Zaginęła 60-letnia Teresa Grabowska. Jakby zapadła się pod ziemię

2014-11-20 11:01:46(ost. akt: 2014-11-20 11:34:50)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Wychodząc z domu Teresa Grabowska z Olsztyna zawsze zostawiała na stole liścik do wnuczki i syna. Nie chciała, żeby ktoś się o nią martwił. 12 listopada nie zostawiła żadnej wiadomości. I nie wiadomo, co się z nią stało. 60-latki szuka rodzina i policja.
Teresa Grabowska jest typem samotnika. Większość czasu spędza w domu, wychodzi z niego bardzo rzadko. A jeśli już gdzieś pójdzie, to najczęściej do koleżanki, swojego brata lub do sklepu. — Babcia najlepiej czuje się u siebie, dlatego to są zazwyczaj krótkie wizyty. Taki ma charakter i jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że wracając z pracy, zawsze czeka na nas uśmiechnięta babcia z pysznym obiadem — opowiada Katarzyna Charubin, wnuczka Teresy Grabowskiej.

Kiedy pani Katarzyna wróciła z pracy 12 listopada, nie zastała w domu babci. Pomyślała, że pani Teresa poszła na zakupy. Jednak kiedy nie wracała przez kolejne godziny, postanowiła zacząć jej szukać. Poszukiwania do tej pory nie przyniosły skutku.

60-letnia zaginiona nikogo nie informowała o tym, że zamierza gdzieś wyjść. Wzięła ze sobą torebkę i wszystkie dokumenty, które normalnie zostawiała w mieszkaniu. W dniach poprzedzających zaginięcie zachowywała się tak jak zwykle.



NR

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. zatorzak #1632082 | 109.243.*.* 12 sty 2015 09:03

    Pytajcie syna,z moich informacji wynika że w grudniu pochował mamę.Pewne z 11.01.2015.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. dora #1564881 | 88.156.*.* 20 lis 2014 23:53

    Nie komentujcie głupawo, bo nic nie wiecie. Jeden lubi fruwać, inny siedzieć w domu. Macie jakieś wiadomości, to je podajcie, bez idiotycznych komentarzy.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. No tak #1564582 | 82.139.*.* 20 lis 2014 21:33

      Myślę ,że było tak jak pisze Kobieta poniżej.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. Kobieta #1564210 | 89.228.*.* 20 lis 2014 19:55

      "zawsze czeka na nas uśmiechnięta babcia z pysznym obiadem", no właśnie, a kobieta zaledwie 60-letnia, młoda, jeszcze pewnie pełna planów, tymczasem rodzina zaszufladkowała ją do roli gosposi i opiekunki. Skoro wzięła ze sobą wszystkie dokumenty, to znaczy, że uciekła zacząć nowe życie, pewnie bała się, że gdyby chciała oficjalnie wyjechać na jakąś wycieczkę- rodzina wyśmiałaby jej plany i zdjęłaby jej pomysły na ziemię. Smutne, ale prawdziwe...

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. agnes #1563822 | 46.205.*.* 20 lis 2014 18:04

        Kojarzę ja z widzenia bardzo dobrze, to moja sąsiadka.... smutne.

        odpowiedz na ten komentarz

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5