Szeroki problem

2014-12-01 00:02:04(ost. akt: 2014-12-01 00:01:56)

Autor zdjęcia: Newsroom G 3 i XI LO

„Jesteśmy tym, co jemy” - mówi pewne przysłowie, choć na pewno bardziej chodzi tu o znaczenie przenośne, to dosłowne spełnia się na naszych oczach. Coraz więcej ludzi woli zamiast zdrowych warzyw lub owoców sięgnąć po pączka.
Z reguły nie jest to problem, gdyż cukry są również potrzebne do normalnego funkcjonowania organizmu, wartość energetyczna każdego produktu wpływa na nasze ciało i, o ile problemem nie jest spożycie raz na jakiś czas wspomnianego wyżej pączka, o tyle zastąpienie nim śniadania, obiadu lub kolacji już tak.

W ciągu ostatnich 20 lat problem otyłości powiększył się bardzo mocno. Dla porównania: w 1920 roku ilość ludzi otyłych na terenie Stanów Zjednoczonych nie przekraczała granicy 20%, w roku 2013 na terenie żadnego stanu nie wyniósł mniej niż 20%, zaś w niektórych miejscach osiągał pułap aż 50%!

Stany Zjednoczone znane są z niezdrowego trybu życia: „fast-food”, brak aktywności ruchowej czy poruszanie się w każde miejsce za pomocą samochodu zamiast roweru czy używając siły naszych nóg, powoduje, że odsetek ludzi otyłych wzrasta.
Ten problem dosięga również nas, Polaków. W przypadku mężczyzn jest to 17%, zaś u kobiet jest to 15%. Możliwe, że w porównaniu z innymi państwami Polska nie wypada tak źle. Polacy są jednymi z najbardziej zapracowanych ludzi na świecie, a więc oczywiste jest, że człowiek żyjący w wiecznym biegu nie ma czasu na przygotowanie zdrowego posiłku lub wieczorne bieganie, co powoduje, że to, co do niedawna było tylko małym problemem, stało się zarazą dzisiejszego człowieka.

W przypadku osób dorosłych statystyki nie są tak złe w porównaniu z innymi krajami. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej u młodszych. Tu Polska góruje, gdyż przybywa dzieci otyłych w wieku 11-15 lat. Czasy, w których ruch jest młodzieży niepotrzebny do szczęścia, powodują ogromny wzrost nadwagi. Stale powstające restauracje szybkiej obsługi, zachęcające młodych ludzi do jedzenia u nich, również nie wpływają pozytywnie na rozwój fizyczny.

Podsumowując, otyłość rośnie, w Polsce i na świecie. Jeśli ludzie nie zaczną dbać o siebie, to według badania przeprowadzonego na jednym z polskich uniwersytetów, w przeciągu 30 kolejnych lat liczba ludzi otyłych wyniesie na świecie aż 75%. Powinniśmy nawzajem motywować się do działania.

Kewin Lewicki G3 IIIg


Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: sp311olsztyn

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5