Brzydsza twarz miasta: Tego nie powinno tu być od miesiąca!
2017-05-05 08:50:59(ost. akt: 2017-05-05 09:17:22)
W Olsztynie nie brakuje dziurawych ulic czy zaniedbanych budynków. Jednak nasz czytelnik słusznie zauważył, że miasta nie szpecą tylko one. Są na przykład w miejskim krajobrazie wraki aut, przez które Olsztyn ma też brzydszą twarz.
Do naszej redakcyjnej skrzynki pocztowej trafiło zdjęcie przedstawiające dwie spalone przed miesiącem ciężarówki na ul. Wyszyńskiego. Przez ten czas nikt nic z tym nie zrobił. Stąd zdziwienie naszego czytelnika i autora zdjęcia.
— Przecież to ewidentnie szpeci nasze miasto. I to jak! — przekonuje. — Władzom Olsztyna powinno zależeć na tym, żeby te wraki szybko usunąć z krajobrazu. Bo wygląda na to, że wszyscy mają to gdzieś.
Podzielając punkt widzenia naszego czytelnika, sfotografowaliśmy to fatalne miejsce i ze zdjęciem poszliśmy na ulicę, żeby zapytać przechodniów, co o tym myślą. Z nadzieją, że odpowiednie służby miejskie wezmą sobie do serca ich opinie.
Joanna Stachurska nie ma wątpliwości, że... — Trzeba znaleźć ich właściciela i po prostu je stamtąd zabrać — stwierdza. — Bo to bardzo źle wygląda i uroku temu miejscu nie dodaje. Przecież tamtędy chodzi masa ludzi. Służby miejskie tego nie widzą?
Podzielając punkt widzenia naszego czytelnika, sfotografowaliśmy to fatalne miejsce i ze zdjęciem poszliśmy na ulicę, żeby zapytać przechodniów, co o tym myślą. Z nadzieją, że odpowiednie służby miejskie wezmą sobie do serca ich opinie.
Joanna Stachurska nie ma wątpliwości, że... — Trzeba znaleźć ich właściciela i po prostu je stamtąd zabrać — stwierdza. — Bo to bardzo źle wygląda i uroku temu miejscu nie dodaje. Przecież tamtędy chodzi masa ludzi. Służby miejskie tego nie widzą?
Karolina Pokus z Olsztyna nie pochodzi, ale jako turystkę dziwi ją, że…
— Nikt się jeszcze tym nie zajął. U nas w gminie da się takie sprawy szybko załatwić. Wystarczy chcieć. A Olsztyn przecież kreuje się na zielone miasto i choć trzeba przyznać, że w większości takim miastem jest, to takie sytuacje temu przeczą. Dla turysty to widok dość nieprzyjemny.
Zgadza się z tym Marianna Morowska, według której należałoby jak najszybciej zabrać stąd wraki.
— To skandal, żeby w środku miasta, które odwiedza tylu turystów, stały dwie spalone ciężarówki! — podkreśla.
— Nikt się jeszcze tym nie zajął. U nas w gminie da się takie sprawy szybko załatwić. Wystarczy chcieć. A Olsztyn przecież kreuje się na zielone miasto i choć trzeba przyznać, że w większości takim miastem jest, to takie sytuacje temu przeczą. Dla turysty to widok dość nieprzyjemny.
Zgadza się z tym Marianna Morowska, według której należałoby jak najszybciej zabrać stąd wraki.
— To skandal, żeby w środku miasta, które odwiedza tylu turystów, stały dwie spalone ciężarówki! — podkreśla.
Ryszard Kwietniewski zauważa jednak, że to nie jedyny taki przypadek.
— Przecież na Zatorzu i w innych częściach miasta jest pełno wraków — mówi. — Rdzewieją, nie jeżdżą, po prostu są i szpecą Olsztyn. Fatalnie to wygląda. Nie rozumiem polityki władz miasta w tej sprawie, bo jest to kompletne lekceważenie problemu. W tym przypadku należałoby znaleźć właściciela i usunąć te ciężarówki. Ale nie wiem, czy to będzie możliwe.
