Trwają prace nad superszpitalem w Olsztynie, ale są to... prace nieformalne. O co chodzi?
2017-12-03 08:00:40(ost. akt: 2017-12-02 13:56:36)
Powstanie, nie powstanie? Oto jest pytanie. W czerwcu zaczęto mówić o superszpitalu, czyli połączeniu Szpitala Miejskiego z Uniwersyteckim. Do tej pory jednak nic w tej sprawie nie wiadomo. Prace trwają, ale... nieformalnie.
Pomysł stworzenia w Olsztynie superszpitala to wciąż wielka niewiadoma. Drogą do jego stworzenia miałoby być przyłączenie Miejskiego Szpitala Zespolonego do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Budowa nowej placówki wraz z najnowocześniejszym wyposażeniem miałaby kosztować ok. 350 milionów złotych. Pieniądze nie zostałyby wydane z puli miasta, ale dzięki uniwersytetowi. Sejm RP stworzył możliwość finansowania inwestycji w szpitale kliniczne uczelni z wydziałami medycyny.
Przykładem może być Bydgoszcz, która dostała 350 mln zł na rozbudowę szpitala uniwersyteckiego. I to są kolejne pieniądze, jakie trafiły do tego miasta. Powstaje tam już drugi nowoczesny szpital. Czy my też dostaniemy taką kwotę? Jeśli nie będzie takiej możliwości, nie będzie też dofinansowania. Bo na co? Trzeba mieć podstawę.
A może ktoś musi tupnąć nogą, żeby w końcu decyzje zostały podjęte?
— Komisje miały uzgodnić tok postępowania i wypracować stanowisko — twierdzi Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. — Nie miałem ostatnio możliwości rozmowy z nikim z komisji. Uczestniczyłem w pierwszym spotkaniu z profesorem Maksymowiczem, a potem komisje miały spotykać się indywidualnie i określić ryzyka, sporządzić analizy i podjąć inne istotne działania. Wiem, że miało to trwać kilka miesięcy. Komisje rozpoczęły swoje prace dopiero miesiąc temu, więc mają jeszcze czas. Oczywiście w najbliższym czasie zapytam, na jakim etapie są prace.
— Komisje miały uzgodnić tok postępowania i wypracować stanowisko — twierdzi Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. — Nie miałem ostatnio możliwości rozmowy z nikim z komisji. Uczestniczyłem w pierwszym spotkaniu z profesorem Maksymowiczem, a potem komisje miały spotykać się indywidualnie i określić ryzyka, sporządzić analizy i podjąć inne istotne działania. Wiem, że miało to trwać kilka miesięcy. Komisje rozpoczęły swoje prace dopiero miesiąc temu, więc mają jeszcze czas. Oczywiście w najbliższym czasie zapytam, na jakim etapie są prace.
— Zespół, który powołano, nie jest jeszcze formalny — tłumaczy Joanna Szymankiewicz-Czużdaniuk, dyrektorka szpitala miejskiego. — Musi powołać go Rada Miasta, prezydent i rektor uniwersytetu. Potrzebna jest nadrzędna siła. Są przymiarki, bo ludzie są wyznaczeni, ale to na razie tyle. Nie wiem, kiedy to usankcjonowanie nastąpi. Będę rozmawiała o tym z prezydentem.
Szpital miejski od lat współpracuje z Wydziałem Nauk Medycznych UWM, działa tutaj sześć oddziałów klinicznych. W nich kształcą się przyszli lekarze. Ale placówka miejska to stary obiekt. Co prawda remontowany, ale ma swoje ograniczenia.
— Łączenie szpitali bez zabezpieczenia finansowego nie jest dobrym pomysłem. Na chwilę obecną mój szpital jest wyremontowany. Chcę nawet teraz wywalczyć pieniądze z Ministerstwa Kultury i Sztuki, żeby wzmocnić szpital z zewnątrz — bo to zabytkowe, mocne mury. Bo ten szpital ma duszę i ludzie go lubią. Każde miasto powinno mieć swój szpital miejski. Mimo tego nie przekreślam stworzenia superszpitala. Chcę dla ludzi jak najlepiej. Jeśli leczenie w Olsztynie ma być jeszcze na wyższym poziomie, to dlaczego mam być przeciwna?
Miasto również stawia na rozwój. Mimo że głosy w Radzie Miasta są podzielone.
— Na pewno zależy nam na tym, żeby olsztyńska medycyna się rozwijała — twierdzi prezydent Grzymowicz. — Ważne też, żeby potencjał badawczy, naukowy i w zakresie metod oraz jakości leczenia miał coraz wyższy poziom. Jeśli może powstać przyjazna baza dla pacjentów, których przecież nigdy nie zabraknie, to trzeba myśleć pozytywnie.
— Na pewno zależy nam na tym, żeby olsztyńska medycyna się rozwijała — twierdzi prezydent Grzymowicz. — Ważne też, żeby potencjał badawczy, naukowy i w zakresie metod oraz jakości leczenia miał coraz wyższy poziom. Jeśli może powstać przyjazna baza dla pacjentów, których przecież nigdy nie zabraknie, to trzeba myśleć pozytywnie.
Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Tom #2390204 | 145.237.*.* 4 gru 2017 10:24
Trzeba rozwalić obecny układ w Olsztynie. Nieformalnie kombinują jak wyrwać kasę.
odpowiedz na ten komentarz
totalitaryzm #2389937 | 95.160.*.* 3 gru 2017 21:58
O opresji systemu medycznego - Dr Hubert Czerniak http://tiny.pl/glnwm
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Hyc #2389752 | 37.8.*.* 3 gru 2017 17:46
Widzę lokalny układ znów kombinuje. Jak nie wyszła spalarnia i "wał publiczno-prywatny" to teraz kolejna próba "wała". "Nie rozumiem tego problemu" może mieć rację. Dodajcie jeszcze to że rektor Górecki jest w praktyce nieusuwalny(udowodnił to kobinacją przy wyborach na rektora UWM). Pan grzybowicz nie zadomowił się w MPEC-U(naszym kosztem) to teraz jego alma mater. Pozdr!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
roman #2389747 | 83.24.*.* 3 gru 2017 17:37
WYBUDUJCIE TAM KOLEJNA BIEDRONE DLA MENELI I NIEROBOW BEDE MIAŁ GDZIE BROWARA KUPIC BO BLISKO BEDZIE
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
piguła #2389718 | 89.234.*.* 3 gru 2017 16:59
Gdy przy takiej kasie kręcą sie kolesie z PO i PSL to sami pomyślcie...
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz