalena Bielecka dopowiada, że uczestnicy pokonują własne lęki i ograniczenia. Ale nie tylko oni... — My także — przyznaje z uśmiechem. — Wydaje mi się, że to my mamy większą tremę niż oni. Walczymy z kompleksami i mamy świadomość, że patrzy na nas 400 osób na widowni.

Zanim artyści znajdą się na scenie olsztyńskiego Teatru Jaracza, przygotowują się do występu za kulisami. — Muszą ubrać się w kilka sekund, pozapinać guziki, założyć strój — tłumaczy pani Anna. — A to są osoby z niepełnosprawnością, którym często podstawowe trudności przychodzą z trudem. Dlatego w teatrze mogą liczyć na wsparcie wolontariuszy.

Wcześniej są bardzo długie i wyczerpujące próby. Trwają miesiącami. Kiedy uczniowie są już przygotowani, trafiają na deski teatru. Gotowy scenariusz? Nic z tych rzeczy. Opiekunki teatru tworzą spektakl od początku do końca. Same. Uwielbiają zaskakiwać.

Tak jak na przykład podczas pierwszego przedstawienia, kiedy na scenę wyszli wszyscy zaangażowani. — Mieliśmy maski i nikt nie wiedział, kto jest kim. Kto jest aktorem, kto nauczycielem, a kto wolontariuszem — wspomina pani Anna. — W trakcie spektaklu „Happy End” nauczyciel zapytał panią dyrektor, czy go zwolni z pracy. To był element gry, ale dawał zaskoczenie.

Sami artyści bywają zaskoczeniem. — Teatr toczy się swoim życiem — uśmiecha się pani Anna. — Nigdy nie wiemy, co się zadzieje.

Spektakl, nad którym teraz pracują młodzi aktorzy, także będzie niespodzianką. Nie wiadomo, kto pojawi się na scenie w przedstawieniu „Marzenie nam”.

Największym sukcesem Integracyjnego Teatru Tańca jest udział w VIII Międzynarodowych Spotkaniach Artystycznych, a także pierwsze miejsce w III edycji Internetowego Przeglądu Uczniowskich Zespołów Teatralnych iTeatr organizowanego przez Telewizję Polską.

Teatr ma spory dorobek twórczy w postaci spektakli: „AUTentYcZni My”, „Historia w tańcu”, „ Czekając na...”, „DOORosłość,”, „Happy End” oraz „Marzenie mam”. Zespół zaklasyfikował się do ścisłej, finałowej dwunastki w konkursie teatrów szkolnych TVP jako jedyny z Olsztyna i jedyny ze szkoły specjalnej. Spektakl „Historia w tańcu” walczy o zwycięstwo. To ogromny sukces.

Nauczycielki nie kryją, że każdy spektakl wymaga olbrzymich nakładów finansowych. Na szczęście zawsze mogą liczyć na Wandę Agnieszkę Jabłońską, dyrektor Zespołu Placówek Edukacyjnych. — Mamy pomysł, a nasza pani dyrektor pomaga nam go zrealizować. Ufa nam. To bardzo cenne, że mamy takie pole do działania. Że czujemy wsparcie i motywację! — podkreśla Anna Wangin.

Spektakle poruszają rozmaite tematy. — Czasami obawiamy się, żeby nie przekroczyć granic — mówi pani Anna.— Na scenie był już temat alkoholu, papierosów czy.... zwłok.

Jednak dyrektorka uspokaja, że to ma na celu pokazanie, że jest fajniejsza strona życia. — Pokazujemy, że można być dobrym i szczęśliwym — uśmiecha się Wanda Agnieszka Jabłońska.

Bo edukacja w Zespole Placówek Edukacyjnych to nie tylko tablica i typowa nauka. — Korzystamy z wielu środków. Wychodzimy do sklepów, bierzemy udział w zawodach sportowych. Jest też teatr — mówi dyrektorka.

To, że teatr znalazł się w ścisłym finale w konkursie teatrów szkolnych TVP, to olbrzymi sukces i prestiż. Tym bardziej że w konkursie uczestniczą szkoły masowe. — To nas napawa dumą i awansem społecznym — stwierdza Jabłońska. — To, że startujemy w otwartym konkursie dostępnym dla wszystkich. To wspólny sukces wszystkich. Nie tylko uczniów, ale także ich nauczycieli. Rodzice aktorów zajmują szczególne miejsce. Są bardzo szczęśliwi, że ich dzieci są na scenie, że wygrały.

Czego życzyć teatrowi na najbliższe lata? — Przede wszystkim rozwoju — odpowiada dyrektorka. — Bo nagroda to taka wisienka na torcie. Ale najpierw trzeba go upiec.

at


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5