Odważna wizja Olsztyna. Pieszy najważniejszy
2015-06-07 18:40:00(ost. akt: 2015-06-07 15:21:07)
Olsztyńscy urzędnicy przedstawili pomysł na uspokojenie ruchu w śródmieściu. Odważnych propozycji nie brakuje. Wszystko po to, żeby wyprowadzić tranzyt z miasta, a na szczycie piramidy komunikacyjnej postawić pieszego, a nie samochód. Według planu centrum Olsztyna ma być miejscem bardzo przyjaznym z czystym powietrzem wolnym od natłoku samochodów.
Prace nad Zintegrowanym Programem Rozwoju Przestrzennego Śródmieścia trwały od 2012 roku. Jeśli zawarte w nim pomysły nie pozostaną tylko świstkiem papieru, śródmieście Olsztyna kompletnie się zmieni. Głównie dlatego, że w wielu miejscach w centrum piesi zostali zepchnięci na drogowy margines. Poza tym poważnym kłopotem ratusza jest brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, które określają, na jakie cele może być wykorzystany teren przy danej ulicy. Takie plany ma tylko 30 proc. całego obszaru śródmieścia.
— Chcemy ograniczyć tranzyt, czyli ruch samochodów, które tylko przejeżdżają przez centrum, nie zatrzymując się tam — wyjaśniała Magdalena Rafalska, dyrektor ratuszowego Wydziału Rozwoju i Budownictwa. Dokument ma już pozytywne opinie sanepidu i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
W pewnym stopniu ruch w śródmieściu uspokoi tramwaj, który już za kilka miesięcy przetnie al. Piłsudskiego, przez co samochody będą miały tam tylko po jednym pasie ruchu w każdą stronę. Poszerzone zostaną także chodniki. Kolejnymi działaniami miasta miałoby być w przyszłości wprowadzenie strefy „tempo 30”, czyli ograniczenia prędkości. Takie rozwiązanie zostałoby wykorzystane na obszarze około dwóch kilometrów kwadratowych. Oprócz tego, natężenie ruchu samochodowego mają zmniejszyć m.in. hierarchizacja ulic (wypchnięcie miejskiego tranzytu z centrum), budowa skrzyżowań równorzędnych i przywrócenie alejowego charakteru ul. Dąbrowszczaków czy Kopernika.
W pewnym stopniu ruch w śródmieściu uspokoi tramwaj, który już za kilka miesięcy przetnie al. Piłsudskiego, przez co samochody będą miały tam tylko po jednym pasie ruchu w każdą stronę. Poszerzone zostaną także chodniki. Kolejnymi działaniami miasta miałoby być w przyszłości wprowadzenie strefy „tempo 30”, czyli ograniczenia prędkości. Takie rozwiązanie zostałoby wykorzystane na obszarze około dwóch kilometrów kwadratowych. Oprócz tego, natężenie ruchu samochodowego mają zmniejszyć m.in. hierarchizacja ulic (wypchnięcie miejskiego tranzytu z centrum), budowa skrzyżowań równorzędnych i przywrócenie alejowego charakteru ul. Dąbrowszczaków czy Kopernika.
Sporo zmieniłoby się także na Starym Mieście. Stałołoby się ono „galerią handlową pod gołym niebem”. Stworzenie takiego azylu dla pieszych i rowerzystów ma umożliwić wprowadzenie na starówce tzw. strefy zamieszkania, gdzie auta nie mogłyby jechać szybciej niż 20 km/h. Ten pomysł nie trafił jednak do niektórych staromiejskich przedsiębiorców. Ich zdaniem mniejszy ruch źle wpłynie na ich interesy. Z drugiej jednak strony nie brakowało też opinii, że to nie samochody zostawiają pieniądze w sklepach czy barach, ale ludzie.
Z handlem związana jest też inna propozycja ratusza. Chodzi o wprowadzenie w śródmieściu zakazu budowy wielkopowierzchniowych obiektów handlowych, z wyjątkiem dworca Olsztyn Główny, gdzie — jak wiadomo — oprócz dworców powstanie także galeria handlowa.
A co z pieszymi i rowerzystami? Im życie w śródmieściu, oprócz ograniczenia prędkości aut, miałyby ułatwić m.in. parkingi dla jednośladów, system roweru miejskiego, kładka prowadząca z dworca na Zatorze czy przejście pod torami z ul. Kajki do Kolejowej. Przygotowany program uwzględnia również ogłoszenie przez miasto konkursów architektonicznych (niektóre już się toczą). Chodzi m.in. o uczytelnienie przebiegu średniowiecznych murów obronnych, urządzenie starówki, targowiska przy ul. Grunwaldzkiej, a nawet zagospodarowanie budynku aresztu przy al. Piłsudskiego i jego placu. Miasto nie ukrywa bowiem, że w przyszłości areszt zostanie prawdopodobnie przeniesiony. Zniknąć miałoby też część ogrodzeń. Chodzi przede wszystkim o te okalające amfiteatr i kościół ewengelicki.
Wszystko to ma sprawić, że w sercu miasta to piesi będą najważniejsi. Jako przykłady podawano m.in. ulice Wolności w Chorzowie, Bohaterów Monte Cassino w Sopocie, Świdnicką we Wrocławiu czy warszawski Nowy Świat. Czy Olsztyn okaże się gruntem podatnym na takie rozwiązania?
erbe
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (35) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
fan #1771592 | 37.30.*.* 9 lip 2015 07:26
A jak centek dojedzie do szwagra?
odpowiedz na ten komentarz
gabi #1754184 | 84.106.*.* 14 cze 2015 17:34
Centrum dla pieszch i rowerzystów, tak jak to jest na Zachodzie
odpowiedz na ten komentarz
Martek #1750317 | 83.14.*.* 9 cze 2015 07:08
Ciekawe jak usuną tranzyt z centrum, pewnie samochody będą się teleportowały żeby ominąć miasto, a może w końcu pomyślą o obwodnicach, a nie robią wszystko żeby jeszcze bardziej utrudnić ruch w mieście
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
Zenek #1749937 | 178.43.*.* 8 cze 2015 16:06
Miałem piękny sen...... Arbuz na śmietniku leżał, tuż przy kolejce oczekujących na pracę bezrobotnych.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
klir #1749936 | 213.158.*.* 8 cze 2015 16:00
Ja to nawet nie wiem gdzie w Olsztynie jest centrum?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)