Żeby dzieci wiedziały, jak reagować, kiedy dzieje się coś złego
2016-06-28 21:25:35(ost. akt: 2016-06-28 20:59:14)
Zabawnie, ale przede wszystkim bezpiecznie było wczoraj w Przedszkolu Miejskim nr 23. Stało się tak za sprawą festynu promującego bezpieczne zachowania.
Ogród Przedszkola Miejskiego nr 23 wypełniły we wtorek wozy strażackie, policyjne radiowozy, pracownicy Centrum Powiadamiania Ratunkowego i wolontariusze Grupy Pomocy Humanitarnej PCK. Ale spokojnie, nikomu nic się nie stało. Wręcz przeciwnie.
Podczas festynu dla dzieci i dorosłych, który promował bezpieczne zachowania związane z unikaniem zagrożeń oraz postępowania w wypadku ich wystąpienia, dzieci nauczyły się wielu ważnych i pożytecznych rzeczy. M.in. tego, jak wykręcić numer 112 i w jakich sytuacjach powinny to robić.
Podczas festynu dla dzieci i dorosłych, który promował bezpieczne zachowania związane z unikaniem zagrożeń oraz postępowania w wypadku ich wystąpienia, dzieci nauczyły się wielu ważnych i pożytecznych rzeczy. M.in. tego, jak wykręcić numer 112 i w jakich sytuacjach powinny to robić.
— Numer 112 wykręcamy, kiedy coś się pali, kiedy ktoś się źle czuje i kiedy kot wejdzie na drzewo! — wymieniali jednym tchem mali uczestnicy wykładu o bezpieczeństwie.
— Kiedy kot wejdzie na drzewo, to chyba raczej nie? Poradzi sobie sam? — dopytywała prowadząca, aż wszyscy zrozumieli, w jakich sytuacjach trzeba użyć numeru 112. Na koniec kilkakrotnie powtórzyli frazę: „Jeden, jeden, dwa, każde dziecko ten numer zna!”.
— Kiedy kot wejdzie na drzewo, to chyba raczej nie? Poradzi sobie sam? — dopytywała prowadząca, aż wszyscy zrozumieli, w jakich sytuacjach trzeba użyć numeru 112. Na koniec kilkakrotnie powtórzyli frazę: „Jeden, jeden, dwa, każde dziecko ten numer zna!”.
Najmłodsi mogli też poczuć się jak prawdziwi policjanci i strażacy, czyli wejść do radiowozu albo z pomocą strażaków lać wodę ze strażackiego węża. — Ale ten wąż ciężki! To nic, ja będę strażakiem! — krzyczał co drugi chłopiec, który miał okazję sam sprawdzić, jak się gasi pożar.
Dzieci przymierzały także policyjne kamizelki kuloodporne. — Ciężka jest, nie chciałabym takiej nosić — zmartwiła się 5-letnia Pola.
Na koniec najmłodsi otrzymali odznaki bezpiecznego przedszkolaka. — Ważne, żeby dzieci wiedziały, jak zareagować, kiedy dzieje się coś złego — podsumowała Ewa Zdunek, dyrektorka przedszkola.
ez
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez