Obwodnica Olsztyna dopiero w grudniu? [ZDJĘCIA, VIDEO]
2018-05-21 11:56:07(ost. akt: 2018-05-22 09:57:42)
Są opóźnienia na budowie obwodnicy Olsztyna. I to spore. Wiele wskazuje, że cała droga będzie gotowa dopiero pod koniec roku. Powód? Deszcze, które dały się drogowcom we znaki.
Potwierdziły się nasze informacje o poślizgu na budowie olsztyńskiej obwodnicy. Wprawdzie nie ma jeszcze żadnych oficjalnych decyzji, ale już wiadomo, że drogowcy nie zdążą oddać drogi w terminie. Wszystko wskazuje na to, że cała droga będzie przejezdna dopiero pod koniec roku.
Byliśmy wczoraj na budowie obwodnicy. Na całej długości drogi prace idą pełną parą, ale do finału jeszcze daleko. Wykonawcy obu odcinków złożyli tzw. roszczenia terminowe, bo chcą przedłużenia terminu zakończenia robót. Argumentują to deszczową pogodą w ubiegłym roku.
Najszybciej miał być oddany do użytku odcinek obwodnicy od Kudyp do Tomaszkowa, bo 15 czerwca. To już nierealne. Na tym 10-kilometrowym odcinku zaawansowanie robót wynosi ponad 70 proc.
— Dwuletnie, niezbyt sprzyjające warunki pogodowe dały nam w kość — mówi Artur Węsierski, kierownik budowy z firmy Intercor, który buduje krótszy odcinek obwodnicy. — I powinniśmy być tu bardziej bliżej cięcia wstęgi niż robót wykończeniowych. Niestety opóźnienie będzie.
Kiedy droga będzie gotowa? — My postulujemy, żeby był to grudzień — dodaje Węsierski.
Co na to GDDKiA? Wprawdzie nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji, czy zgodzi się na przedłużenie terminu i do kiedy, ale...
— Jesteśmy skłoni przedłużyć ten termin do sierpnia — mówi Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału GDDKiA. — Jednak cały czas analizujemy roszczenia wykonawcy, ostatecznej decyzji nie ma.
W Kudypach jest już praktycznie gotowe rondo turbinowe, które będzie łączyło obwodnicę z „szesnastką”. Nie ma tu tzw. koniczynki, czyli skrzyżowania bezkolizyjnego, bo najpierw musi wyjaśnić się sprawa przebiegu północnej obwodnicy Olsztyna. Dlatego zdecydowano się na tańsze rozwiązanie, czyli rondo.
Jednak kierowcy mają złe wspomnienia z ronda turbinowego, które przez pewien czas funkcjonowało na rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w Olsztynie. Czy w Kudypach będzie tak samo?
Jednak kierowcy mają złe wspomnienia z ronda turbinowego, które przez pewien czas funkcjonowało na rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w Olsztynie. Czy w Kudypach będzie tak samo?
— Będzie to rondo trzypasowe. Zajmując odpowiedni pas ruchu przed wjazdem na rondo kierowca będzie już prowadzony jak po sznurku w wybranym przez siebie kierunku — tłumaczy Karol Głębocki.
Kto jednak pomyli pas będzie musiał dojechać aż do węzła w Tomaszkowie, gdzie drogowcy układają już masę bitumiczną, ale muszą jeszcze nadbudować nasyp pod drogę na odcinku około 500 metrów.
Za Bartągiem w kierunku Jarot powstaje nad Łyną MS 15. To 140-metrowy most łukowy, jeden z 34 mostów i wiaduktów, które są na trasie obwodnicy. To kolos, waży 880 ton plus wieszaki, a to kolejne 130 ton. I zostało jeszcze sporo roboty przy moście, bo trzeba podwiesić prawą nitkę do łuku, wykonać ustrój nośny i nawierzchnię. Most będzie w kolorze czerwonym.
Ten odcinek obwodnicy miał być gotowy do końca października, ale szacunkowy stan zaawansowania prac wynosi obecnie ok. 50 proc. I już wiadomo, że drogowcy z tych samych powodów, co ich koledzy budujący pierwszy odcinek, nie zdążą na czas zakończyć prac. Dla przykładu, w ubiegłym roku mieli w planach ułożyć 100 tys. ton masy bitumicznej, a ułożyli 40 tys. ton. Powodem były deszcze.
— W tym roku powinniśmy osiągnąć przejezdność w ciągu drogi ekspresowej — mówi Antoni Ciepielewski, kierownik budowy firmy Budimex, która buduje dłuższy odcinek obwodnicy.
To oznacza, że wykonawca do końca tego roku udostępni kierowcom ten odcinek obwodnicy. W tej sprawie GDDKiA też nie podjęła ostatecznej decyzji.
Budimex buduje też węzeł Pieczewo, który ma być gotowy w połowie czerwca przyszłego roku. I tu nie ma zagrożenia, co do terminu. Koszt budowy całej południowej obwodnicy Olsztyna wynosi prawie 1,4 miliarda złotych.
Budimex buduje też węzeł Pieczewo, który ma być gotowy w połowie czerwca przyszłego roku. I tu nie ma zagrożenia, co do terminu. Koszt budowy całej południowej obwodnicy Olsztyna wynosi prawie 1,4 miliarda złotych.
Karol Głębocki, rzecznik prasowy olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad:
Czytaj e-wydanie
">kliknij

Komentarze (50) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
mich #2518788 | 81.190.*.* 14 cze 2018 07:51
NIech dłużej buduję tę obwodnicę, ale za to porządnie.
odpowiedz na ten komentarz
Push #2515492 | 213.184.*.* 8 cze 2018 13:01
Byłem w okolicy budowy rowerem i nawet w niedziele praca wre, więc nie można zarzucić lenistwa...
odpowiedz na ten komentarz
Prawda jest TAKA #2508725 | 81.158.*.* 27 maj 2018 11:51
NIE MAJĄ PRACOWNIKÓW I FACHOWCÓW I DLATEGO
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
Polak majster #2506576 | 81.190.*.* 23 maj 2018 18:06
Gdybym ja był kierownikiem budowy, to byście koledzy już śmigali po tej nówce sztuce.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Z Gutkowa #2506465 | 213.184.*.* 23 maj 2018 14:08
Wcale złej pogody nie było. Widać brak złej woli - powinni pracować na dwie zmiany, zwłaszcza na ulicach Olsztyna - Partyzantów, np od 18-23 można przeprowadzać ciche prace! Jak na razie po 15 na placu nie widać żadnych robót. Może czas aby ograniczać przetargi tak, aby ograniczać możliwość startowania firm do tylko jednego przetargu, gdyż jak firma staruje do kilku przetargów to potem jest tak, że wygra kilka przetargów i nie ma kto na placach budowy robić.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz