Olsztyńskie liceum plastyczne świętuje 11 listopada

Przebieg uroczystości szkolnych w olsztyńskim liceum plastycznym zależy przede wszystkim od uczniów. W tym roku za organizację obchodów Święta Niepodległości odpowiadała klasa III A. I chociaż zapewniają, że gdyby wszystkie ich propozycje zostały wcielone w życie, byłoby na pewno jeszcze weselej, to trzeba przyznać, że młodzi plastycy robią wiele, by uciec od sztampy. Zamiast nudnej akademii szkolnej odbył się zatem konkurs wiedzy. Każda z klas wytypowała swoich przedstawicieli, którzy odpowiadali na pytania związane z historią Polski, a konkretniej — jej drogi do niepodległości.

Niektóre z zagadnień nie stanowiły problemu dla uczniów (po ilu latach Polska odzyskała niepodległość? W jakim mieście odbywają się główne uroczystości związane z 11 listopada?), inne były jednak już wyzwaniem. Trudno się jednak dziwić, bo w chwili stresu, a tym jest przecież występ przed kolegami i gronem nauczycielskim, zapomnieć daty rozbiorów nie jest trudno.

Po quizie uczniowie usłyszeli, co na temat patriotyzmu i symboli narodowych mają do powiedzenia... dzieci. I była to pewnie cenna lekcja, bo przecież tylko dzięki przedszkolakom możemy sobie uświadomić, że "Patriota może kopać w ogródku i opiekować się ziemią. Bo ziemia w ogródku to też jest ziemia polska".

Tradycją szkolną jest świętowanie 11 listopada także poprzez złożenie kwiatów pod Kolumną Orła Białego. To wyraz nie tylko przywiązania do tradycji niepodległościowych, ale i... — Forma uczczenia pamięci Ryszarda Szmyta, wieloletniego nauczyciela PLP w Olsztynie. To własnie on wspólnie ze swoją żoną, Urszulą, zaprojektował i wykonał odlew orła znajdującego się przy pl. Konsulatu Polskiego — powiedział Aleksander Kuberski, dyrektor liceum plastycznego w Olsztynie.

Licealiści przeszli ze szkoły pod Kolumnę Orła Białego niosąc transparenty. Napisali na nich hasła, które uznali za ważne: "Wolność kocham i rozumiem", "Nie ma wolności bez niepodległości", "Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek". Wicedyrektor Ewald Kornek powiedział, że uczniowie mieli ochotę pozwolić sobie na większą dosadność w wyrażaniu swojego patriotyzmu. Pedagodzy zadbali jednak o to, by w przestrzeni publicznej nie pojawiło się nic gorszącego.

Zapytani o to, czy młodzież łatwo można przekonać do udziału w tego typu uroczystościach, dyrektorzy liceum plastycznego nie mieli wątpliwości, że wiele zależy od tego, czy daje im się możliwość decydowania o sposobie świętowania. Tematy związane ze sprawami narodowymi nie są dla nich bez znaczenia. Wbrew stereotypowym przekonaniom, młodzież dobrze zdaje sobie sprawę z tego, jaki wpływ na ich życie ma polityka.