Dramat Gazy
2025-08-10 10:44:49(ost. akt: 2025-08-10 10:48:25)
Ostatnie tygodnie upływają pod znakiem erozji poparcia światowej opinii publicznej dla Izraela. Jego poziom wydaje się być na historycznie niskim poziomie. Przeważającym czynnikiem jest klęska głodu w Strefie Gazy. W państwach zamożnych mało kto doświadcza głodu takiego jak w Strefie Gazy. Wydaje się jednak, że lęk przed głodem jest głęboko zapisany w naszym doświadczeniu. Dlatego nagrania pokazujące głodujące dzieci łamią serca.
Głodu w Gazie nie neguje już nawet prezydent Trump i jego republikańscy sprzymierzeńcy. Więcej kontrowersji budzą próby nazwania tego, co dzieje się w Gazie językiem prawniczym. Coraz częściej pada termin ludobójstwo. W bezprecedensowym kroku, dwie z najbardziej znanych izraelskich organizacji praw człowieka (B’Tselem oraz Physicians for Human Rights — Israel) ogłosiły, że Izrael dopuszcza się ludobójstwa na Palestyńczykach w Strefie Gazy. Ocenę tę wcześniej przedstawiło również Amnesty International.
Jednocześnie cały czas trwa dramat izraelskich zakładników. Przetrzymywani od prawie dwóch lat w nieludzkich warunkach również budzą nasze współczucie. Nie możemy zapominać o ich losie.
O los głodującej ludności Gazy upomnieli się premier Donald Tusk i wicepremier Radosław Sikorski. Ich głos ma moje wsparcie. Izrael ma prawo walczyć z islamskim terroryzmem, ma prawo się bronić, nie może jednak dopuszczać do katastrofy humanitarnej na terenach, które kontrolują jego siły zbrojne.
Partia do której należę, czyli Nowa Lewica, przyjęła kilka dni temu uchwałę na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie. Jako formacja stoimy na stanowisku, że trwały i sprawiedliwy pokój na Bliskim Wschodzie może zostać osiągnięty tylko na bazie rozwiązania dwupaństwowego, które wymaga uznania istnienia Izraela przez państwa arabskie, które tego jeszcze nie uczyniły, oraz budowę samodzielnej państwowości palestyńskiej. W pełni popieram ten kierunek. Jego osiągniecie nie będzie proste. Inne opcje oznaczają jednak tylko więcej przemocy i cierpienia.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez