Jedyna taka Restauracja Olsztyńska
2017-10-13 15:10:05(ost. akt: 2017-10-13 15:13:24)
Artykuł
sponsorowany
Chociaż restauracji w Olsztynie nie brakuje, to Restauracja Olsztyńska jest tylko jedna... Mieści się w Hotelu Dyplomat, w legendarnej kamienicy przy ulicy Dąbrowszczaków 28. To miejsce, gdzie historia prowadzi dialog z nowoczesnością.
Miejsce to znają pokolenia olsztyniaków, dlatego przez wielu określane jest jako kultowe. Sięgnijmy więc do historii... Pod koniec XIX wieku właścicielem kamienicy przy ówczesnej ulicy Cesarskiej był przedsiębiorca Juliusz Rautenberg. W 1920 roku, przez kilka miesięcy w budynku mieścił się polski konsulat. Przed drugą wojną światową kamienica była w rękach znanego olsztyńskiego bankiera pochodzenia żydowskiego Juliusa Lewina, a po wojnie w budynku urządzono restaurację Smakosz.
— Pamiętam jak jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku zachodziłam tu z mamą na barszcz czerwony — wspomina pani Barbara. — Restauracja była urządzona czysto i schludnie.
Na początku lat 70. nazwę restauracji zmieniono na Pod Samowarem, a w menu pojawiły się rosyjskie dania. Koniec lat 80. to schyłek restauracji, która przestała działać na początku lat 90.
Ponownie swoje podwoje restauracja otworzyła w 2010 roku wraz z uruchomieniem czterogwiazdkowego Hotelu Dyplomat. To był pierwszy tej klasy hotel w najnowszej historii stolicy Warmii i Mazur. Luksusowy design i eleganckie wnętrza sprawiają, że jest to obecnie jedno z najbardziej prestiżowych miejsc w mieście. Podobnie jest z restauracją, która dziś nosi nazwę Olsztyńska.
Tu bez wątpienia historia prowadzi dialog z nowoczesnością, i to przy każdym stoliku.
Tu bez wątpienia historia prowadzi dialog z nowoczesnością, i to przy każdym stoliku.
— Wykreowaliśmy nowe logo, które jest charakterystyczne dla tego miejsca, i chcielibyśmy, aby każdy je rozpoznawał — mówi Dariusz Gajewski, dyrektor generalny Hotelu Dyplomat. — Skupiliśmy się na kuchni europejskiej z akcentem regionalnym.
Podczas sprzyjającej pogody goście restauracji mogą skorzystać z tarasu, gdzie można spędzić kilka spokojnych chwil w centrum gwarnego miasta.
— Nasza restauracja doskonale nadaje się do organizacji firmowego bankietu lub każdej innej imprezy wymagającej wyjątkowej oprawy — dodaje dyrektor hotelu. — To najlepsze kameralne miejsce na biznesowy lunch. Swobodnie zmieści się tutaj 30-40 osób.

A co w menu?
— Polecamy nową kartę dań — mówi z uśmiechem kelner. — Zacznijmy od pierwszej przystawki z brzegu, którą jest kozi ser z pomidorem, chipsem z boczku i karmelizowaną marchewką. Wszystkie produkty pochodzą z naszego regionu. Kozi ser jest na przykład spod Barczewa. Serwujemy również tatar z polędwicy czy z łososia. Autorskim pomysłem szefa kuchni są przegrzebki z mulami.
Nie ma się co dziwić, bo do Restauracji Olsztyńskiej zaglądają m.in. Francuzi. Nie brakuje tu również turystów z Niemiec. Czy ci z kolei mogą liczyć na tradycyjną golonkę?
— Nasza restauracja doskonale nadaje się do organizacji firmowego bankietu lub każdej innej imprezy wymagającej wyjątkowej oprawy — dodaje dyrektor hotelu. — To najlepsze kameralne miejsce na biznesowy lunch. Swobodnie zmieści się tutaj 30-40 osób.

A co w menu?
— Polecamy nową kartę dań — mówi z uśmiechem kelner. — Zacznijmy od pierwszej przystawki z brzegu, którą jest kozi ser z pomidorem, chipsem z boczku i karmelizowaną marchewką. Wszystkie produkty pochodzą z naszego regionu. Kozi ser jest na przykład spod Barczewa. Serwujemy również tatar z polędwicy czy z łososia. Autorskim pomysłem szefa kuchni są przegrzebki z mulami.
Nie ma się co dziwić, bo do Restauracji Olsztyńskiej zaglądają m.in. Francuzi. Nie brakuje tu również turystów z Niemiec. Czy ci z kolei mogą liczyć na tradycyjną golonkę?
— Jeżeli sobie tego życzą, mamy i golonkę z kapustą zasmażaną i sosem pieczeniowym — odpowiada kelner. — Rozsmakowują się jednak w oryginalnie przyrządzonej kaczce podawanej z kluskami śląskimi. Proponujemy również naszego regionalnego sandacza z fasolką szparagową. Polecam gorąco.
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Olsztyniak #2352497 | 79.189.*.* 17 paź 2017 10:16
Jak zawsze, menu to kwestia gustu, ale mnie w tej restauracji smakuje, jednak najbardziej cenię sobie "przytulność" miejsca. Nie czuję się tam jak na "stadionie" z masą ludzi obok. Spokojnie można porozmawiać, bez wścibskiego wzroku innych, nawet jak są zajęte wszystkie stoliki, nie jak w upchanych stolikami do granic możliwości innych restauracjach.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Rop #2350988 | 88.156.*.* 15 paź 2017 08:05
Szału nie ma dupy nie urywa. Poza tym artykuł mało Wiarygodny bo sponsorowany.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)