Rowerowa Obwodnica Olsztyna (5): Wadąg - Sętal - Dywity

2015-09-20 22:23:41(ost. akt: 2018-08-29 11:24:00)
Most na Wadągu. W odcinku „Podwójny nelson” Klossa z tego mostu spadło auto nadradcy Gebhardta.

Most na Wadągu. W odcinku „Podwójny nelson” Klossa z tego mostu spadło auto nadradcy Gebhardta.

Autor zdjęcia: Igor hrywna

Ufaj, ale sprawdzaj. To jedna z głównych zasad zarządzania. Niestety sprzeniewierzyłem się jej. Dlatego zamiast zacząć trasę od mostu, gdzie kręcono Klossa tam ją skończyłem.

Trasa
0-8,5 km. Most na Wadągu - Kieźliny - Dagi - Rożnowo - Rozgity (8,5 km)
8,5-11,5 km Rozgity-Sętal (3 km)
11,5-18 km. Sętal - Nowe Włóki - Plutki (6 km)
18-23,5 km Plutki - Nowe Włóki - Dąbrówka Wielka (5,5, km)
23,5-32,5 Dąbrówka Wielka - Różnowo - most w Dywitach (9 km)
Zobacz szlak na mapie: kliknij tutaj

Zaplanowałem sobie szlak do Plutek. Chciałem zobaczyć zanikające w tej wsi drogi. Bardziej jednak znowu zobaczyć wieś, w której za młodych lat spędziłem sporo czasu na rozrywkach nieprzystojnych, ale radosnych.

A start zaplanowałem na moście na rzece Wadąg, tym który trafił do czołówki serialu o Klossie. I zawierzyłem mózgowi swemu, że ten most stoi we wsi Wadąg. Więc bardzo się zdziwiłem kiedy tam dojechałem, że ów most jest współczesny. A potem pomyślałem sobie, że pewnie postawili w miejsce starego nowy. W końcu jednak postanowiłem sprawdzić rzecz w źródle wszechmądrości czyli w Googlu. A ten przypomniał mi, że most jest na Wadągu, ale stoi w Dywitach.



0-8,5 km. Most na Wadągu - Kieźliny - Dagi - Rożnowo - Rozgity (8,5 km)

Pod mostem na Wadągu w Wadągu










Zatem po ponad 20 schodkach podnosimy się w górę, siadamy na rower i skręcamy za mostem w lewo, na Kieźliny. Wieś powstała w XIV wieku. Po drodze mijamy pochodzący z początku XX wieku kościółek. Zaraz za nim skręcamy (znak) przy kapliczce na Dągi i żegnamy się z asfaltem na rzecz betonowej, nierównej kostki. Na szczęście można jechać piaszczystym poboczem.

Po drodze mijamy coś, co na mapie jest jeziorem. W rzeczywistości to już bagno. Ciekawe czy to jeziorko też wliczano do "1000" jezior?

Dojeżdżamy do asfaltu i skręcamy w prawo i za chwilę w lewo, (znak) na Rozgity. Przed nami górka z prawdziwymi poniemieckimi kocimi łbami. Potem kawałek asfaltu i znowu betonowa kostka. Skąd i dlaczego wzięło się te 100 metrów asfaltu? To już pozostanie słodką tajemnicą naszych drogowców.


Kościół w Kieźlinach


Kapliczka przy drodze Kieźliny - Dągi




Widok na Dywity z drogi Kieźliny - Dągi

Początek drogi z Różnowa do Rozgit. Widziany już z góry:)











































8,5-11,5 km Rozgity - Sętal (3 km)

Docieramy zatem do Rozgit.

Przed nami Rozgity

Przydrożny krzyż stojący przed Rozgitami

Kapliczka w Rozgitach

Kapliczka w Rozgitach


































Za wsią skręcamy lekko w prawo. Cały czas jedziemy drogą z kostki. I podziwiamy widoki.

Droga Rozgity - Sętal









Po chwili przed nami pojawi się strzelista wieża kościoła w Sętalu. Dojeżdżamy do asfaltu, skręcamy w prawo i jesteśmy w Sętalu czyli niegdysiejszym Süssenthalu (Słodka Dolina).

Co warto zobaczyć w wsi?

1. Drewniany krzyż z drewnianym Chrystusem stojący po prawej stronie tuż przy wjeździe do Sętala.

2. Kościół z 1910 roku.

3. Stary cmentarz warmiński (żeby do niego dojechać za kościołem trzeba zjechać z asfaltu w lewo na drogę szutrową)

4. Widoki rozciągające się ze wsi. Bo, choć Sętal nazwano Słodką Dolina, to wieś leży na wzgórzu.

Krzyż w Sętalu

Chrystus z krzyża w Sętalu

Żeliwny krzyż z końca XIX wieku na cmentarzu w Sętalu

Kapliczka w Sętalu


































11,5-18 km. Sętal - Nowe Włóki - Plutki (6 km)

Dalej jedziemy pięknym asfaltem w towarzystwie alei drzew. Po lewej mijamy jezioro z mocno zarośniętymi brzegami.

Widok z Sętala, przy wyjedzie na Nowe Włóki

Droga Sętal-Nowe Włóki

Jezioro przy drodze Sętal-Nowe Włóki





































Jeszcze trochę wysiłku pod górkę i jesteśmy w Nowych Włokach. Jedziemy przez wieś. Po prawej warto zatrzymać się na chwilę przy kościele z 1874 roku i stojącym przed nim pomniku poświęconym poległym w czasie I wojny światowej mieszkańcom parafii Nowe Włóki.

Pole przed Nowymi Włókami

Wjazd do Nowych Włók od strony Sętala

Nowe Włóki: Kościół i pomnik poległych poświęcony mieszkańcom, którzy zginęli w czasie I wojny światowej




















Przejeżdżamy przez wieś i odbijamy w lewo (znak), w kierunku Plutek.
Zaraz za wsią warto na chwilę się zatrzymać i zobaczyć księżycowe krajobrazy (kopalnia żwiru).

Tuż za nią rosną spore drzewa. Kiedy tam bywałem miały po kilka metrów. Kiedyś ochroniły nas przed zamiecią, kiedyśmy przyjechali PKSem do Nowych Włók i szliśmy piechotą do Plutek. Schowaliśmy się tam popijając małe co nieco i zakąszając soją z puszki.

Księżycowe krajobrazu przy drodze Nowe Włók i- Plutki








Przydróżny krzyż przy drodze Nowe Włóki - Plutki
Przydrożny krzyż za Nowymi Włókami











Same Plutki to dzisiaj 3 domy i dwie kapliczki. Wygląda to trochę kosmicznie bo domy stoją obok siebie, a cała wieś ma pewnie z 50 metrów.

Kapliczka w Plutkach











Znajduję też jedną z ginących dróg, gdzie bruk pożera trwa. To droga do Podleśnej. Może pojadę nią jeszcze kiedyś?

Zanikająca droga z Plutek w kierunku Podleśnej













18-23,5 km Plutki - Nowe Włóki - Dąbrówka Wielka (5,5, km)

Wracam do Nowych Włók i z powrotem w stronę Sętala. Po kilkusetach metrach skręcam w prawo (znak) i jadę szutrem do Dąbrówki Wielkiej.

Widok na Nowe Włóki z drogi do Dąbrówki Wielkiej

Droga do Dąbrówki Wielkiej

Konie przy drodze Dąbrówka Wielka - Różnowo




















23,5-32,5 Dąbrówka Wielka - most w Dywitach (9 km)

W tej XIV-wiecznej wsi mieszkał swojego czasu człowiek, który mógł być polskim Billem Gatesem. Ale nie został, bo nie pozwolił mu na rządzący to PRLem komuniści. Mowa o Jacku Karpińskim (1927-2010), informatycznym geniusz, który w końcu lat 70-tych XX wieku osiadł w Dąbrówce i hodował tam świnie. Wcześniej Karpiński wymyślił i wyprodukował między komputer K-202, poprzednika i bezpośredniego protoplastę komputerów PC. Komputera nie wprowadzono jednak do produkcji, bo był...za dobry. Był lepszy od systemu maszyn cyfrowych, które były przykładem naukowej współpracy ówczesnych państw komunistycznych. Szykanowany przez władze Karpiński przeniósł się do Dąbrówki, a kilka lat później wyemigrował.

Kapliczka w Dąbrówce Wielkiej
Kapliczka w Dąbrówce Wielkiej












Od Dąbrówki jedziemy już nowym, pięknym asfaltem do Różnowa.
Nowa droga z Dąbrówki do Różnowa
Widok na Różnowo z drogi do Dąbrówki

















Po drodze możemy zajrzeć na wiejski cmentarz w Dywitach, gdzie zachowało się kilka żeliwnych krzyży z przełomu XIX i XX wieku. Po drodze mijamy dom z "występem", który kiedyś uławia zbieranie myta (podatku) od wjeżdżających do Olsztyna.
Żeliwny krzyż na cmentarzu w Dywitach
Dom w Dywitach. Występ służył kiedyś do tego, by można było wygodniej pobierać myto (podatek). Drugi taki zachował się przy wyjezdzie na Olsztynek




















I tak oto wijącą sie obok drogi ścieżką dojeżdżamy do mostu na Wadągu
W odcinku „Podwójny nelson” Klossa z tego mostu spadło auto nadradcy Gebhardta. Scena ta znalazła się też w czołówce serialu. Zejście nad Wadąg jest po prawej stronie (od strony Dywit).

Most na Wadągu. W odcinku „Podwójny nelson” Klossa z tego mostu spadło auto nadradcy Gebhardta.

Rowerowa Obwodnica Olsztyna. Tak nazwałem opisy tras wokół Olsztyna, które tworzą symboliczną obwodnicę.


Igor Hrywna

Biegasz? Pływasz? Jeździsz na rowerze? Ćwiczysz? Zrób zdjęcie i napisz o swojej aktywności! Podziel się też smacznym posiłkiem, podziel się przepisem! A może zrzuciłaś/-łeś zbędne kilogramy? Pokaż swoje zdjęcia i motywuj innych do działania! Pisz do mnie! Monika Nowakowska





Pochwal się tym, co robisz:




























































Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gres #1819134 | 212.160.*.* 21 wrz 2015 12:09

    Fajny pomysł. Można potem z tego zrobić jedną trasę.

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5