Nową kocią kawiarnię w Olsztynie odwiedziły setki osób. Zobacz, jak wygląda to miejsce [ZDJĘCIA]

2018-01-31 07:05:21(ost. akt: 2018-01-31 10:40:04)
Kocia Kawiarnia Olsztyn Kocha Koty

Kocia Kawiarnia Olsztyn Kocha Koty

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Kocia Kawiarnia Olsztyn Kocha Koty działa już ponad tydzień. Przez ten czas odwiedziły ją setki osób - tylko pierwszego dnia "koty" przyjęły w gościnę ok. 60 gości. Sprawdziliśmy, jak wygląda i funkcjonuje to niezwykłe miejsce.
To miejsce, do którego łatwo trafić. Dopiero co otwarta Kocia Kawiarnia Olsztyn Kocha Koty przy ul. Skłodowskiej-Curie 22 nie ma jeszcze szyldu, jednak nie stanowi to żadnego problemu. Na drzwiach do budynku wisi specjalna informacja o tym, że tu mieszkają koty, w związku z czym wchodzący proszeni są o zachowanie ostrożności. Niektórych kocich rezydentów widać już w oknach:
ciekawie przyglądają się ludziom na ulicy. Wchodzimy do środka. Korytarz pełen jest pięknych obrazów, a jeszcze więcej znajduje się ich w samej kawiarni. Na wszystkich znajdują się oczywiście koty. To dzieła twórców, którzy chcą wspomagać bezdomne zwierzęta, dlatego nawiązali współpracę z lokalem - w końcu każdy sprzedany obraz to dodatkowe środki na ratowanie bezdomnych kotów. Ale w tej kawiarni zajdziemy nie tylko obrazy; pełno tu różnego rodzaju ozdób z kotami. I, oczywiście, samych kotów i odwiedzających ich ludzi. Niektóre ze zwierząt chętnie witają gości, inne drzemią na fotelach i półkach, jeszcze inne nieśmiało obserwują przybyszów z góry.

Kocia Kawiarnia Olsztyn Kocha Koty zaczęła swoją działalność w środę, 24 stycznia. Od tego czasu odwiedziły ją setki osób. Tylko pierwszego dnia do kawiarni przyszło ok. 60 gości. I, co najważniejsze, tylko pierwszego dnia doszło tu do dwóch adopcji! Swoje domu znalazły dwa czarno-białe dachowce: Harry i Denori.



— Pani, która adoptowała te koty już wcześniej postanowiła, że chciałaby adoptować Denori. Natomiast kiedy przyszła do kawiarni razem z córką, jej córka od razu zakochała się w drugim kocie - Harrym. Dlatego pani musiała adoptować koty w "dwupaku" — mówi z uśmiechem Elżbieta Krywko, prezes Fundacji "Mruczący Terapeuta", która prowadzi kawiarnię.

Obecnie w kociej kawiarni mieszka sześć kotów: Hirek, Limonka, Jotek, Fiona, Junior (najmłodszy z kocich rezydentów - ma ok. pół roku) oraz Gracjan - przez gości lokalu nazywany Prezesem. Za każdym z tych zwierząt stoi jakaś historia - niestety, zazwyczaj bardzo smutna. I tak Fiona jest kotem niedowidzącym, który znaleziony został w tragicznym stanie na jednym z olsztyńskich osiedli. Fundacja podjęła się próby jej leczenia, choć nie było nawet wiadomo, czy uda się kotkę uratować. Z kolei Gracjan - kot, który wygląda jak mieszaniec kota dachowego i rasowego - został dosłownie zgarnięty z ulicy. Lubił wygrzewać się na drodze tuż przy budynku straży pożarnej w Gutkowie, nic nie robiąc sobie z mijających go samochodów. W końcu ściągnęli go stamtąd ludzie, którzy dokarmiali stado kotów wolnożyjących w Gutkowie. Potem Gracjan trafił pod opiekę fundacji, a następnie do kawiarni. Goście już pierwszego dnia ochrzcili go mianem Prezesa.

— Smutną historię ma też Limonka, ruda kotka: została znaleziona, kiedy wspinała się po bloku na Nagórkach. Prawdopodobnie usiłowała znaleźć swoje mieszkanie. Najpierw wspięła się na czwarte piętro, po czym ktoś zniósł ją na dół. Potem wdrapała się na drugie piętro, ale już ktoś zainteresował się jej losem i trafiła do nas — opisuje Elżbieta Krywko.

Wszystkie koty, które znajdują się w kawiarni są bardzo dobrze zsocjalizowane. Kawiarnia na Słodowskiej-Curie prowadzona jest przez wolontariuszy, a pieniądze ze sprzedaży kawy, ciastek, rękodzieł i wejściówek (wejście do kawiarni kosztuje 8 zł) są przekazywane na pomoc bezdomnym kotom. To miejsce to pierwsza w Europie kawiarnia charytatywna. Znajduje się w niej 14 miejsc, jest czynna codziennie w godz. 12-19. Jednak przed przyjściem tutaj warto zadzwonić (607 404 044) i zarezerwować sobie miejsce. Zainteresowanie jest spore. I nic dziwnego!
ez

O finansowaniu i celach kociej kawiarni, a także o jej organizacji przeczytacie więcej tutaj.

Komentarze (17) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Prezes OK! #2431331 | 31.0.*.* 1 lut 2018 15:46

    Kocio imieniem Prezes mi się podoba. Kocho on mocno resztę kotków. Ze swej rady nadzorczej, Strasznie kocho. Kochom cie miauczanie moje! Po spółdzielczykowatemu.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Proszę o odpowiedź! #2430333 | 83.6.*.* 31 sty 2018 13:29

    Kocham koty... ja tylko chciała bym się zapytać czy Sanepid wydał na coś takiego zgodę ...!? Czy pan dziennikarz albo ktoś inny to wie..?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. Beata #2430303 | 83.6.*.* 31 sty 2018 12:59

      Tak patrzę na większość komentarzy i tak się zastanawiam czy jesteście świadomi, że świadczą one o tym jakimi ludźmi jesteście i jaki poziom reprezentujecie. Widać to Olsztynkowo. Ten mentalny kurwidołek. Wiochę, która próbuje uchodzić za stolicę regionu... Wszystko co się tutaj ludziom nie mieści w ich ograniczonych główkach jest blokowane, hejtowane, niszczone, udupiane. Czy to przedsięwzięcia czy ludzie... Eeee... szkoda gadać... A najwięcej zazwyczaj krzyczą ci co nic nie robią i ci, którzy nie znają tematu... Kocia Kawiarnia, która jest na Monte Cassino to wynik projektu, który został złożony do OBO. Ludzie na niego zagłosowali i wygrał. Ale to jedyny sukces tego przedsięwzięcia. Prezydent przekazał realizację projektu schronisku. Pomysłodawców projektu nie dopuszczono do niczego a schronisko najnormalniej w świecie udupiło publiczne pieniądze. Lokal został wyremontowany i stoi i nic się tam nie dzieje... Można pogratulować włodarzom miasta za „fachowe" załatwienie sprawy. A Kocia Kawiarnia na Curie-Skłodowskiej ma szansę stać się fajnym, aktywnym i ciekawym miejscem na mapie Olsztyna jeśli tylko ludzie wyjdą poza swoje mentalne ograniczenia. Tego większości Olsztyniakom życzę - nie tylko w tym temacie...

      Ocena komentarza: warty uwagi (33) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. Będzie zabawa będzie siedziało #2430243 | 37.47.*.* 31 sty 2018 12:03

        Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Przyjdę z moim SZARIKIEM WILCZUREM lat 4 ;)

        1. Fryc #2430242 | 79.184.*.* 31 sty 2018 12:02

          Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. ŁAŁ - czas na zupiarnie-ptaszarnie, stołówka-chomikówka, dansing psi i molowy butik :))))))

        Pokaż wszystkie komentarze (17)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5