Nieco inaczej na sprawę patrzy Adam Rybiński. Według niego ciężarówki nie stoją tam bez przyczyny.
— Słyszałem o tej sprawie, więc sądzę, że wciąż prowadzone jest śledztwo — domyśla się. — Dlatego nikt tych ciężarówek stamtąd nie ruszał.
Mimo tego nie ukrywa, że... — To słaba wizytówka miasta. Bo jest tych wraków więcej. Np. wjeżdżając od strony Dajtek, stoi sobie spalony samochód. Miasto lekceważy trochę problem, ale w tym przypadku doszukuję się jakiegoś logicznego wyjaśnienia — dodaje.
Podpowiadamy, że zdjęcie wykonaliśmy na parkingu niedaleko zbiegu ul. Wyszyńskiego i Pstrowskiego. Spalone ciężarówki stoją tam już ponad miesiąc.
— Przecież na Zatorzu i w innych częściach miasta jest pełno wraków — mówi. — Rdzewieją, nie jeżdżą, po prostu są i szpecą Olsztyn. Fatalnie to wygląda. Nie rozumiem polityki władz miasta w tej sprawie, bo jest to kompletne lekceważenie problemu. W tym przypadku należałoby znaleźć właściciela i usunąć te ciężarówki. Ale nie wiem, czy to będzie możliwe.
Nieco inaczej na sprawę patrzy Adam Rybiński. Według niego ciężarówki nie stoją tam bez przyczyny.
— Słyszałem o tej sprawie, więc sądzę, że wciąż prowadzone jest śledztwo — domyśla się. — Dlatego nikt tych ciężarówek stamtąd nie ruszał.
Mimo tego nie ukrywa, że... — To słaba wizytówka miasta. Bo jest tych wraków więcej. Np. wjeżdżając od strony Dajtek, stoi sobie spalony samochód. Miasto lekceważy trochę problem, ale w tym przypadku doszukuję się jakiegoś logicznego wyjaśnienia — dodaje.
Podpowiadamy, że zdjęcie wykonaliśmy na parkingu niedaleko zbiegu ul. Wyszyńskiego i Pstrowskiego. Spalone ciężarówki stoją tam już ponad miesiąc.
pj
Trwa nasza akcja „Brzydsza twarz miasta”. Chcemy ją zmieniać, bo zależy nam, żeby Olsztyn piękniał. Dlatego czekamy na kolejne zgłoszenia takich miejsc. Będziemy je fotografowali, a potem prosili olsztyniaków o komentarz. Żeby władza wiedziała, co się ludziom nie podoba.
Piszcie państwo na adres: ro@gazetaolsztynska.pl i dzwońcie pod numer 89 539 74 83 lub 89 539 76 40.
Dziękujemy za wszystkie zgłoszenia. Będziemy szli ich tropem.
Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (20)Celebryta #2238546 | 178.235.*.* 6 maj 2017 11:00
Właściciel tych ciężarówek ma sklep z tyłu to ten Typ od sklepów ADI szemrany typ
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Piro #2238522 | 46.112.*.* 6 maj 2017 10:18
Widocznie zdjęcie wysłał ten co podpalił...
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Mieszkaniec #2238447 | 94.254.*.* 6 maj 2017 07:09
Czekali na rzeczoznawcę :-) Poszło na odszkodowanie zapewne :-P
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Straz Miejska nie reaguje #2238368 | 83.9.*.* 5 maj 2017 22:11
Co sie dziwic, od lat na zatorznskim rynku stoja zdewastowane auta (jeden nawet bez szyb). Ciekawe ktory to bedzie jubileusz zanim cos z tym fantem zrobi Straz Miejska? Caly ten ryneczek to olsztynskie slamsy!
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
dawid #2238278 | 37.47.*.* 5 maj 2017 20:05
a co ty chcesz na wyszynskiego zwiedzac dzis rozmawialem z warszawiakeiem powiedzidzial ze sie w pluskach zaszyje bo dosc na korkow
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz