Zbierali głosy na cztery projekty, wygrał ... piąty
2018-11-11 10:49:32(ost. akt: 2018-11-11 11:00:11)
Mieszkańcy osiedla Podleśna zbierali głosy na cztery projekty przygotowane do budżetu obywatelskiego. Wygrał inny projekt, piąty, dotyczący budowy drogi dojazdowej na prywatne ogródki działkowe położone na skraju osiedla.
W tej starej dzielnicy Olsztyna niektóre ulice są zniszczone, a chodniki uszkodzone przez korzenie drzew i upływający czas. Nowy plac zabaw też by przydał. I jeszcze można by poddać rewitalizacji stary park.
Wielu mieszkańców os. Podleśna liczyło więc na budżet obywatelski. Intensywna praca przy zbieraniu podpisów pod czterema wnioskami do OBO trwała do ostatniej chwili. Mieszkańcy byli wszędzie: na ulicach, przed sklepami, przed szkołą, na przystankach, na placu zabaw, przed kościołem.
A potem...
A potem...
— Ku naszemu zdumieniu najwięcej głosów zebrał projekt nr 116 przygotowany przez wieloletniego prezesa Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Na Wyspie”, dotyczący remontu drogi prowadzącej do tych działek — mówi Elżbieta Osenkowska, szefowa rady osiedla. — Nasze zdumienie jest tym większe, że nikt nie widział osób zbierających głosy pod tym projektem.
Jakim cudem, pyta przewodnicząca, budowa drogi potrzebnej kilkudziesięciu właścicielom działek rekreacyjnych, usytuowanych na samym skraju naszego osiedla, mogła zebrać największą liczbę głosów?
Twórcy projektu napisali między innymi, że droga „zapewnia dojazd do ogrodu działkowego dla mieszkańców Olsztyna (...)”, będzie przydatna podczas dojścia na pobliską plażę i skorzystać z niej będą mogli spacerowicze czy wędkarze.
— Potrzeby mieszkańców osiedla znajdują się w miejscu, w którym mieszkają, a nie na drodze dojazdowej do działek — irytuje się Beata Akinis-Sowińska, mieszkanka osiedla. — Projekt drogi dojazdowej został zgłoszony jako osiedlowy, a jest przecież projektem o zasięgu większym niż jedno osiedle, czyli tzw. zintegrowanym — dodaje.
— Potrzeby mieszkańców osiedla znajdują się w miejscu, w którym mieszkają, a nie na drodze dojazdowej do działek — irytuje się Beata Akinis-Sowińska, mieszkanka osiedla. — Projekt drogi dojazdowej został zgłoszony jako osiedlowy, a jest przecież projektem o zasięgu większym niż jedno osiedle, czyli tzw. zintegrowanym — dodaje.
Jeszcze zanim przyszedł czas głosowania nad projektami, Elżbieta Osenkowska wystosowała do Zespołu Koordynującego OBO sprzeciw. „Projekt jest sprzeczny z zasadami (...), ponieważ nie służy żadnemu mieszkańcowi osiedla Podleśna, (...) jest to ślepa droga służąca wyłącznie dojazdowi do działek” — napisała.
Zwróciła też uwagę, że „Na Wyspie” nie ma ogólnodostępnej plaży, o której mowa jest w projekcie. I nikt, poza działkowiczami, nie ma tam wstępu. Oprotestowany projekt pozostał jednak na liście i zdobył najwięcej głosów — 1483.
Zwróciła też uwagę, że „Na Wyspie” nie ma ogólnodostępnej plaży, o której mowa jest w projekcie. I nikt, poza działkowiczami, nie ma tam wstępu. Oprotestowany projekt pozostał jednak na liście i zdobył najwięcej głosów — 1483.
Radna Ewa Zakrzewska, przewodnicząca Zespołu Koordynującego OBO, poinformowała nas, że protest Elżbiety Osenkowskiej został potraktowany poważnie. Poproszono Biuro ds. Obsługi Prawnej Urzędu Miasta o wydanie opinii na temat zasadności wysuniętych w tym piśmie zarzutów.
Autor tej opinii, radca prawny Zbigniew Godlewski, podkreśla, że fakt, iż „droga ma służyć przede wszystkim dojazdowi do ogrodu działkowego nie zmienia, że potencjalnie będzie ona ogólnodostępna, a ponadto (...) będzie mogła służyć także innym mieszkańcom. Brak jest zatem przesłanek, że projekt ten nie spełnia wymagań OBO”.
Zarzuty szefowej rady osiedla zostały więc odrzucone. Ewa Zakrzewska dodaje: — Nie ma podstaw, aby mówić o zlekceważeniu rady osiedla przez Zespół Koordynujący OBO. Nie znalazłam wprawdzie w biurze kopii pisma do pani przewodniczącej, na pewno jednak pracownik naszego biura rozmawiał z nią telefonicznie. I wtedy wydawało się, że temat został już wyjaśniony — mówi.
Inne zdanie ma Elżbieta Osenkowska. — Ponieważ zwróciłam się na piśmie, oczekiwałam udzielenia odpowiedzi także na piśmie. Wtedy mogłabym ewentualnie drążyć temat dalej. Nie przypominam sobie także, żeby ktokolwiek z ratusza rozmawiał ze mną telefonicznie na temat mojego protestu.
Mieszkańcy osiedla chcieliby zweryfikować poprawność głosów oddanych na projekt nr 116. Tylko jak to zrobić? Wzięcie pod lupę każdego oddanego głosu i sprawdzanie, czy każdy głosujący jest mieszkańcem Olsztyna, byłoby skomplikowanym i czasochłonnym procesem. Poza tym, żeby oddać głos, nie trzeba być zameldowanym w Olsztynie, wystarczy deklaracja, że ktoś jest mieszkańcem miasta.
Mieszkańcy osiedla chcieliby zweryfikować poprawność głosów oddanych na projekt nr 116. Tylko jak to zrobić? Wzięcie pod lupę każdego oddanego głosu i sprawdzanie, czy każdy głosujący jest mieszkańcem Olsztyna, byłoby skomplikowanym i czasochłonnym procesem. Poza tym, żeby oddać głos, nie trzeba być zameldowanym w Olsztynie, wystarczy deklaracja, że ktoś jest mieszkańcem miasta.
— To jest budżet obywatelski i jego podstawą jest zaufanie do obywateli naszego miasta — mówi Aneta Szpaderska, dyrektorka ratuszowego Biura Komunikacji i Dialogu Obywatelskiego.
I dodaje: — Twórcy OBO pragnęli wprowadzić proste zasady i czytelne dla każdego procedury postępowania przy składaniu projektów oraz później przy oddawaniu głosów. Naszym marzeniem jest, aby skierować energię i emocje mieszkańców w stronę spoglądania na swoje osiedle przysłowiowym gospodarskim okiem.
— Wygląda na to, że mimo szczerych chęci organizatorów OBO, nie funkcjonuje on najlepiej i warto byłoby zadbać o uniknięcie w przyszłości podobnych perturbacji — podsumowuje Elżbieta Osenkowska. — W najbliższym czasie nasz protest zostanie złożony w ratuszu — deklaruje.
Łukasz Czarnecki-Pacyński
Komentarze (35) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Swojak #2622913 | 31.0.*.* 13 lis 2018 19:42
Wymowny cytat: "przygotowany przez wieloletniego prezesa Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Na Wyspie"". Moc takich prezesów podobna do mocy prezesów ze spółdzielni typu Alternatywy 4! Toro nadal powszechne. Nie tylko w Olsztynie.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
Franek kimono #2622625 | 37.47.*.* 13 lis 2018 12:36
To ta drogą przy rzece Wadąg ,przy elektrowni ? Niezła prywata !!!
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Damian #2622609 | 37.47.*.* 13 lis 2018 12:24
Będzie budowana droga do enklawy samowoli budowlanych na wyspie, może nadzór budowlany w końcu tam zajrzy tak jak na działki w Gutkowie, będzie miał tam co robić.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Ola #2622526 | 213.73.*.* 13 lis 2018 10:50
Działkowcy od dłuższego czasu próbują znaleźć fundusze (unijne, krajowe) na swoje prywatne działki. A że nie mogą ich zdobyć legalnie to klepią po ramieniu kogo trzeba i tak o to pojawia się nagle V projekt z maksymalną liczbą głosów. Ilu właścicieli czy użytkowników jest owych działek?
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Kto ma tam domki? #2622165 | 5.173.*.* 12 lis 2018 17:50
Już wam mowie stare komuchy i ubeki no chyba ze dzieci albo wnuki sprzedały domy normalnym ludziom tam nikt nie wejdzie,droga fatalna same dziury ale widać układy czerwone zostały.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)