Już dzisiaj Daniel Olbrychski i Olgierd Łukaszewicz odwiedzą Olsztyn
2018-10-09 09:21:43(ost. akt: 2018-10-09 09:24:52)
Do Olsztyna przyjadą Daniel Olbrychski i Olgierd Łukaszewicz. Wezmą udział w wieczorze „Kino Andrzeja Wajdy”. W programie projekcja „Brzeziny”, wernisaż wystawy zdjęć z planu filmu, a także promocja albumu poświęconego reżyserowi.
Wieczór artystyczny, który odbędzie się we wtorek 9 października o godz. 17 w Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych (ul. Parkowa 1), to pomysł Tomasza Śrutkowskiego, olsztyńskiego dziennikarza i wydawcy (m.in. „Kalendarza Olsztyńskiego”) i pasjonata kina.
Śrutkowski jest też autorem zdjęć z planu filmu „Brzezina” oraz albumu „Za kamerą Andrzej Wajda”. Podczas spotkania będzie można obejrzeć „Brzezinę” i zobaczyć jej głównych bohaterów nie tylko na ekranie, ale i na żywo. Przyjazd do Olsztyna potwierdzili Daniel Olbrychski i Olgierd Łukaszewicz.
Śrutkowski jest też autorem zdjęć z planu filmu „Brzezina” oraz albumu „Za kamerą Andrzej Wajda”. Podczas spotkania będzie można obejrzeć „Brzezinę” i zobaczyć jej głównych bohaterów nie tylko na ekranie, ale i na żywo. Przyjazd do Olsztyna potwierdzili Daniel Olbrychski i Olgierd Łukaszewicz.
Przypomnijmy, że Olbrychski i Łukaszewicz w nakręconym według opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza filmie zagrali dwóch braci — leśniczego Bolesława i chorowitego Stanisława. Film miał premierę 10 listopada 1970 roku.
Olbrychski za rolę leśniczego otrzymał nagrodę na międzynarodowym festiwalu filmowym w Moskwie 1971 roku. Do Olsztyna przyjedzie także drugi reżyser „Brzeziny” Jan Budkiewicz.
— Byłem na planie „Brzeziny” — opowiada Tomasz Śrutkowski. — Miałem wtedy 20 lat, fascynowało mnie kino, pisałem filmowe recenzje. Kręciłem też amatorskie filmy. Dzięki znajomościom w środowisku kinowym dostałem się na plan „Brzeziny”. Przy sobie miałem aparat fotograficzny i kamerę 16 milimetrów. Towarzyszyłem ekipie filmowej m.in. w Puszczy Kampinowskiej.
Jak mówi Śrutkowski, na większości jego zdjęć jest Andrzej Wajda. — Uważałem go za niewidocznego dla szerokiej publiczności bohatera i sprawcę całego zdarzenia, jakim było kręcenie „Brzeziny” — tłumaczy.
Olbrychski za rolę leśniczego otrzymał nagrodę na międzynarodowym festiwalu filmowym w Moskwie 1971 roku. Do Olsztyna przyjedzie także drugi reżyser „Brzeziny” Jan Budkiewicz.
— Byłem na planie „Brzeziny” — opowiada Tomasz Śrutkowski. — Miałem wtedy 20 lat, fascynowało mnie kino, pisałem filmowe recenzje. Kręciłem też amatorskie filmy. Dzięki znajomościom w środowisku kinowym dostałem się na plan „Brzeziny”. Przy sobie miałem aparat fotograficzny i kamerę 16 milimetrów. Towarzyszyłem ekipie filmowej m.in. w Puszczy Kampinowskiej.
Jak mówi Śrutkowski, na większości jego zdjęć jest Andrzej Wajda. — Uważałem go za niewidocznego dla szerokiej publiczności bohatera i sprawcę całego zdarzenia, jakim było kręcenie „Brzeziny” — tłumaczy.
Pomysł książki powstał jeszcze za życia Andrzeja Wajdy. Bardzo mu się spodobał, o czym świadczy odręczny list, jaki reżyser napisał do Śrutkowskiego 14 października 2013 roku. Zasugerował w nim, by dziennikarz napisał o swoich wrażeniach z planu. — Zdjęcia już mamy, ale jak pan zobaczył wówczas nas, ekipę filmową, nasze zmagania z filmem „Brzezina”, jakieś cytaty z opowiadania Iwaszkiewicza — napisał Wajda.
Tak się też stało. Śrutkowski barwnie opisał ten fragment historii polskiego kina. Daniel Olbrychski przygotowywał się wtedy do roli Hamleta w inscenizacji Adama Hanuszkiewicza. Śrutkowski dodał też obszerne wypowiedzi dwóch wybitnych aktorów — Olbrychskiego i Łukaszewicza oraz Jana Budkiewicza.
Tak się też stało. Śrutkowski barwnie opisał ten fragment historii polskiego kina. Daniel Olbrychski przygotowywał się wtedy do roli Hamleta w inscenizacji Adama Hanuszkiewicza. Śrutkowski dodał też obszerne wypowiedzi dwóch wybitnych aktorów — Olbrychskiego i Łukaszewicza oraz Jana Budkiewicza.
Wieczór artystyczny odbędzie się w dniu drugiej rocznicy śmierci reżysera, który zmarł 9 października w 2016 roku w Warszawie. Miał 90 lat. Wajda jest kawalerem Orderu Orła Białego i laureatem Oskara za całokształt twórczości. Nagrodę otrzymał w 2000 roku. Przemówienie na gali wygłosił po polsku, bo, jak powiedział, zawsze myśli po polsku. — Przyjmuje tę zaszczytną nagrodę jako wyraz uznania nie tylko dla mnie, ale także całego polskiego kina — powiedział.
MZG
Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
allensteiner #2598495 | 37.8.*.* 10 paź 2018 11:14
Wczoraj odwiedzili, Szanowna Gazeto
odpowiedz na ten komentarz
godność #2598183 | 88.156.*.* 9 paź 2018 20:07
przyjmiemy ich z godnością, to są nasi wybitni aktorzy, i film kręcony u nas, byłem na premierze, nie specjalnie mi się wtedy podobał, ale wiele filmów z tymi aktorami to arcydzieła!!!!!!!!
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Czemu promujecie czerwonych degeneratów? #2598136 | 83.9.*.* 9 paź 2018 19:02
Ten Olbrychski pieszczoch komunizmu i sowieckiej hołoty powinien raczej prowadzić wykłady w klubach Anonimowych Alkoholików.To promocja pijaństwa i zaprzaństwa polskiego .Wstyd.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
maras #2597832 | 188.147.*.* 9 paź 2018 11:26
Pewnie Daniel znowu będzie nawalony.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Heh #2597830 | 88.156.*.* 9 paź 2018 11:22
Na co tu oni?
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz